Z Żerania FSO na R-5 Żerań Wschodni zjazd Budowlanąprimoż pisze:R-5 Żerań WschodniJacekM pisze:Do której zajezdni zjeżdża się z Żerania FSO przez rondo Żaba?
Przystanki na żądanie
Moderator: Wiliam
709 na odcinku warszawskim i tak ma większość przystanków na żądanie.Matrix2441 pisze:Ja myślę, że na liniach, które jadą w drugiej strefie przez miasta jak 709, 718 czy 723 to by się nie za bardzo sprawdziło - co przystanek po prostu by ktoś żądał. Dla mnie obecny układ jest w porządku - w miastach, miasteczkach i przy węzłach przesiadkowych przystanki są stałe, na wsiach NŻ.
- Matrix2441
- Posty: 1885
- Rejestracja: 08 lip 2010, 17:27
Ale generalnie poza liniami typowo wiejskimi (a tam przecież i tak większość przystanków jest na żądanie) pomysł Georga generalnie by się przyjął.
Na 723/731 przecież zdecydowana większość przystanków jest warunkowa, dopiero po wjeździe do Legionowa jest dużo przystanków stałych. Jest to logiczne, bo linia ma zadanie przewieźć pasażerów z Warszawy do Legionowa (zaliczając Jabłonnę), a z przystanków na trasie typu Drogowa, Winnica, Dąbrówka Szlachecka, Buchnik itp. korzystają pojedyncze osoby. Obecne charaktery przystanków są dobre i nie trzeba nic zmieniać.
-
- Posty: 203
- Rejestracja: 20 cze 2015, 15:31
- Lokalizacja: skrzyżowanie Woroniczej i Wołowskiej
A dlaczego akurat podmiejskie? Bo twój pomysł jest całkowicie bez sensu bo chcesz ustawiać przystanki NŻ tylko i wyłącznie dlatego że linia ma numer 7xx. Nie patrzysz przez jak zabudowane tereny przebiega, jakie jest wykorzystanie przystanków, itp. Widzę masz mocne stereotypowe myślenie rodem sprzed kilkudziesięciu lat, że poza granicą administracyjną Warszawy są tylko drewniane chaty i krowy... Może pojedź sobie w godzinach szczytu np. na taki przystanek Mysiadło i zobacz jaki tłum ludzi wylewa się z 709 a potem pisz takie dyrdymały bo ewidentnie chcesz decydować o czymś o czym w ogóle nie masz pojęcia. Przypominasz mi tego pana dyrektora: https://www.youtube.com/watch?v=tVG0FYQ7Q8QGeorg pisze:Czy jest możliwość, żeby linie podmiejskie wszystkie przystanki po drodze miały warunkowe? Tak jest np. na linii 719, 729 czy 800 i uważam, że bardzo dobrze się sprawdza. Faktem jest, że trudno jest wyznaczyć wtedy dokładny czas przejazdu, ale można zawsze dać trochę mniej czasu, kosztem wydłużenia postojów wyrównawczych.
Nie. Po prostu widzę, że np. na linii 719 zrobiono wszystkie przystanki warunkowe i komfort podróży bardzo się poprawił. Dlatego myślałem, że w przypadku innych linii również można poprawić komfort podróży. Poza tym nie bardzo rozumiem, czy machnięcie ręką albo wciśnięcie guzika przekracza już możliwości pasażerów? Żyłka im od tego pęknie?Woronicz pisze:A dlaczego akurat podmiejskie? Bo twój pomysł jest całkowicie bez sensu bo chcesz ustawiać przystanki NŻ tylko i wyłącznie dlatego że linia ma numer 7xx. Nie patrzysz przez jak zabudowane tereny przebiega, jakie jest wykorzystanie przystanków, itp. Widzę masz mocne stereotypowe myślenie rodem sprzed kilkudziesięciu lat, że poza granicą administracyjną Warszawy są tylko drewniane chaty i krowy... Może pojedź sobie w godzinach szczytu np. na taki przystanek Mysiadło i zobacz jaki tłum ludzi wylewa się z 709 a potem pisz takie dyrdymały bo ewidentnie chcesz decydować o czymś o czym w ogóle nie masz pojęcia. Przypominasz mi tego pana dyrektora: https://www.youtube.com/watch?v=tVG0FYQ7Q8Q
Ludzie na 719 narzekają właśnie na to, że muszą podnosić ręce i naciskać guziki - słyszałem o tym przynajmniej dwukrotnie. Także tego...
Ogólnie NŻ powinno być po prostu wszystko w całym mieście, tylko bez konieczności machania - ale tę opinię wyrażałem tu już nie raz i nie dwa, a szans na wdrożenie jakoś nie widzę.
Ogólnie NŻ powinno być po prostu wszystko w całym mieście, tylko bez konieczności machania - ale tę opinię wyrażałem tu już nie raz i nie dwa, a szans na wdrożenie jakoś nie widzę.
noidea
Ludziom ręce odpadają, jak je podniosą, czy co?Adam G. pisze:Ludzie na 719 narzekają właśnie na to, że muszą podnosić ręce i naciskać guziki - słyszałem o tym przynajmniej dwukrotnie. Także tego...
Ogólnie NŻ powinno być po prostu wszystko w całym mieście, tylko bez konieczności machania - ale tę opinię wyrażałem tu już nie raz i nie dwa, a szans na wdrożenie jakoś nie widzę.
