[ĹťW] UĹźywane autobusy

Moderatorzy: JacekM, Dantte

fraktal
Posty: 5469
Rejestracja: 17 gru 2005, 12:03

Post autor: fraktal » 10 sty 2006, 21:09

Kupowanie używanych autobusów to dobre rozwiązanie - niestety na krótką metę, dlatego wydaje mi się, że znacznie lepszym byłoby dalsze wpuszczanie prywatnych firm na rynek warszawskiej komunikacji miejskiej, ale na to nie zgodzą się związkowcy z MZA, tym bardziej, że kilkoro z nich to radni. (np. z LPR-u).

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 6104
Rejestracja: 30 gru 2005, 10:27
Lokalizacja: Radiowo/Bemowo

Post autor: Piotrek » 10 sty 2006, 21:12

fraktal pisze:Kupowanie używanych autobusów to dobre rozwiązanie - niestety na krótką metę, dlatego wydaje mi się, że znacznie lepszym byłoby dalsze wpuszczanie prywatnych firm na rynek warszawskiej komunikacji miejskiej, ale na to nie zgodzą się związkowcy z MZA, tym bardziej, że kilkoro z nich to radni. (np. z LPR-u).
Więc póki się nie da wprowadzić wielu prywaciarzy to musimy się tak ratować.Jednak także trzeba pamiętać,że taki używany tabor też trzeba będzie kasować/sprzedawać po iluś tam latach, a nie,że też będą miały po 20 lat i zamienił stryjek siekierke na kijek.
Kasta pianistów
Pozdrawiam, Szafran.

Awatar użytkownika
Proboszcz
Posty: 2271
Rejestracja: 15 gru 2005, 21:04
Lokalizacja: WWA - TGK

Post autor: Proboszcz » 10 sty 2006, 21:15

Niskacze nawet sprowadzane w dobrym stanie z Zachodu nie wytrzymają 20 lat. Na polskich drogach zaczynają się poprostu trząść, części się luzują, zawieszenie zaczyna mocno stukać...Tak teraz jest w Solarisach Connexu...

fraktal
Posty: 5469
Rejestracja: 17 gru 2005, 12:03

Post autor: fraktal » 10 sty 2006, 21:16

Zresztą mam kilka obaw, co do zakupu używanego taboru - może on być bardziej zdezelowany, niżby to się mogło wydawać na pierwszy rzut oka - szczególnie jeśli podstawowym kryterium rozstrzygnięcia przetargu będzie cena. Poza tym wozy te mogą nie być niskopodłogowe, bo w dyrektywie UE jest mowa, że tylko nowe wozy muszą być niskopodłogowe. Po trzecie - mam nadzieję, że w końcu coś się ruszy z tymi krótkimi wozami, bo, jak już gdzieś pisałem, MZA ma stanowczo za mało krótkich niskopodłogowców, a dobrej jakości krótkich niskopodłogowców ma wręcz tyle, co kot napłakał.

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 6104
Rejestracja: 30 gru 2005, 10:27
Lokalizacja: Radiowo/Bemowo

Post autor: Piotrek » 10 sty 2006, 21:17

Proboszcz pisze:Niskacze nawet sprowadzane w dobrym stanie z Zachodu nie wytrzymają 20 lat. Na polskich drogach zaczynają się poprostu trząść, części się luzują, zawieszenie zaczyna mocno stukać...Tak teraz jest w Solarisach Connexu...
No 20 to na pewno nie.Tak optymalnie to sprowadzony bus 6-7 letni np.z Niemiec to sądzę,że u nas powinnien pojezdzic jeszcze drugie tyle,do 8 lat.W sumie 15.

[ Dodano: 2006-01-10, 21:19 ]
fraktal pisze:Po trzecie - mam nadzieję, że w końcu coś się ruszy z tymi krótkimi wozami, bo, jak już gdzieś pisałem, MZA ma stanowczo za mało krótkich niskopodłogowców, a dobrej jakości krótkich niskopodłogowców ma wręcz tyle, co kot napłakał.
Zapewne jeśli chodzi o nowe pojazdy,to możemy liczyć na nie w przyszłym roku.Chyba,że te używane będą krótkie...
Kasta pianistów
Pozdrawiam, Szafran.

