Tabor Kolei Mazowieckich
Moderator: JacekM
To było do przewidzenia. Przy obecnej Ustawie o zamówieniach publicznych można się odwoływać bez końca... Jedynym sposobem zapobiegania takim sytuacją jest nowa Ustawa. Inaczej nie da rady.
coś mi się wydaje, że z nowych pociągów mogąbyć nici.
coś mi się wydaje, że z nowych pociągów mogąbyć nici.
S3 | S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,3371648.htmlWyborcza pisze:Pojedziemy pociągami Flirt
Włodzimierz Pawłowski 26-05-2006 , ostatnia aktualizacja 26-05-2006 10:12
Szwajcarski Stadler będzie dostawcą pociągów dla Mazowsza, które produkowane będą w Siedlcach.
Mamy wreszcie finał najdroższego kontraktu w dziejach polskiego kolejnictwa. Przetarg na dostawę 14 pociągów osobowych (dziesięciu dla Mazowsza i czterech dla Śląska) ciągnął się prawie dwa lata. Zlecenie wartości prawie 258 mln zł otrzyma szwajcarski koncern Stadler, producent pociągów Flirt. Wczoraj komisja przetargowa, tym razem obradująca pod nadzorem arbitra z Urzędu Zamówień Publicznych, unieważniła ofertę kanadyjskiego Bombardiera i wykluczyła go z dalszego postępowania.
Żal Bombardiera...
Miesiąc wcześniej zarząd Mazowsza wybrał produkowane przez Bombardiera pociągi Talent. Po proteście Stadlera arbitrzy z Urzędu Zamówień Publicznych dopatrzyli się w dokumentach kanadyjskiej firmy poważnych uchybień formalnych i nakazali ponowne rozpatrzenie obydwu ofert.
- Dzisiejsza decyzja komisji przetargowej była jedynie wykonaniem wyroku niezależnych arbitrów - wyjaśnia Magdalena Lewandowska z biura prasowego urzędu marszałkowskiego.
Rozstrzygnięcie komisji natychmiast potwierdził zarząd Mazowsza, do którego należała ostateczna decyzja.
Pośpiech władz województwa jest zrozumiały. Umowę na dostawę pociągów muszą podpisać do końca czerwca. Inaczej przepadnie zarezerwowane w kontrakcie wojewódzkim 62 mln zł rządowej dotacji.
Obie zainteresowane firmy jeszcze wczoraj dostały informację o decyzji władz Mazowsza. Na piśmie otrzymają ją dziś. Najpewniej tym razem protest złoży Bombardier. W Urzędzie Zamówień Publicznych, gdzie raz już przegrał, raczej nie ma czego szukać.
Zapewne odwoła się więc do sądu okręgowego. - W ciągu tygodnia będziemy wiedzieli, czy tak się stanie - mówi Magdalena Lewandowska.
...i radość Siedlec
Ewentualny protest kanadyjskiej firmy nie powinien blokować podpisania umowy ze Szwajcarami. Za zgodą prezesa Urzędu Zamówień Publicznych marszałkowie będą mogli sfinalizować kontrakt ze Stadlerem i zmieścić się w wyznaczonym terminie.
Wczorajsza decyzja ucieszyła władze Siedlec. To na ich terenie Szwajcarzy zamierzają uruchomić fabrykę produkującą swoje Flirty.
- Sprawa ciągnie się od przeszło dwóch lat. Przedstawiciele Stadlera byli u nas wiele razy. Wszystko jest dograne i dogadane. Teraz tylko umowa i ruszamy - zapowiada prezydent Siedlec Mirosław Symanowicz. Nie ukrywa, że inwestycja Stadlera to dla miasta ogromna szansa. W ciągu najbliższych kilku miesięcy Szwajcarzy chcą uruchomić w Siedlcach montownię pociągów, co oznacza 150-200 nowych miejsc pracy. Po roku chcą ruszyć z produkcją nadwozi. Docelowo zamierzają zatrudnić nawet 500 osób.
Kurier Mazowiecki TVP3 podał, że KM-KM chce za 50mln euro kupić 11 zespołów typu pull-push (na wizualizacji pokazano wagony, produkowane przez zakłady w Bautzen). Wrzuciłbym screen-shota, ale żeby go zrobić musiałem się troche pogłowić, bo TVP3 tak strzeże swoich tajemnic (zabezpieczyli przed możliwością zescreenowania nagrania, które jest dostepne na ich stronach). W wolnej chwili zrobie z tego rysunek jak miałoby wyglądać malowanie tych wagonów. Miałyby jeździć do Siedlec, Radomia i Ciechanowa. Widać, że pomysł z bipami chwycił. Zapewne wagony przystosują do jazdy z EU07/ET22 (zdaje się mają te samą aparature i wagony nie bądą wymagały zabudowy zdalnego sterowania tylko dla jednego typu lokomotywy). Może kiedyś doczekamy się lokomotyw w barwach Molei Mazowieckich
15/12/2005-12/7/2019
A nie! Ja mam w nieco innym malowaniu. Ale rysunek chyba już niepotrzebny
[ Dodano: 2006-05-30, 21:50 ]
[ Dodano: 2006-05-30, 21:50 ]
Jakby nie patrzć konstrukcja pokrewna. Rozwijana od 1936r, potem poprzez enerdowskie wagony w różnych odmianach (w tym bipy pull-push, których u nas nie było) aż po takie składy.Tm pisze:wygląda jak bipa
15/12/2005-12/7/2019
Ha! Konstrukcja, którą znamy jako "bipa" jest rozwijana od 1936r. Oczywiście przed wojną były to wagony bardzo komfortowe, z ogrzewaniem nawiewnym (nowość w tamtych czasach). A enerdowcy zrobili z tego kibitke (określenie "bipy" funkcjonujące wśród pasażerów pociągów woodstockowych) do przewozów lokalnych.Tm pisze:hę?