-
- Posty: 203
- Rejestracja: 20 cze 2015, 15:31
- Lokalizacja: skrzyżowanie Woroniczej i Wołowskiej
Skoro tak to dlaczego nie zrobić NŻ w całej Warszawie? Żyłka komuś od tego pęknie? A jeszcze bardzo fajnie że użyłeś słówka IM, to pokazuje twoje myślenie: nie ważne czy przystanek jest mocno wykorzystywany czy nie, ważne że jest podmiejski a nie warsiawski i te wsiury powinny mieć wszystko NŻ a my warsiawka tylko stałe bo mieszkamy w Warsiawie... Na prawdę... nie zajmuj się czymś o czym pojęcia nie masz. ja np. nie mam pojęcia o tym jak są wykorzystywane przystanki w Legionowie dlatego nie będę się wypowiadał które należałoby zrobić NŻGeorg pisze:Nie. Po prostu widzę, że np. na linii 719 zrobiono wszystkie przystanki warunkowe i komfort podróży bardzo się poprawił. Dlatego myślałem, że w przypadku innych linii również można poprawić komfort podróży. Poza tym nie bardzo rozumiem, czy machnięcie ręką albo wciśnięcie guzika przekracza już możliwości pasażerów? Żyłka im od tego pęknie?Woronicz pisze:A dlaczego akurat podmiejskie? Bo twój pomysł jest całkowicie bez sensu bo chcesz ustawiać przystanki NŻ tylko i wyłącznie dlatego że linia ma numer 7xx. Nie patrzysz przez jak zabudowane tereny przebiega, jakie jest wykorzystanie przystanków, itp. Widzę masz mocne stereotypowe myślenie rodem sprzed kilkudziesięciu lat, że poza granicą administracyjną Warszawy są tylko drewniane chaty i krowy... Może pojedź sobie w godzinach szczytu np. na taki przystanek Mysiadło i zobacz jaki tłum ludzi wylewa się z 709 a potem pisz takie dyrdymały bo ewidentnie chcesz decydować o czymś o czym w ogóle nie masz pojęcia. Przypominasz mi tego pana dyrektora: https://www.youtube.com/watch?v=tVG0FYQ7Q8Q
Napisałem "im" dlatego, że ja nie mam żadnego problemu z wciśnięciem guzika albo machnięciem ręką. Jeśli chodzi o Warszawę, to zgadzam się, że przystanków warunkowych powinno być trochę więcej. Aczkolwiek przypuszczam, że tendencja będzie odwrotna. Warszawa jest coraz bardziej zabudowywana. Chociaż... Parę lat temu, przy okazji zamknięcia Świętokrzyskiej i likwidacji 506, ZTM tłumaczył, że nie może być linii ekspresowej z Jelonek do Centrum, bo nie omijałaby ona żadnego przystanku. Dziś E-5 jeździ i podobno cieszy się dużym wzięciem (wg opinii innych użytkowników na forum - sam nigdy jeszcze tą linią nie jechałem). Czasami dochodzi do pomyłek przy wyznaczaniu przystanków na żądanie i stałych. Np. ile razy jadę Kaliskiego, tyle razy na przystanku Fort Blizne nie ma wymiany pasażerskiej, a na Kocjana zawsze ktoś machnie. Może to ja tak felernie trafiam - nie wiem.Woronicz pisze:Skoro tak to dlaczego nie zrobić NŻ w całej Warszawie? Żyłka komuś od tego pęknie? A jeszcze bardzo fajnie że użyłeś słówka IM, to pokazuje twoje myślenie: nie ważne czy przystanek jest mocno wykorzystywany czy nie, ważne że jest podmiejski a nie warsiawski i te wsiury powinny mieć wszystko NŻ a my warsiawka tylko stałe bo mieszkamy w Warsiawie... Na prawdę... nie zajmuj się czymś o czym pojęcia nie masz. ja np. nie mam pojęcia o tym jak są wykorzystywane przystanki w Legionowie dlatego nie będę się wypowiadał które należałoby zrobić NŻ
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26798
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
E-5 dużym wzięciem? Przeciętnie ma 2x słabsze zapełnienie niż 105.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Nie wiem, nie pytaj mnie. Kiedyś jedna pani podzieliła się ze mną oburzeniem z powodu tego, że "my musimy się prosić żeby kierowcy się zatrzymali" i stwierdziła, że wolałaby żeby autobus jechał 2x dłużej, ale zatrzymywał się wszędzie.Georg pisze:Ludziom ręce odpadają, jak je podniosą, czy co?Adam G. pisze:Ludzie na 719 narzekają właśnie na to, że muszą podnosić ręce i naciskać guziki - słyszałem o tym przynajmniej dwukrotnie. Także tego...
Ogólnie NŻ powinno być po prostu wszystko w całym mieście, tylko bez konieczności machania - ale tę opinię wyrażałem tu już nie raz i nie dwa, a szans na wdrożenie jakoś nie widzę.
noidea
Nie wiem. Musisz poszukać. W którymś wątku ktoś napisał, że już od pierwszych dni jest duża frekwencja na E-5. Jak mówię, powtarzam tylko czyjąś wypowiedź, bo sam nie jeżdżę tą linią w ogóle. Niemniej jednak brak zawieszenia E-5 na wakacje też o czymś świadczy.Glonojad pisze:E-5 dużym wzięciem? Przeciętnie ma 2x słabsze zapełnienie niż 105.
Ze 195 to się pewnie bali krzyków. Poza tym na linię co pół godziny mają czas czekać tylko osoby starsze, które w wakacje raczej nigdzie nie wyjeżdżają. Podobny przykład masz z Edwardem, mimo, że wiek pasażerów jest dużo niższy. Ale odkąd w zimie kilka lat temu była awantura, że linię chcą skasować, to w każde wakacje Edek jeździ. Rzadziej, ale jeździ.fik pisze:195 też nie zawieszono na wakacje, a dużym wzięciem się nie cieszy.