To może lepiej wdrożyć łódzki model, czyli dzienne start koło 6-7, w zamian za wydłużenie nocek.
Komunikacja w trakcie budowy M2 (część zachodnia)
Moderator: Wiliam
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27359
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Nie. Magistralne linie dzienne są potrzebne w niedzielę rano, ale linie uzupełniające typu 117 czy 159, mające w całym korytarzu pokrycie innymi połączeniami, są zbędne. W obszarach ekstensywnych też są pole do oszczędności - 161 czy 234 mogą swobodnie mieć ograniczone godziny kursowania, w najgorszym wypadku opędzlowując ich unikalne obszary obsługi kursami wariantowymi sąsiednich linii.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
Wchodzisz na minę. Zaraz odezwą się maniacy tarczek, że nie kursy wariantowe, tylko nowa, kolejna tarczka na słupku, bo kursy wariantowe to zło najczystszej postaci, a poprą ich onaniści historycznego numerka z uzasadnieniem, że ten numerek musi tu wrócić, bo tą linią jechał Mieszko I na na swój chrzest
Nie zawsze poważne opinie
-
- Posty: 4069
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
W dzisiejszym artykule na TVN Warszawa, nazwano brak obsługi liniami dziennymi ZP Pirenejska oraz wycofanie 190 z Człuchowskiej mianem "wykluczenia komunikacyjnego", więc obawiam się że jakikolwiek, nawet racjonalny pomysł, dostosowania oferty do popytu (który przecież w niedzielne poranki jest naprawdę niski, szczególnie na liniach o peryferyjnym charakterze) może być wejściem na minę
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27359
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Warszawski układ jest i tak mega sztywny i z ograniczoną do minimum liczbą odstępstw, wariantów i innych dziwactw, ale tak, nie chciałem otwierać tej puszki z Pandorą, dziękuję za reprymendęprimoż pisze: ↑19 lip 2022, 13:51Wchodzisz na minę. Zaraz odezwą się maniacy tarczek, że nie kursy wariantowe, tylko nowa, kolejna tarczka na słupku, bo kursy wariantowe to zło najczystszej postaci, a poprą ich onaniści historycznego numerka z uzasadnieniem, że ten numerek musi tu wrócić, bo tą linią jechał Mieszko I na na swój chrzest
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
Tzn żeby precyzyjniej się wyrazić to Esperanto dla zapewnienia dogodnej przesiadki i cywilizowanej pętli. Już to kiedyś pisałem w tym temacie. Jak dla mnie 12/15/15 to minimum w obu przypadkach, natomiast przy obecnie panującym trendzie 15/(15/20)/20... Ale to nie ja zarządzam tym wszystkim.
190 co 15/20//20?
Zdecydowanie tak.fik pisze: ↑19 lip 2022, 12:20Osobiście uważam, że wiele linii w niedziele może spokojnie zaczynać kursowanie ok. 7. Tu jest, na moje oko, spore pole do oszczędności bez realnych pogorszeń.man1956 pisze: ↑19 lip 2022, 11:58Jeszcze jedna kwestia: przy okazji nowych rozkładów dla Bemowa ZTM wprowadził to, czego się od dawna spodziewałem. Ja to nazwałem "rozkładami tramwajowymi". Czyli że rozkład niedzielny różni się od rozkładu sobotniego: w stosunku do soboty pościnane są kursy rano i wieczorem. Obawiam się, że to będzie niestety wprowadzane również na innych liniach jako recepta na łatanie dziur w budżecie.
Aczkolwiek ja też zawsze byłem zwolennikiem, żeby niektóre główne linie (przynajmniej w weekendy) jeździły dłużej, tzn. do ok. 2.
Kasta pianistów
Pozdrawiam, Szafran.
Pozdrawiam, Szafran.
Poza 167 i 249 jakie inne linie dostały rozkłady sobotnie?man1956 pisze: ↑19 lip 2022, 11:58Jeszcze jedna kwestia: przy okazji nowych rozkładów dla Bemowa ZTM wprowadził to, czego się od dawna spodziewałem. Ja to nazwałem "rozkładami tramwajowymi". Czyli że rozkład niedzielny różni się od rozkładu sobotniego: w stosunku do soboty pościnane są kursy rano i wieczorem. Obawiam się, że to będzie niestety wprowadzane również na innych liniach jako recepta na łatanie dziur w budżecie.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27359
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
A to oczywiście. Zaczynając od tego, że jeśli jakaś linia jest dedykowaną dowozówką do metra z obszaru o zabudowie intensywnej o ograniczonej liczbie innych funkcji (2, 527) to powinna mieć godziny kursowania dostosowane do metra i zawsze odjeżdżać ostatni raz te ~5-10 minut po przyjeździe ostatniego metra.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
149, 155, 190, 207, 220.Georg pisze: ↑19 lip 2022, 17:20Poza 167 i 249 jakie inne linie dostały rozkłady sobotnie?man1956 pisze: ↑19 lip 2022, 11:58Jeszcze jedna kwestia: przy okazji nowych rozkładów dla Bemowa ZTM wprowadził to, czego się od dawna spodziewałem. Ja to nazwałem "rozkładami tramwajowymi". Czyli że rozkład niedzielny różni się od rozkładu sobotniego: w stosunku do soboty pościnane są kursy rano i wieczorem. Obawiam się, że to będzie niestety wprowadzane również na innych liniach jako recepta na łatanie dziur w budżecie.
190 miało już rozkład sobotni.
Dobrze, że 523 się uchowało. Bałem się, że przy okazji reformy dostanie w DS częstotliwość 15 minut.
Teraz niczego nie można być pewnym...