Elektrobusy
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26816
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Zasadniczo uważam, że wariant z trolejbusami wspomaganymi bateryjnie byłby dużo ciekawszy. Po pierwsze mniejsza pojemność baterii, po drugie możliwość ładowania większej liczby pojazdów i nawet wielu linii - podstacyjki zasilające ładowarki na pętli równie dobrze mogłyby zasilać odcinki sieci rozwieszone nad peronami (nawet i bez zwrotnic trolejbusowych, które bywają kłopotliwe w eksploatacji). Gdynia w codziennej eksploatacji używa podnoszenia i opuszczania szelek na dużej części linii (tak np. jest zelektryfikowana linia do Ergo Areny) i nie jest to żaden problem.
Owszem, na Krakowskim czy Ujazdowskich na drut nikt się nie zgodzi, ale nie ma problemu, żęby wisiał sobie na Stawkach, Powązkowskiej, Anielewicza czy Trasie Łazienkowskiej. A nawet odcinkowo na Sobieskiego (znowuż - tak, żeby się z siecią tramwajową nie przecinać dla prostoty układu).
Problemem formalnym byłaby tylko kwestia zasilania sieci trolejbusowych z podstacji TW, bo TW musiałyby mieć koncesję na sprzedaż energii.
Owszem, na Krakowskim czy Ujazdowskich na drut nikt się nie zgodzi, ale nie ma problemu, żęby wisiał sobie na Stawkach, Powązkowskiej, Anielewicza czy Trasie Łazienkowskiej. A nawet odcinkowo na Sobieskiego (znowuż - tak, żeby się z siecią tramwajową nie przecinać dla prostoty układu).
Problemem formalnym byłaby tylko kwestia zasilania sieci trolejbusowych z podstacji TW, bo TW musiałyby mieć koncesję na sprzedaż energii.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
-
- Posty: 4091
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Praga ma o tyle łatwiej, że wszystkie trakcje (autobusy, trolejbusy, tramwaje, metro, kolej linowo-terenowa) obsługuje jedno przedsiębiorstwo.
Myślę, że dałoby się te przedsiębiorstwa połączyć. W wielu polskich miastach obsługuje to jedna spółka.Autobus Czerwon pisze: ↑15 sty 2022, 9:14Praga ma o tyle łatwiej, że wszystkie trakcje (autobusy, trolejbusy, tramwaje, metro, kolej linowo-terenowa) obsługuje jedno przedsiębiorstwo.
Właśnie, jak wygląda ewentualne krzyżowanie z siecią tramwajową? Można to gdzieś zobaczyć?
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
-
- Posty: 4091
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Pewnie by można. Ale ile osób w zarządach straciłoby pracę Bo raczej o nic innego tak naprawdę nie chodzi. W Berlinie też wszystko jest pod BVG.kajo pisze: ↑15 sty 2022, 9:20Myślę, że dałoby się te przedsiębiorstwa połączyć. W wielu polskich miastach obsługuje to jedna spółka.Autobus Czerwon pisze: ↑15 sty 2022, 9:14Praga ma o tyle łatwiej, że wszystkie trakcje (autobusy, trolejbusy, tramwaje, metro, kolej linowo-terenowa) obsługuje jedno przedsiębiorstwo.
Na takim skrzyżowaniu, zazwyczaj tramwaje mają izolowany odcinek sieci trakcyjnej, a trolejbusy nie. Tak to wygląda np. w Pilźnie.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26816
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Zastanawiam się, jak pantograf tramwajowy przez takie przecięcie przejeżdża. O ile rozumiem, kółko odbieraka trolejbusowego jest w takim miejscu wyżej (głębiej), niż powierzchnia styku przewodu tram.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
-
- Posty: 4091
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Jak widać na załączonym filmiku, pantograf tramwajowy radzi sobie z takimi skrzyżowaniami bez większych problemów.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26816
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Ja widzę, że sobie radzi. NIe wystarzcza mi to, gdy nie wiem jak
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Nie wiem jak szeroki jest ślizg (dobrze pamiętam nazwę? ), Ale jak dla mnie nawet jak sobie lekko wpadnie to jest pod kątem to i tak zaraz wróci na sieć tramwajową.
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
https://www.transport-publiczny.pl/mobi ... 72093.html
No i następni są, mają rozmach....
Może to lepiej zorganizują.
No i następni są, mają rozmach....
Może to lepiej zorganizują.
Przegubowce ,to sól tej ziemi .
No i w tym wypadku to będzie prawdziwe EKO, a nie pojazd EKO zasilany prądem z elektrowni węglowej.
Czas ewakuacji, lub nowy etap zwał jak zwał czy lepiej czas pokaże...
2004.09 - 2009.03 - MZA
2010.01 - 2012.05 - bus driver
2013.04 - 2023.12 - TW
2024.05 - xxxx - Carris Lizbona
Até a próxima.
2004.09 - 2009.03 - MZA
2010.01 - 2012.05 - bus driver
2013.04 - 2023.12 - TW
2024.05 - xxxx - Carris Lizbona
Até a próxima.
I silnik będzie centralny, a nie w piastach jak u nas. Może wytrzyma więcej niż 70-80tys. km.
Najważniejsze to by nie montowali zamienników przez które padają silniki, tak jak to robi MZA
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26816
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Elektrownia węglowa jest bardziej eko niż silnik spalinowy i tak.
To, co w elektrobusie nie jest eko, to a) piecyk ogrzewania i b) baterie, problemy obce tramwajom i trolejbusom. No, ale rząd z jakiegoś powodu woli wspierać hiszpańskeigo Solarisa i chińskich producentów baterii, niż krajowych producentów tramwajów (bo jednak za wyjątkiem jednego kontraktu Hyundaia, cała reszta kupionego przez ostatnią dekadę taboru tram. w Polsce to produkcja krajowa i to, nie licząc Krakowa, firm z polskim kapitałem). Ja chyba nie rozumiem, na czym ten tzw. patriotyzm gospodarczy polega.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Już trwają prace nad ponownym wykorzystaniem zużytych baterii, więc nie demonizowałbym ich tak bardzo. A że żaden inny polski producent nie moze rywalizować z Solarisem to kwestia braku pieniędzy zapewne na innowacyjne projekty autobusów w innych firmach.