Tramwaj na Wilanów - układ po otwarciu

[man1956]

Zwracam honor: po przemyśleniach stwierdzam, że pomysł z połączeniem 109 ze 131 jest świetny. Oczekuję teraz równie błyskotliwego (piszę to bez ironii) rozwiązania dla 187.

[Bastian]

187 po wycofaniu 131 akurat zyska więcej sensu. Tylko jeszcze puścić go na Gołkowską, a 162 na Stegny.

[KwZ]

I oznacza to, że jeździmy na bezdurno między Politechniką a Torwarem.

Niby tak, ale też ten Torwar to najbliższa pętla od zachodu, a na samej Politechnice nie ma miejsca.
Na Torwar jest nieco ponad 2 km i 6 min w jedną stronę.

187 z Ursusa do Politechniki ma półkurs ok. 38-40 min. Gdzie dalej? Może Gocław w miejsce 411 (ok. 17-19 min) - przy okazji zwolniłoby się miejsce na Politechnice?
Może Siekierki (przez Torwar)?
Gołków wygląda ok.

[Bastian]

187 jest najlepszym kandydatem do zastąpienia, czy też raczej podtrzymania połączenia Czerniakowskiej z Politechniką po zabraniu 131. Krańcowanie na Torwarze to czysta marnacja, po prostu jak się tam już dojedzie z Politechniki, to należy jechać dalej.

A 109+131 zastąpi także 519, ha!

[KwZ]

Jeśli łączyć 131 [6-7,5 / 7,5 / 15] ze 109 [10/15/15], to moim zdaniem także wrzucić tu 171 [30/30/30-]. Zresztą 171 to jakieś zombie, ja myślałem, że to kursuje z częstotliwością 109. Zarżnąć brzytwą Ockhama.

[Autobus Czerwon]

Generalnie 131+109 (szkoda że numer 240 już zajęty ) powinno imo jeździć z częstotliwością 7,5/10/10, jak 171 za starych, dobrych dla tej linii, czasów. Oczywiście kosztem potworka 171.

[fik]

Generalnie 131+109 (szkoda że numer 240 już zajęty )

W Niżnym Nowogrodzie kiedyś połączyli 4 z 17 i nowa linia otrzymała numer 417, więc pole do kreatywnych rozwiązań wciąż istnieje

131 może wchłonąć solecką końcówkę 171, resztę można połączyć ze 160 w jedną linię zaspokajającą potrzeby połowy szynofobów.

[Emyl]

Ostatnio robiłem porządek w plikach z tablicami i wyobraźcie sobie, że połączenie 171 ze 160 (a także częściowo 120 i 190) w jeden byt zwiastowałem już 10 lat temu

[man1956]

187 po wycofaniu 131 akurat zyska więcej sensu. Tylko jeszcze puścić go na Gołkowską, a 162 na Stegny.

Cytując klasyka: "I have a dream". Marzy mi się jeszcze, aby - oprócz 131, 162, 187 - po uruchomieniu tramwaju nie tylko do centrum ale i do Dw.Z, zracjonalizowano (w różnych aspektach) funkcjonowanie takich jeszcze linii jak: 107, 108, 119, 138, 159, 167, 168, a być może także 118 i 222.

[primoż]

A 109+131 zastąpi także 519, ha!

Moja babcia mawia, że są marzenia które uszczęśliwiają i są marzenia, które zabijają, więc na Twoim bym miejscu uważał, bo z kolaboracji ZTM-u, radnych dzielnicowych i wiceprezydenta odpowiedzialnego za transport miejski w stolicy wyjdzie 519 pozostające na obecnej trasie co 30/30/30 jako kluczowe połączenie Powsina z rejonem Sobieskiego, 131 też pozostające na swojej trasie co 30/30/30 jako kluczowe połączenie Czerniakowa i Sadyby z placem Konstytucji i Marszalkowską oraz wydłużenie co fafnastego kursu 109 w celu zastąpienia pociętego 131. Para 131+wariantowe 109 w koordynacji, która się rozpadnie po pierwszej zmianie rozkładów. Albo rozpadnie się od razu koordynacja 109/171, bo warianty 109 będą musiały być powiązane ze 131, bo 171 jest powiązane z jelonkowskim 190
A na koniec wszystko trafi szlag, bo cały misterny plan zniweczą korki na Książęcej i Rozbrat

W Niżnym Nowogrodzie kiedyś połączyli 4 z 17 i nowa linia otrzymała numer 417, więc pole do kreatywnych rozwiązań wciąż istnieje

Raj dla miłośników historycznych numerków

[aaa]

A może zamiast oburzać się na babcie, radnych i wiceprezydentów lepiej pomyśleć, jak takiego dziada najefektywniej wykorzystać gdyby musiał zaistnieć? To połączenie 519+200 do Konstancina byłoby całkiem niezłe, jeszcze gdyby puścić je Alejami Ujazdowskimi do Palmy to można byłoby wyrzucić 116.
BTW ZTM mógłby przemianować takie 171 i 160 w nowy zakres numeracji 6xx z dopiskiem "linia socjalna" aby wstyd było tym jeździć.

