Karta praw pasaĹźera

Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam

Awatar użytkownika
Delfino
Posty: 934
Rejestracja: 03 lut 2007, 14:42
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Delfino » 27 lut 2011, 11:11

Chyba nie do końca mnie rozumiecie. Ta ustawowa przerwa kierowcy jak najbardziej się należy i rolą przewoźnika jest tę przerwę zapewnić, czy to w ekspedycji, czy zamkniętym wozie. Ale poza nią na wszystkich krańcach kierowca nadal jest w pracy i nadal powinien wypełniać swoje obowiązki.

A PRL to widzę w tym zupełnym oderwaniu kierowcy od pasażera - wyobraźcie sobie taksiarza, który na postoju spławia potencjalnego klienta, bo 'teraz mam przerwę', albo 'pojedź sobie pan następnym'. Absurd? Niestety większość kierowców uważa, że nie jest tam dla pasażera, tylko dla rozkładu jazdy, do czego zresztą skłaniają ich głuipie przepisy, które każą kontrolować przede wszystkim punktualność, oraz dekorację, zapominając kompletnie o innych rzeczach. Kierowca taką postawą nie reprezentuje interesów przewoźnika, któremu to powinno zależeć na tym, aby pasażer był zadowolony z przejazdu i wybrał go ponownie w przyszłości. Kierowca nie czuje się częścią tej firmy i nie dostrzega swojego stosunku pracy względem pasażera. Innymi słowy nie pracuje dla pasażera, tylko dla rozkładu. A to przecież nie rozkład płaci.

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 27 lut 2011, 11:37

fik pisze:Wszystko, co ma w zakresie obowiązków, a - o ile dobrze pamiętam! - jest tam coś o udzielaniu pasażerom informacji w miarę posiadanej wiedzy (ja, jako kanar, na przykład taki punkt w regulaminie mam).
Oczywiście, jest taki punkt. Ale jak to się ma do przerwy? Przerwa w wykonywaniu pracy polega chyba na niewykonywaniu pracy, skoro zakres obowiązków kierowcy ma długość świątecznego paragonu z Tesco, to znaczy że w czasie przerwy wszystkich tych czynności kierowca wykonywać nie musi, wręcz jest to zabronione. Oczywiście cały czas chodzi mi o tę ustawową przerwę.
ashir pisze:
fraktal pisze:Inna sprawa, że chyba powinien wtedy zamknąć autobus, więc pasażerowie też nie powinni wchodzić.
A to czemu? Kierowca przyjeżdża na kraniec, wypuszcza pasażerów, a następnie załącza CG lub zostawia otwarte jedne drzwi (w okresie letnim oczywiście otwarte wszystkie drzwi) i udaje się do ekspedycji.
Po czym, jeśli linia jeździ częściej niż co kwadrans, to po chwili wychodzi z ekspedycji, odpala wóz, podciąga i z powrotem do ekspedycji? Na niektórych liniach taka 15-minutowa przerwa oznacza trzykrotny spacer do wozu i z powrotem. Moim zdaniem w takich sytuacjach nie opłaca się iść do ekspedycji, bo więcej czasu stracę chodząc w tę i nazad niż odpoczywając.
Delfino pisze:A PRL to widzę w tym zupełnym oderwaniu kierowcy od pasażera - wyobraźcie sobie taksiarza, który na postoju spławia potencjalnego klienta, bo 'teraz mam przerwę', albo 'pojedź sobie pan następnym'. Absurd? Niestety większość kierowców uważa, że nie jest tam dla pasażera, tylko dla rozkładu jazdy, do czego zresztą skłaniają ich głuipie przepisy, które każą kontrolować przede wszystkim punktualność, oraz dekorację, zapominając kompletnie o innych rzeczach. Kierowca taką postawą nie reprezentuje interesów przewoźnika, któremu to powinno zależeć na tym, aby pasażer był zadowolony z przejazdu i wybrał go ponownie w przyszłości. Kierowca nie czuje się częścią tej firmy i nie dostrzega swojego stosunku pracy względem pasażera. Innymi słowy nie pracuje dla pasażera, tylko dla rozkładu. A to przecież nie rozkład płaci.
Pasażerowie też mi nie płacą. Płaci mi Mobilis, z pieniążków otrzymywanych przez ZTM. ZTM układa rozkłady, ZTM układa głupie przepisy, ZTM pozbawia mnie ustawowego prawa do odpoczynku twierdząc, że w czasie przerwy (cały czas tej ustawowej) mam pracować, i jeszcze sprawdza czy przypadkiem się nie opierdalam. Porównywanie kierowcy autobusu do taksówkarza jest błędne, dla taksówkarza każdy kilometr jest na wagę złota, mi płacą za godzinę. Taksówkarz nie ma rozkładu, im więcej jeździ tym więcej zarobi, przerwa jest dla niego stratą potencjalnych dochodów. Ja mam rozkład, i z jego realizowania jestem rozliczany. Ba, motorowi są rozliczani jeszcze bardziej, bo są karani za opóźnienia. W jaki sposób przewoźnikom powinno zależeć, żeby pasażer wybrał go ponownie? Czy Mobilisowi robi różnicę, czy jego wozy jeżdżą puste, czy z ludźmi? Nie. Ba, z punktu widzenia przewoźnika lepiej jest jak jeżdżą puste, bo tabor się wolniej zużywa, mniejsze ryzyko aktów wandalizmu, czy czystej głupoty takiej jak wypychanie drzwi, skutkujące awarią i stratami finansowymi. Pusty czy pełny - pieniążki te same, więc czemu przewoźnikowi ma zależeć? Poza tym w świadomości zdecydowanej większości pasażerów autobus/tramwaj = ZTM, nie przewoźnik.
Jeździłem dosyć długo 204, z pięknym krańcem PKP Praga. I tam się dało, tam postoje odbywają się na przystanku technicznym, na początku pasażerowie przychodzili, jęczeli, stękali, a my ich goniliśmy. Po jakimś czasie przestali przychodzić i stękać a zaczęli patrzeć na rozkład i teraz pierwsi pojawiają się kilka minut przed odjazdem. Da się? Jeśli da się w skali mikro, na zadupiastym przystanku pośród kilku bloków i stacyjki PKP, to przy odpowiedniej kampanii, nawet ulotkowo - naklejkowej dałoby się na większą skalę.
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 27 lut 2011, 12:04

