Jak kształtować ofertę przewozową w weekendy?

Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27359
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 25 maja 2016, 19:40

Mhm, bo 218 naprawdę potrzebuje kręcić się po wymarłym mordorze co 15' o 7 rano w weekend (:shock:). Bo 165 potrzebuje równie regularnie dowozić powietrze pod areszt i pocztę na Służewcu. 172 musi meldować się pod zamkniętym Blue City też co kwadrans. Na Paluchu większy ruch jest o 7 rano w niedzielę niż o 18 w sobotę. 179 kursuje co 10' od 6.15 (!!!!), ale o 20 musi kursować o 15'. Naprawdę, to ile pieniędzy jest marnowanych na te kursy, to skrajny skandal.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 25 maja 2016, 19:49

W ogóle to w znakomitej większości kursów weekendowych w skali miasta latają muchi. Ale będę się upierać, że bez wprowadzenia linii weekendowych poprawa będzie trudna.

reserved
Posty: 14566
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 25 maja 2016, 19:54

fik pisze:...
Weź nie trolluj, bo podajesz jakieś skrajne przykłady, a wiesz dobrze, że nie o to mi chodzi.

A 172 nie obsługuje tylko Blue City, to tak tylko Cię uświadomić chciałem w tej kwestii.

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27359
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 25 maja 2016, 19:58

MichalJ pisze:W ogóle to w znakomitej większości kursów weekendowych w skali miasta latają muchi.
To jest znacząca przesada.
reserved pisze:Weź nie trolluj, bo podajesz jakieś skrajne przykłady, a wiesz dobrze, że nie o to mi chodzi.
Skrajna to jest co najwyżej twoja bezmyślność. Znakomita większość linii autobusowych kursuje częściej w niedzielę rano niż sobotę wieczorem (a nierzadko i częściej niż w piątek wieczorem), i w ogromnej większości przypadków jest to po prostu głupie.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 25 maja 2016, 20:04

fik pisze:
MichalJ pisze:W ogóle to w znakomitej większości kursów weekendowych w skali miasta latają muchi.
To jest znacząca przesada.
A jednak. Na Czerniakowskiej stada pustych autobusów, na Puławskiej stada pustych tramwajów, etc, etc, etc.

I znowu - z samochodu lepiej to widać niż z tramwaju.

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27359
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 25 maja 2016, 20:19

A jednak nie. Na Górczewskiej ciężko wygodnie stanąć w 171/190, tramwaje w Jerozolimskich też problemów z frekwencją nie mają, etc, etc, etc.

(a po mieście poruszam się głównie rowerem i piechotą :P)
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

Awatar użytkownika
Emyl
Podrzędne Chamidło
Posty: 6920
Rejestracja: 13 wrz 2009, 16:34
Lokalizacja: E91 ▸ Sbarascherstr.
Kontakt:

Post autor: Emyl » 25 maja 2016, 21:33

Wszystko z powodu rozdrobnienia oferty na milion linii. Gdyby było ich mniej, to i nie byłoby sytuacji, w których linia nieźle pracując na jednym odcinku na pozostałych zapierdziela z trzema osobami i ewentualnie jakimiś owadami. Np. nie da się w celu dostosowania podaży zredukować częstotliwości wszystkim tramwajom na Puławskiej, bo po dupie by dostały inne części miasta. To samo z Czerniakowską - za dużo linii obsługujących odcinki w pojedynkę (162, 159) lub unikalne relacje (141).

Awatar użytkownika
Nordyk110
Posty: 1615
Rejestracja: 06 sty 2006, 21:32

Post autor: Nordyk110 » 25 maja 2016, 22:33

A jakieś propozycje?
Przegubowce ,to sól tej ziemi .

reserved
Posty: 14566
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 25 maja 2016, 22:42

Swoją drogą gdzie ludzie ze 141 z Hynka jeżdżą o tak wczesnej porze? Czasem w niedzielę o świcie czekam na Hynka na 189 w kierunku Mokotowa i zauważam, że jak podjeżdża 141, to masa ludzi do niego wsiada. Co więcej, chyba nawet pomijają 189, więc 141 jest dla nich unikalną relacją. Tylko jaką?

ikarus
Posty: 2400
Rejestracja: 22 mar 2006, 13:21
Lokalizacja: Warszawa--->Gocław
Kontakt:

Post autor: ikarus » 25 maja 2016, 23:43

141 unikalne relacje, z Pragi Południe na Okęcie do Agata Meble raz na 2 miesiące kiedyś się jeździło w tygodniu 301, czasem lubię poobserwować samoloty koło lotniska, Linia dowozi do parków na Mokotowie, nawet długa trasa mnie nie odstrasza byle daleko na jednym bilecie. Lubię nawet Czerniakowską Dolną i Chełmską gdy są zakorkowane, wtedy szybkie codzienne życie zwalnia.
Pozdrawiam. Szerokiej drogi.
Ikarus

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10640
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 25 maja 2016, 23:59

A jakieś propozycje?
Powyższe rozwiązanie z mniejszą liczbą silniejszych linii to dobry kierunek. I patrząc co się dzieje w komunikacji, to faktycznie w tą stronę ona ewoluuje (przynajmniej za Ruty tak było).

