Przystanki na żądanie - idea, teoria, zasady

Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam

kajo
Posty: 2787
Rejestracja: 03 lut 2007, 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Rakowiec

Post autor: kajo » 15 lut 2022, 10:35

mb112 pisze:
15 lut 2022, 9:41
W wielu miastach faktycznie tak to funkcjonuje, ale ma też swoje wady, np. gdy jest kilka linii na danym przystanku NŻ, a ktoś czeka na jedną konkretną, to nie ma potrzeby zatrzymywania wszystkich innych
Nie przesadzajmy. Ile jest takich miejsc? Zwykle gdy jest dużo linii to jest też dużo ludzi wsiadających na takich przystankach.
TAk jak z 504 z WUM. Na palcach jednej ręki mógłbym policzyć ile razy mi się tam 504 nie zatrzymało po drodze. Gdzie taki problem byłby jakoś mocno odczywalny?
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.

reserved
Posty: 14565
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 15 lut 2022, 11:13

Autobus Czerwon pisze:
15 lut 2022, 6:39
reserved pisze:
15 lut 2022, 2:01
Sam zacząłem już zatrzymywać się na każdym przystanku na którym ktoś jest - ot dla świętego spokoju, gdyż raz już zostałem niesprawiedliwie ukarany przez ZTM.
I właśnie przez takie zachowania opisywane przez Ciebie problem się nasila. No bo po co machać, skoro autobus i tak się zatrzyma? To jest błędne koło. Nie wiem w jakich dokładnie okolicznościach dostałeś karę, ale myślę że odchył w drugą stronę, czyli zatrzymywanie się bez żądania, też nie jest dobry.
Zgadzam się z Tobą, dokładam do tego cegiełkę. Na 264 kiedyś jechałem i na przystanku siedziało kilka osób, podnieśli się i zaczęli machać w ostatniej chwili gdy ja już praktycznie mijałem przystanek. Ewidentnie było widać, że machać nie zamierzali, zrobili to gdy zorientowali się że nie zamierzam się zatrzymać. Bałem się o autobus bo dziury tam były spore więc uznałem że nie dam rady się bezpiecznie zatrzymać i pojechałem dalej. Dostałem za to karę. Odwołałem się tłumacząc dokładnie dlaczego tak zrobiłem a nie inaczej, w odpowiedzi się dowiedziałem, że pasażer złożył skargę, ZTM przejrzał monitoring i jest ewidentnie moja wina. Poczułem się niesprawiedliwie oceniony bo zza biurka łatwo się takie osądy wydaje. I od tamtej pory zatrzymuję się zawsze gdy ktoś na przystanku stoi. Dla świętego spokoju. Świata i tak nie uratuję, a nie zamierzam w imię przepisów i racji tracić premii, zwłaszcza że pensje i tak są absurdalnie niskie. Cóż poradzić. Ale zgadzam się z Tobą, że przez to się problem nasila. Ale tak jak mówię, sam jeden świata nie zmienię, a jak mam być jeszcze za to karany...
ashir pisze:
15 lut 2022, 6:17
Poza tym sam ZTM utrudnia zorientowanie się jaki jest charakter przystanku, komu przeszkadzał prosty podział oznaczenia linii na przystanku: "zielona obwódka" = na żądanie, "niebieska" = dla wysiadających, "przerywana czerwona" = okresowy itd. Te nowe jednokolorowe naklejki nie są zbyt czytelne.
Tak, zdecydowanie się zgadzam. Nie rozumiem kompletnie wymiany oznaczeń, teraz bardzo ciężko zobaczyć czy jakaś linia ma przystanek na żądanie. Inna sprawa, że wybór przystanków na żądanie też jest absurdalny, bo na wielu liniach doświadczam przystanków na żądanie, na których w każdym kursie ktoś wysiada/wsiada, a obok nich funkcjonują stałe, na których zatrzymuję się bez sensu.
mb112 pisze:
15 lut 2022, 9:41
Dawniej oczywiście bywało to przegięcie w drugą stronę, np. gdy jeden autobus się zatrzymywał na takim przystanku, to kierowca innej linii jadący za nim uznawał że już nie musi i omijał przystanek, nie patrząc czy akurat ktoś na niego nie czeka. Ale obecnie to już się raczej nie zdarza.
Zdarza się, zdarza. ;) Bardzo często taką sytuację obserwuję.

