Linie nocne po reformie
Moderator: Wiliam
Obwód ma pod nosem oprócz linii klasycznej.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
I wszyscy jadą z Centralnego?
("ot tak", pliz)
("ot tak", pliz)
Bo zysk czasowy jest za mały w porównaniu do komfortu z bezpośredniej podróży "bez żadnego kombinowania", nawet przy gwarancji skomunikowania przynajmniej kilka minut trzeba rozkładowo stracić i tak. Sam Ursus-Ratusz też nie jest zbyt atrakcyjny do przesiadek, a i ciężko, żeby pojawili się na nim inni pasażerowie niż przesiadający się z poprzedniego autobusu. Jak funkcjonuje przesiadka 'door to door' to już się przekonałem w Olsztynie, godziny szczytu, teoretycznie dogodna przesiadka, a jestem jedynym przesiadającym się z tramwaju (którym zresztą jedzie tłum ludzi) do (pustego) autobusu. Podobnie jest z naszymi N5x, (delikatnie mówiąc) tłumów one nie wożą, już nie mówiąc o ich skomunikowaniu, ale chociaż 3 z 4 linii docierają do stacji metra. W nocy są inne priorytety, bo i długie linie są mniej podatne na opóźnienia, które biorą się głównie z częstego trafiania na czerwone światło i dużej liczby zatrzymań.MJ pisze:Jeżeli jest skomunikowanie i z przesiadką jest krótsza trasa to czemu nie?
PS. Od kiedy N63 jadąc z Dw. Centralnego w kursie o 0:15 i 1:15 kończy w Chotomowie, a nie wraca na Os. Jagiellońska?
System przesiadek w nocy funkcjonuje w Poznaniu - obsługiwane tak są peryferia lub połączenia obwodowe (np. 245, 247). Ktoś wie jak to działa w praktyce i jak wygląda napełnienie tych dowozówek?ashir pisze:Bo zysk czasowy jest za mały w porównaniu do komfortu z bezpośredniej podróży "bez żadnego kombinowania", nawet przy gwarancji skomunikowania przynajmniej kilka minut trzeba rozkładowo stracić i tak. Sam Ursus-Ratusz też nie jest zbyt atrakcyjny do przesiadek, a i ciężko, żeby pojawili się na nim inni pasażerowie niż przesiadający się z poprzedniego autobusu.MJ pisze:Jeżeli jest skomunikowanie i z przesiadką jest krótsza trasa to czemu nie?
Pomijając już fakt, że powyższe odnosi się do dnia, a nie nocy i nie wiem jaki jest sens tej wypowiedzi/tezy, to pojedź do Gdańska i zobacz jak działa/co dzieje się np. na Łostowicach Świętokrzyskiej...ashir pisze:Jak funkcjonuje przesiadka 'door to door' to już się przekonałem w Olsztynie, godziny szczytu, teoretycznie dogodna przesiadka, a jestem jedynym przesiadającym się z tramwaju (którym zresztą jedzie tłum ludzi) do (pustego) autobusu.
Byłem również i tam. Sens mojej wypowiedzi jest taki, że sama przesiadka "drzwi w drzwi" nie musi oznaczać sukcesu i to nawet z jednej bardzo często kursującej linii do drugiej. A proponowanie przesiadki na Ursusie-Ratusz w drodze do Pruszkowa to jak proponować przesiadkę na Budowlanej w drodze na Choszczówkę, nie, nie na Dw. Wileńskim, do którego nawet w nocy można z wielu miejsc dojechać (w tym również metrem). I wcale na tle innych linii nie wypada N85 na linię długą, N63 cały półkurs z Dw. Centralnego na Os. Jagiellońska przez Chotomów realizowało rozkładowo w 72 minuty. Generalnie po dodaniu podjazdu w Piastowie na Ogińskiego to do Pruszkowa na Os. Staszica dociera w mniej więcej tym samym czasie co N63 do Chotomowa. N62 też nie wiele krótsze, a z pewnością niektórzy muszą jechać więcej niż półkurs, bo trasa w obydwie strony jest inna.person pisze:Pomijając już fakt, że powyższe odnosi się do dnia, a nie nocy i nie wiem jaki jest sens tej wypowiedzi/tezy, to pojedź do Gdańska i zobacz jak działa/co dzieje się np. na Łostowicach Świętokrzyskiej...
Obecny czas przejazdu N85 od Ursusa-Ratusz do Lalki trwa rozkładowo 10 minut. Przejazd prosto Traktorzystów od Ratusza do Lalki trwałby nocą pewnie 2 minuty (to są 2 przystanki). Nie wiem jak obliczyłeś te zaoszczędzone 19 minut, bo mi jak byk wychodzi 8 min?!rudy pisze: Wedle strony ZTM 19 minut, ale to drobiazg .
