Prototypowa to ona nie jest. Do prototypowych można by ją zaliczyć, gdyby to było 5 sztuk na Ostrobramskiej, 5 sztuk na Woronicza, o Stalowej nie wspominam, ponieważ nie mają na chwilę obecną infrastruktury. Wtedy by była testową. Wozy by jeździły non-stop na 503 z różnymi kierowcami i w różnych warunkach. Właśnie po to, by sprawdzić je wszechstronnie. Na chwilę obecną na Ostrobramskiej jest ich około 20, być może na Woronicza też z tyle.Glonojad pisze: ↑09 lip 2020, 10:25...
Do czasu umożłiwienia ładowania na mieście niech się zmieniają w ciągu dnia, ale niech jeżdżą. To jest prototypowa dostawa, jedna z pierwszych tej skali w Europie (o Polsce nie wspominając) i na pewno choroby wieku dziecięcego będą...
Elektryka na 111 dziś widziałem.
Co do chorób wieku dziecięcego, to każdy wóz je przechodzi. Czy to prototypowy, czy też produkowany seryjnie. Tego się nie da uniknąć, takie prawo "natury"
Co do elektryków na 111, to tu można by coś pokombinować. Najprostsze rozwiązanie, to stosowane na dziś podmiany po dwóch kółkach i to tylko na brygadach z późniejszymi wyjazdami. Tyle, ze spróbować zmieniać elektryki na elektryki, ale do tego potrzeba większej ilości przeszkolonych na elektryki kierowców. Inna możliwość, to zjazdy do fabryki na doładowanie. Wyjazdy na inne brygady, sporo kombinowania z czasem pracy kierowcy. Może da się to jakoś zgrać. Jakby dobrze pokombinować, to by się pewnie jeszcze coś innego znalazło.
Jednym słowem, najprostszym rozwiązaniem jest postawienie ładowarek. Ale tu zarząd dał ciała na całej linii. Zanim zaczęły przychodzić elektryki, to powinny być postawione ładowarki na przynajmniej dwóch lub trzech krańcach linii jeżdżących przez trakt i dopiero sprowadzać wozy. A tak, trzeba rzeźbić w g....e