Komunikacja w trakcie budowy Tramwaju do Wilanowa

[michael112]

Przy obecnych realiach to naprawdę nie wiem co można z takim 141 zrobić oprócz dorzucania brygad, choć wiadomo że to studnia bez dna.

Wybudować M3.

[mb112]

Po trasie 141 to raczej w dużej mierze będzie M5

[michael112]

No nie tylko. Relacja Żwirki-Racławicka-Dolna to właśnie M3, potem dojedzie też na Grochów w okolice Witolina i Wiatracznej, choć od drugiej strony.

[mb112]

Tak, ok, jednak o M3 faktycznie mi chodziło (o większość planowanej trasy) tylko numerki mi się pochrzaniły

[man1956]

141 i 172 nawet dziś (niedziela) w parze na Raclawickiej w kierunku Żwirki. Pierwszy -5, drugi +2.

Rozkład 141 w DS to jakieś nieporozumienie. Wczoraj zarówno ja jak i kierowca którego zmieniałem, nie miał praktycznie ani jednego przyjazdu na kraniec na 0, a na najgorszym półkursie przyjechałem na Witolin na -11, para ze 172 też mi się zdarzyła. Na Odyńca zwężono jezdnię, nawalono progów zwalniających wszędzie gdzie się da oraz zrobiono ograniczenie do 30 km/h, a czas na pokonanie tego odcinka nie uległ żadnej zmianie. Na pokonanie odcinku od przystanku Wiatraczna 10 do pętli na Witolinie autor rozkładu przewidział 6 minut, a są to 3 kilometry: po drodze tylko 6 przystanków, jedno duże skrzyżowanie z nieosygnalizowanym wlotem, 6 sygnalizacji świetlnych oraz kolizyjny prawoskręt i lewoskręt, zupełnie nie wiem co może pójść nie tak xD Dodać do tego kolejkę do świateł przy Chełmskiej (w stronę Wisły najczęściej przejeżdżałem dopiero na drugim zielonym) oraz bałagan przy Sielcach i o opóźnienie wcale nie ciężko. Opóźnień nie rekompensują wcale postoje: 12 minut na Krakowskiej i 15 na Witolinie wystarcza w zasadzie tylko na wytracenie opóźnienia. Współczuję pasażerom którzy muszą korzystać z tej linii i czekać na nią tyle minut, szczególnie przy takiej pogodzie jak dzisiaj.

W odniesieniu do kilku poprzednich wątków na temat 141:

* w DS dla urealnienia postojów przydałby się pilnie jakiś maraton

* ograniczenie kursowania 141 tylko do DP, bo jeździ po trasie dawnych szczytówek 301 i 382, odbieram jako przedwczesny żart primaaprilisowy

* nazywanie linii potworem, bo ma długi czas przejazdu i w związku z tym koncepcję cięcia tej linii na kawałki dopisuję również do kategorii "żarty". Prawdziwe potwory to 112, 136, 138, 167 czy 185. Półkursy na tych liniach przekraczają często 70 min., a jakoś nikt nie proponuje cięcia tych linii.

* Dzięki pomysłowi jednego z forumowiczów, działającego w ZTM, linia 141, kursująca poprzednio chyba na Bokserską, w nowej odsłonie "odżyła",
bo zaoferowała bardzo potrzebną relację Mokotów Dolny - Mokotów Górny, Okęcie.

* Obecne kłopoty tej linii (a tym samym sygnalizowane na tym forum kłopoty zarówno kierowców, jak i pasażerów) biorą się z faktu budowy linii
tramwajowej na Sielce i do Wilanowa. Myślę, że jak ruszą tramwaje, to większość z tych kłopotów zniknie.

* ZTM usiłuje jakoś tym problemom zaradzić - z lepszym lub gorszym skutkiem. Wydłużone zostały znacząco, bo o 24 min. postoje w
najtrudniejszym, popołudniowym szczycie. Natomiast pasażerowie znowu dostali po tyłku, bo zabrano brygady i częstotliwość (teoretyczna) spadła z 12 do 15 min. Tak więc nie dość, że linia niepunktualna, to jeszcze jeździ coraz rzadziej. Czyżby zastosowano tu klasyczną metodę
"odzwyczajania"?

[KwZ]

167, 112 i 138 też są proponowane do przecięcia. W szczególności 167 raczej nie przeżyje tramwaju na Rostafińskich, a może już Spacerowej i Rakowieckiej.

