A kto protestuje?Georg pisze:Ale przecież 8 zastąpiło 22. 8 z 9 nie ma nic wspólnego. Mało tego, jeśli pasażerowie by nie protestowali, to cała 9 jeździłaby na Gocławek.
(!) Dyskusje o sieci linii tramwajowych
Moderator: Wiliam
ŁK
Wszystko jedno czy 8 kursowałoby prosto Waszyngtona zastępując wariantowe 9, a 22 Zieleniecką i Grochowską jak teraz, czy 22 kursowałoby prosto jak kiedyś, i 8 wróciło na Zieleniecką, Grochowską jak kiedyś.
***
A do tych co piszą, że nie ma miejsca. Kiedyś jednak ten tramwaj na Gocław powstanie, i prawdopodobnie będzie to mega częsta linia tramwajowa, jadąca z Centrum i skręcająca za rondem Waszyngtona na wysokości Międzynarodowej. I jakoś będzie trzeba ją pomieścić na al. Jerozolimskich.
No chyba że planiści zakładają kolejną linię donikąd jak 11, i tramwaj z Gocławia będzie skręcał w Zieleniecką, zastępując 123 a nie 507.
Pasażerowie z 24, którzy koniecznie musieli mieć bezpośredni tramwaj na Bemowo.
Myśle ze na Gocławiu będą 21 w Zieleniecką i dalej na któryś Żerań oraz jakaś częsta siódemka lub 25 na Okęcie. Dziewiątka zostanie słaba do Gocławka, a 24 do Wiatracznej. Najbardziej po tyłku dostanie odcinek od Wiatracznej do Saskiej, więc kursy skrócone na 521 będą dojeżdżać do Ronda Waszyngtona.Andrzej pisze:Wszystko jedno czy 8 kursowałoby prosto Waszyngtona zastępując wariantowe 9, a 22 Zieleniecką i Grochowską jak teraz, czy 22 kursowałoby prosto jak kiedyś, i 8 wróciło na Zieleniecką, Grochowską jak kiedyś.
***
A do tych co piszą, że nie ma miejsca. Kiedyś jednak ten tramwaj na Gocław powstanie, i prawdopodobnie będzie to mega częsta linia tramwajowa, jadąca z Centrum i skręcająca za rondem Waszyngtona na wysokości Międzynarodowej. I jakoś będzie trzeba ją pomieścić na al. Jerozolimskich.
No chyba że planiści zakładają kolejną linię donikąd jak 11, i tramwaj z Gocławia będzie skręcał w Zieleniecką, zastępując 123 a nie 507.
ŁK
Ale to jest patologia. Autobusy nie powinny zastępować tramwaju.
11 i tak ma krótsze godziny kursowania i nie jeździ w SB i DŚ, więc z nią chyba będzie mniejszy problem niż z 14. Inna sprawa, że są pogłoski o wydłużeniu 11 do Sielec, więc ten Naruciak byłby przejściowo.
Pasażerowie w tym mieście to tylko do centrum dojeżdżają?Andrzej pisze: ↑17 maja 2023, 9:46Zabrano dobrą 8 do Centrum, zastąpiono ją byle czym. To dla wielu rejonów 10 została jedynym tramwajem do Centrum (lub takim którym można gdzieś dojechać).
(...)
A trasa II linii metra dowozi do Centrum, ale nie dokładnie tam gdzie dowozi 10 czy dowoziło 8. A jak pamiętam II linia metra była argumentem do kasacji 8.
Pocięcie 24 spowodowało spadek ilości kursów w al. Waszyngtona, gdzie bynajmniej nie spadła podaż i M2 w żaden sposób nie wpłynęło na potoki pasażerskie. Być może 24 nie powinno być na powrót silne, tylko 9 powinno być jeszcze mocniej podbite.
Znaczy się, 9 ma kursować dwa razy rzadziej na Ochocie z bardzo solidną frekwencją i Ci ludzie mają mieć problem z zapakowaniem się do tramwaju tylko dlatego że jeden użytkownik Wawkomu płacze o bezpośrednią taksówkę na torach z Wolskiej w Aleje Jerozolimskie? @fik, Pan chyba przyszedł do Ciebie
Nie zawsze poważne opinie
Chciałbym. Przy czym cięcie na Waszyngtona pojawiło się już na etapie powstania 24f.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Cięcie na Waszyngotna pojawiło się po otwarciu odbudowanego mostu Łazienkowskiego. Wtedy wyszedł piękny kwiatek: tyle samo slotów w relacji Grochów - Centrum i tyle samo slotów na skręcie przy stadionie, pomimo olbrzymich dysproporcji w potokach pasażerskich na korzyść Waszyngtona.
Nie zawsze poważne opinie
A może 11 od Daszyńskiego w lewo do M.Marymont i wtedy 27 do piachu.
tatra
Już przez pewien czas tak jeździło i głownie służyło do przeowzu powietrza.