Generalnie obecnie mamy system bardzo konfliktowy, tzn. mamy dość ostre przepisy (no bo umówmy się, jest to dosyć ostre, że system nam nakazane określone zachowanie w odpowiednim momencie, trzymanie ręki do czasu włączenia kierunkowskazu i takie tam, jak ktoś w tym nie siedzi to bardzo łatwo o niezatrzymanie się autobusu). W mojej propozycji byłoby to raczej zdroworozsądkowe, bo bardzo łatwo odróżnić oczekującego na przystanku od np. śpiącego żula. On raczej skargi nie napisze że autobus się nie zatrzymał bo śpiąc ma na to wywalone.

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10639
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 15 lut 2022, 11:30

reserved pisze:
15 lut 2022, 2:01
W samym autobusie ludzie często wciskają i tak STOP gdy chcą wysiąść, nawet gdy jest to przystanek stały,
Ja myślałem, że to aktywuje ciepły guzik.
kajo pisze:
15 lut 2022, 10:35
TAk jak z 504 z WUM. Na palcach jednej ręki mógłbym policzyć ile razy mi się tam 504 nie zatrzymało po drodze.
Kiedyś ZTM miało kryterium (słuszne bądź nie) 25% zatrzymań bez wymiany pasażerów.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

reserved
Posty: 14565
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 15 lut 2022, 11:39

KwZ pisze:
15 lut 2022, 11:30
reserved pisze:
15 lut 2022, 2:01
W samym autobusie ludzie często wciskają i tak STOP gdy chcą wysiąść, nawet gdy jest to przystanek stały,
Obecnie to jedno i to samo. Niczego więc to nie zmienia.

Flash8222
Posty: 7592
Rejestracja: 14 gru 2005, 23:37
Lokalizacja: Pies wam mordy lizał

Post autor: Flash8222 » 15 lut 2022, 12:35

reserved pisze:
15 lut 2022, 11:13
Autobus Czerwon pisze:
15 lut 2022, 6:39

I właśnie przez takie zachowania opisywane przez Ciebie problem się nasila. No bo po co machać, skoro autobus i tak się zatrzyma? To jest błędne koło. Nie wiem w jakich dokładnie okolicznościach dostałeś karę, ale myślę że odchył w drugą stronę, czyli zatrzymywanie się bez żądania, też nie jest dobry.
Zgadzam się z Tobą, dokładam do tego cegiełkę. Na 264 kiedyś jechałem i na przystanku siedziało kilka osób, podnieśli się i zaczęli machać w ostatniej chwili gdy ja już praktycznie mijałem przystanek. Ewidentnie było widać, że machać nie zamierzali, zrobili to gdy zorientowali się że nie zamierzam się zatrzymać. Bałem się o autobus bo dziury tam były spore więc uznałem że nie dam rady się bezpiecznie zatrzymać i pojechałem dalej. Dostałem za to karę. Odwołałem się tłumacząc dokładnie dlaczego tak zrobiłem a nie inaczej, w odpowiedzi się dowiedziałem, że pasażer złożył skargę, ZTM przejrzał monitoring i jest ewidentnie moja wina. Poczułem się niesprawiedliwie oceniony bo zza biurka łatwo się takie osądy wydaje. I od tamtej pory zatrzymuję się zawsze gdy ktoś na przystanku stoi. Dla świętego spokoju. Świata i tak nie uratuję, a nie zamierzam w imię przepisów i racji tracić premii, zwłaszcza że pensje i tak są absurdalnie niskie. Cóż poradzić. Ale zgadzam się z Tobą, że przez to się problem nasila. Ale tak jak mówię, sam jeden świata nie zmienię, a jak mam być jeszcze za to karany...
Słyszałem, że podobno zmieniłeś się w Mobilisie. Po przeczytaniu tego posta okazuje się, że dalej jesteś miękki jak byłeś w MZA. Ja ostatnio zostawiłem ok. 40 osób na 728 w Wygodzie i żadna skarga nie przyszła. Notorycznie nie zatrzymuje się na 713 gdy ktoś nie machnie lub zrobi to za późno i żadna skarga nie przychodzi. Ty po prostu jesteś pechowy.

