Kto i czym to obsługuje? - 2012-2021

Moderatorzy: Poc Vocem, Tyrystor, TranslatorPS

reserved
Posty: 14565
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 11 lip 2020, 12:54

Łukasz pisze:
11 lip 2020, 11:33
reserved pisze:Hmm, ja wczoraj na 157 jeżdżąc zezwolenie miałem.
Tak Btw takie 157, jeszcze przegubem, to niezła przygoda chyba, co :>?
Było w porządku. Pewne skrzyżowania trzeba było trochę wolniej i uważniej pokonywać niż zwykle ale jeśli przy dużym ruchu w popołudniowym szczycie nie miałem z tym problemu, to chyba nie jest źle.
Wczoraj miałem 154 solówką. I tak sobie myślałem, że gdybym tam dostał przeguba, to byłoby ciężej. Chodzi mi głównie o lewoskręty w 1 Sierpnia z obu stron.

Paweł D.
Posty: 5246
Rejestracja: 21 sie 2006, 23:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Paweł D. » 11 lip 2020, 13:15

Inaczej się skręca nowymi przegubami niż Ikarusami? Bo kiedyś 157 było 100% długie na bardziej zakręconej trasie. Tylko tabor inny :)

reserved
Posty: 14565
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 11 lip 2020, 13:27

Nie jeździłem Ikarusami jako kierowca, więc niech się wypowie jakiś doświadczony kierowca. :) Ale wiem, że jakieś tam różnice były w zachowaniu się przegubu.

Łukasz
Posty: 10490
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 11 lip 2020, 13:32

Paweł D. pisze:Inaczej się skręca nowymi przegubami niż Ikarusami? Bo kiedyś 157 było 100% długie na bardziej zakręconej trasie. Tylko tabor inny :)
Są dłuższe o 1.5m, ale mają lepszą tylną oś chyba.

Na 154 też w latach 80 jeździł przegub, jeszcze po uliczkach Ochoty :) A potem chyba neoplany to się zdarzały.

Jak się dało skręcić sztywniakiem z Ujazdowskich w Piękną albo z Miodowej w Senatorską, a potem z Senatorskiej na Nowy Zjazd, to reszta to tylko wyszkolenie.

Jeszcze Francuska —> Zwycięzców, długo na 138 wpadały sztywniaki.
ŁK

reserved
Posty: 14565
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 11 lip 2020, 13:33

Na 154 to przeguby pamiętam i przy obecnej trasie. Chyba jako dziwadła się zdarzały.

bartoni722
Posty: 12138
Rejestracja: 20 mar 2009, 19:40
Lokalizacja: Z najlepszej dzielnicy Warszawy-czyli Uuk

Post autor: bartoni722 » 11 lip 2020, 13:35

Nawet w czwartek ponoć był na porannym dodatku ;) poza tym bardzo dużo dziwadeł, zarówno wachlarz Kleszczowej od Neosi przez sztywniaki na kebabach kończąc jak i U18 od Mobilisu

Wysłane z mojego CPH1941 przy użyciu Tapatalka

I już nie stały pasażer świetnej linii 527. :(

man1956
Posty: 1528
Rejestracja: 13 paź 2008, 1:38

Post autor: man1956 » 11 lip 2020, 13:42

Fajnie się skręcało 141 z Puławskiej w Odyńca i 301 z Al. Niepodległości również w Odyńca.

man1956
Posty: 1528
Rejestracja: 13 paź 2008, 1:38

Post autor: man1956 » 11 lip 2020, 13:42

...oczywiście sztywniakiem.

reserved
Posty: 14565
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 11 lip 2020, 19:17

Moim zdaniem sztywniakami skręca się znacznie łatwiej w takich miejscach. Tylko trzeba uważać na zachodzący tył.

Awatar użytkownika
Solaris
Posty: 534
Rejestracja: 04 sie 2007, 11:08
Lokalizacja: R-10 - Solaris Urbino 18 Electric IVG

Post autor: Solaris » 11 lip 2020, 20:16

reserved pisze:
11 lip 2020, 13:27
Nie jeździłem Ikarusami jako kierowca, więc niech się wypowie jakiś doświadczony kierowca. :) Ale wiem, że jakieś tam różnice były w zachowaniu się przegubu.
Ikarus miał zamontowany silnik miedzy I i II osią i napędzana była II oś. III oś była dzięki temu skrętna. Jak wszystko było dobrze ustawione, to III oś postępowała śladem II osi. Dzięki temu można było brać ciaśniej zakręty, prowadząc II oś przy krawężniku.
Dzisiejsze przeguby to wszystko pchacze są. Czyli silnik jest przed III osią i ją napędza. Przez to jest ona sztywna i nie skrętna. Skutek jest taki, że "ścina" zakręty. W przypadku najciaśniejszych zakrętów, o ile mnie pamięć nie myli, potrafi "ściąć" o metr lub nawet półtora.
Skutek jest taki, że trzeba pchacza "wypuścić" dalej niż Ikarusa, żeby pokonać ten sam zakręt. Przewagą pchacza nad Ikarusem jest to, że tył prawie nie "zachodzi", w Ikarusie potrafił "zajść" o półtora metra.
Jak widać, każdy typ ma swoje plusy dodatnie i plusy ujemne. Jeszcze dwiema ogromnymi przewagami Ikarusa nad pchaczami było to, że od chłodnej jesieni, do zimnej wiosny jeździło się nim łatwiej. Drugą było to, że siedziało się wysoko i trzeba było naprawdę dużego przeciwnika, żeby kierowcy coś mogło grozić :D Znalazło by się jeszcze kilka innych istotnych, ale nie będę już ich tu wymieniał. Czasami to mi się ckni do nich. Mało było odważnych do zajechania drogi lub próby wymuszenia pierwszeństwa :D

