Kolej w aglomeracji warszawskiej

[Bon Jovi]

Dla ZTM, jak widać, temat KZ nie istnieje: https://www.wtp.waw.pl/zmiany/2022/06/2 ... -radzymin/ "Przepraszamy za utrudnienia"

Temat KZ za pociągi SKM linii S3 nie istnieje przede wszystkim dla władz gmin Nieporęt i Radzymin, które po prostu nie wyraziły zainteresowania jej finansowaniem i tym samym uruchomieniem. Zapewne jedni i drudzy wyszli z założenia, że skoro i tak są autobusy miejskie zapewniające dojazd do i z Wawy, to wystarczy.

Taką odpowiedź dostałem z ZTM, na temat wstrzymania ruchu pociągów w relacji Wieliszew - Radzymin oraz o braku uruchomionej komunikacji zastępczej.
"Szanowny Panie,

uprzejmie informujemy, iż Gminy współfinansujące linię S3 (Nieporęt, Radzymin) poinformowały Zarząd Transportu Miejskiego, że nie widzą konieczności uruchamiania komunikacji zastępczej. Celem wydłużenia wybranych pociągów linii S3 do Radzymina było dodatkowe uzupełnienie oferty połączeń z Warszawą, które podstawowo zapewniane są przez linie autobusowe. W opinii zainteresowanych Gmin w okresie skrócenia linii S3, wystarczającą ofertą będzie dojazd do Warszawy przy wykorzystaniu połączeń autobusowych z Radzymina (linia 738) i Nieporętu (linie 705, 735).

Jednocześnie informujemy, iż przywrócenie kursowania pociągów S3 do Radzymina przewidziane jest po zakończeniu robót planowanym na 30 października 2022 r.

Z poważaniem".

[fik]

Szkoda, że zainteresowana gmina nie jest zainteresowana posiadaniem połączenia z miastem powiatowym.

[Yelonker]

Szkoda, że zainteresowana gmina nie jest zainteresowana posiadaniem połączenia z miastem powiatowym.

Tylko jedna z niezainteresowanych gmin ma urząd powiatowy w Legionowie. Radzymin nie miałby dojazdu do siedziby swojego powiatu, nomen omen absurdalnie wielkiego na polskie standardy (od znajomych słyszałem, że załatwienie czegokolwiek w Ożarowie jest mordęgą z absurdalnymi czasami oczekiwania, a w powiecie warszawskim zachodnim mieszka 115, nie 240 tys. ludzi), nawet jakby przywrócono ruch na całej linii do Tłuszcza.

[fik]

Szkoda, że zainteresowana gmina nie jest zainteresowana posiadaniem połączenia z miastem powiatowym.

Tylko jedna z niezainteresowanych gmin ma urząd powiatowy w Legionowie.

Być może tłumaczy to fakt użycia przeze mnie liczby pojedynczej w treści wypowiedzi.

[Yelonker]

Tylko jedna z niezainteresowanych gmin ma urząd powiatowy w Legionowie.

Być może tłumaczy to fakt użycia przeze mnie liczby pojedynczej w treści wypowiedzi.

Obawiam się, że Nieporęt niestety ma potrzeby niezmotoryzowanych mieszkańców dość głęboko w dupie.

[Premo]

Na podstawie własnych obserwacji mogę stwierdzić, że ze stacji Radzymin i p.o Dąbkowizna korzystało w ciągu dnia jedynie kilkudziesięciu pasażerów. Dopiero p.o Nieporęt generował zauważalne potoki. Ale z PKP Nieporęt można dojechać do Warszawy autobusami 7XX, albo przesiąść się na pociągi do Legionowa na przystanku PKP Żerań.

[Autobus Czerwon]

Według gazety "Z biegiem szyn" dostawa do KM 15 Flirtów dedykowanych do obsługi trasy Modlin - Legionowo - Warszawa - Piaseczno - Góra Kalwaria przyniesie mieszkańcom Góry Kalwarii...zdecydowane pogorszenie oferty kolejowej. Na odcinku Czachówek-GK znajdują się niskie perony, do których obsługi Flirty nie są dostosowane. Koleje Mazowieckie chcą rozwiązać ten problem wahadłem obsługiwanym EN57 z GK do Czachówka Południowego, gdzie pasażerowie będą mogli się przesiąść do nowego składu. Redakcja słusznie zauważa że podłoga w EN57 znajduje się co prawda 37 cm wyżej niż we Flircie, ale posiada on stopnie umożliwiające wsiadanie z niskich peronów, w przeciwieństwie do nowych nabytków KM. Jednym słowem: absurd

[fik]

No obecnie górokalwarianie (stosunkowo nieliczni w porównaniu do pasażerów z odcinka LK8) muszą jechać EN57 aż do samej Warszawy, więc ja tu specjalnego pogorszenia w bilansie nie widzę.