reserved
Posty: 14565
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 15 lut 2022, 13:11

Flash8222 pisze:
15 lut 2022, 12:35
Słyszałem, że podobno zmieniłeś się w Mobilisie. Po przeczytaniu tego posta okazuje się, że dalej jesteś miękki jak byłeś w MZA.
Jak to się zmieniłem? A plotek ludzi nie słuchaj. Ja sam o sobie różne głupoty czytałem na goworkach i innych, i zastanawiałem się skąd w ogóle ludzie takie informacje biorą. Na pewno zmieniło się we mnie to, że mam wywalone na środowisko miłośnicze, odsunąłem wiele kontaktów i jestem szczęśliwszy. Pracuję sobie bo lubię i nie muszę już słuchać wszędzie jakichś żartów na mój temat. Także zasadniczo jest o wiele lepiej. I nie przejmuję się już wieloma rzeczami jak kiedyś. Czy jestem pechowy to nie wiem, nie sądzę skoro jestem człowiekiem szczęśliwym. :) Ale trochę zboczyłem teraz z głównego wątku.

kajo
Posty: 2787
Rejestracja: 03 lut 2007, 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Rakowiec

Post autor: kajo » 15 lut 2022, 13:17

No dobra, ale tak serio. Ile by takich zatrzymań było gdzie nikt nie wsiada, a ile więcej można by zatrzymań zaoszczędzić przy takim systemie? To zawsze oszczędności czasu i pieniędzy na paliwo. Może nie przełoży się to nawet na czasy jazdy, ale może na zmniejszenia ewentualnych opóźnień.
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.

reserved
Posty: 14565
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 15 lut 2022, 13:24

kajo pisze:
15 lut 2022, 13:17
No dobra, ale tak serio. Ile by takich zatrzymań było gdzie nikt nie wsiada, a ile więcej można by zatrzymań zaoszczędzić przy takim systemie? To zawsze oszczędności czasu i pieniędzy na paliwo. Może nie przełoży się to nawet na czasy jazdy, ale może na zmniejszenia ewentualnych opóźnień.
No właśnie jest to dla mnie zaskakujące, ale bardzo rzadko zatrzymuję się bez potrzeby, a i nie tracę w ogóle czasu, co najwyżej ze 3 sekundy. Spójrz na to z drugiej strony: ile mniej zatrzymań przez to że nie trzeba by było zatrzymywać się na przystankach stałych, na których nie ma żywej duszy. A takich przystanków jest bardzo dużo. I to widać po zmroku.

Awatar użytkownika
TGM
Posty: 5236
Rejestracja: 14 gru 2005, 22:52

Post autor: TGM » 15 lut 2022, 13:37

Flash8222 pisze:
15 lut 2022, 12:35
Ja ostatnio zostawiłem ok. 40 osób na 728 w Wygodzie i żadna skarga nie przyszła.
No to jest logiczne. Skoro każdy myślał, że ktoś inny zamacha, to i potem każdy myślał, że ktoś inny skargę napisze.

Łukasz
Posty: 10487
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 15 lut 2022, 17:11

