Komunikacja miejska w Wilanowie i Powsinie
Moderator: Wiliam
A to już absurd, że to jak jedna linia, a nie dwie oddzielne jest traktowane.
Jak dla mnie jest to niebywałe, że tyle czasu minęło od otwarcia tej przeprawy między dzielnicami, a projekt wygląda jak pisany w ostatniej chwili na kolanie. Strach pomyśleć z jakimi decyzjami przyjdzie nam się zmierzyć po otwarciu M2.
W gruncie rzeczy ZTM wrócił do pierwotnej koncepcji zmian sprzed wielu miesięcy, więc trudno mówić, że akurat ten projekt jest pisany na kolanie.
Linie wewnątrzmiejskie co 30 minut? Ktoś się z baranem na łby pozamieniał.
Doszliśmy w Polsce do stanu, że rozkład jazdy pociągów to jest coś,
co w istocie działania przypomina kalejdoskop, obracający się nie rzadziej niż cztery razy do roku,
w tym raz, w grudniu, z solidnym potrząśnięciem....
co w istocie działania przypomina kalejdoskop, obracający się nie rzadziej niż cztery razy do roku,
w tym raz, w grudniu, z solidnym potrząśnięciem....
Również mam na ten temat krytyczne zdanie, które wyrażam w dzisiejszym tekście na łamach "Stołka" z zapowiedzią komunikacji na przedłużeniu ul. Gagarina. Robi się stanowczo zbyt dużo takich PKS-owych połączeń.
Myślę, że w tej kwestii można się podeprzeć również autorytetem prof. Podoskiego, który już w latach 80-tych ubiegłego wieku twierdził, że jak komunikacja zbiorowa kursuje rzadziej niż co 20 minut, to ludzie wolą iść na piechotę albo podejść dalej do przystanku z którego mają tramwaj (metro, cokolwiek) co 10 minut.
Jak widać, ZTM niczego się nie nauczył w tej kwestii na przypadku Kazimierzowskiej.
Jak widać, ZTM niczego się nie nauczył w tej kwestii na przypadku Kazimierzowskiej.
Doszliśmy w Polsce do stanu, że rozkład jazdy pociągów to jest coś,
co w istocie działania przypomina kalejdoskop, obracający się nie rzadziej niż cztery razy do roku,
w tym raz, w grudniu, z solidnym potrząśnięciem....
co w istocie działania przypomina kalejdoskop, obracający się nie rzadziej niż cztery razy do roku,
w tym raz, w grudniu, z solidnym potrząśnięciem....
-
- Posty: 2821
- Rejestracja: 20 gru 2005, 16:02
- Lokalizacja: Korzysta z zespołów 3005, 3006, 3007
osa pisze: ↑17 wrz 2018, 10:21Według oficjalnego info, które dostałem, 139 od przystanku Borowa co drugi kurs do nowej pętli Osiedle Grapa w Konstancinie (co 40 min), co drugi - do Ogrodu Botanicznego jak teraz (co 40 min). Na wspólnym odcinku od Metra Wilanowska co 20 min, jak się uda skoordynować rozkłady z 519 i 339, to od Powsina - co 10 min.
100% racji. Myślałem że to będzie jakiś podjazd kieszeniowy do Ogrodu w wybranych albo wszystkich kursach w drodze do Konstancina (i ew. z powrotem).
Co do kwestii ze Starymi Kabatami, współczuję im od lat. Od 1998 r. ul. Gąsek nie jest traktowana poważnie w obsłudze komunikacyjnej. Po zlikwidowaniu poprzedniego 139, najpierw wprowadzono podjazdy 519 co jakieś 3 godziny, przy czym żeby tam się dostać, trzeba było odsiedzieć postój kierowcy pod parkiem kultury. Po wielu latach pojawiły się zamiast tego podjazdy 725. Z jednej strony częściej, już co godzinę (wow! ), z drugiej strony - wycięto poranny szczyt (sic!): kurs o 5:16, potem o 8:10 (na te godziny to chociaż podjazdy 519 by mogli zrobić, ale nie).TGM pisze: ↑17 wrz 2018, 10:09Problemem może być ZP Zapłocie. Niby tam niewiele co jest, ale pewnie wystarczy jedna bardziej zdeterminowana osoba, a będą musieli przywrócić komunikację. A pewnie wtedy 519 z Powsina będzie co 24/36 minut .Autobus Czerwon pisze: ↑17 wrz 2018, 9:40I całkiem słusznie, z pętli Stare Kabaty jest całkiem blisko do Korbońskiego, skąd jest dużo autobusów i to w całkiem rozsądnym kierunku (do metra).
Do tego, gdyby Korbońskiego miało normalne skrzyżowanie z ul. Gąsek, nie byłoby problemu - puściłoby się jakąś linię w prawo z Korbońskiego w Gąsek i potem może jechać do parku kultury albo gdzieś indziej.
