Miejskie autobusy pod lupÄ drogĂłwki
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Autobus złamał przepis. Wymusił pierwszeństwo, przy okazji przekroczył ciągłą, to nie podlega dyskusji. Tylko czy to, że jeden kierowca wymusił pierwszeństwo na drugim kierowcy to naprawdę jest sprawa godna artykułu? Czasem mnie korci, żeby spróbować wydziobać co ciekawsze nagrania z kamery za przednią szybą autobusu i podrzucić do TVN. Bo, wbrew temu, co twierdzi TVN Wawa, nie jest tak, że autobusy sieją na drogach śmierć i pożogę. A ktoś, kto popatrzy na portal TVN Wawa może odnieść takie wrażenie. Dzisiaj na przykład pan z Lublina wyjaśnił mi, że jak mi się buspas kończy (znak tak mówi), to mam mu ustąpić pierwszeństwa, jak on zmienia pas, bo mój buspas się skończył. Szczerze żałowałem, że mu w cadillaca nie przypieprzyłem. Edukacyjnie. Ciekawe, czy takie nagranie zrobiłoby furorę porównywalną z wyczynami kierowców autobusów.
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
No, kurde, przecież nie zagroziłem, bo wyhamowałem. Niemniej jednak gdyby pan Lublin dostał strzała w bok, a następnie dość boleśnie płatne korepetycje od WRD, to by wiedział na czym polega zmiana pasa, kto ma pierwszeństwo i co oznaczają znaki wyznaczające buspas. Generalnie jakimśtam moim konikiem jest PoRD. Łamiąc przepisy robię to świadomie. A cholery dostaję, jak ktoś ewidentnie robi coś źle i jeszcze się kłóci. Z reguły w najprostszych sytuacjach, w których nie ma racji. Dla mnie tekst "Ten znak mówi, że ma mnie pan wpuścić", w sytuacji, gdy znak mówi "koniec buspasa" to wystarczający powód do odebrania prawa jazdy i skierowania na doszkalanie. Ciekawi mnie, może ktoś ma dostęp do takich danych, jak procentowo wygląda wina przy kolizjach z udziałem autobusów? Znaczy jak często winny jest kierowca autobusu, a jak często obcy?
Nie wiem, ale jak TW kiedyś opublikowało swoje statystki to wyszło, że obcy stanowią coś około 90% sprawców.Szeregowy_Równoległy pisze:Ciekawi mnie, może ktoś ma dostęp do takich danych, jak procentowo wygląda wina przy kolizjach z udziałem autobusów? Znaczy jak często winny jest kierowca autobusu, a jak często obcy?
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Tramwaje mają łatwiej, w większości przypadków mają pierwszeństwo. Jak tramwaj zahaczy burtą gamonia, co za blisko podjechał, to jest wina gamonia. Jak ja zahaczę burtą gamonia, to jest moja wina, bo powinienem uważać.primoż pisze:Nie wiem, ale jak TW kiedyś opublikowało swoje statystki to wyszło, że obcy stanowią coś około 90% sprawców.Szeregowy_Równoległy pisze:Ciekawi mnie, może ktoś ma dostęp do takich danych, jak procentowo wygląda wina przy kolizjach z udziałem autobusów? Znaczy jak często winny jest kierowca autobusu, a jak często obcy?
Tam jest 80, nie wygląda, żeby jechał szybciej.radeom pisze:Ciekawe z jaką prędkością jechał właściciel kamerki...
[ Dodano: Sob 21 Kwi, 2012 ]
I nie skręcają, więc nie mogą uniknąć... I jeszcze są na tyle ciężkie, że nie mogą wyhamować.Szeregowy_Równoległy pisze:Tramwaje mają łatwiej, w większości przypadków mają pierwszeństwo. Jak tramwaj zahaczy burtą gamonia, co za blisko podjechał, to jest wina gamonia. Jak ja zahaczę burtą gamonia, to jest moja wina, bo powinienem uważać.
ŁK