Flash8222 pisze:
reserved pisze:
15 lut 2022, 11:13
Zgadzam się z Tobą, dokładam do tego cegiełkę. Na 264 kiedyś jechałem i na przystanku siedziało kilka osób, podnieśli się i zaczęli machać w ostatniej chwili gdy ja już praktycznie mijałem przystanek. Ewidentnie było widać, że machać nie zamierzali, zrobili to gdy zorientowali się że nie zamierzam się zatrzymać. Bałem się o autobus bo dziury tam były spore więc uznałem że nie dam rady się bezpiecznie zatrzymać i pojechałem dalej. Dostałem za to karę. Odwołałem się tłumacząc dokładnie dlaczego tak zrobiłem a nie inaczej, w odpowiedzi się dowiedziałem, że pasażer złożył skargę, ZTM przejrzał monitoring i jest ewidentnie moja wina. Poczułem się niesprawiedliwie oceniony bo zza biurka łatwo się takie osądy wydaje. I od tamtej pory zatrzymuję się zawsze gdy ktoś na przystanku stoi. Dla świętego spokoju. Świata i tak nie uratuję, a nie zamierzam w imię przepisów i racji tracić premii, zwłaszcza że pensje i tak są absurdalnie niskie. Cóż poradzić. Ale zgadzam się z Tobą, że przez to się problem nasila. Ale tak jak mówię, sam jeden świata nie zmienię, a jak mam być jeszcze za to karany...
Słyszałem, że podobno zmieniłeś się w Mobilisie. Po przeczytaniu tego posta okazuje się, że dalej jesteś miękki jak byłeś w MZA. Ja ostatnio zostawiłem ok. 40 osób na 728 w Wygodzie i żadna skarga nie przyszła. Notorycznie nie zatrzymuje się na 713 gdy ktoś nie machnie lub zrobi to za późno i żadna skarga nie przychodzi. Ty po prostu jesteś pechowy.
Prawdziwy twardziel w ogóle się nie zatrzymuje. Musisz jeszcze poćwiczyć, żeby być jeszcze większym burakiem.

W temacie natomiast: jak są przystanki takie jak 218 przez większość czasu, gdzie jest tylko ta linia, a ludzie stoją i patrzą na autobus, który właśnie opuścił rondo i jedzie 10 km/h, to można chyba oczekiwać, że kierowca wykaże się mniej buraczanym podejściem. Na szczęście kończy się to i tak często zatrzymaniem, czy to skośnym, czy zza zatoki, niemniej takie sytuacje zdarzają codziennie.

Wjeżdżanie w zatoki pewnie nie jest zbyt fajne, niemniej tam, gdzie ich nie ma, to odkąd są ciepłe guziki, to zatrzymanie na pasie jazdy z zaliczeniem guzików nie trwa jakoś nie wiadomo ile czasu.

Przystanki na żądanie jak kiedyś Warneńska dla 503 czy Dolna dla E-2 to jakiś już w ogóle pomysł z kosmosu.
ŁK

5556
Posty: 2585
Rejestracja: 24 sie 2006, 11:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: 5556 » 15 lut 2022, 18:05

To niekoniecznie jest buractwo. Skoro jest przystanek na żądanie to obowiązkiem pasażera jest to zasygnalizować, a skoro nie machał albo liczył że ktoś inny to zrobi to musi się liczyć,że będzie pasażerem następnego. Tu empatia kierowcy nie ma nic do tego
185 - najlepsza linia w mieście!

Awatar użytkownika
MZ
Słońce Radomia
Posty: 8617
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:25
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: MZ » 15 lut 2022, 23:40

5556 pisze:
15 lut 2022, 18:05
To niekoniecznie jest buractwo. Skoro jest przystanek na żądanie to obowiązkiem pasażera jest to zasygnalizować, a skoro nie machał albo liczył że ktoś inny to zrobi to musi się liczyć,że będzie pasażerem następnego.
:arrow: Szczególnie na przykład na PKP GOCŁAWEK w kierunku Okularowej, gdzie autobus zza ekranów jest widoczny dopiero kawałek przed zatoką, a numer linii wyłania się praktycznie na początku zatoki. Osoba oczekująca na krawężniku zdąży jeszcze pomachać, ale jeśli ktoś stoi pod wiatą, to jego szanse na zatrzymanie tam autobusu są niemal zerowe. A kierowcy autobusów jadą tam zazwyczaj dość szybko i potem jeszcze mają pretensje, że ktoś zatrzymuje ich, gdy już zamierzali nie wjeżdżać do zatoki.

