Post
autor: Poc Vocem » 21 sty 2011, 17:21
Wypada mi chyba skrobnąć tutaj chyba parę słów, bo z racji swojego zamieszkania mam wgląd w sytuację na 117 i 519, a jednocześnie jest mi ona relatywnie obojętna, bo żadną z tych linii już nie jeżdżę.
Po pierwsze - uruchomienie 239 - rozumiem, że na Wilanowskiej miałoby to cudo stacjonować na peronie konstancińskim. Biorąc pod uwagę, że powinna zostać zachowana obecna częstotliwość 519, tyle że ze skróceniem długości wozów może być z tym krucho.
Po drugie - Wilanów a Służewiec - z Wilanowa 117 sukcesywnie zgarniało po kilku/kilkunastu pasażerów z każdego przystanku i wysiadali oni nie na metrze Służew (czyli <M> Wilanowska ich nie urządza tak jak każde inne <M>) lecz najczęściej na al. Lotników (bazar, ale też bezbolesna przesiadka na linie na Służewiec) i przy GM. Dlaczego teraz się ich tego istotnego połączenia pozbawia? Na forum pojawiały się pomysły zrobienia porządku z 182/382 i puszczenie jednej linii na trasie Wilanów - Okęcie. Nie jest to rozwiązanie idealne (korki na Marynarskiej), ale zdecydowanie mniej inwazyjne dla Wilanowa, a więc również mniej protestogenne.
Po trzecie - 138 co 8 min. - się pytam po co? Na 239 wozy krótkie, zdjęte ze 138, a na 138 długie ze 117 i spokojnie wystarczy co 10 min. przynajmniej na Wołoskiej, gdzie spodziewany jest największy przyrost pasażerów. Ale: biorąc pod uwagę perspektywę przesiadki ze 138 do metra w okolicach Politechniki lepsza byłaby kasacja 210, którego W PORANNYM SZCZYCIE nie widziałem ani razu z więcej niż 5 miejscami siedzącym zajętymi i wyciągnięcie 117 pod kościół.
Po czwarte - propozycje 130 do Powsina - absurd. Ja osobiście widziałbym to zastępujące 167 na Wawelskiej z częstotliwością ok 12/15/20 (koniecznie w DP wozy długie), które to powinno zostać z jednej strony przekształcone w dowozówkę z Siekierek do metra, a z drugiej połączone ze 184. Względnie można by pokusić się o skierowanie do Sanktuarium ucałotygodniowionego 301 (z racji miernego wykorzystania na Czerniakowskiej) i spróbować przepchnąć likwidację kursów 130 w dni świąteczne, ale to rozwiązanie tylko wtedy jeśli starczy brygad.
Podsumowując: jeśli już bawić się w reformę należy podejść do tego raz a dobrze, bowiem ego typu projekt przejdzie znacznie łatwiej niż rachityczne cudo nie poprawiające niczego najbardziej potrzebującym. W 519 na wysokości Toru Stegny tragedii nie ma, a tak naprawdę poprawia się tylko pasażerom tej linii (i pośrednio także 501).
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears