Tramwaj na Wilanów - układ po otwarciu

Moderator: Wiliam

Awatar użytkownika
Emyl
Podrzędne Chamidło
Posty: 6925
Rejestracja: 13 wrz 2009, 16:34
Lokalizacja: E91 ▸ Sbarascherstr.
Kontakt:

Post autor: Emyl » 21 mar 2023, 9:27

A może Kolejowa -> Karolkowa? :term:

Flash8222
Posty: 7592
Rejestracja: 14 gru 2005, 23:37
Lokalizacja: Pies wam mordy lizał

Post autor: Flash8222 » 21 mar 2023, 9:32

primoż pisze:
21 mar 2023, 0:21
KwZ pisze:
20 mar 2023, 23:27
A może po prostu zawracanie na R Daszyńskiego i postój na przystanku 03 jak 921?
Trochę daleko od wejścia do metra :/
Nie bądź jak pasażerowie 105 którzy wolą jechać na końcowy/początkowy niż wysiąść przed rondem.

Łukasz
Posty: 10540
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 21 mar 2023, 9:48

Emyl pisze:A może Kolejowa -> Karolkowa? :term:
Trochę jest tak, że wcale 100% ludzi nie idzie do metra, tylko może z 50% albo więcej kończy podróż gdzieś wzdłuż Prostej czy Kasprzaka, w jednym z biurowców. I przydałby im się pewnie nawet podjazd dłuższy niż 1 przystanek do MRD.

Niestety, ze skrętami na MRD trzeba poczekać, aż zawali się wiadukt. W ogóle: czy to jest aż tak skomplikowana operacja, że nie można jej w wakacje zrobić, póki jeszcze da się autobus zastępczy puścić? Przy okazji przelotki przy Głównym… Tory przy budowie metra przekładają z lewej na prawą i nie zajmuje to pół roku. Dziesiątka nie jeździła rok, można było na ten czas na Towarowej zrobić przelot tymczasowy przez rondo, bez krzyzownicy, i rzeźbić sobie rozjazdy.

Oczyma duszy mojej widzę siódemkę, przez Towarową, Kasprzaka, Dworzec Zachodni, BW na Okęcie…
ŁK

primoż
Posty: 3712
Rejestracja: 24 gru 2010, 0:57
Lokalizacja: z pól kartoflanych

Post autor: primoż » 21 mar 2023, 11:59

Flash8222 pisze:
21 mar 2023, 9:32
Nie bądź jak pasażerowie 105 którzy wolą jechać na końcowy/początkowy niż wysiąść przed rondem.
Nie jest moją winą, że ten węzeł kompletnie źle zaprojektowano. Ta stacja powinna być centralnie pod rodem, tak jak to jest na ONZ-ecie. Ale jak priorytetem był transport samochodowy i rezerwa pod tunel w ciągu Towarowej, to wyszło byle co. A i tak skalę absurdu pokazuje to, że przesunięto staję metra i tym samym zepsuto przesiadki pod tunel, który najprawdopodobniej nigdy nie powstanie. 100 lat planowania :twisted:

I proszę, rozwiń teorię o pasażerach 105? Czy domaganie się wygodnych przesiadek jest czymś roszczeniowym? Wygodne przesiadki powinny być oczywistością w mieście, które aspiruje do miana poważnej europejskiej metropolii, a ich zła jakość powoduje, że potem tym bardziej jest trudno zlikwidować linie jeżdżące z odległych obszarów do szeroko pojętego centrum miasta.
Nie zawsze poważne opinie :wink:

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10642
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 21 mar 2023, 12:06

primoż pisze:
21 mar 2023, 0:51
Tylko żeby te schody były jeszcze we właściwym kierunku.
Przechodzisz pół Prostej i zjeżdżasz windą od razu na peron. Wydaje mi się, że jest równie blisko jak z tramwaju (na geoportalu wyszło mi 135 do 137 m).
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

primoż
Posty: 3712
Rejestracja: 24 gru 2010, 0:57
Lokalizacja: z pól kartoflanych

Post autor: primoż » 21 mar 2023, 12:13

Wiem, że jest winda, tylko ciekawie się robi, jak jest do niej kolejka. Ja potrafiłem kiedyś trafić na matkę z bąbelkiem w wózku (x2) i pana z nogą w stabilizatorze o kulach. Poszedłbym do schodów, ale że przesiadałem się z Szanowną Babcią, która przebieżki po schodach nie najlepiej znosi, to wydłużyliśmy kolejkę :P
Nie zawsze poważne opinie :wink:

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27388
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 21 mar 2023, 12:18

primoż pisze:
21 mar 2023, 11:59
Czy domaganie się wygodnych przesiadek jest czymś roszczeniowym? Wygodne przesiadki powinny być oczywistością w mieście, które aspiruje do miana poważnej europejskiej metropolii, a ich zła jakość powoduje, że potem tym bardziej jest trudno zlikwidować linie jeżdżące z odległych obszarów do szeroko pojętego centrum miasta.
Dla mnie szokujące jest to, jak bardzo nie myśli się o jakości przesiadek w Warszawie. Tyczy się to też miejsc projektowanych od zera bądź prawie od zera, jak metro Kondratowicza, Trocka, Bemowo. Najchętniej to bym skazał projektantów tych genialnych wytworów na podróżowanie codziennie z Włoch do Marek za pomocą 177+M2+140, niech napierdalają te nadmetry na przystanki i czekają te nadminuty na lewoskrętach.

