(!) Dyskusje o sieci linii tramwajowych

[Łukasz]

Od przyszłego tygodnia linie 11 i 26 zamienią się krańcami.
11 pojedzie na Koło a 26 na Piaski.

Z powodu potrzeby dwukierunków czy to takie zwykłe uwalanie 11?

[bartoni722]

Z potrzeby obsługi weekendowej odcinka Piaski - Radiowa przez coś więcej niż 10.

[Glonojad]

11 mocno poturbował wirus oraz 10 na Młociny - dopóki 10 było na Górczewską, dopóty obie linie pracowały przyzwoicie choć na różnych odcinkach.

[ashir]

Z potrzeby obsługi weekendowej odcinka Piaski - Radiowa przez coś więcej niż 10.

Super, ale to taki problem było od razu zmienić 11 na 40?

[bartoni722]

Tylko dla mnie, Ciebie i pozostałych 10 osób którym robi różnicę z jakim numerem przyjedzie tramwaj

[ashir]

Przede wszystkim razi mnie brak konsekwencji.

[Łukasz]

31 nie jeździ w weekendy, to i 11 może. Kiedyś chyba w niedziele nie jeździło 32 - wiec konsekwencji to już nie ma dawno.

[ashir]

Ale 31 to jest ten sam zestaw co 11, tak samo jak jeden zestaw to 130, 207 i 225.

[Autobus Czerwon]

Moim zdaniem podział numeracyjny na linie okresowe i stałe jest anachroniczny - rozkłady jazdy i naklejki na przystanku z dopiskiem okresowy w zupełności wystarczają. Zmiana numeru oprócz oczywistych kosztów powoduje też dezorientację pasażerów, którym nagle znika linia.

[Bastian]

Od przyszłego tygodnia linie 11 i 26 zamienią się krańcami.
11 pojedzie na Koło a 26 na Piaski.

Trzeba jeszcze wydłużyć 28 na Wiatraczną

[fik]

Chyba już to przywoływałem, ale dorastałem z okresowym 101 i całotygodniowym 350, wszystkie te zakresy numeracyjne od dawna wprowadzają więcej zamieszania niż korzyści.

[michael112]

Takie sytuacje mimo wszystko rzadko się zdarzają i z reguły są mniej lub bardziej tymczasowe.
Na samym początku lat 90. - linie 5, 11, 12 i 14 - wszystkie potem zlikwidowano (chociaż niektóre potem wróciły ).
Wspomniane 350 to sytuacja odwrotna - zostało finalnie przenumerowane na 128. Z całotygodniowych trzysetek przez pewien czas funkcjonowało tak 305 Poleczki edition, (późniejsze 165).
W II poł. lat 90. kilka linii zwykłych funkcjonowało de facto jako okresowe - m.in. 106, 114, 120, 130, 139, 168 czy 513. Po niedługim czasie linie te albo wróciły do kursowania cały tydzień albo stały się formalnie okresowe. W tym drugim przypadku doszło do wchłonięcia 168 przez 301, 114 przez 382 i do zamiany 139 na podmiejskie okresowe 806 ze zmianą końcówki trasy.
Co do zasady jednak od głębokiego PRL utrzymał się zwyczaj, dzięki któremu pasażer wie że jak jest tramwaj na "40" albo autobus na: "300", "400" i "800", to musi sprawdzić przed wyjazdem, w które dni i godziny on kursuje. Pozostałe linie zaś jeżdżą cały dzień i cały tydzień. (Wyjątkami są oczywiście podmiejskie "L"-ki, a w przeszłości literowe pośpieszne - no i jeszcze nieliczne linie nocne, głównie podwarszawskie.)

Pytanie jest - czy w przyszłości ZTM rozważa powrót 31 i 11 do kursowania cały tydzień? Bo jeśli to oszczędności podyktowane epidemią i zmniejszoną liczbą pasażerów, to OK.

[beni]

Z potrzeby obsługi weekendowej odcinka Piaski - Radiowa przez coś więcej niż 10.

Raczej zamiana podyktowana brakiem możliwości wyciszenia 128N DUO na łukach pętli Piaski i notoryczne przez to skargi mieszkańców.
10 km/h na wjeździe dla 11 nie pomaga to ciach zamiana.
Z Wiatracznej na Piaski będą dwie linie jedna szybsza druga krajoznawcza.
No ale 6 z 28 zamienić pętlami po stronie Pragi to za trudne dla ZTM.

[Wiliam]

Chyba już to przywoływałem, ale dorastałem z okresowym 101 i całotygodniowym 350, wszystkie te zakresy numeracyjne od dawna wprowadzają więcej zamieszania niż korzyści.

Ja tam doceniam nasz warszawski system i nie robiłbym w nim wyłomów. Pamiętam jak trochę dłużej byłem w Katowicach i tamtejsza absolutnie losowa numeracja doprowadzała mnie do szewskiej pasji.

[Glonojad]

Z Wiatracznej na Piaski będą dwie linie jedna szybsza druga krajoznawcza.

Z Annopolu na Banacha są od dawna dwie linie. I co? Nic.