Myślę, że jednak mogą być chętni do podróży z Ursynowa na Służewiec. Nie każdy musi jechać na pełnej trasie. Poza tym to jakoś mega długo wcale nie jedzie.Stary Pingwin pisze:Prawie jak 606. Tylko tamten skręcał w Puławską i Karczunkowską.wincenty pisze: ↑03 wrz 2020, 8:56https://www.wtp.waw.pl/newsy/2020/09/02 ... lobuckiej/
Tylko skoro linia dedykowana jest nowym osiedlom na Kłobuckiej, to po co wyciągać ją aż na Kabaty?
Nie wystarczyłaby pętla Osmańska?
Zwiedzać zakamarki Służewca i Wyczółek w drodze z Centrum na Kabaty? Słuszną linię ma nasza władza. Węża rozboli kręgosłup, gdy zobaczy przebieg N86 na mapie.
Linie nocne po reformie
Moderator: Wiliam
ŁK
Chyba lepiej by było puścić to N86 do Piaseczna (prościej niż obecnie), a N83 wykorzystać na Ursynowie.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
610 Os. Górczewska - Dw. Wschodni (Lubelska).
Linię obsługuje zakład "Redutowa" i "Stalowa".
Linię obsługuje zakład "Redutowa" i "Stalowa".
a ja się tak zastanawiam, czy w czasach Ubera, potrzebna jest jeszcze komunikacja nocna?
Jest, nie ta ilość przewozów. I jednak jest wielokrotnie tańsza.
Uber to zaraz zbankrutuje.
Uber to zaraz zbankrutuje.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26798
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
W europejskim mieście jest. W amerykańskiej dziurze pewnie by nie było, przecież dziki kapitalizm rulez.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Pytanie o tyle zasadne, że frekwencja w nocnikach w ostatnich latach zdecydowanie spadła.
Przeguby są zupełnie niepotrzebne, choć ze względu na niewystarczającą liczbę solówek do ich obsługi (przykład Woronicza) i tak pewnie dalej będą na nockach jeździły.
Po co spieszyć, przecież do końca życia mamy na to czas.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26798
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
To można pomyśleć o telebusach na częśći trasy, żeby paliwa i wozokilometrów niepotrzebnie nie marnować. Niemniej naprawdę, autobus co godzinę (spora część miasta - obszarowo - ma przecież raptem jedną "połówkę") to nie jest jakiś niewyobrażalny luksus w mieście, które (przynajmniej w warstwie deklaratywnej) dąży do zapewnienia możliwości życia bez własnego auta/bez fortuny na taksówki.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Tak, jest potrzebna.daniel.k pisze:a ja się tak zastanawiam, czy w czasach Ubera, potrzebna jest jeszcze komunikacja nocna?
ŁK
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27359
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Już widzę motorniczych, kasjerki, ochroniarzy i przedstawicieli dziesiątek innych zawodów wracających do domu co drugi dzień Uberem...
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
Te Jeziorki to się zabudowują tak jak miały? Jeśli nie teraz to pewnie w niedalekiej przyszłości i tak tam trzeba będzie coś puścić.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27359
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Wydaje mi się, że w pierwszej kolejności takie Jeziorki, Baletowe i inne cuda powinny mieć wydłużane kursy linii dziennych, a dopiero potem pełną komunikacja przez całą noc.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?