Jak pamiętam, cięcie kursów wieczornych odbyło się przy okazji którejś tam optymalizacji, jak ZTM z dnia na dzień dostał mniejszy budżet roczny. Przy okazji: obowiązuje wtedy mechanizm cięcia linii silnych, bo z linii co 30 min nic już uciąć się nie da. A potem laicy protestują, bo widzą zmniejszenie liczby kursów. Dziwne to nie jest, prawda?

Myślałem, że częstotliwości 22:xx w piątek/sobotę vs 7:xx w niedzielę są też silnie określone przez plany pracy kierowców. Jak się one do tego mają?
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

Awatar użytkownika
Emyl
Podrzędne Chamidło
Posty: 6920
Rejestracja: 13 wrz 2009, 16:34
Lokalizacja: E91 ▸ Sbarascherstr.
Kontakt:

Post autor: Emyl » 26 maja 2016, 1:08

KwZ pisze: Przy okazji: obowiązuje wtedy mechanizm cięcia linii silnych, bo z linii co 30 min nic już uciąć się nie da.
To nie jest przy okazji, to główny problem. Masz tyle dziadów, których bardziej nie da się udziadowić, bo zrobiłyby się Kielce albo i PKS w Bieszczadach, więc po dupie mogą dostać tylko poważne oferty. I jakimś cudem ZTM uważa, że nikt tego nie zauważy (patrz: 1, bo pierwsze z brzegu). Rezultat jest taki, że nie przybywa od pewnego czasu silnych linii. Era Ruty skończyła się... no właśnie z odejściem Ruty. Tymczasem nie wystarczy mi rąk i nóg by zliczyć te wszystkie dziady, a ich liczba rośnie (patrz: 184, niegdyś przecież o wiele bardziej sensowne).

reserved
Posty: 14566
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 26 maja 2016, 9:35

ikarus pisze:141 unikalne relacje, z Pragi Południe na Okęcie do Agata Meble raz na 2 miesiące kiedyś się jeździło w tygodniu 301, czasem lubię poobserwować samoloty koło lotniska, Linia dowozi do parków na Mokotowie, nawet długa trasa mnie nie odstrasza byle daleko na jednym bilecie. Lubię nawet Czerniakowską Dolną i Chełmską gdy są zakorkowane, wtedy szybkie codzienne życie zwalnia.
Ale w niedzielę o 6:00 rano 141 z Okęcia na Hynka przyjeżdża puste. Dopiero tam się solidnie zapełnia. I raczej nie odpowiedziałeś na moje pytanie, bo wątpię, żeby ludzie w niedziele o świcie masowo do parków na Mokotowie jeździli. :P

Awatar użytkownika
TGM
Posty: 5236
Rejestracja: 14 gru 2005, 22:52

Post autor: TGM » 26 maja 2016, 20:18

fik pisze:Mhm, bo 218 naprawdę potrzebuje kręcić się po wymarłym mordorze co 15' o 7 rano w weekend (:shock:).
Są bloki przy Maklakiewicza czy Malawskiego i chyba jednak powinny mieć nieco lepszą komunikację niż jedną linię co 20 czy 30 minut. Moim zdaniem i tak mają tam bardzo kijowo :P .

Georg
Posty: 5937
Rejestracja: 25 cze 2009, 19:14
Lokalizacja: WARSZAWA

Post autor: Georg » 26 maja 2016, 20:23

Gdy komunikacja jeździ rzadko, ludzie wybiorą raczej połączenie bezpośrednie, ponieważ nie wiedzą, ile przyjdzie im czekać na kolejny środek transportu. Trochę lepiej swego czasu było z tramwajami (po utworzeniu linii silnych) - te jeździły co 10 minut. Teraz wszystko jeździ co 20 minut. Problem jest też taki, że oferta linii dziennych (mam na myśli zasięg i obsługę przystanków) w weekendy jest i tak bogatsza, niż nocników.

ODPOWIEDZ