Komunikacja miejska w Wilanowie i Powsinie
Moderator: Wiliam
Pomijając metodologiczną bzdurę tego wykresu (linia ciągła vs przedziały na osi x), to wychodzi na to, że podróży rozpoczynających się przed 6 mamy ok. 10% z zakresu do 10:00. To nie są nieistotne wartości.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
-
- Posty: 4091
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Myślę że wtedy wystąpił problem inny od tego o którym jest teraz mowa. Po prostu większość pracowników biurowych zaczynających zazwyczaj pracę o 8 lub później przeszło wtedy na pracę zdalną, tak samo jak uczniowie i studenci którzy zostali w domach. W komunikacji zostali wtedy przeważnie pracownicy fizyczni, dojeżdżający do pracy zazwyczaj na 6 lub 7, pokonujący statystycznie większe odległości w drodze z domu do pracy oraz niedysponujący samochodem. Podczas obserwacji napełnień w czasie pandemii na przystankach w kierunku Mordoru, pamiętam wlaśnie że tłok byl właśnie w okolicach 6-7, po 8 można było wybierać w 218 miejsca leżące. Tak samo zresztą było ze 189 i 401 z WKD Raków w kierunku Służewca.person pisze: ↑10 sty 2022, 9:53To pewnie dlatego po wprowadzeniu sobotnich RJ problemy pojawiły się w tych bardzo porannych kursach, a nie po 8.
Bo ludzie do Huty jechali. Genialne!
https://www.se.pl/warszawa/warszawiacy- ... -we1y.html
P.S. Warszawa to nie tylko biurowce.
-
- Posty: 12140
- Rejestracja: 20 mar 2009, 19:40
- Lokalizacja: Z najlepszej dzielnicy Warszawy-czyli Uuk
Nie zapominajmy że pandemia trochę wypłaszczyła ten wykres. Bo Ci co jeżdżą wcześnie pozostali niemal niezmiennie, Ci "późniejsi" nie muszą już tak regularnie jeździć do biura. To jest jednak 7 lat, czy przez ten czas nie doszło więcej puli zawodów zaczynających wcześniej (np. pierwsze co mi przyszło to spory rozwój kurierki, czyli dużo więcej pracowników magazynowych itd.), nie zmieniło się może postrzeganie godzin pracy w korpo (nie przeszły jakieś firmy na system od 7/8?). No i jeśli czytam że
a potem patrzę w rozkład i widzę:floyd pisze:199 5:11 - 7:07 kursy od Wyspiańskiego w kierunku Metro Trocka
5: 14 44
9: 05 25 46
to poszkodowani mogą być co najwyżej hutnicy, a nie biurowi (jadący na 11?).
I już nie stały pasażer świetnej linii 527.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27388
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Z chęcią oprę się na bardziej aktualnych danych, ale niestety takie nie są dostępne. Generalnie nagłe odwrócenie trendu i praca w korpo od 7/8 zamiast 9/10 wydaje mi się bardzo mało prawdopodobne, praca zdalna jest i raczej pozostanie dostępna tylko dla wybranych.bartoni722 pisze: ↑10 sty 2022, 10:55Nie zapominajmy że pandemia trochę wypłaszczyła ten wykres. Bo Ci co jeżdżą wcześnie pozostali niemal niezmiennie, Ci "późniejsi" nie muszą już tak regularnie jeździć do biura. To jest jednak 7 lat, czy przez ten czas nie doszło więcej puli zawodów zaczynających wcześniej (np. pierwsze co mi przyszło to spory rozwój kurierki, czyli dużo więcej pracowników magazynowych itd.), nie zmieniło się może postrzeganie godzin pracy w korpo (nie przeszły jakieś firmy na system od 7/8?).
Nie zapominajmy też, że praca od 9-10 (i do 22) to też często handel, który zdalnie pracować nie będzie. Jeżeli o 5 mamy udział TZ w modal splicie na poziomie 62%, o 7 53%, a o 19 już 47%, to wyraźnie widać, gdzie jest lekcja do odrobienia.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
Dziękuję. Czyli nie jestem szalony. Nie tylko ja to widzę.
To, że w 2020 r. ścięto rozkłady zakładając, że w Warszawie są tylko biurowi (oraz uczniowie), na dodatek tacy jeżdżący do pracy na 8/9.
No więc nie. Poranne potoki są zdecydowanie niedowartościowane, a gadanie niektórych tylko to potwierdza.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27388
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Generalnie jakby niektórzy przestali stawiać chochoły i dyskutować z tezą, która nie została postawiona, to byłoby sympatyczniej.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
Jeśli idzie o ścinanie rozkładów powszednich (bo weekendowe to odrębna sprawa), to nie było chyba tego tak wiele.person pisze: ↑10 sty 2022, 12:05Dziękuję. Czyli nie jestem szalony. Nie tylko ja to widzę.
To, że w 2020 r. ścięto rozkłady zakładając, że w Warszawie są tylko biurowi (oraz uczniowie), na dodatek tacy jeżdżący do pracy na 8/9.
No więc nie. Poranne potoki są zdecydowanie niedowartościowane, a gadanie niektórych tylko to potwierdza.
O ile się orientuję, dotyczyło to linii: 141, 158, 172, 222, chyba też 182 i 507. No i oczywiście rozkłady na tych liniach do dziś nie powróciły do poprzedniej wersji. Za to tworzy się linie nowe, na które brygady jakoś się znajdują...
- Emyl
- Podrzędne Chamidło
- Posty: 6925
- Rejestracja: 13 wrz 2009, 16:34
- Lokalizacja: E91 ▸ Sbarascherstr.
- Kontakt:
Powyższe twierdzenie jest kłamliwe, ponieważ postąpiono dokładnie odwrotnie - z myślą o pasażerach nie-biurowych i nie-szkolnych dodano brygad i uwsteczniono szczyty na niektórych liniach, żeby zminimalizować problem tłoku. Nie wiem, ile czasu to rozwiązanie przetrwało, ale pamiętam, że dotyczyło to linii o znaczeniu ogólnomiejskim, typu 509.
Zrobiono tak dopiero po pierwszym szoku (cięciu do sobotnich RJ). Zalecam kwerendę źródeł.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27388
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Generalnie ludzie się nie mieścili do pojazdów przy sobotnim rozkładzie, owszem, ale przy standardowym, bez wydłużonego szczytu - jak najbardziej. Szczyt wydłużono po to, aby dostosować podaż do obostrzeń, które a) dawno nie obowiązują, b) nigdy nie były przez nikogo traktowane poważnie, mimo to - kursowanie na 509 co 5' od świtu pozostało do dziś. Zalecam kwerendę źródeł.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
Generalnie, IMHO, linia 509 jak rzadko która zasługuje na częste kursowanie od świtu do nocy, ale co ja tam wiem, ja nie jestem kolejarzem.
Uczę się od najlepszych naczelnych chamideł.