[primoż]

To połączenie 519+200 do Konstancina byłoby całkiem niezłe, jeszcze gdyby puścić je Alejami Ujazdowskimi do Palmy to można byłoby wyrzucić 116.

Akurat 116 to jest w najmniejszym stopniu do wycięcia, bo dowozi na Trakt Królewski; prędzej kandydatem do wyrzucenia w relacji TK - Wilanów jest E-2, tym bardziej, że prawdopodobnie na Sobieskiego pojedzie 4/35 lub nowa linia, więc i będzie połączenie z Bankowym. To tak, jakby skasować 35 na Broniewskiego, bo przecież jest 33. Obydwa do Śródmieścia, ale różne ciągi komunikacyjne.
Z drugiej strony, może większą rolę na Dolnym Mokotowie i Wilanowie powinno pełnić 180 po otwarciu torowiska na Wilanów?

[PiotrekP]

187 po wycofaniu 131 akurat zyska więcej sensu. Tylko jeszcze puścić go na Gołkowską, a 162 na Stegny.

Tak swoją drogą... już kiedyś zastanawiałem się czym dla osiedli wzdłuż Gołkowskiej jest 162? Linią lokalną? Docelową? Ani nie dojeżdża do Centrum, ani w kierunku Politechniki/Pola Mokotowskiego. Po zabraniu 159 jest osamotniona w zapewnieniu komunikacji w tym rejonie (107 czy 164 nie liczę).

[Matt Cubis]

Tramwaj z wilanowa ma z założenia dowozić do centrum i w rejon centrum, zatem co chciałbyś tam tworzyć? Jakieś linie typu esy floresy na siłę? Nawiązanie do układu sprzed 50 lat jest takie, że linie powstaje w bardzo podobnym śladzie do tamtej tyle że zamiast przez czerniakowską i wiertniczą to przez sobieskiego.

Wybacz, sądziłem, że będziesz chciał forsować konkretne numerki na Wilanów tylko dlatego, że jeździły tam kiedyś.

Osobiście sądziłem, że 10 na Branickiego to będzie oczywistość, bo jeżeli wierzyć przeciekom, które były wcześniej, to nie będzie nic bezpośrednio na ciąg Jana Pawła i Centralny poza 11 z Gagarina. To znaczy pewnie będzie, ale 501 i 519. Bardziej bym widział 14 na Gagarina i 11 na Branickiego.

[man1956]

To połączenie 519+200 do Konstancina byłoby całkiem niezłe, jeszcze gdyby puścić je Alejami Ujazdowskimi do Palmy to można byłoby wyrzucić 116.

Akurat 116 to jest w najmniejszym stopniu do wycięcia, bo dowozi na Trakt Królewski; prędzej kandydatem do wyrzucenia w relacji TK - Wilanów jest E-2, tym bardziej, że prawdopodobnie na Sobieskiego pojedzie 4/35 lub nowa linia, więc i będzie połączenie z Bankowym. To tak, jakby skasować 35 na Broniewskiego, bo przecież jest 33. Obydwa do Śródmieścia, ale różne ciągi komunikacyjne.
Z drugiej strony, może większą rolę na Dolnym Mokotowie i Wilanowie powinno pełnić 180 po otwarciu torowiska na Wilanów?

Tak, 180 jest jak najbardziej do zostawienia, tylko pytanie: jaką większą rolę miałoby odgrywać? Już i tak odgrywa bardzo dużą. Wydłużanie linii, która ma ponad 70-minutowe półkursy raczej nie jest możliwe. Dokładanie brygad to worek bez dna....

Teoretycznie można założyć, że tramwaje na Dolnym Mokotowie to świetna okazja, aby coś zrobić z takimi tasiemcami jak właśnie 180, 167, 187. Tylko to wymagałoby oczywiście dodatkowych pętli w Śródmieściu. A jak pokazuje chociażby nasza dyskusja - tych praktycznie nie ma. I tak kółko się zamyka.