Interesująca pozostaje oczywiście kwestia finansowania, albowiem formalnie organizatorem dla relacji Czachówek Płd. - Góra Kalwaria jest powiat piaseczyński.

[Autobus Czerwon]

No obecnie górokalwarianie (stosunkowo nieliczni w porównaniu do pasażerów z odcinka LK8) muszą jechać EN57 aż do samej Warszawy, więc ja tu specjalnego pogorszenia w bilansie nie widzę.

Podróż z przesiadką i wydłużenie czasu podróży (nawet o 5-10 minut) raczej nie wpłynie pozytywnie na atrakcyjność tej formy transportu. Często do GK jeżdżą też zmodernizowane pociągi AKM czy AL, które aż tak złego standardu podróży nie oferują - szczególnie że nie jest ona bardzo długa.

[kveld]

Słabe to jest też trochę z punktu widzenia prowadzenia ruchu - tor 4 w Czachówku Płd. powinien służyć raczej możliwości wyprzedzania pociągów podmiejskich przez dalekobieżne, a nie permanentnemu okupowaniu przez wahadło do GK.

[fik]

No obecnie górokalwarianie (stosunkowo nieliczni w porównaniu do pasażerów z odcinka LK8) muszą jechać EN57 aż do samej Warszawy, więc ja tu specjalnego pogorszenia w bilansie nie widzę.

Podróż z przesiadką i wydłużenie czasu podróży (nawet o 5-10 minut) raczej nie wpłynie pozytywnie na atrakcyjność tej formy transportu. Często do GK jeżdżą też zmodernizowane pociągi AKM czy AL, które aż tak złego standardu podróży nie oferują - szczególnie że nie jest ona bardzo długa.

Część z wydłużenia czasu podróży odzyska się na lepszych parametrach ER160, a komfort jazdy w porównaniu z dowolnym EN57AXYZ jest absolutnie nieporównywalny. Plus można podrzucić pasażerów na pociągi przyspieszone typu Radomiaka. Przy przesiadce drzwi w drzwi na 2-3 minutach zdecydowanie wolałbym takie rozwiązanie niż telepadło.

Słabe to jest też trochę z punktu widzenia prowadzenia ruchu - tor 4 w Czachówku Płd. powinien służyć raczej możliwości wyprzedzania pociągów podmiejskich przez dalekobieżne, a nie permanentnemu okupowaniu przez wahadło do GK.

Pociąg z toru 4 może się schować na torze odstawczym. Problemem pozostaje to, że jednocześnie w Czachówku mogą być dwa pociągi kończące bieg (bo ER160 dalej nie pojedzie), na co ta stacja nie jest absolutnie przygotowana w żaden sposób.

[kveld]

Pociąg z toru 4 może się schować na torze odstawczym. Problemem pozostaje to, że jednocześnie w Czachówku mogą być dwa pociągi kończące bieg (bo ER160 dalej nie pojedzie), na co ta stacja nie jest absolutnie przygotowana w żaden sposób.

Ale jeśli przesiadka w stronę Warszawy ma być sprawna to nie powinno to działać w ten sposób, że wjazd pociągu do Warszawy (na tor 4) odbędzie się dopiero po tym, jak wahadło łaskawie schowa się na tor odstawczy. Z ER160 to właściwie zostaje tylko opcja taka, że ER160 z Warszawy wjeżdża na tor 4, chowa się w odstawcze, po czym wjeżdża na ten sam tor 4 wahadło, obraca się w peronie, zwiewa do GK, wtedy podstawia się z odstawczych ER160, zabiera ludzi i odjeżdża do Warszawy. Jak znam peelkę to oznacza kwadrans na przesiadkę w jedną i w drugą stronę. Jaki z tego wniosek? Już lepiej to wahadło skomunikować z kiblem z Radomia, ale to oznacza tyle, że mieszkańcy GK nie dość, że z przesiadką, to całą drogę EN57? Alternatywa? Przyjmowanie wahadła i ER160 równolegle na oba tory przy peronie 2?

[Łukasz]

Wahadło: opóźnione o 10 minut bez powodu
Kierownik: prosze przytrzymac Radom-W-wa
Dyżurny: No po co, za 40 minut jest następny.
Sienkiewicz z tyłu: uff

[kveld]

Wahadło: opóźnione o 10 minut bez powodu
Kierownik: prosze przytrzymac Radom-W-wa
Dyżurny: No po co, za 40 minut jest następny.
Sienkiewicz z tyłu: uff

O to to... Przy czym niekoniecznie od razu "bez powodu" - wystarczy wspomnieć, że urządzenia srk w Czachówku Wschodnim mają 70 lat...

[fik]

Przyjmowanie wahadła i ER160 równolegle na oba tory przy peronie 2?

No inaczej sobie tego nie wyobrażam, tylko pociąg z toru 2 nie bardzo ma co ze sobą zrobić w tej sytuacji.