Organizacja transportu publicznego w trakcie epidemii COVID-19

Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam

mkm101
Posty: 992
Rejestracja: 23 maja 2006, 17:05
Kontakt:

Post autor: mkm101 » 29 mar 2020, 21:17

pawcio pisze:
29 mar 2020, 20:36
Nie do końca tak. Nikt motorniczych za przekroczenie liczby pasażerów wewnętrznie karać nie zamierza. Pod wpływem szantażu Komendanta Policji wydane zostało zalecenie, aby w razie wątpliwości zatrzymywać tramwaj. I tym samym nie narażać się na ewentualne konsekwencje ze strony władzy państwowej.
MZA i ajenci autobusowi takiego zalecenia swoim pracownikom nie dali? Kierowcy autobusów je olewają?

No i druga sprawa - ile zatrzymań było spowodowanych przez policję? Ile mandatów otrzymali prowadzący pojazdy za nieprzepisową liczbę pasażerów?
Ani jeden?
pawcio pisze:
29 mar 2020, 20:36
A instruktor pojawił się na tramwaju, aby zrobić notatkę z zatrzymania. Niestety biurokracja w rozliczaniu takich zatrzymań z ZTM nie różni się niczym od każdego innego zatrzymania.
I do tej notatki czekał dwa przystanki dalej zamiast udać się na miejsce zatrzymania? I dla tej notatki wisiał kilka przystanków nad głową motorniczego? Do notatki nie wystarczyłoby podjechanie na pętlę albo w ogóle sporządzenie jej przez dyspozytora na pętli?

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25289
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 29 mar 2020, 21:30

Ile było incydentów, nie wiem. Generalnie dość dużo. Mandatów chyba jeszcze ani jednego. I dobrze, bo po pierwszym jakaś połowa prowadzących odmówiłaby dalszego świadczenia pracy.
Co do wymogów tworzenia notatki się nie wypowiem, bo nie znam sprawy.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

mkm101
Posty: 992
Rejestracja: 23 maja 2006, 17:05
Kontakt:

Post autor: mkm101 » 29 mar 2020, 21:43

pawcio pisze:
29 mar 2020, 21:30
Ile było incydentów, nie wiem. Generalnie dość dużo.
Zatrzymań - tak. Zatrzymań spowodowanych przez kontrolę policyjną - zero?
pawcio pisze:
29 mar 2020, 21:30
I dobrze, bo po pierwszym jakaś połowa prowadzących odmówiłaby dalszego świadczenia pracy.
Patrząc motorniczą z piątku która w trakcie zatrzymania mówiła prawie ze łzami w oczach jednemu z pasażerów ile to już usłyszała "miłych słów" - to i bez tego braki prowadzących będą narastały.

Tak by jutro mieć pewność że "mój" tramwaj się pojawi i by mieć nadzieję że dotrę do pracy bez przeszkód - wybiorę wcześniejszy kurs niż potrzebuję. Jeśli wszystko będzie dobrze - to dotrę do pracy 30 min przed czasem. Jeśli nie - to po 20 latach codziennego dojeżdżania do pracy tramwajem przerzucę się na samochód.
Po komentarzach ze strony pasażerów w piątek - sądzę że będzie takich osób więcej. A po zakończeniu epidemii będzie zdziwienie - dlaczego tramwajami jeździ tak mało pasażerów...

02008
Posty: 58
Rejestracja: 14 wrz 2010, 22:42

Post autor: 02008 » 29 mar 2020, 22:13

Niestety, sytuacja jest taka, że musimy wyganiać ludzi z komunikacji wszelkimi sposobami. Kiedyś tam, jak już to się skończy, promowanie zbiorkomu trzeba będzie zacząć być może od zera. Smutne, ale inaczej nie będzie. To jak z plastikiem i smogiem. Półtora miesiąca temu wszystko było "be", a teraz widzę ludzi, którzy wsiadają do autobusu na dwa przystanki i wkładają rękawiczki, które przy wysiadaniu natychmiast wyrzucają, nierzadko pod siedzenie. Wiecie, ile tego wymiata się teraz z autobusu wieczorami w zajezdni? Teraz plastik i jednorazówki są najbardziej pożądane. Cofamy się o ładnych kilka lat i nie da się inaczej. To samo z komunikacją zbiorową. Musimy wręcz nią ludzi straszyć. Nie może być sytuacji z wczoraj, że matka z wózkiem wsiada sobie podczas spaceru na 1 (słownie: jeden!!! Szancera-Skoroszewska) przystanek, żeby sobie podjechać. Albo dwoje rowerzystów pakujących się ze sprzętem, bo wycieczka ich zmęczyła. A tak w ogóle mniej więcej od 18-tej to woziłem głównie pijanych.
Wyjścia są dwa, jeśli chcemy walczyć z wirusem poważnie. Drastyczne: kasujemy komunikację w 100%. Wtedy ludzie do pracy idą na nogach, jadą rowerem lub taksówką. Lub kompromisowe: wprowadzamy urzędowe godziny pracy sklepów i aptek, pamiętając o zakładach pracy i służbach, które pracują non-stop na 3 zmiany i robimy trzy szczyty. Komunikacja jeździ 5-7, 13-15 i 21-23. Poza tymi godzinami najwyżej metro. To wydaje się najrozsądniejsze. Albo nie udawajmy, że z czymkolwiek walczymy.

