WAWKOM

77 było oczywiście kompletnie bez sensu, nie pierwszy i nie ostatni raz mści się odpuszczenie skrętów na rondzie Daszyńskiego, 24 z dodatkowym fikołkiem przez Skierniewicką może kogoś by przewiozło.

Zwłaszcza, że do Koła tylko 35 będzie.

No tak podejrzewałem, czyli w ogóle nie brzmi jak praca marzeń / frukty dla znajomych.

Na Mokotowie to oczywiście z polisy sprawcy. Zawsze mnie zastanawia, ile ZTM komuś takiemu śpiewa. Bo TW to raczej wiadomo, koszt naprawy sieci plus ewentualnie stracone kilometry (ale tych pewnie nie za wiele, bo przecież ZTM płaci za objazdy). Ale na ile ZTM wycenia burdel, jaki powstał...

Nie wiem, czy ubezpieczyciel łatwo zgodzi się na interpretację, że winny jest wykonawca prac, jeśli to motorniczowie ewidentnie nie dochowali staranności.

Bastian pisze: ↑

21 kwie 2023, 8:44

Mści się niezrealizowanie projektów pozyskania używanych niskaczy dla zastąpienia stopiątek.

Mogłoby się okazać, że mają gorsze parametry bezpieczeństwa.

Nawet jeżeli, to jest to operacja księgowa, a nie zabezpieczenie przed ryzykiem. Poza tym rzecznik może mówić jedno, a rzeczywistość być inna.

Rozumiem, że to idzie z ubezpieczenia - czy jest ono większe niż w przypadku kierowcy wjeżdżającego pod pendolino? TW zrezygnowały z AC lata temu (co zresztą ogólnie ma sens, przy tak dużej flocie składka jest równa kosztom plus prowizja ubezpieczyciela). Chyba, że coś się nagle zmieniło z powodu d...

Bo brakuje przede wszystkim pieniędzy, w mniejszym stopniu kierowców.

W tym dziale windykacji to jest się na prowizji, czy jak? Bo jakoś trudno sobie mi wyobrazić, żeby w dzisiejszej sytuacji rynkowej komuś chciało się robić przekręty przy rekrutacji na tak mało atrakcyjne stanowiska.

W środowiskach miłośniczych. No trudno. Nie sądzę, żeby jakieś inne interesowały się "tożsamością" wagonu. A to nie jest tak, że inaczej sytuacja wygląda w przypadku rzeczywiście mających "pudła" (jako "samodzielną" konstrukcję, którą można zdjąć i położyć na innym pod...

W środowiskach miłośniczych. Taka podmiana pudła traktowana jest jak podmiana wagonu właśnie. Dlatego mówimy o drugim obsadzeniu numeru, oraz np. o tym, że (obecny) wagon 1166 był wyprodukowany w 1976 roku.

Ale przyjęło się kojarzyć tożsamość wagonu właśnie z pudłem (i ja się z tym w zasadzie zgadzam).

A potem wjeżdżają wagony wieloczłonowe i wywracają stolik.

Well, przyjmuje się, że podwozie jest częścią zamienną, a w budowie replik często wykorzystuje się w jakimś zakresie oryginalne części. Ja też wolę chyba w tym przypadku słowo "rekonstrukcja", ale nie dlatego (a przynajmniej nie tylko dlatego), że podwozie jest oryginalne, bardziej dlatego...

Glonojad pisze: ↑

17 kwie 2023, 20:33

To nie jest replika. To jest odbudowa zgodna z odpowiednikiem NG2 dla tego typu.

"odbudowa zgodna z odpowiednikiem NG2" to niezły fikołek, ale nikt przecież nie udaje że oryginalne było coś więcej niż podwozie