Oczywiście to po części pochodna tego, że najpierw się projektuje, potem długo długo nic, potem się wymyśla układ linii, a potem się go i tak zmienia, bo św. konsultacje społeczne i wychodzi MKJ 08.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

Awatar użytkownika
Emyl
Podrzędne Chamidło
Posty: 6925
Rejestracja: 13 wrz 2009, 16:34
Lokalizacja: E91 ▸ Sbarascherstr.
Kontakt:

Post autor: Emyl » 21 mar 2023, 12:30

Te pojebane węzły to też jest pochodna dogmatu, że wszędzie musi być zatrzymanie autobusu w dedykowanej zatoce o długości 60 metrów, a taką nie zawsze wciśniesz blisko skrzyżowania. Powiem szczerze, że dużo zagramanicę wprawdze nie jeżdżę, ale takiej manii zatok jak w Warszawie to nigdzie nie widziałem.

BrdzJkb
Posty: 196
Rejestracja: 26 kwie 2022, 18:34

Post autor: BrdzJkb » 21 mar 2023, 12:40

Trocka w końcu w żadnych założeniach przesiadkową być nie miała. Stąd wyjścia zwrócone są w stronę osiedla...

Łukasz
Posty: 10540
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 21 mar 2023, 13:14

BrdzJkb pisze:Trocka w końcu w żadnych założeniach przesiadkową być nie miała. Stąd wyjścia zwrócone są w stronę osiedla...
Czyli co, znów wina pasażerów, że zamiast iść na kładkę, czekają w kolejce do zejścia do metra?
ŁK

primoż
Posty: 3712
Rejestracja: 24 gru 2010, 0:57
Lokalizacja: z pól kartoflanych

