Postoje na krańcach
Moderatorzy: Poc Vocem, Tyrystor, TranslatorPS
Przepisy wewnętrzne operatora nie powinny mieć wpływu na sposób organizacji przewozów dla pasażerów. Wpisy w kartę to naprawdę ostatnia rzecz, która powinna decydować o kształcie rozkładów jazdy.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Podczas gdy może decydować o rzeczywistych godzinach odjazdów. Zatem jeśli nie będzie jakiejś współpracy obopólnej w tym zakresie, cierpiała będzie zawsze ta sama osoba - pasażer.
Wpisywanie opóźnień przez kierowców w papierową kartę w dobie gps i autokomputerów to anachronizm.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Ahaaa.. Jeżeli cztery minuty od Politechniki do Nowowiejskiej to za mało, to... Ech, jałowa dyskusja..
A co ma czas przejazdu do wartości postoju? Jeśli czas przejazdu jest zły, to dalej wszystko będzie złe. To oczywiste.
A 151 z punktu widzenia kierowcy i buchalterii powinno być traktowane jako linia okólna. Nowowiejska na wyświetlaczach powinna być tylko po to, by jadąc do miasta nie pokazywać Rechniewskiego.
A 151 z punktu widzenia kierowcy i buchalterii powinno być traktowane jako linia okólna. Nowowiejska na wyświetlaczach powinna być tylko po to, by jadąc do miasta nie pokazywać Rechniewskiego.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Naprawdę sterownik nie jest w stanie zapisać gdzie powstało opóźnienie ile wyniosło?
A nie jest tak traktowana? Tak samo 502 chociażby.
A nie jest tak traktowana? Tak samo 502 chociażby.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Łbem o ścianę To oznacza, że te statystyki mają ujemną wartość. I właśnie dlatego powinny być zbierane automatycznie.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Ale automat nie zna powodu opóźnienia.....
Może i papierowa karta drogowa to anachronizm, ale skoro ZTM wymaga jej skrupulatnego wypełniania (i to w zasadzie na bieżąco), to dyskusja o tym jest bezprzedmiotowa.
Może i papierowa karta drogowa to anachronizm, ale skoro ZTM wymaga jej skrupulatnego wypełniania (i to w zasadzie na bieżąco), to dyskusja o tym jest bezprzedmiotowa.
Zależy na jakim poziomie. Dyskusja o układaniu postojów przez MZA jest na takim samym poziomie abstrakcji. Dziś tak nie jest, ale kiedyś może tak być. Ale myśląc dzisiejszymi schematami, każde rozwiązanie będące ich zaprzeczeniem, będzie nie do przyjęcia.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
- TranslatorPS
- Posty: 623
- Rejestracja: 16 sie 2012, 20:11
- Lokalizacja: 東武東上線志木駅
Teoretycznie (i praktycznie) w Londynie to Operatorzy układają rozkłady według bardzo sztywnych wymagań Organizatora (nie tylko częstotliwości, ale też i maksymalnych postojów wyrażanych w planowej ilości pojazdów jednocześnie), jednocześnie zaspokajając potrzeby grafikowe i nie tylko. W praktyce jeszcze w żadnym przetargu tamże nie widziałem wymagań co do ilości pojazdów - przy naszym modelu kontraktowania nie przejdzie, gdyż jak wiadomo u nas zamawia się obsługę obiegów aniżeli linii.
Zresztą, nie planował czasem kiedyś ZTM zdobyć jakieś nowe oprogramowanie do rozkładów, które miałoby pozwalać na bieżący dialog z Operatorami?
Zresztą, nie planował czasem kiedyś ZTM zdobyć jakieś nowe oprogramowanie do rozkładów, które miałoby pozwalać na bieżący dialog z Operatorami?
Ten od cyferek i tłumaczeń.
Ostatni manual miejski: Kraków 12240 > 538-04, 23.07.2023
Ostatni wysokopodłogowy miejski: Kraków 12240 > 538-04, 23.07.2023
Ostatni 5B/6B: EN57-2070 > ROJ 30517, 22.02.2024
Ostatni pod banderą ZTM: 6208 > 13/189, 7.01.2023
Ostatni manual miejski: Kraków 12240 > 538-04, 23.07.2023
Ostatni wysokopodłogowy miejski: Kraków 12240 > 538-04, 23.07.2023
Ostatni 5B/6B: EN57-2070 > ROJ 30517, 22.02.2024
Ostatni pod banderą ZTM: 6208 > 13/189, 7.01.2023
Wystarczy dać Operatorom swobodę w przebudowie obiegów wystawianych przez ZTM. Potem tylko trzeba dograć przepływ informacji, który dziś jest mocno jednokierunkowy.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Moim zdaniem na każdym krańcu powinna być jedna minuta OBOWIĄZKOWA niewliczana do czasu przerwy kierowcy przeznaczona na potrzeby choćby zmiany kierunku jazdy na wyświetlaczu, wpisania w kartę co trzeba i zrobienia innych czynności związanych z rozpoczęciem następnego półkursu. Bo de facto kierowca poświęca część swojej ustawowej przerwy na pracę...
Na tę zmianę wyświetlacza, którą automat robi w czasie wjazdu na przystanek jeszcze przed zatrzymaniem pojazdu?
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Podałem przykład. Czasem się coś nieprawidłowo przestawi i nie ma czasu tego robić w trasie i się dojeżdża do krańca.