20 będzie zastępować 13 skierowaną do nakładki przy przystanku Platerówek.gfedorynski pisze: ↑20 wrz 2018, 12:47Chciałem tylko powiedzieć, że weekendowa 20 (Boernerowo - Stalowa) to najpiękniejsza linia, jaką można wymyślić w Warszawie.
O co chodzi z dwudziestką na Kawęczyńską od poniedziałku?
Objazdy i inne okresowe zmiany tras tramwajów - 2018
Moderator: Wiliam
Pewnie dla 20-ki zabrakło by dwukierunków?
-
- Posty: 716
- Rejestracja: 09 sie 2010, 15:45
A. To szkoda, że jednak nie dwudziestka pojedzie na Jagiellońską, przynajmniej byłyby długie wagony, w szczeniaczkach potrafi być stanowczo za ciasno.
Po pierwsze, na 20 mogłoby zabraknąć dwukierunków (lub alternatywnie zabrakłoby rozsądnych zadań dla szczeniaczków, a linie wolskie trzeba by okroić z niskopodłogowców, których i tak nie mają za dużo). Po drugie, przepustowość energetyczna jednotoru nie pozwala na eksploatację długich wagonów co 8 minut (stąd kiedyś były kursy skrócone do Koła, teraz są szczeniaczki).
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
A czy szczeniaki i długie Jazzy nie mają tej samej mocy silników?
Formalnie są liczone inaczej. Dalej nie za bardzo wnikam, bo i się nie za bardzo znam.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Utrzymywanie tego jednotoru to w ogóle jest bezsens przy mijankach co drugi przystanek i tworzenie niepotrzebnych niedogodności. Jednotory się robi(ło) na trasach, gdzie kursy są rzadkie, bo jeden tor jest tańszy zarówno przy budowie trasy, jak i przy późniejszej eksploatacji, a przy tym zajmuje mniej miejsca. Ten na Boernerowo tylko "dodaje uroku" i utrudnia postoje na pętli, bo na pięć przystanków przy trzech i tak jest mijanka, miejsca wszędzie na dwa tory, a częstotliwość normalna.
Tak, tylko kto będzie odważny aby władować trochę kasy w budowę drugiego skoro "tramwaje kursują bez problemów a zaawansowany system sterowania ruchem zapewnia pełne bezpieczeństwo"?
Nie wiem, jakie są teraz ceny, ale ~1800 m toru pojedynczego + przebudowa infrastruktury przystankowej nie powinny kosztować zbyt wiele, zaś biorąc pod uwagę, że ulica Kaliskiego każdego dnia boryka się z problemem korków, to na tym ciągu od Górczewskiej do Radiowej powinny być dwa pasy z tramwajem włączającym się na Dywizjonu na środek drogi i ewentualną rezerwą pod łącznik z trasą na Górczewskiej.
-
- Posty: 2821
- Rejestracja: 20 gru 2005, 16:02
- Lokalizacja: Korzysta z zespołów 3005, 3006, 3007
To rozsądniej by było zrobić jakieś 7x na trasie RATUSZOWA-ZOO PLATERÓWEK.
Żeby puste jeździło?
Żeby linia 7x miała sens, musiałaby dojeżdżać przynajmniej do Wileńskiego, a nie kończyć przystanek przed nim. Trzeba by ją było dopchnąć na Kijowską, a 20 odstawić na Ratuszowej, z tym że zamiana końcówek linii 13 i 20 prawdopodobnie okazała się oszczędniejszym rozwiązaniem. Co więcej, sądzę, że jest szansa, że zostanie tak na stałe, bo 20 niezależne od 18 na Jagiellońskiej ma szansę lepiej zgrać się z 23 i 24, a 13 staje się wówczas czymś więcej niż połową 26.
To byłoby idealne przeniesienie na Trasę WZ problemów koordynacyjnych znanych z Marszałkowskiej.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
20 i 23 mają obecnie koordynację 6-2, lepiej mają 23 i 24 z koordynacją 3-5. Dobrze skoordynowane są 13 i 26, więc problemem koordynacyjnym, który by wówczas wystąpił, jest to, czy priorytetem jest 20 - 23 czy 23 - 24, jak również to, że koordynacja sypałaby się na przystankach na Dworcu Wileńskim w kierunkach Żerania i Grochowa, co z kolei miałoby wpływ na linie jadące prosto przy Wileniaku. Dlatego ma to niewielki wpływ na trasę W-Z samą w sobie (bądź co bądź rozwidlenia tras na Wileńskim są bardziej zróżnicowane, niż na Młynarskiej, a więc ich koordynacja ze sobą ma mniejsze znaczenie), za to, jeśli już, jest przeniesieniem problemów koordynacyjnych na Targową. Tam jednak są już 3, 6, 25, 28, których nie da się doskonale skoordynować z uwagi na to, że 3 i 6 muszą być skoordynowane z przymusu, zaś 6 w kierunku północnym powinno być powiązane z 28, zaś 3 z 25, więc na Targowej i tak ciężko coś sensownego ułożyć.