[Łukasz]

Rozkład 141 w DS to jakieś nieporozumienie. Wczoraj zarówno ja jak i kierowca którego zmieniałem, nie miał praktycznie ani jednego przyjazdu na kraniec na 0, a na najgorszym półkursie przyjechałem na Witolin na -11, para ze 172 też mi się zdarzyła. Na Odyńca zwężono jezdnię, nawalono progów zwalniających wszędzie gdzie się da oraz zrobiono ograniczenie do 30 km/h, a czas na pokonanie tego odcinka nie uległ żadnej zmianie. Na pokonanie odcinku od przystanku Wiatraczna 10 do pętli na Witolinie autor rozkładu przewidział 6 minut, a są to 3 kilometry: po drodze tylko 6 przystanków, jedno duże skrzyżowanie z nieosygnalizowanym wlotem, 6 sygnalizacji świetlnych oraz kolizyjny prawoskręt i lewoskręt, zupełnie nie wiem co może pójść nie tak xD Dodać do tego kolejkę do świateł przy Chełmskiej (w stronę Wisły najczęściej przejeżdżałem dopiero na drugim zielonym) oraz bałagan przy Sielcach i o opóźnienie wcale nie ciężko. Opóźnień nie rekompensują wcale postoje: 12 minut na Krakowskiej i 15 na Witolinie wystarcza w zasadzie tylko na wytracenie opóźnienia. Współczuję pasażerom którzy muszą korzystać z tej linii i czekać na nią tyle minut, szczególnie przy takiej pogodzie jak dzisiaj.

W odniesieniu do kilku poprzednich wątków na temat 141:

* w DS dla urealnienia postojów przydałby się pilnie jakiś maraton

* ograniczenie kursowania 141 tylko do DP, bo jeździ po trasie dawnych szczytówek 301 i 382, odbieram jako przedwczesny żart primaaprilisowy

* nazywanie linii potworem, bo ma długi czas przejazdu i w związku z tym koncepcję cięcia tej linii na kawałki dopisuję również do kategorii "żarty". Prawdziwe potwory to 112, 136, 138, 167 czy 185. Półkursy na tych liniach przekraczają często 70 min., a jakoś nikt nie proponuje cięcia tych linii.

* Dzięki pomysłowi jednego z forumowiczów, działającego w ZTM, linia 141, kursująca poprzednio chyba na Bokserską, w nowej odsłonie "odżyła",
bo zaoferowała bardzo potrzebną relację Mokotów Dolny - Mokotów Górny, Okęcie.

* Obecne kłopoty tej linii (a tym samym sygnalizowane na tym forum kłopoty zarówno kierowców, jak i pasażerów) biorą się z faktu budowy linii
tramwajowej na Sielce i do Wilanowa. Myślę, że jak ruszą tramwaje, to większość z tych kłopotów zniknie.

* ZTM usiłuje jakoś tym problemom zaradzić - z lepszym lub gorszym skutkiem. Wydłużone zostały znacząco, bo o 24 min. postoje w
najtrudniejszym, popołudniowym szczycie. Natomiast pasażerowie znowu dostali po tyłku, bo zabrano brygady i częstotliwość (teoretyczna) spadła z 12 do 15 min. Tak więc nie dość, że linia niepunktualna, to jeszcze jeździ coraz rzadziej. Czyżby zastosowano tu klasyczną metodę
"odzwyczajania"?

Kompetnie nie widać żadnego argumentu za tym, że musi to być 141.

141 wcale nie cierpi jedynie przez tramwaj, tylko jak ma potworkowatą trasę, to cierpi przez wszystko. Lata cierpiała przez wąską Racławicką, potem przez jednopasmowy lewoskręt w Żwirki, od zawsze przez Dolną, Wisłostradę np. z powodu remontu Mostu Łazienkowskiego, wcześniej z powodu braku buspasa tamże. Teraz jest tramwaj a do szczęścia brakuje jej jeszcze przebudowy Wiatracznej i rozpoczęcia budowy 3 linii metra. Nie jest zbyt normalne, że postój musi wynosić 24 minuty, bo to znaczy, że na godzinnej trasie robią się 24 minuty opóźnienia. Albo więcej.

138 od czasu zamknięcia Pl.Wileńskiego i stworzenia buspasów na TŁ jeździ naprawdę przyzwoicie. Nawet jakoś mocno go Puławska nie rozwala teraz. Najgorszy okres miało podczas przebudowy Wołoskiej, bo potrafiło utknąć na 4 godziny na mordorze.

[PiotrekP]

oraz Wiatraczna-Szembeka-Witolin, choć tutaj możliwe że wystarczyłaby jakaś linia lokalna, może na pętlę na Kamionku przez Podskarbińską coby był ludzki dojazd do tramwaju?

