To samo jest z punktualnością motorniczych (którzy relatywnie często naciągają przepisy, żeby się wyrobić). Jak będą z miasta nieprawdziwe dane o wykonaniu, to nie będzie można w biurach naprawić systemu, bo analizy wykażą, że wszystko jest ok.ZielonyJamnik pisze: ↑22 lis 2022, 13:51Niestety wielu kierowców, wpisuje w kartę '0' i jeździ w kółko. A ostatni przypadek z Wrocławia pokazuje, że taka karta mógłaby nawet uratować życie...
Kto i czym to obsługuje? – 2022–2023
Moderatorzy: Poc Vocem, Tyrystor, TranslatorPS
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Z wielu zawodów ludzie odchodzą akurat.ZielonyJamnik pisze:Przepraszam, ale masz jakieś doświadczenie w tym zawodzie, że się wypowiadasz na ten temat? To powiedz, czemu kierowcy tak odchodzą, skoro wg Ciebie jest taki jak uważasz.
To co inni pisali, przerwy teoretyczne nie oznaczają praktycznych. Nie bez powodu ostatnio na 167 w ciągu całego dnia potrafi wypaść 1,5 koła, czyli aż 30% kilometrów i tutaj jakoś nie szukasz dziury w całym.
Ja czekam na ten dzień, aż w końcu ktoś wpadnie na pomysł jak będziemy musieli jeździć na kartach tacho. Wtedy byś zobaczył jakie są świetne rozkłady i że długie przerwy przy obecnych przelotach są potrzebne. Niestety wielu kierowców, wpisuje w kartę '0' i jeździ w kółko. A ostatni przypadek z Wrocławia pokazuje, że taka karta mógłaby nawet uratować życie...
Ostatnio ktoś mówił, że 167 jest takie punktualne!
Nie wiem, jakie doświadczenie jest Ci potrzebne. Gdybym pracował w WTP, to bym je zdobył. Oraz wszelkie informacje.
ŁK
-
- Posty: 4069
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
W zasadzie nie wiem po co tak robią, ale...ZielonyJamnik pisze: ↑22 lis 2022, 13:51Ja czekam na ten dzień, aż w końcu ktoś wpadnie na pomysł jak będziemy musieli jeździć na kartach tacho. Wtedy byś zobaczył jakie są świetne rozkłady i że długie przerwy przy obecnych przelotach są potrzebne. Niestety wielu kierowców, wpisuje w kartę '0' i jeździ w kółko.
...wydaje mi się że mamy XXI wiek, czy dane o punktualności i tak nie są wyciągane z systemów opartych na nadajniki GPS?pawcio pisze: ↑22 lis 2022, 13:56To samo jest z punktualnością motorniczych (którzy relatywnie często naciągają przepisy, żeby się wyrobić). Jak będą z miasta nieprawdziwe dane o wykonaniu, to nie będzie można w biurach naprawić systemu, bo analizy wykażą, że wszystko jest ok.ZielonyJamnik pisze: ↑22 lis 2022, 13:51Niestety wielu kierowców, wpisuje w kartę '0' i jeździ w kółko. A ostatni przypadek z Wrocławia pokazuje, że taka karta mógłaby nawet uratować życie...
Są. Ale jeżeli motorniczy po krzyżakach jeździ 20 zamiast 15, albo zalicza wszystkie możliwe kocie oczy, to i tak te gpsy nic nie pomogą.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
- ZielonyJamnik
- Posty: 670
- Rejestracja: 31 lip 2022, 8:25
A ile jest na zwrotkach 15 najazd i 15 zjazd? Rozumiem, że kocie oczy to izolator liniowy?
Mkną po koleinach zielone jamniki...
Kocie oczy to dla Ciebie jak żółte światło na sygnalizatorze.
