Warszawskie Linie Turystyczne
Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam
- MilosnikKomunikacji
- Posty: 1246
- Rejestracja: 01 wrz 2015, 20:26
- Lokalizacja: Bródno-Podgrodzie
- Kontakt:
MZA zgłosiło gotowość do wypuszczenia tylko 2 Ikarusów, więc jest jak jest
W założeniu 795 miał jeździć z 503. Ba, 795 ma nawet przygotowaną elektrykę do takiego składu.Matt Cubis pisze: ↑11 lip 2019, 15:41Bo jak sądzę starych 13N połączyć się nie da, bo nastąpi koniec świata przy łączeniu tramwajów odrestaurowanych na inne lata produkcji.
Wewnętrzne czyjeś przekonanie.Matt Cubis pisze: ↑19 lip 2019, 17:01Ktoś mnie oświeci co jest zabytkowego w składzie 105tek 1224+1223, który dzisiaj jeździ na 36?
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
Troszeczkę Ciebie poniosła fantazja. Będziesz serwisował potem tego Chaussona czy SANa? Dobierzesz części? Te autobusy są dobre do wyjazdów okazjonalnych. Ogórki to jednak troszkę bardziej wytrzymała konstrukcja i z częściami jest jeszcze do przeżycia. Poza tym puszczanie np. dwóch ogórków na 100 zmniejszyłoby atrakcyjność tej linii.kulikowski pisze: ↑22 lip 2019, 20:57a nie lepiej peerkę #4610 było by przenieść na 400 (zamiast jednej z brygad współczesnych), natomiast na 100 zamiast peerki dać dwie brygady obsługiwane Chaussonem i Sanem (podbijając częstotliwość do 30 min), natomiast na 400 oprócz wspomnianej peerki zamienić dalsze dwie brygady współczesne na Zemuna i Ikarusa 435
PS. 2: rozważyć korektę trasy linii 100 (na wzór piętrowego pierwowzoru sprzed lat): … - Bonifraterska - Muranowska - Andersa - Mickiewicza - Pl. Wilsona - Krasińskiego - Wybrzeże Gdyńskie - Wybrzeże Gdańskie - …
uzasadnienie: zmiana trasy będzie wierniejszym odwzorowaniem pierwowzoru, a przede wszystkim obejmie zasięgiem Muzeum Księdza Popiełuszki, Centrum Olimpijskie, Muzeum Sportu i Turystyki oraz Cytadelę
Nie rozumiem też tej manii na przywrócenie trasy takiej jak za czasów piętrusa. Trochę od tamtej pory zmieniło. Przede wszystkim należy wywalić tę linię z Podwala, bo teraz w weekend każdy pcha się tam puszką by po spacerować po Starówce co generuje straszne korki i prowadzi do opóźnień 20-30 min. Obecna trasa zalicza wiele miejsc które można pokazać turystom. Jako pętlę ja bym widział pl. Narutowicza, który byłby węzłem przesiadkowym dla osób zainteresowanych WLT, ponieważ większość która przychodzi się przejechać woli zaliczyć od razu kilka lub wszystkie linie. Przy okazji byłby lepszy docjal dla obsługi oraz możliwość zakupu biletu, z którą jest problem na pl. Zamkowym.
-
- Posty: 5791
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Nie ma darmowych obiadów, nie ma też darmowych przejazdów.
miłośnik 13N
Fakt, realia teraz się zmieniły. Uważam, że obecna trasa 100 jest bardzo udana pod względem turystycznym. Przejazd przez ważne miejsca Warszawy i dobre miejsca przesiadkowe - Łazienki Królewskie, Plac Zawiszy, Plac Trzech Krzyży. Pętla przy Placu Zamkowym jest najlepszym miejscem na ulokowanie takiej linii. Bardzo dużo turystów. Jedyną wadą jest to, że jedna z głównych ulic przejazdowych Starego Miasta - Podwale - jest dalej czynna dla ruchu indywidualnego, a nie tak jak powinno być - dla ruchu zbiorowego i pieszych. Socjal dla obsługi też tragiczny nie jest, może nawet trochę lepszy niż w Centrum. Toalety blisko, sklepy też.Nie rozumiem też tej manii na przywrócenie trasy takiej jak za czasów piętrusa. Trochę od tamtej pory zmieniło. Przede wszystkim należy wywalić tę linię z Podwala, bo teraz w weekend każdy pcha się tam puszką by po spacerować po Starówce co generuje straszne korki i prowadzi do opóźnień 20-30 min. Obecna trasa zalicza wiele miejsc które można pokazać turystom. Jako pętlę ja bym widział pl. Narutowicza, który byłby węzłem przesiadkowym dla osób zainteresowanych WLT, ponieważ większość która przychodzi się przejechać woli zaliczyć od razu kilka lub wszystkie linie. Przy okazji byłby lepszy docjal dla obsługi oraz możliwość zakupu biletu, z którą jest problem na pl. Zamkowym.