To mogłoby być 123 po otwarciu przedłużenia Rodziewiczówny do pętli za Promenadą (+ uporządkowanie 135, 148, 168).

[TGM]

I jak tam z zapełnieniem 217 między Ursynowem a Wilanowem?

[person]

I jak tam z zapełnieniem 217 między Ursynowem a Wilanowem?

Podbijam.

Od czerwca zamknięta ma zostać ul. Spacerowa. Trójca przyspieszona w całości zostanie przerzucona na Dolną (ciekawe dokąd będzie sięgać korek)? A 131/167/168 dwukierunkowo przez pl Unii i Bagatela? Może do tego czasu otworzą Puławską i nie musiałyby jeździć przez Boya w stronę Sielc.

Nie od czerwca, a od maja. I można już sprawdzić ile przewidywań się sprawdziło
Ciekawe co będzie się działo na Boya w poniedziałek 8.05 (wczoraj w okolicy było baaardzo spokojnie - czy lewoskręt z Waryńskiego w Boya N->E dostał jakieś dodatkowe sekundy?)

[Leitner98]

Nie od czerwca, a od maja. I można już sprawdzić ile przewidywań się sprawdziło
Ciekawe co będzie się działo na Boya w poniedziałek 8.05 (wczoraj w okolicy było baaardzo spokojnie - czy lewoskręt z Waryńskiego w Boya N->E dostał jakieś dodatkowe sekundy?)

Pierwszy tydzień "normalny" minął i muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczony. Może miałem szczęście (nie korzystałem codziennie w godzinach szczytu), ale korek był mniejszy niż przy otwartej Spacerowej, kiedy to potrafił zaczynać się tuż za Rondem Jazdy Polskiej. Pewnie część kierowców pojechała zupełnie innymi trasami.

[Lukasz436]

I jak tam z zapełnieniem 217 między Ursynowem a Wilanowem?

Słabo.

[michael112]

Mnie dziwi, dlaczego zostawiono buspas w tym samym kierunku, "na górę" zarówno na Dolnej jak na Bagatela.
W sytuacji zamknięcia Spacerowej należało albo dać buspas w jedną stronę tu, w drugą stronę tam i np. wszystkie linie jadą "do góry" przez Dolną a z powrotem przez Bagatela.
Albo też - i tutaj trochę zaryzykuję...
Otóż jak patrzę na szerokość ul. Bagatela, to pozwolę sobie zaryzykować hipotezę, że gdyby nakazać i wyegzekwować od samochodów parkowanie tak, aby nie zajmowały choćby milimetra jezdni (czyli nie tak jak na zdjęciu - albo równolegle do jezdni albo wcale), to można by było pokusić się tutaj nawet o 4 pasy (być może te dla osobówek nieco zwężone) - dokładnie analogicznie jak jest teraz na Trasie Łazienkowskiej.
I przy tym założeniu ogródek sorry, ale też wypad z jezdni.
Na Boya chyba też by się dało, przy założeniu że zrezygnujemy z odrębnego pasa do lewoskrętu w Waryńskiego. Można zezwolić na skręt z pasów zwykłych?

[Autobus Czerwon]

pozwolę sobie zaryzykować hipotezę, że gdyby nakazać i wyegzekwować od samochodów parkowanie tak, aby nie zajmowały choćby milimetra jezdni (czyli nie tak jak na zdjęciu - albo równolegle do jezdni albo wcale), to można by było pokusić się tutaj nawet o 4 pasy (być może te dla osobówek nieco zwężone) - dokładnie analogicznie jak jest teraz na Trasie Łazienkowskiej.
I przy tym założeniu

Aktualnie egzekwowanie czegokolwiek w tym mieście idzie tak dobrze, że tam nadal są praktycznie 2 pasy ruchu, a nie 3, zaś istniejący od prawie roku przystanek najczęściej służy jako dodatkowe miejsca parkingowe, w dodatku bezpłatne!

[michael112]

egzekwowanie czegokolwiek w tym mieście idzie tak dobrze

Czasami jednak się udaje. Pamiętam jak na ul. Hoene-Wrońskiego naprawdę nie parkowały samochody w czasie kiedy tamtędy przebiegał objazd 107 i 159. Z kolei na uliczkach wzdłuż parku Morskie Oko obok Spacerowej, które na czas obecnego zamknięcia trzeba było zrobić dwukierunkowe, część samochodów zniknęła (owszem, niestety nie wszystkie).