Daj czas biurokracji, prędzej czy później się pojawią, Piaseczno to nie Michałowice (tak mi się przypomniało o
L23) i naprawdę chcą rozwijać swoją komunikację lokalną. Nie zawsze się da wszystko zrobić od razu, na
L24 też nie udało się uruchomić od samego początku podjazdów do Żabieńca (do przystanku Główna) czy uruchomienia dla tej linii i dla
L25 przystanku Gerbera. Papierkowej roboty trochę jest, a i robotę w terenie też gmina musi wykonać. A to co jest w SIWZ to nie bierz sobie tak bardzo do serca, bo już wiele głupot tam trafiało. Choćby wspomniany rozkład dla
L17 zawierał trasę objazdową (w Piasecznie), a dla
L19 już nie, więc bez żadnej konsekwencji. A w ogóle jak zaczęła obowiązywać nowa umowa to i tak kursowanie
L17 i
L19 było według zupełnie innego rozkładu (i z mniejszą ilością pojazdów w ruchu) i zupełnie na innych trasach, bo nikt nie przewidział, że w Uwielinach nadal nie będzie przejazdu i trzeba było tak wszystko przeorganizować, żeby Wągrodno, Biały Ług, Ławki i Gabryelin nie był odcięty od świata.