Kurdebalans. 20 lat i komuna wiecznie żywa, a pasażerów wciąż traktuje się jak dopust boży. Chociaż nie wiem nawet, czy tylko komuna, w Leningradzie w 1977 jakoś stosunki kierowca-pasażer wydawały mi się o wiele sympatyczniejsze niż w MZK.
A, i regulaminy też macie w tylnej części ciała.
5. Obsługa pojazdu jest obowiązana podstawić autobus lub tramwaj na przystanek początkowy niezwłocznie po zakończeniu czynności związanych ze zmianą kierunku jazdy.

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 27 lut 2011, 12:10

O tym pisałem. Jak mam ustawową przerwę, to podstawienie autobusu pasażerom i wpuszczanie ich jest łamaniem prawa. Z jakiegoś powodu ustawodawca takie przerwy sobie wymyślił. A jak mam opuścić pojazd za który odpowiadam, bo np. idę do toalety, to żadna siła mnie nie zmusi, żebym wpuścił do niego ludzi i zostawił go bez nadzoru.
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36618
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 27 lut 2011, 13:13

No ale ty mówisz o jednej ustawowej przerwie, a tu chyba mowa o wszystkich postojach na krańcach :>
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 27 lut 2011, 13:15

Ja nie wiem o czym mówią inni, ja od początku tłumaczę, że chodzi mi o przerwy przewidziane w ustawie, których to przerw praktycznie nie mam. Chyba w każdym poście to zaznaczałem.
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

Stary Pingwin
Posty: 5799
Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48

Post autor: Stary Pingwin » 27 lut 2011, 13:17

Tahamata, Przeczytaj wszystkie posty fraktala i zrozumiesz.
miłośnik 13N

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26817
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 27 lut 2011, 13:35

Szeregowy_Równoległy pisze: Po czym, jeśli linia jeździ częściej niż co kwadrans, to po chwili wychodzi z ekspedycji, odpala wóz, podciąga i z powrotem do ekspedycji? Na niektórych liniach taka 15-minutowa przerwa oznacza trzykrotny spacer do wozu i z powrotem. Moim zdaniem w takich sytuacjach nie opłaca się iść do ekspedycji, bo więcej czasu stracę chodząc w tę i nazad niż odpoczywając.
Ciekawe, że o tym piszesz. Tramwajowe SWL powodują m.in., że motorniczy może odpocząć poza pojazdem. Tymczasem, zdaniem niektórych prZedstawicieli Załogi, wygodniejsze dla motorniczego jest wydłużenie przerwy w wozie i podciąganie składu co te 7 czy 15 minut... :-k
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

SG
Posty: 1974
Rejestracja: 25 lis 2010, 12:39
Lokalizacja: ZEA Woronicza

Post autor: SG » 27 lut 2011, 13:40

ashir pisze:Kierowca też złośliwy. Chyba go by nie przerosło załączyć CG lub zostawić otwarte jedne drzwi.
Włączysz CG to ci otworzą wszystkie drzwi a jak otworzysz jedną parę to będą mieli pretensje że są tylko jedne otwarte ludzią nie dogodzisz.

ashir
Posty: 27710
Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
Lokalizacja: Targówek

