Komunikacja w trakcie budowy M2 (część zachodnia)

Moderator: Wiliam

primoż
Posty: 3712
Rejestracja: 24 gru 2010, 0:57
Lokalizacja: z pól kartoflanych

Post autor: primoż » 26 wrz 2022, 15:31

Łukasz pisze:
26 wrz 2022, 14:54
No właśnie. Jak to wtedy było? Nikt nie liczył brygad? Jak pamietam (lata 90’), to na 517 jeździło wtedy po 40 brygad… A może po prostu miasto było mniejsze, a brygad tyle samo :/?
Brak wspólnego biletu też uzasadniał sens kursowania 517 co 3'-4' w szczycie.
Nie zawsze poważne opinie :wink:

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25308
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 26 wrz 2022, 20:58

fik pisze:
26 wrz 2022, 14:13
Tym większa tu rola miasta i ZTMu, którzy zatrudnionych przez siebie fachowców powinni jednogłośnie bronić, a nie pozwalać układać komunikację radnym i miastojanuszom.
Miasto (i generalnie polityka) stało się zakładnikiem słupków poparcia dla władzy politycznej. Fachowcy to ci kafelki mogą w łazience ułożyć.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

kajo
Posty: 2793
Rejestracja: 03 lut 2007, 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Rakowiec

Post autor: kajo » 27 wrz 2022, 0:13

fik pisze:
26 wrz 2022, 14:13
Tym większa tu rola miasta i ZTMu, którzy zatrudnionych przez siebie fachowców powinni jednogłośnie bronić, a nie pozwalać układać komunikację radnym i miastojanuszom.
Kurdee, a ja te czasy pamiętam jako całkowite podporządkowanie pod samochody. Jakie bus-pasy wtedy wytyczono? Szczególnie za wczesnego Ruty? Gdyby nie naciski Zielonego Mazowsze to byśmy pewnie nadal nie mieli trambuspasa na wz. Ani bus-pasa na łazienkowskim. Z tamtych lat pamiętam Siskom i dodawanie kolejnych wiaduktów w mieście by samochodom jeździło się lepiej.
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36618
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 27 wrz 2022, 9:03

Bo wtedy w ZDM-ie (i nie tylko) był beton.

Buspasy byłyby zresztą prawie wszędzie, gdzie to tylko możliwe, gdyby zależało to tylko i wyłącznie od samego ZTM-u, czy to za Ruty, czy to teraz.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27388
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 27 wrz 2022, 9:11

pawcio pisze:
26 wrz 2022, 20:58
fik pisze:
26 wrz 2022, 14:13
Tym większa tu rola miasta i ZTMu, którzy zatrudnionych przez siebie fachowców powinni jednogłośnie bronić, a nie pozwalać układać komunikację radnym i miastojanuszom.
Miasto (i generalnie polityka) stało się zakładnikiem słupków poparcia dla władzy politycznej. Fachowcy to ci kafelki mogą w łazience ułożyć.
W takim razie niech miasto nie dziwi się odpływowi specjalistów do sektora prywatnego, skoro można tam zarobić kilkukrotnie więcej bez publicznego podważania kompetencji.
kajo pisze:
27 wrz 2022, 0:13
Kurdee, a ja te czasy pamiętam jako całkowite podporządkowanie pod samochody. Jakie bus-pasy wtedy wytyczono? Szczególnie za wczesnego Ruty
Co mają buspasy do tematu?
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36618
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 27 wrz 2022, 9:47

fik pisze:
27 wrz 2022, 9:11
W takim razie niech miasto nie dziwi się odpływowi specjalistów do sektora prywatnego, skoro można tam zarobić kilkukrotnie więcej bez publicznego podważania kompetencji.
Pierwsze słyszę, że miasto się temu dziwi. To raczej obywatele utyskują na "urzędasów".

BTW - słyszałeś może o koncepcji "taniego państwa"? :P
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27388
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 27 wrz 2022, 10:16

A, czyli wszystko jest w porządku i tak miało być? :>
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36618
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 27 wrz 2022, 11:13

Według niektórych - chyba jak najbardziej! :P
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27388
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 27 wrz 2022, 11:34

Pozostaje mi się tylko cieszyć, że moim podstawowym środkiem komunikacji w codziennych przemieszczeniach są klapki :P
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

Paweł D.
Posty: 5254
Rejestracja: 21 sie 2006, 23:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Paweł D. » 27 wrz 2022, 11:42

Oby tylko nie na oczach ;) No chyba, że to robota na basenie :)
Ja odniosłem wrażenie, że nie "taniość", a znajomości są kryterium.

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27388
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 27 wrz 2022, 11:47

Nie, na stopach, bo jeszcze nie dorobiłem się ogrzewania podłogowego :-P
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36618
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 27 wrz 2022, 15:04

Paweł D. pisze:
27 wrz 2022, 11:42
Oby tylko nie na oczach ;) No chyba, że to robota na basenie :)
Ja odniosłem wrażenie, że nie "taniość", a znajomości są kryterium.
Znajomych raczej wsadza się tam, gdzie dobrze płacą.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Paweł D.
Posty: 5254
Rejestracja: 21 sie 2006, 23:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Paweł D. » 27 wrz 2022, 17:49

Oj, mylisz się. Ujął bym to inaczej - nie wsadza się tam, gdzie kiepsko płacą. Ile płacą w ZTM nie dowiedziałem się, tego akurat wszechwiedząca kierowniczka nie wiedziała na rozmowie....

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25308
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 27 wrz 2022, 17:55

Płacą słabo. Na takim poziomie, że jedyną ścieżką pozyskania osoby ogarniętej jest pozyskanie miłośnika, któremu wynagrodzenie zastąpi satysfakcja z realizacji marzeń.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

Paweł D.
Posty: 5254
Rejestracja: 21 sie 2006, 23:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Paweł D. » 27 wrz 2022, 18:04

Dwa razy starałem się o robotę na zasadach które właśnie opisałeś (finanse nie miały dla mnie znaczenia) i dwa razy wyglądało to na "ustawkę". Chodziło o "fuchę" referenta w dziale windykacji, żeby nie było niedomówień... Ale nie ten wątek.

ODPOWIEDZ