Komunikacja po M2 do Księcia Janusza
Moderator: Wiliam
Autobusy mogłyby zawracać na rondzie Redutowa/Jana Olbrachta (jako alternatywa dla PKP Młynów), ale z drugiej strony jest to rozwiązanie tylko na jedną, dwie linie.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36625
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Niech będzie, ale sam tu wyskoczyłeś, że mają załatwiać podaż na Górczewskiej, a nie być jej naddatkiem.
Że niby 154 na Lazurowej nie korkuje się? Jeszcze gdyby 109 puścić na Stare Bemowo, to przynajmniej w stronę metra byłoby jako tako. Z metra to już średnio ma prawo działać.Złośliwy jesteś, ale 109+154 daje wynik 7,5/10/10 i tu regularność powinna wyglądać nieźle.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Oj chyba mało jeździsz. Oczywiście w godzinach szczytu naturalnie przejazd trwa dłużej, ale ja nawet nie mówię o sytuacji gdy wszystko stoi. Gdy ruch jest mniejszy, to potrafię ruszyć z Pl. Zawiszy, dać na środkowy pas i na jednej zielonej fali przejechać aż za Rondo Czterdziestolatka. I mógłbym wypuścić pasażerów od razu tam na przystanku, ale nie, bo trzeba postać sobie do lewoskrętu, a jak ruszam w lewo to akurat na Emilce na przejściu robi się dla mnie czerwone. W efekcie pasażerowie stoją i czekają niepotrzebnie. A kolejki do skrętu w Emilii Plater nie ma. Przypatrz się dokładniej jak tam będziesz w najbliższym czasie. Jedzie się na pierwszym cyklu. Co więcej, nawet jak zapchane są pasy do jazdy na wprost, to bywa że do skrętu w lewo stoi może z jeden samochód. Tam większym problemem jest przebicie się na ten pas do lewoskrętu. Ale jak się na nim znajdę to już najbliższy cykl jest mój.
Ja uważam, że idealnym krańcem dla 517 byłby Pl. Trzech Krzyży. Obecnie mamy dziwaczny twór, bo w stronę Ochoty 517 zatrzymuje się razem ze wszystkimi liniami, a w drugą stronę zupełnie nie. Na Pl. Zawiszy zatrzymuje się na innym przystanku, o wiele dalej od skrzyżowania przecież. Moja mama np. która wsiada na Beresteckiej w dowolną linię do centrum, już omija 517 i czeka na 158. Takich ludzi jest więcej, bo widzę zauważalną mniejszą frekwencję.
Edit: Choć muszę przyznać, że jest spora grupa pasażerów wysiadających przy Metrze Świętokrzyska. Tutaj akurat zostało to pomyślane, bo jest dogodna przesiadka do metra dla tych, którzy korzystali wcześniej z 517 w dojeździe na Targówek.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36625
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
To może to 517 powinno trafić na Rondo Daszyńskiego?
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
A może po prostu powinno skręcać w Jana Pawła, jak 504?
I pasażerowie, którzy potem przesiadają się w M2, mogliby to zrobić już przy Rondzie ONZ.
Po co spieszyć, przecież do końca życia mamy na to czas.
Spore grono osób (przynajmniej tak myślę, mieszkając na Ochocie trochę znam nawyki mieszkających tutaj ludzi, choć pewny nie jestem) 517 przesiada się potem do tramwaju w Alejach w kierunku Wisły. Przesiadka na Pl. Zawiszy byłaby jeszcze gorsza niż obecnie...
Generalnie jak obserwuję pasażerów gdy mam w grafiku 517 (ale pracuję tylko na zmianę B więc nie wiem jak rano), to najwięcej ludzi wysiada na Centralnym pod gitarą. Na drugim miejscu Metro Świętokrzyska, dokąd jeździ przeważnie z 10-15 osób na kurs. Do Centrum pojedyncze osoby. Na Pl. Zawiszy wysiada ich garstka. Podejrzewam, że ci wysiadający na Emilce woleliby wysiąść pod Marriottem.
Tak było zawsze - dużo osób wysiadało przy Centralnym, a potem przy Centrum, a że teraz pierwszą stacją metra jest Świętokrzyska, to wysiadają właśnie tam. Zawsze większość wysiada przy pierwszej stacji metra, którą mijają - to efekt psychologiczny.reserved pisze: ↑06 mar 2020, 13:44Spore grono osób (przynajmniej tak myślę, mieszkając na Ochocie trochę znam nawyki mieszkających tutaj ludzi, choć pewny nie jestem) 517 przesiada się potem do tramwaju w Alejach w kierunku Wisły. Przesiadka na Pl. Zawiszy byłaby jeszcze gorsza niż obecnie...
Generalnie jak obserwuję pasażerów gdy mam w grafiku 517 (ale pracuję tylko na zmianę B więc nie wiem jak rano), to najwięcej ludzi wysiada na Centralnym pod gitarą. Na drugim miejscu Metro Świętokrzyska, dokąd jeździ przeważnie z 10-15 osób na kurs. Do Centrum pojedyncze osoby. Na Pl. Zawiszy wysiada ich garstka. Podejrzewam, że ci wysiadający na Emilce woleliby wysiąść pod Marriottem.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26820
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
154 na WAT z Bemowa spoznione po poludniu przyjezdza o czym my w ogole mowimy.
Liczba kursow fto nie wszystko, mozna to sprawdzić na Kasprzaka. na Gorczewskiej będzie jeszcze gorzej.
@Reserved : staram się nie jezdzic bo nie lubię stac w korku, ale miejsce akurat znam.
Liczba kursow fto nie wszystko, mozna to sprawdzić na Kasprzaka. na Gorczewskiej będzie jeszcze gorzej.
@Reserved : staram się nie jezdzic bo nie lubię stac w korku, ale miejsce akurat znam.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Ja myślę że to się nazywa węzeł przesiadkowy, a nie efekt psychologiczny.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27392
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Prędzej 127 na Daszyńskiego, a 517 na Mariensztat, bo:
a. Połączenie ze ścisłym centrum bardziej broni się na Skoroszach niż we Włochach,
b. Biurowce w Jerozolimskich potrzebują połączenia z M2 na przedwczoraj.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
517 na Mariensztacie jest tak samo świetne jak 517 na Torwarze. Szkoda, że fik sam siebie nie może dodać do plonkownicy, przynajmniej by nie spamował, pisząc to, co już ktoś napisał.
ŁK
Wyjazd z Mariensztatu (szczególnie w szczycie B) zabije każdą linię. 517 będzie po prostu cierpiało głośniej.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27392
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Zgadzam się, na Niedźwiadku jest absolutnie zbędne. :->
Czym istotnym różni się sytuacja, w której cierpi 127 od sytuacji, w której cierpi 517?
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?