Co w dzielnicy Ursynów piszczy

[kocur]

Bazarek tak, ale nie w taki sposób i nie w takiej formie. Większość tych "kupców" to zwykli handlowcy, a ich "produkty o jakości niespotykanej w biedrze czy lidlu" pochodzą z tej samej giełdy w Broniszach, podobnie jak przy każdym wyjściu z metra i w wielu innych miejscach. Na Ursynowie jest sporo warzywniaków oferujących towar nie gorszy niż na bazarku, ale w normalnych warunkach, z paragonem i płatnością kartą (na samym Natolinie znam 3 takie miejsca). Poza tym ten konkretny bazarek z tym konkretnym prezesem wystarczająco zrazili do siebie sporą część mieszkańców Ursynowa: pół roku opóźnienia z budową tunelu bo najpierw nie chcieli opuścić terenu, a potem zostawili po sobie taki śmietnik że ponad miesiąc Astaldi to sprzątało; mocno niejasne sposoby załatwienia zmiany przeznaczenia terenu pętli autobusowej; wpakowanie tego całego syfu ludziom pod okna pomimo protestów mieszkańców bloków przy Polaka; łączenie przez prezesa mandatu radnego z funkcją prezesa, itd...

A wracając do głównego tematu - ile kojarzę to na Lanciego ma trafić 195?

[Daniel_FCB]

195 to atrapa autobusu
@bazarek No ja tam swoich faworytów mam. Zwłaszcza w dziedzinie od-zwierzęcej. Ryby, jaja, wędliny Burdel jest, jakby była długa i stabilna dzierżawa, byłoby lepiej, to na pewno. Stary bazar nad tunelem reprezentował sobą możliwą do przełknięcia estetykę.

[Autobus Czerwon]

Czy Lanciego naprawdę potrzebuje jakiegokolwiek autobusu? Z ZP Migdałowa do północnej głowicy stacji Natolin jest 450 metrów, do ZP Płaskowicka 500 metrów, podobna odległość jest także do ZP Cynamonowa. Szkoła Podstawowa, żłobek i Liceum za płotem, bazarek pod ręką, komu i po co ma służyć autobus tam?

Pozostawienie 504 uważam akurat za dobrą decyzję, naprawdę nie rozumiem czemu pospieszna linia międzydzielnicowa ma też obsługiwać lokalną relację dowozu do metra, którą obsługuje już zresztą z powodzeniem 179.

[Daniel_FCB]

Jeśli czas dojścia do i z metra staje się głównym elementem składowym podróży, to zaczynasz szukać alternatyw. Na przykład dowozówka.
Jeśli twoja podróż jest skośna względem trasy metra i/lub rozlokowania stacji - zaczynasz szukać alternatyw.
Przykład nr 1 - ZP Stryjeńskich - metro. Na piechotę 13 min do północnego wejścia na Natolin i tyle samo do Imielina. Albo parę minut autobusem. W szczycie wygrywa zdecydowanie 503, nawet osamotnione w tej roli. Ale w weekend już jeździ co 15 minut.
Przykład nr 2 - ZP Migdałowa - ul. Ciszewskiego (Leclerc albo Centrum Onkologii). Tutaj 192 było idealną opcją. Często, szybko, bez dużych dojść. Teraz, to bym chyba jeździł hulajnogą...
Może faktycznie z punktu widzenia całego systemu transportowego takie relacje na odległość jazdy rowerem są do pominięcia. Ale jak tak, to powiedzmy to wprost, a nie zasłaniajmy się tym, że z Natpola można dojść do metra tylko po to, żeby wysiąść 2 stacje później. Albo poczekać na 195, które przyjedzie za 2 miesiące

[kocur]

ZP Płaskowicka

PŁASKOWICKIEJ!!! Filipiny Płaskowickiej!

[fik]

Pozostawienie 504 uważam akurat za dobrą decyzję, naprawdę nie rozumiem czemu pospieszna linia międzydzielnicowa ma też obsługiwać lokalną relację dowozu do metra, którą obsługuje już zresztą z powodzeniem 179.

Mylisz pojęcia.
Pospieszna linia międzydzielnicowa nazywa się "179+M1", a 504 jest relacyjnym socjalnym śmieciem a'la 166.

Żeby 179 mogło "z powodzeniem" obsługiwać relację dowozu do metra, powinno kursować częściej niż co żałosne 10 minut w szczycie, żenujące 10 minut w międzyszczycie i dyskwalifikujące 15 minut poza szczytem. Myślę, że adekwatną częstotliwością jest 4/6//7,5 + 10 minut w godzinach kursowania nocnego metra.

[Autobus Czerwon]

Pozostawienie 504 uważam akurat za dobrą decyzję, naprawdę nie rozumiem czemu pospieszna linia międzydzielnicowa ma też obsługiwać lokalną relację dowozu do metra, którą obsługuje już zresztą z powodzeniem 179.

Mylisz pojęcia.
Pospieszna linia międzydzielnicowa nazywa się "179+M1", a 504 jest relacyjnym socjalnym śmieciem a'la 166.

166 jeździ co 20 minut przez cały dzień na solówkach, a 504 ma nienajgorszą jak na warszawskie warunki częstotliwość 10/15/20, w dodatku jeździ na przegubach. To chyba jest jakaś istotna różnica?