Awatar użytkownika
Proboszcz
Posty: 2271
Rejestracja: 15 gru 2005, 21:04
Lokalizacja: WWA - TGK

Post autor: Proboszcz » 10 sty 2006, 21:20

fraktal pisze:[...]MZA ma stanowczo za mało krótkich niskopodłogowców, a dobrej jakości krótkich niskopodłogowców ma wręcz tyle, co kot napłakał.
Ja bym powiedział, że może tylko midimany są dobrej jakości. Chociaż też się psują. Najlepszym taborem krókim w Warszawie w tym momencie według mnie są Ikarusy 260.73A, które dysponują niską awaryjnością i bardzo dobrym przyspieszeniem...

fraktal
Posty: 5469
Rejestracja: 17 gru 2005, 12:03

Post autor: fraktal » 10 sty 2006, 21:22

Proboszcz pisze:Niskacze nawet sprowadzane w dobrym stanie z Zachodu nie wytrzymają 20 lat. Na polskich drogach zaczynają się poprostu trząść, części się luzują, zawieszenie zaczyna mocno stukać...Tak teraz jest w Solarisach Connexu...
A ciekawe, co będzie z MAN-ami za dziesięć lat - teoretycznie powinny być lepszej jakości (niemiecka solidność itp, choć są produkowane w Polsce, więc chyba nie ma na to, co liczyć). Z drugiej strony w Europie Zachodniej tabor jest wymieniany dużo częściej niż u nas - co 5 - 10 lat, w żadnym kraju Europy Zachodniej nie ma chyba 20 letnich autobusów, które wciąż pełniłyby swą codzienną służbę, tak jak się zdarza w Warszawie.

[ Dodano: 2006-01-10, 21:24 ]
Proboszcz pisze:Ja bym powiedział, że może tylko midimany są dobrej jakości
Właśnie o nie mi chodziło...

TLG
Posty: 5895
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:20

Post autor: TLG » 10 sty 2006, 21:25

Piotrek pisze:to jest jedyny sposób na to aby pozbyć się Ikarusów,a potem Jelczy 120M w miarę krótszym czasie niż jakbyśmy sprowadzali tylko nowy tabor.
Polemizowałbym. Zwłaszcza nad opłacalnością takiego rozwiązania. Jak dla mnie wszystko by mogło wyglądać inaczej gdyby nie kompletna bezczynność kierownictwa MZA i władz miasta. Ale dobra-i tak zrobią co chcą. Będą mogli udawać przez następne kilka lat, że wszystko jest ok. A potem znów zrobią jakiś ruch by upozorować działanie
15/12/2005-12/7/2019

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 6104
Rejestracja: 30 gru 2005, 10:27
Lokalizacja: Radiowo/Bemowo

Post autor: Piotrek » 10 sty 2006, 21:29

TLG pisze:Polemizowałbym. Zwłaszcza nad opłacalnością takiego rozwiązania. Jak dla mnie wszystko by mogło wyglądać inaczej gdyby nie kompletna bezczynność kierownictwa MZA i władz miasta. Ale dobra-i tak zrobią co chcą. Będą mogli udawać przez następne kilka lat, że wszystko jest ok. A potem znów zrobią jakiś ruch by upozorować działanie
No wiesz,nasz tabor moim zdaniem i tak nie wygląda tragicznie na tle innych miast.Często nawet tęsknie do naszych busów więc wiesz...Już tak nie rzucałbym słowami,że bezczynność kierownika MZA itd.Oczywiście aktywność powinna być dużo większa,to jednak racja.
Kasta pianistów
Pozdrawiam, Szafran.