Awatar użytkownika
karmat
Posty: 311
Rejestracja: 01 gru 2020, 20:25
Lokalizacja: Nowodwory
Kontakt:

Post autor: karmat » 16 lut 2022, 8:14

MZ pisze:
15 lut 2022, 23:40
Szczególnie na przykład na PKP GOCŁAWEK w kierunku Okularowej, gdzie autobus zza ekranów jest widoczny dopiero kawałek przed zatoką, a numer linii wyłania się praktycznie na początku zatoki. Osoba oczekująca na krawężniku zdąży jeszcze pomachać, ale jeśli ktoś stoi pod wiatą, to jego szanse na zatrzymanie tam autobusu są niemal zerowe. A kierowcy autobusów jadą tam zazwyczaj dość szybko i potem jeszcze mają pretensje, że ktoś zatrzymuje ich, gdy już zamierzali nie wjeżdżać do zatoki.
Jest jeszcze parę takich przystanków, np. Zajezdnia Żoliborz w stronę mostu. Tam niektórzy po prostu przejeżdżają przez zatokę.

mb112
Posty: 927
Rejestracja: 22 maja 2012, 23:47

Post autor: mb112 » 16 lut 2022, 9:35

karmat pisze:
16 lut 2022, 8:14
MZ pisze:
15 lut 2022, 23:40
Szczególnie na przykład na PKP GOCŁAWEK w kierunku Okularowej, gdzie autobus zza ekranów jest widoczny dopiero kawałek przed zatoką, a numer linii wyłania się praktycznie na początku zatoki. Osoba oczekująca na krawężniku zdąży jeszcze pomachać, ale jeśli ktoś stoi pod wiatą, to jego szanse na zatrzymanie tam autobusu są niemal zerowe. A kierowcy autobusów jadą tam zazwyczaj dość szybko i potem jeszcze mają pretensje, że ktoś zatrzymuje ich, gdy już zamierzali nie wjeżdżać do zatoki.
Jest jeszcze parę takich przystanków, np. Zajezdnia Żoliborz w stronę mostu. Tam niektórzy po prostu przejeżdżają przez zatokę.
PKP Ursus Płn. w stronę północną tak samo, trzeba szybko się połapać czy jedzie 194 czy 220 a jeszcze ten sam tabor tego nie ułatwia :) No ale robić takiego przystanku stałego nie ma co, bo w pewnych godzinach jest pusto.
kajo pisze:
15 lut 2022, 10:35
mb112 pisze:
15 lut 2022, 9:41
W wielu miastach faktycznie tak to funkcjonuje, ale ma też swoje wady, np. gdy jest kilka linii na danym przystanku NŻ, a ktoś czeka na jedną konkretną, to nie ma potrzeby zatrzymywania wszystkich innych
Nie przesadzajmy. Ile jest takich miejsc? Zwykle gdy jest dużo linii to jest też dużo ludzi wsiadających na takich przystankach.
TAk jak z 504 z WUM. Na palcach jednej ręki mógłbym policzyć ile razy mi się tam 504 nie zatrzymało po drodze. Gdzie taki problem byłby jakoś mocno odczywalny?
Jednak trochę jest, np. Parowcowa, Zapustna, Stawy, Dojazdowa, Człuchowska (ten to akurat pewnie będzie stały jak bloków jeszcze przybędzie), Połczyńska P+R, Śmigłowca, PKP WKD Al. Jerozolimskie, kilka przy SGGW itp. I dobrze że są NŻ bo są puste w niektórych godzinach.

Myślę że system nie jest zły, ale grafikę oznaczeń, jak również ogarnięcie niektórych pasażerów przydałoby się poprawić :)

Gdynianin
Posty: 630
Rejestracja: 13 sie 2011, 21:32

Post autor: Gdynianin » 16 lut 2022, 11:52

mb112 pisze:
16 lut 2022, 9:35
Jednak trochę jest, np. Parowcowa, Zapustna, Stawy, Dojazdowa, Człuchowska (ten to akurat pewnie będzie stały jak bloków jeszcze przybędzie), Połczyńska P+R, Śmigłowca, PKP WKD Al. Jerozolimskie, kilka przy SGGW itp. I dobrze że są NŻ bo są puste w niektórych godzinach.

Myślę że system nie jest zły, ale grafikę oznaczeń, jak również ogarnięcie niektórych pasażerów przydałoby się poprawić :)
Na Jerozolimskich (Śmigłowca, PKP WKD) w kierunku centrum to akurat i tak pasażerowie zatrzymują pierwsze co podjedzie, w drugą stronę też zazwyczaj. A ten drugi zapewne podobnie jak Człuchowska, straci też zaraz status NŻ przy liczbie powstających wokół bloków.

ODPOWIEDZ