Żeby 179 mogło "z powodzeniem" obsługiwać relację dowozu do metra, powinno kursować częściej niż co żałosne 10 minut w szczycie, żenujące 10 minut w międzyszczycie i dyskwalifikujące 15 minut poza szczytem. Myślę, że adekwatną częstotliwością jest 4/6//7,5 + 10 minut w godzinach kursowania nocnego metra.

Jak najbardziej się zgadzam, ale wygięcie 504 przez Belgradzką dużo 179 nie pomoże. Nawet ciężko byłoby jakoś skoordynować odjazdy obu linii skoro mają różną częstotliwość.

Może faktycznie z punktu widzenia całego systemu transportowego takie relacje na odległość jazdy rowerem są do pominięcia. Ale jak tak, to powiedzmy to wprost, a nie zasłaniajmy się tym, że z Natpola można dojść do metra tylko po to, żeby wysiąść 2 stacje później. Albo poczekać na 195, które przyjedzie za 2 miesiące

Tak, ale Ci którzy naprawdę nie chcą z Lanciego jeździć metrem mają do dyspozycji tak samo blisko jak metro lub nawet bliżej 136, 166, 179 i 503. Tymi liniami da się dojechać w każde miejsce na Ursynowie i nie tylko. Ciężko utworzyć na Lanciego ofertę konkurencyjną do 136 (10/15/15), 179 (10/10/15) czy 503 (10/10/15).

[Łukasz]

Tak, ale Ci którzy naprawdę nie chcą z Lanciego jeździć metrem mają do dyspozycji tak samo blisko jak metro lub nawet bliżej 136, 166, 179 i 503. Tymi liniami da się dojechać w każde miejsce na Ursynowie i nie tylko. Ciężko utworzyć na Lanciego ofertę konkurencyjną do 136 (10/15/15), 179 (10/10/15) czy 503 (10/10/15).

Za każde „Ci” powinny być tygodniowe bany.

Jeśli już ktoś bardzo nie chce jechać metrem, to powinien móc dojechać do krawędzi Ursynowa, skąd miałby do wyboru 503, 504, 136, 185 itp. - na ciągi rownolegle do metra.

Ewentualnie właśnie tak jak 504, powinno jechać głębiej, ale prostą drogą. Samo 503 przecinające 2 razy KEN jest już bez sensu.

Oczywiście wtedy system dowozówek do tej pętli na krawędzi zamiast relacji lokalnej opartej na opóźnieniu z drugiego końca miasta (już najlepsze w tym to było 503 na Nowodwory czy 403 na Targówek).

[Daniel_FCB]

Pozostawienie 504 uważam akurat za dobrą decyzję, naprawdę nie rozumiem czemu pospieszna linia międzydzielnicowa ma też obsługiwać lokalną relację dowozu do metra, którą obsługuje już zresztą z powodzeniem 179.

Mylisz pojęcia.
Pospieszna linia międzydzielnicowa nazywa się "179+M1", a 504 jest relacyjnym socjalnym śmieciem a'la 166.

Panie, ja tu pod tego relacyjnego śmiecia z częstotliwością szczytową 10' wynająłem mieszkanie, gdzie wynająłem Za 1,5 tygodnia zaczynam warsztaty terenowe z dojazdu na Mordor.
I nie, nie wyobrażam sobie opcji M1+31.

[Autobus Czerwon]

Zdarza mi się jeździć do pracy mokotowsko-ursynowskim odcinkiem 504 i mimo że jadę w przeciwpotoku to frekwencja jest całkiem przyzwoita.
Inna kwestia że nie stałbym murem za 504, tak jak czynią to np. pasażerowie 521. Nie ukrywam że w tym konkretnym przypadku połączenie bezpośrednie jest dla mnie po prostu wygodniejsze od połączenia z przesiadką, a jednocześnie czas podróży jest niemal identyczny.

[Rafaello_24]

Wszystko powinno wrócić do układu przed budową tunelu, nie byłoby tych wszystkich dywagacji. W tej całej układance brakuje mi jeszcze N37. Dlaczego już wczesniej nie wróciło na starą trasę:

...Rosoła - Belgradzka - Lanciego - Płaskowickiej - Cynamonowa....

Uklad nocny to inna bajka niż dzienny.

[kocur]

504 w relacji Kabaty - Natolin - Mordor jest tak śmieciową relacją, że przed lockdownem jeździły na niej przegubowce co 5 minut (co 10 "normalne" 504, a pomiędzy nimi też co 10 skrócone kursy skrócone od Natolina do WKD Raków łączone w przeciwnym kierunku z 401). Więc wybacz fiku, ale się z tobą nie zgodzę. Mieszkałem na Belgradzkiej 18 lat, jeździłem 436 a potem 504 do pracy i pewne obserwacje zdążyłem poczynić.

[KwZ]

I nie, nie wyobrażam sobie opcji M1+31.

A M1/179 + 136?

[fik]

W porównaniu do metra 504 jest relacyjnym śmieciem, działającym dobrze w jednej (acz owszem, porządnie obciążonej w szczycie) relacji.

Jak najbardziej się zgadzam, ale wygięcie 504 przez Belgradzką dużo 179 nie pomoże.

No wycięcie 504 z Belgradzkiej nie pomoże tym bardziej.

[Bastian]

W porównaniu do metra 504 jest relacyjnym śmieciem

To jednak jest absurdalne porównanie. Plus inflacja słów na całkiem wysokim poziomie.