15/12/2005-12/7/2019
Bardzo pojemną kibitkę w czasach gdy połowa Polski jeszcze nie wiedziała co to jest EN-57 potem jeszcze bipy np. w Lublinie miały renesans mały około 2001 roku gdy większość kibli poszła do remontu (i dostały te paskudne malowanie ) i większość ruchu lokalnego opierała się na składach EU 07+bhp+bhp+bhp+bhp.
www.kolej.one.pl
Zachęcam do aktualizowania danych!!!
Pasażer:KM, 401, 520, 115, 173, 315 (kolejność zamierzona!)
Zachęcam do aktualizowania danych!!!
Pasażer:KM, 401, 520, 115, 173, 315 (kolejność zamierzona!)
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26798
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Mniamuśny, chociaż wolałbym EW74
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
Nowe pociągi mogą przepaść
W ostatniej chwili władze województwa zmieniły dostawcę
Zarząd województwa ma nóż na gardle – jeśli do końca czerwca nie podpisze umowy z dostawcą, straci 62 mln zł z budżetu centralnego na zakup pociągów.
Jeszcze dwa miesiące temu było niemal pewne, że 14 nowych pociągów regionalnych dla Mazowsza i Śląska (10 miały dostać Koleje Mazowieckie, a pozostałe cztery miały pojechać na Śląsk) dostarczy Bombardier. Jednak w poniedziałek zarząd Mazowsza nieoczekiwanie ogłosił, że pociągi dostarczy firma Stadler.
Feralny przetarg
To już trzeci w ciągu ostatnich dwóch lat przetarg na pociagi dla Mazowsza. Poprzednie próby zakupu taboru spełzły na niczym z powodu błędów w ofertach dostawców. – Polska była dla nas nowym rynkiem i nie do końca orientowaliśmy się w kruczkach prawnych – tłumaczy złe przygotowanie ofert Teresa Wiśniewska, przedstawicielka Stadlera. W kwietniu rozstrzygnięto trzeci przetarg.
Wybrano w nim pociąg Talent, oferowany przez firmę Bombardier. Ale firma Stadler, która również startowała w przetargu z konkurencyjnym pociągiem Flirt, nie pogodziła się z porażką i złożyła odwołanie do Urzędu Zamówień Publicznych.
Ten nakazał ponowne zbadanie ofert. Tym razem zarząd województwa nieoczekiwanie wykluczył wcześniej wybranego Bombardiera z przetargu. W ten sposób pozostał tylko jeden oferent, który automatycznie wygrał przetarg. Był to Stadler.
– Po zbadaniu sprawy okazało się, że w ofercie Bombardiera znalazły się błędy formalne, które dyskwalifikują tę firmę z dalszego postępowania – mówi Wiesława Lipińska, rzecznik urzędu marszałkowskiego.
– Nie rozumiem tej decyzji – tłumaczy Karol Romanowski z firmy Bombardier. – Przecież UZP nie nakazał wykluczyć nas z przetargu, a tylko wyjaśnić nieścisłości. Dał możliwość dialogu, którego zarząd województwa nie podjął. Bombardier złożył odwołanie od decyzji władz. – Termin posiedzenia zespołu arbitrów jeszcze nie jest wyznaczony. Mamy na to dwa tygodnie – usłyszeliśmy w UZP.
Jeśli jednak zespół arbitrów nie uzna racji Bom- bardiera, ten odwoła się do sądu. – Zależy nam na przejrzystości procedur, a tego zabrakło w tym postępowaniu. Jeśli nie wygramy w UZP, następnym krokiem będzie sąd – mówi Romanowski.
Pasażerowie poczekają
– Zrobimy wszystko, by dokończyć przetarg w terminie – mówi Wiesława Lipińska. Jednak nadzieja na to, że sprawę uda się załatwić przed 30 czerwca, jest znikoma. Urząd marszałkowski zapewnia, że przekroczenie terminu nie oznacza, że 62 mln zł trzeba będzie zwrócić do budżetu państwa. Ale trzeba będzie je wydać na inne cele. Urząd jeszcze nie zdecydował, na jakie.
2006-06-09
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]