Post autor: ashir » 27 lut 2011, 13:40

Szeregowy_Równoległy pisze:Po czym, jeśli linia jeździ częściej niż co kwadrans, to po chwili wychodzi z ekspedycji, odpala wóz, podciąga i z powrotem do ekspedycji? Na niektórych liniach taka 15-minutowa przerwa oznacza trzykrotny spacer do wozu i z powrotem. Moim zdaniem w takich sytuacjach nie opłaca się iść do ekspedycji, bo więcej czasu stracę chodząc w tę i nazad niż odpoczywając.
No, to przecież się rozchodziło, żeby miał spokój kierowca w czasie przerwy, a jak przednim stoi wóz na tej samej linii, to on nie musi otwierać drzwi, gorzej jak na jednym stanowisku krańcuje inne linie. ;-)
Szeregowy_Równoległy pisze:O tym pisałem. Jak mam ustawową przerwę, to podstawienie autobusu pasażerom i wpuszczanie ich jest łamaniem prawa. Z jakiegoś powodu ustawodawca takie przerwy sobie wymyślił. A jak mam opuścić pojazd za który odpowiadam, bo np. idę do toalety, to żadna siła mnie nie zmusi, żebym wpuścił do niego ludzi i zostawił go bez nadzoru.
A to błąd. Bo co takiego zrobią pasażerowie pod twoją nieobecność. Podpalą autobus? :term:

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 27 lut 2011, 13:41

O SWL się nie wypowiem. Z tramwajami mam tyle wspólnego, że nimi jako pasażer jeżdżę i sobie zazwyczaj tę podróż chwalę. Przypuszczam, że SWL mają też pewne wady, bo chyba bez powodu by nie narzekali, ale to niech Stary Pinwin lub któryś inny motorowy się wypowie.
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

ashir
Posty: 27710
Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
Lokalizacja: Targówek

Post autor: ashir » 27 lut 2011, 13:45

Tahamata pisze:
ashir pisze:Kierowca też złośliwy. Chyba go by nie przerosło załączyć CG lub zostawić otwarte jedne drzwi.
Włączysz CG to ci otworzą wszystkie drzwi a jak otworzysz jedną parę to będą mieli pretensje że są tylko jedne otwarte ludzią nie dogodzisz.
No, to może widzisz innych ludzi niż ja. Podam ci taki przykład. Rano często jeźdżę skróconym 162. Przychodzę na pętlę, gdy jeszcze stoi poprzedni autobus. Następnie po odjeździe poprzedniego wozu, następny autobus podjeżdża na początek przystanku. Otwieram sobie dowolne drzwi, którymi nakurat najwygodniej wsiąść, to w 95% nie zdarza mi się, aby ktoś inne drzwi otworzył. :smile:

SG
Posty: 1974
Rejestracja: 25 lis 2010, 12:39
Lokalizacja: ZEA Woronicza

Post autor: SG » 27 lut 2011, 13:52

ashir pisze:
Tahamata pisze: Włączysz CG to ci otworzą wszystkie drzwi a jak otworzysz jedną parę to będą mieli pretensje że są tylko jedne otwarte ludzią nie dogodzisz.
No, to może widzisz innych ludzi niż ja. Podam ci taki przykład. Rano często jeźdżę skróconym 162. Przychodzę na pętlę, gdy jeszcze stoi poprzedni autobus. Następnie po odjeździe poprzedniego wozu, następny autobus podjeżdża na początek przystanku. Otwieram sobie dowolne drzwi, którymi nakurat najwygodniej wsiąść, to w 95% nie zdarza mi się, aby ktoś inne drzwi otworzył. :smile:
Przykład 508 na Metro Marymont właczysz CG przez niecałą minutę masz otwarte wszystkie pary drzwi następną taką linią jest 131na Dw Centralnym nie cała minuta wszystkie drzwi otwarte i tak można wymieniać w nieskończoność.

Awatar użytkownika
Delfino
Posty: 934
Rejestracja: 03 lut 2007, 14:42
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Delfino » 27 lut 2011, 13:54

Szeregowy_Równoległy pisze: Pasażerowie też mi nie płacą. Płaci mi Mobilis, z pieniążków otrzymywanych przez ZTM. ZTM układa rozkłady, ZTM układa głupie przepisy, ZTM pozbawia mnie ustawowego prawa do odpoczynku twierdząc, że w czasie przerwy (cały czas tej ustawowej) mam pracować, i jeszcze sprawdza czy przypadkiem się nie opierdalam
Ja dokładnie to napisałem. Nie tylko kierowcy są winni, ale według mnie kulawy system motywacyjno-dyscyplinujący. Kompletnie nie te priorytety.

ashir
Posty: 27710
Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
Lokalizacja: Targówek

Post autor: ashir » 27 lut 2011, 13:58

Tahamata pisze:Przykład 508 na Metro Marymont właczysz CG przez niecałą minutę masz otwarte wszystkie pary drzwi następną taką linią jest 131na Dw Centralnym nie cała minuta wszystkie drzwi otwarte i tak można wymieniać w nieskończoność.
To tu musi być otwarta tylko jedna para drzwi (ewentualnie dwie ;-)).

ODPOWIEDZ