No właśnie niezbyt byłaby możliwość zrobienia sensownej trasy: taka linia przez POW musiałaby pojechać Alejami Jerozolimskimi i wykonywać jeszcze dłuższy podjazd w Piastowie: aż od Tesco do Ogińskiego i z powrotem do Alej, ale w takiej wersji ZP Lelewela i Kino Baśń pozostają bez obsługi więc nie bardzo. Nie widzę innej sensownej drogi, którą mogłaby pojechać komunikacja z Piastowa do Pruszkowa bez zbytniego kołowania lub szansy na urwanie koła...rudy pisze:Mnie przyszło do głowy coś takiego - a gdyby to przedłużone z Pralki N38 pojechało trasą, o której pisał reserved, czyli przez POW do Piastowa i Pruszkowa, a N85 zostało skrócone do Niedźwiadka Może to dałoby możliwość zrobienia sensownej trasy w Piastowie
To jest chyba najbardziej logiczne, ale może jeszcze inaczej:rudy pisze: Mnie przyszło do głowy coś takiego - a gdyby to przedłużone z Pralki N38 pojechało trasą, o której pisał reserved, czyli przez POW do Piastowa i Pruszkowa, a N85 zostało skrócone do Niedźwiadka Może to dałoby możliwość zrobienia sensownej trasy w Piastowie
N35 bez zmian
N85 od Pl. Czerwca prosto Traktorzystów, a następnie przez Niedźwiadek do Piastowa
N38 od Pralki przez obwodnicę, Aleje do Pruszkowa
N88 bez zmian
Wprawdzie w ten sposób nie poprawiamy obsługi Ursusa, a nawet Stary Ursus ma nieco gorzej, bo zostaje tylko samo N35, ale za to brygadowo wychodzi chyba na plus.
Poprawcie mnie jeśli coś źle liczę, ale obecnie jest tak
N35 czas przejazdu 45+45 minut czyli 1,5 brygady (1,5 w uproszczeniu bo przebiera się w co innego przy DWC, wiadomo o co chodzi)
N85 75+75 czyli 2,5
N33 30+30 czyli 1
N88 60+60 czyli 2, ale mogłoby być 45+45, bo obecnie postoje w Jankach są długie, bo inaczej nie trafiałoby na przemian z N38.
Czyli obecnie 7 brygad.
A byłoby tak, że każda z tych linii wyrobiłaby się w 1 półkursie w 45 minut czyli na każdą potrzeba by 1,5 brygady, czyli w sumie potrzebujemy 6.
To taki wariant, jeśli chcemy oszczędzać brygad i nie jeździć za bardzo naokoło, ale z kolei nie poprawia to obsługi Starego Ursusa.
Jak liczysz brygady to licz po prostu parami w tym przypadku.
Pisząc o 19 minutach, chodziło mi o dojazd z Centrum na Pralkę N38 w odpowiedzi na fragment Twojej wypowiedziLipa pisze:Obecny czas przejazdu N85 od Ursusa-Ratusz do Lalki trwa rozkładowo 10 minut. Przejazd prosto Traktorzystów od Ratusza do Lalki trwałby nocą pewnie 2 minuty (to są 2 przystanki). Nie wiem jak obliczyłeś te zaoszczędzone 19 minut, bo mi jak byk wychodzi 8 min?!rudy pisze: Wedle strony ZTM 19 minut, ale to drobiazg .
Lipa pisze:N38 do PRALKI tylko 17 minut
Gdyby to skrócone N85 pojechało przez ZP Brodatego, to stamtąd do ZP Lelewela jest raczej blisko. Gorzej rzeczywiście jest z Kinem Baśń.Lipa pisze:No właśnie niezbyt byłaby możliwość zrobienia sensownej trasy: taka linia przez POW musiałaby pojechać Alejami Jerozolimskimi i wykonywać jeszcze dłuższy podjazd w Piastowie: aż od Tesco do Ogińskiego i z powrotem do Alej, ale w takiej wersji ZP Lelewela i Kino Baśń pozostają bez obsługi więc nie bardzo. Nie widzę innej sensownej drogi, którą mogłaby pojechać komunikacja z Piastowa do Pruszkowa bez zbytniego kołowania lub szansy na urwanie koła...
Pozdrawiam
Bo jest. Ze względu na w dużej mierze fikcyjne rozkłady (składające się do kupy jedynie, jako tako, na centralnym) oraz obecne "skomunikowania", które nie działają. I to naprawdę nie powinno być tematem dyskusji. Na przesiadki w nocy poza Centralnym i ewentualnie osią metra, a już w szczególności zakładanie obsługi większych obszarów na zasadzie drzwi w drzwi dwóch autobusów, które albo na siebie trafią, albo i nie, naprawdę nie powinno być zgody, przy obecnym kształcie komunikacji nocnej.Emyl pisze:Zaraz się dowiesz, że proponowanie przesiadek w nocy jest antyludzkie.
Czy opóźnienie odjazdu jakiegoś N5x, bo nie przyjechał autobus z miasta to jakaś wyższa fizyka?