Nie zawsze poważne opinie
Co do Gocławia, ja pamiętam konstrukcję: silne 24 (docentrowe) plus 21 (za 509 i owszem 123, ew. E-1). Wtedy silne 9 na Gocławek. Ale to lata świetlne w przyszłości i do tego czasu warunki mogą się istotnie zmienić. Np. na Ochocie wolałbym linię na Daszyńskiego (pół 1?) zamiast linii na Politechnikę (15).Łukasz pisze: ↑17 maja 2023, 13:13Myśle ze na Gocławiu będą 21 w Zieleniecką i dalej na któryś Żerań oraz jakaś częsta siódemka lub 25 na Okęcie. Dziewiątka zostanie słaba do Gocławka, a 24 do Wiatracznej. Najbardziej po tyłku dostanie odcinek od Wiatracznej do Saskiej, więc kursy skrócone na 521 będą dojeżdżać do Ronda Waszyngtona.Andrzej pisze:
Wszystko jedno czy 8 kursowałoby prosto Waszyngtona zastępując wariantowe 9, a 22 Zieleniecką i Grochowską jak teraz, czy 22 kursowałoby prosto jak kiedyś, i 8 wróciło na Zieleniecką, Grochowską jak kiedyś.
***
A do tych co piszą, że nie ma miejsca. Kiedyś jednak ten tramwaj na Gocław powstanie, i prawdopodobnie będzie to mega częsta linia tramwajowa, jadąca z Centrum i skręcająca za rondem Waszyngtona na wysokości Międzynarodowej. I jakoś będzie trzeba ją pomieścić na al. Jerozolimskich.
No chyba że planiści zakładają kolejną linię donikąd jak 11, i tramwaj z Gocławia będzie skręcał w Zieleniecką, zastępując 123 a nie 507.
Przy okazji, czy trasa na Gocław ma realne szanse wejść do użytku przed skończeniem odbudowy tunelu średnicowego i zamknięcia Jerozolimskich?
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Teraz jest dążenie do minimalizacji zmian, nie spodziewałbym się ruszenia 15 nawet po otwarciu Zachodniego czy Kasprzaka. To byłby ruch niemalże historyczny.
ŁK
A w którym roku będzie średnica? Tylko bez n+2 poproszę, bo to wiem.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Nie wiem, pytam. Na razie znalazłem ten artykuł, chyba aktualny chwilowo, na Transporcie Publicznym.
MeWa pisze:Aktualny harmonogram zakłada przetargi w 2024 r. i zakończenie robót w 2029 r. – ale sami przedstawiciele PKP PLK przyznają, że na razie te daty są jedynie deklaratywne.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Na Okęcie można by podciągnąć 25.primoż pisze: ↑17 maja 2023, 13:3211 i tak ma krótsze godziny kursowania i nie jeździ w SB i DŚ, więc z nią chyba będzie mniejszy problem niż z 14. Inna sprawa, że są pogłoski o wydłużeniu 11 do Sielec, więc ten Naruciak byłby przejściowo.Pasażerowie w tym mieście to tylko do centrum dojeżdżają?Andrzej pisze: ↑17 maja 2023, 9:46Zabrano dobrą 8 do Centrum, zastąpiono ją byle czym. To dla wielu rejonów 10 została jedynym tramwajem do Centrum (lub takim którym można gdzieś dojechać).
(...)
A trasa II linii metra dowozi do Centrum, ale nie dokładnie tam gdzie dowozi 10 czy dowoziło 8. A jak pamiętam II linia metra była argumentem do kasacji 8.Pocięcie 24 spowodowało spadek ilości kursów w al. Waszyngtona, gdzie bynajmniej nie spadła podaż i M2 w żaden sposób nie wpłynęło na potoki pasażerskie. Być może 24 nie powinno być na powrót silne, tylko 9 powinno być jeszcze mocniej podbite.Znaczy się, 9 ma kursować dwa razy rzadziej na Ochocie z bardzo solidną frekwencją i Ci ludzie mają mieć problem z zapakowaniem się do tramwaju tylko dlatego że jeden użytkownik Wawkomu płacze o bezpośrednią taksówkę na torach z Wolskiej w Aleje Jerozolimskie?
*
Często słyszy się, że na skrzyżowaniach jakiś tramwaj nie może skręcić w lewo, w prawo, dlatego tak nie można poprowadzić trasy lub objazdu. To czy przy remontach nie można zrobić tych dodatkowych skrętów? A tu się okazuje, że przy remoncie jeszcze skasowano skręt.
*
Nie jest to forum zamknięte. Mogą tu pisać zarówno zwykli pasażerowie jak ja, oraz piszą ludzie, którzy mają wykształcenie transportowe, na co dzień pracują w branży transportowej, mają duże doświadczenie oraz dostęp do różnych danych i analiz, do których zwykły laik nie ma dostępu, lub nawet aż tak się tym nie interesuje, by się w to zagłębiać.
Jednocześnie widzę, że urzędnicy nadal są zarażeni chorobą niedasizmu. Nie szuka się sposobów na poprawę, tylko powodów, dla których nic nie można zrobić (bo brak miejsca, bo to, bo tamto). Niemal z automatu urzędnik wyszukuje powody, dla których coś się nie da. Może ta mentalność kiedyś się zmieni.