Ja jakoś wątpię, żeby kierowcy autobusu pisali w karcie, że są na zero, gdy są grubo opóźnieni, prędzej próbują wytracić kółko i każde duże opóźnienie tym chętniej zgłaszają na centralę czy ekspedycję. Tramwaje to trochę inna bajka..pawcio pisze: ↑22 lis 2022, 13:56To samo jest z punktualnością motorniczych (którzy relatywnie często naciągają przepisy, żeby się wyrobić). Jak będą z miasta nieprawdziwe dane o wykonaniu, to nie będzie można w biurach naprawić systemu, bo analizy wykażą, że wszystko jest ok.ZielonyJamnik pisze: ↑22 lis 2022, 13:51Niestety wielu kierowców, wpisuje w kartę '0' i jeździ w kółko. A ostatni przypadek z Wrocławia pokazuje, że taka karta mógłaby nawet uratować życie...
To mało widziałeś w takim razie.
A bo to raz widziałem zera rozpisane w karcie do końca dnia, mimo że była dopiero 14?
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
-
- Posty: 4069
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Domyślam się, że robią to właśnie po to, aby mieć te kilka minut na krańcu w celu skorzystania z toalety czy po prostu rozprostowania kości. Żyje i pracuje się tu i teraz, raczej ciężko jeździć kilka godzin praktycznie bez przerwy, bo może ktoś z pracowników organizatora to zauważy i urealni przeloty
Jak są grubo opóźnieni to może i wpisują bo ciężko to pominąć. Niemniej bardzo często występuje taka sytuacja że jest jakaś linia na której ciężko być o czasie bo ciągle te parę minut jest się na minusie i nie można nadążyć za rozkładem. A kierowca i tak wpisuje same "zera". I wydaje się, że jest ok, że rozkład jest dobry. Wydaje się...
Ciekawe, co wypisują w kartach w popołudniowym szczycie kierowcy ze 141 na Witolinie, skoro linia ta od lat jest permanentnie spóźniona (wczoraj to były bite rekordy...), a mimo to nic się nie zmienia. Co więcej, żeby wydłużyć (teoretycznie) postoje, kilka miesięcy temu urwano z czasu półkursu jedną minutę.
- ZielonyJamnik
- Posty: 670
- Rejestracja: 31 lip 2022, 8:25
Tam jest praktycznie codziennie sterowanie, więc wpisujesz realny czas i wykreślasz półkursy . Natomiast ZTM nic z tym nie robi, bo jest to przewidziane jest to, że są tam opóźnienia, bo tramwaj na Wilanów.
Mkną po koleinach zielone jamniki...
No to bardzo źle, że z tym nic nie robi, bo w ten sposób ignoruje zarówno swoich pracowników, jak i pasażerów.
Chciałem zwrócić uwagę, że na bardzo wielu liniach ZTM od dawna stosuje rozwiązania, które mają na celu zarówno zapewnienie jakiegoś elementarnego odpoczynku kierowcom (na zjedzenie kanapki czy pójście do toalety), jak i ułatwienie życia pasażerom, którzy nie są skazani na beznadziejne tkwienie na przystankach. Po prostu: w popołudniowym szczycie dokłada się jeden (często krótki, bo jednokursowy) dodatek. Tak jest np. na 118, 127, 143, 147, 148, 166, 168, 317, 504, 518, 521, 525. Na 145, która z wiadomych powodów może łapać opóźnienia, są po południu aż 3 dodatki więcej. Więc jak się chce, to jednak można...
Chciałem zwrócić uwagę, że na bardzo wielu liniach ZTM od dawna stosuje rozwiązania, które mają na celu zarówno zapewnienie jakiegoś elementarnego odpoczynku kierowcom (na zjedzenie kanapki czy pójście do toalety), jak i ułatwienie życia pasażerom, którzy nie są skazani na beznadziejne tkwienie na przystankach. Po prostu: w popołudniowym szczycie dokłada się jeden (często krótki, bo jednokursowy) dodatek. Tak jest np. na 118, 127, 143, 147, 148, 166, 168, 317, 504, 518, 521, 525. Na 145, która z wiadomych powodów może łapać opóźnienia, są po południu aż 3 dodatki więcej. Więc jak się chce, to jednak można...
- Piotrek_2274
- Posty: 667
- Rejestracja: 15 sty 2006, 21:46
- Lokalizacja: Nowe Górce
Jak dokładanie dodatków ma wpłynąć na punktualność linii?