Post autor: primoż » 21 mar 2023, 14:09

fik pisze:
21 mar 2023, 12:18
Dla mnie szokujące jest to, jak bardzo nie myśli się o jakości przesiadek w Warszawie. Tyczy się to też miejsc projektowanych od zera bądź prawie od zera, jak metro Kondratowicza, Trocka, Bemowo. Najchętniej to bym skazał projektantów tych genialnych wytworów na podróżowanie codziennie z Włoch do Marek za pomocą 177+M2+140, niech napierdalają te nadmetry na przystanki i czekają te nadminuty na lewoskrętach.
To prawda, przy nich niekiedy krytykowany (skądinąd słusznie) i wyśmiewany węzeł Młociny wygląda na mega funkcjonalny i mega wygodny. W ogóle Młociny, choć mają wady, były jakąś próbą zbudowania w miarę sensownego węzła przesiadkowego. Po zbudowaniu Trasy Mostu Północnego wyszły na wierzch jego mankamenty, przez co zaczął on być krytykowany. Mam wrażenie, że zamiast wziąć sobie część krytyki pod uwagę, żeby nie powielać błędów z przeszłości, to w tym mieście strzelono focha i zaczęto projektować węzły przesiadkowe na zasadzie, że jak pospólstwo nie docenia prób, to się zaprojektuje tak, aby cokolwiek było, bo i tak będzie krytyka.
fik pisze:Oczywiście to po części pochodna tego, że najpierw się projektuje, potem długo długo nic, potem się wymyśla układ linii, a potem się go i tak zmienia, bo św. konsultacje społeczne i wychodzi MKJ 08.
To jest pochodną tego, że o ile przy dawnych reformach (otwarcie M1 na placu Wilsona, reforma tramwajowa w 2006, dociągnięcie M1 do Młocin, bus-pas na Trasie Łazienkowskiej) korzystano obliczeń programu Vis(s)um (tak to się nazywa?), które symulowały zmiany potoków pasażerskich. Obecnie mamy do czynienia z symulacjami, ale w postaci sondaży fokusowych ze słupkami poparcia lub popularności partii zarządzającej w ratuszu, pismami radnych dzielnicowych i zbyt wielkim wpływem tychże radnych na kształtowanie zbiorkomu w tym mieście, jak też nieformalne naciski z dawnego Pałacu Komisji Rządowej Przychodu i Skarbu (pamiętny zakaz zmian w układzie komunikacyjnym od HGW, bo wybory; odwołanie Ruty czy też niejasna rola w przywróceniu starych tras 171, części 112 i części 190 obecnie aresztowanego w innej sprawie wiceprezydenta).
Emyl pisze:
21 mar 2023, 12:30
Te pojebane węzły to też jest pochodna dogmatu, że wszędzie musi być zatrzymanie autobusu w dedykowanej zatoce o długości 60 metrów, a taką nie zawsze wciśniesz blisko skrzyżowania. Powiem szczerze, że dużo zagramanicę wprawdze nie jeżdżę, ale takiej manii zatok jak w Warszawie to nigdzie nie widziałem.
Zatokomania panuje nie tylko w Warszawie. Buduje się zatoki w miejscach takie jak to, gdzie ruch pojazdów jest znikomy, na dodatek wydając pieniądze na wykup części działki pod poszerzenie drogi o przenajświętszą zatokę przystankową. Ale żyjemy w kraju, gdzie wg massmediów jedną najbardziej uciskanych grup społecznych są kierowcy samochodów, a samochód jest dla sporej części społeczeństwa wyznacznikiem statusu społecznego, tak więc polska zatokomania jest niczym innym, jak efektem ubocznym panującej w naszym kraju samochodozy. A według tego każdy inny pojazd niż samochód to zawalidroga, tak więc autobus musi zjechać do zatoki na postój w celu wymiany pasażerów, żeby nie psuć humoru kierowcom samochodów i, co najważniejsze, w imię świętej przepustowości. Bo cały czas w Polsce panuje przekonanie o priorytecie przepustowości, nawet kosztem bezpieczeństwa czy też zdrowego rozsądku.
BrdzJkb pisze:
21 mar 2023, 12:40
Trocka w końcu w żadnych założeniach przesiadkową być nie miała. Stąd wyjścia zwrócone są w stronę osiedla...
Co jest o tyle ciekawe, że do tej stacji dowożą, słusznie zresztą, linie mareckie czy ząbkowskie. Widać tutaj też niekonsekwencję prowadzącą do absurdu: zaprojektować zejścia do stacji metra tak, żeby nie była węzłem przesiadkowym, a potem przekierować linie autobusowe, żeby pasażerowie mogli przesiadać się wcześniej do M2 niż na Wileniaku, jednak czyniąc z Trockiej węzeł przesiadkowy.
Nie zawsze poważne opinie :wink:

BrdzJkb
Posty: 196
Rejestracja: 26 kwie 2022, 18:34

Post autor: BrdzJkb » 22 mar 2023, 7:58

primoż pisze:
21 mar 2023, 14:09
Co jest o tyle ciekawe, że do tej stacji dowożą, słusznie zresztą, linie mareckie czy ząbkowskie. Widać tutaj też niekonsekwencję prowadzącą do absurdu: zaprojektować zejścia do stacji metra tak, żeby nie była węzłem przesiadkowym, a potem przekierować linie autobusowe, żeby pasażerowie mogli przesiadać się wcześniej do M2 niż na Wileniaku, jednak czyniąc z Trockiej węzeł przesiadkowy.
To akurat dla mnie dyskusyjne mając na uwadze koszt krańcowy przedłużenia tych linii do Wileńskiego i jednocześnie o wiele większy wachlarz przesiadek.
No potencjalnych przesiadek bo ten "węzeł" jest jeszcze bardziej afunkcjonalny niż Trocka czy Rondo Daszyńskiego.

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27388
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 22 mar 2023, 9:26

Generalnie rzecz biorąc, to bym powiedział, że logiczną konsekwencją skrócenia 140 do Trockiej powinno być skrócenie w następnej kolejności do Zacisza, funkcjonalnie z punktu widzenia Marek rozwiązania praktycznie tożsame. ;)

A już zupełnie serio wydaje mi się, że linie ząbeckie powinny jechać na/przez Gilarską, zawsze to parę minut mniej i odciążenie stacji Kondratowicza.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

BrdzJkb
Posty: 196
Rejestracja: 26 kwie 2022, 18:34

Post autor: BrdzJkb » 22 mar 2023, 9:43

Na pewno absurdem jest ciągnięcie linii ząbeckich na Podgrodzie, kiedy ta pętla ma swoje linie dowozowe do M2.
Natomiast tutaj znowu mamy problem, że 900 metrów od Metro Kondratowicza mamy możliwość przesiadki (oczywiście spartolonej bo trzeba biegać przez pasy) na tramwaje z rewelacyjnym czasem przejazdu do wielu celów podróży.

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27388
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 22 mar 2023, 9:52

A 1,5km dalej mamy pociąg, a jeszcze 800m dalej mamy kolejne tramwaje i inne przesiadki, a...
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

ODPOWIEDZ