Autobusy dla Warszawy-plany, przetargi, zamówienia, dyskusje

[Matel4472]

Ja to bym już nazwał trolejbusem

[Glonojad]

A moze po prostu przestać udawać, ze na Trakcie Królewskim nie potrzeba tramwaju, skoro ewidentnie potrzeba?

[MATik]

Tramwaj są zbędne w całej Warszawie, idealnie mogłyby być zastąpione BUS pasami.

[Stary Pingwin]

A na BUS-pasach taksówki, motocykliści, wsiobusy, rowerzyści i BMW, którego kierowca się spieszy-vide przystanek Stare Miasto. Stań sobie po południu nad TRASĄ WZ i policz, ilu nieupoważnionych korzysta z TRAM-BUS- pasa.

[MATik]

Wystarczy egzekwować prawo i podwyższyć mandaty. A jeśli chodzi o inne uprawnione pojazdy to można ograniczyć ich ilość.

[Flash8222]

Ja mam propozycję, nie karmić trolla od Korwina

[rudy]

Ale przecież Korwin Mikke jest przeciwny buspasom...

[Flash8222]

Tramwajom jeszcze bardziej.

[Dantte]

Wystarczy

[Michalk001]

Tramwaj są zbędne w całej Warszawie, idealnie mogłyby być zastąpione BUS pasami.

Akurat tu się zgadzam - koszt utrzymywania tramwaju, infrastruktury i problemy związane z jego eksploatacją jest niewspółmierny do korzyści. Nawet tak prozaiczny fakt jak hałas podczas jazdy zdecydowanie przemawia za elektrykiem lub trolejbusem - przykład dawne ograniczenie na moście Poniatowskiego. Sam nie lubię elektryków ze względu na ograniczony zasięg i przyszłe problemy z akumulatorami, lecz nawet taki Ursus rusza z przystanku prawie bezszelestnie i nie ma mowy o pękających ścianach. A na niesfornych kierowców na buspasie porządny mandat, lub tak jak na zachodzie - oddzielić buspas betonowymi krawężnikami.

[Glonojad]

Żaden autobus, niezależnie od trakcji, nie przewiezie takiego potoku jak tramwaj. Koszty pracy rosną i będzie ti coraz bardziej widać, a autobusy w końcu zaczną płacić za dostęp - w mieście to głównie one zużywają nawierzchnię.

Poza tym autobus mało kogo przekona do przesiadki z auta - 80% badanych woli tramwaj, jeśli ma taki wybór.

etc.

[Michalk001]

Ja zawsze wolałem autobus, tramwaj jest tak wolny że szlag mnie trafia jeżeli stoi na każdym czerwonym - gdzie samochody i autobusy mają jeszcze dobre 30 sekund zielone. Szczytem wszystkiego było pokonanie samego Pl. Zawiszy w 5 minut - gdzie 157 jadące 4 minuty po tramwaju zdążyło wcześniej przejechać i zniknąć w oddali. Tak więc darowałem sobie tramwaj i jadę nim tylko z przymusu.

[Matt Cubis]

A jechałeś tramwajem w jakimś innym mieście niż w Warszawie? Bo akurat prędkość tramwaju można bardzo prosto podnieść dając mu priorytet na światłach i zmniejszając ilość przystanków na niektórych ciągach.

[michael112]

A jechałeś tramwajem w jakimś innym mieście niż w Warszawie? Bo akurat prędkość tramwaju można bardzo prosto podnieść dając mu priorytet na światłach i zmniejszając ilość przystanków na niektórych ciągach.

Ale wydaje mi się że priorytety nieraz są fikcją. Kilka lub kilkanaście dni temu ktoś tu na forum chwalił się że tramwaje dostały priorytet na światłach odcinka <M> Wilanowska - Wyścigi. Tymczasem nieraz jeżdżę tą trasą i widzę że tramwaj i tak przeważnie stoi na sygnalizacji przy przejeździe przez zachodnią jezdnię Puławskiej. Bardzo mi przykro, ale nie rozumiem czym jest priorytet powodujący że tramwaj i tak czeka na światło. No chyba że priorytet ten ma miejsce tylko i wyłącznie w godzinach ścisłego szczytu, bo inne nikogo nie obchodzą.

[Flash8222]

Została już podpisana umowa pomiędzy ZTM a Arrivą, niestety nie mam informacji co do taboru. Trzeba czekać na informacje z ZTM.