Niepełnosprawność a transport publiczny
Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36586
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Mało który autobus jest kierowany przez "specjalistę z TW" (choc paru takich znam, żeby nie było ).
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Ale co innego zostać spisanym, a co innego jak się skargą obrywa. Jak NR spisze, to nawet Mobilis karę nałoży, a ze skargami bywa bardzo różnie.pawcio pisze:Zakładam, że PN spisywał wszystkich jak leci.
-
- Posty: 5791
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36586
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Jeżeli nie jeździsz na czerwonym, to wielkiego wyboru nie maszStary Pingwin pisze:Jeżeli na Centralu stanę na trzeciego, obowiązkowo zatrzymuję się jeszcze raz.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
-
- Posty: 5791
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
- kulikowski
- Posty: 891
- Rejestracja: 29 sie 2007, 9:39
- Lokalizacja: Rakowiec
No wiesz, ale w tramwajach to działa. Na przykład niektórzy motorowi potrafią mnie zatrzymać gestem, gdy widzą, że idę o kulach do tramwaju stojącego jako drugi i dać mi znak w ten sposób, że zatrzymają się ponownie. Ze dwa razy udało mi się zatrzymać swinga machnięciem ręki, kiedy stoi jako drugi, a ja byłem daleko. W autobusach to tak łatwo nie działa. Kierowcy są mniej chętni do tego rodzaju działań, mimo że nie są chyba aż tak skrupulatnie rozliczani z punktualności.pawcio pisze:Na Żelazną. Ostatnio przyszła cała lista specjalistów z TW, którzy na Ratuszu na trzeciego się ponownie nie zatrzymywali. I premii w tym miesiącu to oni raczej nie zobaczą.
No właśnie i to działa w większym lub mniejszym stopniu.Stary Pingwin pisze:Jeżeli na Centralu stanę na trzeciego, obowiązkowo zatrzymuję się jeszcze raz. Jeżeli na przystanku podwójnym stoję na drugiego, a po ruszeniu widzę na początku wysepki osobę na wózku bądź z białą laską, zatrzymuję się ponownie.
Ale ponieważ ZTM w swoim newsletterze pisze o swoich działaniach dla pasażerów z niepełnosprawnością to i ja coś dorzucę.
Swing, wysuwanie platformy i pasażerka z balkonikiem (chodzikiem), czyli czymś o czym pewnie na szkoleniach nie ma. Kiedy wsiadła, tego nie wiem, ale chciała wysiąść z użyciem wysuwanej platformy - słyszałem pisk przycisku dla inwalidy (niestety nie widziałem, czy pani nacisnęła, czy nie, bo siedziałem w złym miejscu). No i na przystanku faktycznie pani chce wysiąść, ale akurat drzwi się otworzyły (wszystkie drzwi w tramwaju), platforma natomiast nie wysunęła się. No to pani podeszła do drzwi i mówi: "Musi teraz drzwi zamknąć, żeby wysunąć", motorowy patrzy w lusterko wewnętrzne i chyba w końcu nie wie, co ma zrobić - czy zamykać te drzwi i ryzykować ewentualne przytrzaśnięcie, czy czekać z otwartymi. W końcu wybiera to drugie - czeka z otwartymi drzwiami, a przypominam: pasażerka chciała jednak wyjść po podjeździe - z takim chodzikiem też trzeba ostrożnie przy wszelkich nierównościach, no i czekała, stojąc przy drzwiach na jej wysunięcie, no ale w końcu któryś z pasażerów wstał i pomógł pasażerce wyjść z tramwaju i wystawić chodzik na chodnik. A ponieważ ja akurat jechałem do pętli przy M Młociny to zasugerowałem na końcu jazdy, że trzeba było wysunąć może platformę na tamtym przystanku. Na co motorowy powiedział, że on w sumie chciał wysunąć, ale pani nie nacisnęła przycisku dla inwalidy, a ktoś nacisnął cg wcześniej i dlatego drzwi się otworzyły, a on musi czekać na zamknięcie drzwi w takiej sytuacji.
Najlepiej chyba byłoby, aby na tamtym przystanku motorowy wyszedł i zapytał pasażerkę, czy chciałaby skorzystać z platformy i wtedy musi poczekać na zamknięcie drzwi, czy można pomóc w inny sposób. Wtedy miałby jasność, czego pasażerka oczekuje, nawet jeśli faktycznie nie nacisnęła przycisku, czy wysiada na tym, czy na następnym przystanku itp. No i życie pokazuje, że nawet jeśli ktoś nie jest na wózku akumulatorowym, czasem też może mieć potrzebę, aby z platformy skorzystać.
Ale i tak uważam, że motorowi zrobili ogromny postęp, zwłaszcza Z R-4, naprawdę myślałem na początku, że będzie gorzej jak się oni z tych 13N na swingi przesiądą. Mam nadzieję, że będzie tylko lepiej ze wszystkim.
[ Dodano: Czw 04 Lip, 2013 13:18 ]
No i co z tym postem?
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... lamin.html
S uma soszli.Teraz wprowadzamy zasadę, że rękę można opuścić dopiero wtedy, gdy zobaczy się włączony kierunkowskaz. To oznacza, że autobus na pewno skręci na przystanek - mówi dyrektor Dziemieszczyk.
W Warszawie będą też teraz specjalnie oznakowane przystanki potrójne. Mogą się na nich zatrzymywać jednocześnie trzy autobusy albo tramwaje. Ostatni z nich po zabraniu pasażerów nie zatrzyma się już ponownie na początku tego przystanku.
Szczególnie z tym drugim... Przy takim Uniwersytecie sprawna osoba ma problem, żeby się dostać do trzeciego autobusu, a co dopiero niepełnosprawni...
bury me in my favourite yellow patent leather shoes / and with a mummified cat / and a cone-like hat.
Jeżeli jest gdzieś za dużo autobusów na minutę, no to trudno, trzeba zrobić osobne przystanki i podzielić linie między dwa słupki. Zresztą już się tak robi. Trzeci autobus - to nawet ja nie zawsze widzę, jaka to linia, a co tu dopiero myśleć o przepchnięciu się do niego...
Szukacie dziur w całym.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27355
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
W przyszłym roku wprowadzą przepis, że pasażer pragnący zatrzymać autobus na przystanku warunkowym ma stanąć na głowie, klasnąć uszami i wyrecytować tekst Międzynarodówki od tyłu. Po turecku.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
Dużo lepiej i prościej byłoby unażądowić zdecydowaną większość przystanków i wprowadzić zasadę, że jak ktoś stoi na przystanku, to autobus się zatrzymuje.
Robi się coraz większy bałagan - i w taryfie, i w regulaminie.
Robi się coraz większy bałagan - i w taryfie, i w regulaminie.