Jurand
Posty: 1062
Rejestracja: 06 lis 2018, 13:42

Post autor: Jurand » 30 mar 2020, 9:08

ashir pisze:
29 mar 2020, 19:13
W Częstochowie również. Rozwiązanie mimo wszystko nie jest zbyt udane, bo ktoś na bilecie ulgowym może dojeżdżać np. do pracy czy być wolontariuszem.
Jak już wspomnieliście o biletach, to mam pytanie. Czy teraz są prowadzone kontrole biletów? Czy kontrolerzy nie odmówili swojej pracy, a ZTM w inny sposób szuka pieniędzy i szczytuje tylko ilości pasażerów tramach i autobusach i tu będzie chciał coś ugrać finansowo?

fraktal
Posty: 5469
Rejestracja: 17 gru 2005, 12:03

Post autor: fraktal » 30 mar 2020, 17:02

pawcio pisze:
29 mar 2020, 21:30
Ile było incydentów, nie wiem. Generalnie dość dużo. Mandatów chyba jeszcze ani jednego. I dobrze, bo po pierwszym jakaś połowa prowadzących odmówiłaby dalszego świadczenia pracy.
Co do wymogów tworzenia notatki się nie wypowiem, bo nie znam sprawy.
Policjanci z KSP ustami rzecznika powiedzieli w telewizji kilka dni temu, że "szanują trudną pracę kierowców (i zapewne motorniczych) w tych dniach". Zobaczymy, co przyniesie dzień jutrzejszy, gdyż rząd ma wprowadzić kolejne ograniczenia.

Stary Pingwin
Posty: 5791
Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48

Post autor: Stary Pingwin » 30 mar 2020, 20:27

Co muszę zrobić, by autobus wypuścił mnie na żądanie? Naciskać nie mogę, może zatańczyć lub zaśpiewać? Pytam, bo rzadko korzystam z autobusów.
miłośnik 13N

ashir
Posty: 27688
Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
Lokalizacja: Targówek

Post autor: ashir » 30 mar 2020, 20:30

Nic. Wszystkie przystanki są stałe.

Stary Pingwin
Posty: 5791
Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48

Post autor: Stary Pingwin » 30 mar 2020, 20:32

Dziękuję za informację, naprawdę nie wiedziałem. U nas w tramwajach jest tylko jeden nż, dla 2. W zasadzie był.
miłośnik 13N

ashir
Posty: 27688
Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
Lokalizacja: Targówek

Post autor: ashir » 30 mar 2020, 20:33

Niestety ZTM wprowadził to również dla linii lokalnych i nocnych.

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25289
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 30 mar 2020, 20:34

Teraz jest już tak, że pusty autobus na pustym przystanku nie musi się zatrzymywać.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

ashir
Posty: 27688
Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
Lokalizacja: Targówek

Post autor: ashir » 30 mar 2020, 20:35

W końcu normalność, jak w innych miastach. :)

Awatar użytkownika
marcus
Posty: 612
Rejestracja: 20 wrz 2008, 23:24
Lokalizacja: Ursus

Post autor: marcus » 30 mar 2020, 20:43

pawcio pisze:
30 mar 2020, 20:34
Teraz jest już tak, że pusty autobus na pustym przystanku nie musi się zatrzymywać.
Tylko nocny.

Awatar użytkownika
konri
Posty: 2052
Rejestracja: 21 paź 2011, 18:41
Lokalizacja: Legionowo

Post autor: konri » 31 mar 2020, 1:50

marcus pisze:
30 mar 2020, 20:43
pawcio pisze:
30 mar 2020, 20:34
Teraz jest już tak, że pusty autobus na pustym przystanku nie musi się zatrzymywać.
Tylko nocny.
Co ZTM widzi złego w pominięciu pustego przystanku przez pusty autobus? Jeśli w autobusie siedzą 1-2 osoby które kierowca widzi w lusterku i ewidentnie nie mają zamiaru wysiadać to nie powinno się karać kierowcy, za to że się nie zatrzymał by pomachać drzwiami.

Awatar użytkownika
Daniel_FCB
(kaczofob)
Posty: 1596
Rejestracja: 23 lut 2008, 20:54
Lokalizacja: Natolin

Post autor: Daniel_FCB » 02 kwie 2020, 14:04

Glonojad pisze:
27 mar 2020, 7:12
Sebastian pisze:
26 mar 2020, 17:14

Ale chodzi o to, żeby w obecnych realiach zachęcić ludzi do dojeżdżania samochodem, a nie zbiorkomem. Sporo miast w kraju i zagranicą tak zrobiło. Warszawa na razie idzie w zaparte.
Przecież dojazd samochodem nie jest nielegalny. NIe ma sensu go dodatkowo sponsorować, parkowanie w Warszawie kosztuje grosze w porónaniu do np. Krakowa i nie pokrywa nawet ułamka kosztów. Przypominam, że sensem płatnego parkowania jest rotacja miejsc a w sytuacji epidemicznej należy podróże ograniczać do niezbędnie koniecznych - mechanizm płatności jest jednym z najstarszych sprawdzonych środków regulacji popytu.
Wg mnie powinna być pewna obniżka. U mnie w firmie oprócz tego, że kto może pracuje zdalnie, ZAKAZANO korzystania ze zbiorkomu w dojeździe do pracy. Między tych, którzy nie mogą mieć home office i nie mają samochodu - rozdzielono samochody poolowe. Po prostu w tym momencie "bycie ubranym w samochód" jest bezpieczniejsze.
A parkowanie przez 8 godzin w SPP, codziennie, to nie jest mało (~30 zł? Nie pamiętam już warszawskiego taryfikatora :( ). Wg mnie mogliby zredukować czasowo stawkę, np. 1 zł/h.
Wciąż się zastanawiał, jak nielogiczne może się stać logiczne rozumowanie, jeśli zajmuje się nim dostatecznie duży komitet - Pratchett, Świat finansjery
A mówili nauczyciele "z gminem nie zadajemy się nie z powodu ich niskiego urodzenia, ale dlatego, że nie ma po co" - Ziemiański, Achaja
FCBARCA.COM

ODPOWIEDZ