Awatar użytkownika
Proboszcz
Posty: 2271
Rejestracja: 15 gru 2005, 21:04
Lokalizacja: WWA - TGK

Post autor: Proboszcz » 10 sty 2006, 21:30

fraktal pisze:A ciekawe, co będzie z MAN-ami za dziesięć lat - teoretycznie powinny być lepszej jakości (niemiecka solidność itp, choć są produkowane w Polsce, więc chyba nie ma na to, co liczyć). Z drugiej strony w Europie Zachodniej tabor jest wymieniany dużo częściej niż u nas - co 5 - 10 lat, w żadnym kraju Europy Zachodniej nie ma chyba 20 letnich autobusów, które wciąż pełniłyby swą codzienną służbę, tak jak się zdarza w Warszawie.
Bo nawet na prostych, niemieckich drogach te autobusy tyle nie potrafią wytrzymać. Zbyt niska jakość materiału użytego do produkcji, zbyt duże obciążenia i za dużo techniki...A taki Ikarus - prosta budowa, bardzo wytrzymałe materiały...

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 6104
Rejestracja: 30 gru 2005, 10:27
Lokalizacja: Radiowo/Bemowo

Post autor: Piotrek » 10 sty 2006, 21:36

Proboszcz pisze:A taki Ikarus - prosta budowa, bardzo wytrzymałe materiały...
...ale komfort jazdy dla mnie=zero.
Kasta pianistów
Pozdrawiam, Szafran.

Awatar użytkownika
Proboszcz
Posty: 2271
Rejestracja: 15 gru 2005, 21:04
Lokalizacja: WWA - TGK

Post autor: Proboszcz » 10 sty 2006, 21:44

Piotrek pisze:...ale komfort jazdy dla mnie=zero.
Każdy ma swoje gusta. Dla mnie komfort jazdy midimanem=0, a takim Ikarusem=100...

Awatar użytkownika
Siecool
Posty: 4958
Rejestracja: 15 gru 2005, 21:47
Lokalizacja: Warszawa :: Nowe Bemowo

Post autor: Siecool » 10 sty 2006, 21:51

Nie jest to najlepszy pomysł, kupią jakieś autobusy, trzeba będzie je wyremontować, to są koszty, które będą rosnąć jeszcze w miarę ich eksploatacji, bo jednak autobusy, które kursowały po zachodnich drogach jak wjadą na polskie dziury to za długo nie pociągną... Aczkolwiek w obliczu konieczności wymiany najstarszych lewarków to zawsze jest jakiś pomysł, co nie zmienia faktu, że prywaciarz byłby lepszy.
[ ... ::: Mądry głupiemu ustępuje... i dlatego ten świat tak wygląda ::: ... ]

mobil one
Posty: 2482
Rejestracja: 18 gru 2005, 21:23
Lokalizacja: właściwa
Kontakt:

Post autor: mobil one » 10 sty 2006, 21:57

Ciekawi mnie,jaki otrzymają zakres numeracji (który i tak jest na wykończeniu i ledwo zipie...)
na takich na przykład R-7 & R-10.
Linia 155: 1966-2011

155 STRĄKOWA Górczewska-Świętokrzyska TORWAR
166 OBOZOWA Marszałkowska-Książęca TORWAR
182 OS.OSTROBRAMSKA Trasa Łazienkowska-Wałbrzyska URSYNÓW PŁD. (OS.OSTROBRAMSKA-OKĘCIE)

WAA 894 C,WAB 655 C,WAB 972 C,WAB 097 P, WAB 186 P, WAB 055 P, WXC 512M,WX 69712.

Awatar użytkownika
Siecool
Posty: 4958
Rejestracja: 15 gru 2005, 21:47
Lokalizacja: Warszawa :: Nowe Bemowo

Post autor: Siecool » 10 sty 2006, 21:59

W podbramkowej sytuacji po kasowanych Ikarusach, zawsze jakiś numerki się znajdą, inna sprawa, że mogą nie mieć sensu... :)
[ ... ::: Mądry głupiemu ustępuje... i dlatego ten świat tak wygląda ::: ... ]

ODPOWIEDZ