W obecnej sytuacji - jeśli chodzi o samą pętlę, faktycznie nie ma większego problemu. Powiem wręcz, że najlepiej aby przystanki w ul. Korbońskiego nad Gąsek miały nazwę "Stare Kabaty". Natomiast co do Zapłocia widzę pewien problem, z tym że naprawdę gdyby komuś się chciało to rozwiązać, to by zrobił jakieś podjazdy choćby i tego 519, w końcu to 3 minuty na czasie przejazdu.
Cały projekt, we wszystkich aspektach (tylko chwilowo nie mam czasu skomentować pozostałych) w skali szkolnej 1-6 oceniam na 2. Jedynym jego pozytywem jest skierowanie 710, 724 i 742 do Kabat.
-
- Posty: 92
- Rejestracja: 01 cze 2007, 4:24
- Lokalizacja: Mokotów
Oby 130 nie zjeżdżalo o 20.40 jak w przypadku 195. Smieszny rozkład a nie poważna oferta komunikacyjna.
Konstancin twierdzi, że jednak będą to dwie linie: 139 po staremu i nowa 251 z Wilanowskiej do Grapy.osa pisze: ↑17 wrz 2018, 10:21Według oficjalnego info, które dostałem, 139 od przystanku Borowa co drugi kurs do nowej pętli Osiedle Grapa w Konstancinie (co 40 min), co drugi - do Ogrodu Botanicznego jak teraz (co 40 min). Na wspólnym odcinku od Metra Wilanowska co 20 min, jak się uda skoordynować rozkłady z 519 i 339, to od Powsina - co 10 min.
http://www.konstancinjeziorna.pl/aktual ... tobusowych
--------------------------------------------------------------------------
TRASBUS - Historia warszawskiej komunikacji miejskiej
http://www.trasbus.com
--------------------------------------------------------------------------
TRASBUS - Historia warszawskiej komunikacji miejskiej
http://www.trasbus.com
--------------------------------------------------------------------------
Pytanie teraz, który urząd dysponuje bardziej aktualnymi informacjami...stront pisze: ↑17 wrz 2018, 13:53Konstancin twierdzi, że jednak będą to dwie linie: 139 po staremu i nowa 251 z Wilanowskiej do Grapy.osa pisze: ↑17 wrz 2018, 10:21Według oficjalnego info, które dostałem, 139 od przystanku Borowa co drugi kurs do nowej pętli Osiedle Grapa w Konstancinie (co 40 min), co drugi - do Ogrodu Botanicznego jak teraz (co 40 min). Na wspólnym odcinku od Metra Wilanowska co 20 min, jak się uda skoordynować rozkłady z 519 i 339, to od Powsina - co 10 min.
http://www.konstancinjeziorna.pl/aktual ... tobusowych
BTW, mści się nadanie numeru 239 linii do Kransowoli w sytuacji, gdy wisiała w powietrzu jakaś mutacja 139...
Do tradycji prehistorycznego 151 w tych rejonach bym już raczej nie nawiązywał, tego najstarsi warszawscy górale nie pamiętają...
A gdyby tak 139 puścić do tej Grapy, a nowe 130 via Miasteczko Wilanów do Ogrodu Botanicznego?
Po co spieszyć, przecież do końca życia mamy na to czas.
To ciekawe, widziałem zlecenie z dyrektorskim podpisem i info, że 139 będzie się rozdwajać na końcówki botaniczną i konstancińską. Nie jestem zwolennikiem takich rozwiązań, więc to nawet lepiej, gdyby był osobny numer do Konstancina. Rzeczywiście dziwne, że ZTM dał 239 do Krasnowoli, nie przewidując, że mogłaby powstać rodzina linii, a tak 139/251/339 + 519 + 264 + 200 + siedemsetki będzie wyglądać słabo. Numeracja na jednej trasie od Sasa do Lasa.stront pisze: ↑17 wrz 2018, 13:53Konstancin twierdzi, że jednak będą to dwie linie: 139 po staremu i nowa 251 z Wilanowskiej do Grapy.osa pisze: ↑17 wrz 2018, 10:21Według oficjalnego info, które dostałem, 139 od przystanku Borowa co drugi kurs do nowej pętli Osiedle Grapa w Konstancinie (co 40 min), co drugi - do Ogrodu Botanicznego jak teraz (co 40 min). Na wspólnym odcinku od Metra Wilanowska co 20 min, jak się uda skoordynować rozkłady z 519 i 339, to od Powsina - co 10 min.
http://www.konstancinjeziorna.pl/aktual ... tobusowych
W skrócie: władza posłuchała ludu i dała im bezpośrednie taksówki co 30 minut, bo przesiadka jest czymś nietypowym. Ważne że w takich liniach będzie można załapać siedzące i dojechać bezpośrednio do celu za 4,40.
-
- Posty: 92
- Rejestracja: 01 cze 2007, 4:24
- Lokalizacja: Mokotów
519 zamienią na 539 i będzie w miarę podobnie 139,339,539.
Ty weź, bo jeszcze wydzielą z 519 jakieś gówno nowe 539 do Konstancina
Nie zawsze poważne opinie
519 już jest podzielone na dwie gówniane części wiec nie widzę powodu dla którego ta druga część nie mogłaby dojeżdżać do Konstancina. Wtedy żadne 200 czy 251 nie jest potrzebne.