Awatar użytkownika
vernalisadonis
Posty: 3058
Rejestracja: 03 cze 2012, 13:12

Post autor: vernalisadonis » 12 lip 2020, 12:39

man1956 pisze:
11 lip 2020, 13:42
Fajnie się skręcało 141 z Puławskiej w Odyńca i 301 z Al. Niepodległości również w Odyńca.
Z Puławskiej w Odyńca zawsze brałem półtora pasa. Na 172 zawsze miałem przeguba, na 141 solo.
Warszawa, 08.07.2014r., 8505/4A/519
Wrocław, 04.02.2016r., 4630/010A/146
Bydgoszcz, 05.01.2022 M202/3/55
Komunikacja miejska oraz kolej

Flash8222
Posty: 7592
Rejestracja: 14 gru 2005, 23:37
Lokalizacja: Pies wam mordy lizał

Post autor: Flash8222 » 12 lip 2020, 14:19

reserved pisze:
11 lip 2020, 12:54
Łukasz pisze:
11 lip 2020, 11:33

Tak Btw takie 157, jeszcze przegubem, to niezła przygoda chyba, co :>?
Wczoraj miałem 154 solówką. I tak sobie myślałem, że gdybym tam dostał przeguba, to byłoby ciężej. Chodzi mi głównie o lewoskręty w 1 Sierpnia z obu stron.
Gdybyś dostał przeguba to chyba wcześniej dostałbyś niedyspozycji 😂

reserved
Posty: 14565
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 12 lip 2020, 16:08

Solaris pisze:
11 lip 2020, 20:16
Drugą było to, że siedziało się wysoko i trzeba było naprawdę dużego przeciwnika, żeby kierowcy coś mogło grozić :D
Kurczę, a ja mam lęk wysokości. :-D Nigdy nie kręciło mnie siedzenie wysoko, zawsze lubię sobie ustawić siedzisko możliwie nisko. :wink:

Awatar użytkownika
Kelly
Posty: 1510
Rejestracja: 14 lis 2011, 18:29

Post autor: Kelly » 13 lip 2020, 18:22

Tak skręca Ikar - https://youtu.be/IQYMZAzvWGo

Awatar użytkownika
MJ
(Jachim)
Posty: 2195
Rejestracja: 24 lut 2012, 14:57

Post autor: MJ » 14 lip 2020, 20:19

Solaris pisze:
11 lip 2020, 20:16

Ikarus miał zamontowany silnik miedzy I i II osią i napędzana była II oś. III oś była dzięki temu skrętna. Jak wszystko było dobrze ustawione, to III oś postępowała śladem II osi. Dzięki temu można było brać ciaśniej zakręty, prowadząc II oś przy krawężniku.
Dzisiejsze przeguby to wszystko pchacze są. Czyli silnik jest przed III osią i ją napędza. Przez to jest ona sztywna i nie skrętna. Skutek jest taki, że "ścina" zakręty. W przypadku najciaśniejszych zakrętów, o ile mnie pamięć nie myli, potrafi "ściąć" o metr lub nawet półtora.
Skutek jest taki, że trzeba pchacza "wypuścić" dalej niż Ikarusa, żeby pokonać ten sam zakręt. Przewagą pchacza nad Ikarusem jest to, że tył prawie nie "zachodzi", w Ikarusie potrafił "zajść" o półtora metra.
Jak widać, każdy typ ma swoje plusy dodatnie i plusy ujemne. Jeszcze dwiema ogromnymi przewagami Ikarusa nad pchaczami było to, że od chłodnej jesieni, do zimnej wiosny jeździło się nim łatwiej. Drugą było to, że siedziało się wysoko i trzeba było naprawdę dużego przeciwnika, żeby kierowcy coś mogło grozić :D Znalazło by się jeszcze kilka innych istotnych, ale nie będę już ich tu wymieniał. Czasami to mi się ckni do nich. Mało było odważnych do zajechania drogi lub próby wymuszenia pierwszeństwa :D
Ja się nie do końca zgadzam z tym co jest napisane o pchaczu. Co prawda nie jeździłem przegubowym Ikarusem w ruchu ulicznym, ale mimo wszystko jednak pchaczem można więcej zdziałać. W pchaczach masz Hubnera, który steruje zachowaniem przegubu. Dzięki temu skręcając powoli, możesz go złamać prawie 90 stopni i nikogo przy tym nie wyhaczysz, a naczepa w Ikarusie już by się wychyliła. Pomimo sztywnej osi napędowej to nie ma problemów z zakrętami. Najlepiej to widać przy cofaniu, kiedy autobus trochę złamiesz to potem człon B sam coraz bardziej skręca Ci w tę stronę w którą go poprowadziłeś, a przecież nie ma kół skrętnych. Także nie prawdą jest, że tył zetnie Tobie zakręt, wystarczy odkręcić kierownicę w odpowiednim momencie wtedy III oś przejdzie Ci jak II.

Zablokowany