Możliwość zakupu biletu też jest. Na przystanku Stare Miasto 02 jest biletomat, za rogiem sklep Carrefour w którym też są bilety.
Bezbiletowe. W ramach promocji miasta. Przychód z biletów jest raczej marginalny, do tego dochodzi problem ich sprawdzania, aktywacji kart miejskich itd.Stary Pingwin pisze:Nie ma darmowych obiadów, nie ma też darmowych przejazdów.
ŁK
-
- Posty: 4070
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Nie widziałem jeszcze nigdzie w Europie bezpłatnej linii turystycznej, ba, w większości miast trzeba kupować specjalne, droższe bilety.
Ale w Polsce nie jest to rzadkością, np. w Białymstoku, Częstochowie, Elblągu, Kaliszu czy Toruniu są bezpłatne przejazdy, a w większości pozostałych przypadków obowiązuje zwykła taryfa komunikacji miejskiej. Tak naprawdę prym z osobną, droższą taryfą wiedzie Poznań, również w Szczecinie jest osobna taryfa. Ba, nawet po Warszawie kursuje przecież zabytkowa linia tramwajowa M sponsorowana przez dzielnicę Mokotów i tak już jest od kilku lat.
Co innego hop-in-out-piętrusy, a co innego linia uruchamiana przez miasto. Poza tym to jest naprawdę jakaś mała liczba osób dziennie, z których pewnie połowa ma karty miejskie. Poza tym „nie widziałem” jest kompletnie żadnym argumentem.Autobus Czerwon pisze:Nie widziałem jeszcze nigdzie w Europie bezpłatnej linii turystycznej, ba, w większości miast trzeba kupować specjalne, droższe bilety.
ŁK
Pewnie że nic by się nie stało, skoro obecnie głównie linia 400 wozi powietrze...
Doszliśmy w Polsce do stanu, że rozkład jazdy pociągów to jest coś,
co w istocie działania przypomina kalejdoskop, obracający się nie rzadziej niż cztery razy do roku,
w tym raz, w grudniu, z solidnym potrząśnięciem....
co w istocie działania przypomina kalejdoskop, obracający się nie rzadziej niż cztery razy do roku,
w tym raz, w grudniu, z solidnym potrząśnięciem....
Prędzej bym powiedział, że nie korzystają z niej turyści. 3/4 przejazdów na tej linii to albo przypadkowi pasażerowie, albo tacy którzy akurat chcą szybko dojechać z Wilanowa do Centrum. Powietrze wozi od Pl.Krasińskich do Powązek, tam absolutnie nikt nie jeździ.
- MilosnikKomunikacji
- Posty: 1246
- Rejestracja: 01 wrz 2015, 20:26
- Lokalizacja: Bródno-Podgrodzie
- Kontakt:
A zdecydowanie najwięcej to miłośnicy Ikarusów
-
- Posty: 2813
- Rejestracja: 20 gru 2005, 16:02
- Lokalizacja: Korzysta z zespołów 3005, 3006, 3007
O proszę. A tak sobie myślałem że można byłoby skrócić tę linię - i przy okazji postoje na północnym krańcu (50 min.!) - i być może udałoby się dojść do sytuacji, w której zostają tylko dwie brygady, obie na ikarusy.
Myślałbym o krańcu Stare Miasto, ale słyszałem o problemach z korkami, dlatego można alternatywnie wykorzystać któryś w okolicy.
Tak patrząc na linie turystyczne w całej Polsce to moim zdaniem największy sukces jest tam, gdzie linie uruchamiane są jednorazowo lub kursy są z przewodnikiem. Przykład z jednorazowymi liniami to Kraków, gdzie np. autobusy zabytkowe wyjeżdżają tylko 5 razy w sezonie i za każdym razem jest sporo chętnych do przejażdżki. Natomiast przykładem wycieczek z przewodnikiem może być Białystok, Częstochowa, Kalisz czy Lublin, gdzie często chętnych jest wręcz za dużo. Nawet w Jelczu 120MM/1 z 1994 roku w Białymstoku brakuje często miejsc siedzących? Dlaczego? Ponieważ każda z wycieczek odbywa się z przewodnikiem na ciekawych i różnorodnych trasach tematycznych. Ziutek z Lublina, choć przerobiony to i tak cieszy się chyba większą popularnością niż ten oryginalny w Gdyni. Wydaje mi się, że jak są kursy z przewodnikiem lub coś jest jednorazowo to motywuje to ludzi do odbycia podróży. Natomiast jak coś jest "co tydzień" i bez dodatkowych atrakcji to już tak nie przyciąga. W ogórkach w Bydgoszczy bywa, że jest bardzo słaba frekwencja. Jeszcze gorzej potrafi być w Poznaniu, gdzie taryfa specjalna dobija te linie, nie wspominając o takich wyskokach jak wysyłanie MANa NG313 czy SU12 (nawet i IV generacji) na linię turystyczną.