Modernizacja WWK

[Bernard]

Jeszcze odnośnie przejścia

Rowerzysto – nie przejedziesz!

PKP Polskie Linie Kolejowe zakończyło budowę przejścia podziemnego pod linią kolejową w Legionowie. Inwestycja jednak nie jest zakończona: nie uruchomiono jeszcze wind, które niepełnosprawnym pasażerom kolei umożliwią korzystanie z przejścia i peronów. Projektanci nie przewidzieli także możliwości transportu rowerów przez przejście.

2 lutego na stronach Urzędu Miasta Legionowo pojawiła się informacja, że przejście pod torami przy stacji PKP zostało otwarte, a do końca tygodnia nastąpi odbiór techniczny wind i wtedy inwestycja oficjalnie zostanie zakończona. W piątek postanowiliśmy sprawdzić, czy przejście jest już w pełni działające. Niestety potwierdziły się informacje, które docierały do nas od mieszkańców Legionowa: nie działają windy, a schody są za strome i za wysokie, by umożliwić skorzystanie z przejścia niepełnosprawnym, matkom z dziećmi czy też rowerzystom. Na pytania dotyczące uruchomienia wind otrzymaliśmy odpowiedzi od rzecznika prasowego PKP PLK, Roberta Kuczyńskiego: – Uruchomienie wind będzie możliwe w ciągu dwóch tygodni od momentu zakończenia fazy budowlanej. Windy wymagają odbioru technicznego, koniecznego przy tego typu urządzeniach. Dźwigi muszą otrzymać niezbędne atesty i pozwolenia, a także muszą zostać podłączone do systemu umożliwiającego kontakt osobie, która mogłaby utknąć w windzie. Na chwilę obecną możliwe jest przejście przez tory na wysokości linii kolejowej i do momentu ostatecznego zakończenia inwestycji można z niego korzystać bez groźby mandatu.

Przejście pod torami kolejowymi w Legionowie jest z niecierpliwością oczekiwaną inwestycją. Upłynęło dużo czasu od momentu wyburzenia charakterystycznej kładki, przez co koniecznym stało się korzystanie z urągającego ludzkiej godności przejścia naziemnego. Na pewnym etapie budowy nowych peronów konieczne było przeskakiwanie pomiędzy torami, gdyż nie było innej możliwości przejścia na drugą stronę. Nowe przejście wygląda imponująco, niestety można mieć liczne zastrzeżenia co do jego funkcjonalności. Trzy rzędy wysokich schodów, przy budowie których nie przewidziano specjalnych klinów umożliwiających przeprowadzenie wózka dziecięcego, roweru, czy wózka z niepełnosprawnym. Pan Jerzy Kantor z Osiedla Piaski poinformował nas, że w październiku otrzymał od radnego Józefa Dziedzica ustne zapewnienie, że jeżeli PKP PLK nie wykona podjazdów, będzie walczył o to, aby taką inwestycję wykonało Miasto Legionowo.


Image Jako główną przyczynę niewybudowania pochylni przy schodach, Józef Dziedzic wskazuje obawy inwestora o gwarancje i odbiory techniczne od wykonawcy: – Urząd miasta, a przede wszystkim prezydent Lucjan Chrzanowski na mój wniosek interweniował w tej sprawie w PKP PLK. Nie udało się jednak tego załatwić na etapie budowy z uwagi na problem z wnoszeniem poprawek do projektu i związane z tym gwarancje od wykonawcy. Jak się okazuje, na dzień dzisiejszy miasto nie dostanie zgodny na wykonanie pochylni we własnym zakresie: – Już po zakończeniu budowy PKP PLK poinformowało UM Legionowo, że nie pozwoli na wykonanie żadnych dodatkowych podjazdów, klinów. Swoją decyzję tłumaczy ustawą Prawo Budowlane, która zabrania tego typu inwestycji, jeżeli kąt nachylenia podstawy, w tym przypadku schodów, przekracza 5-7%. Inwestor stawia zatem rowerzystów przed koniecznością korzystania z wiaduktu lub znoszenia i wnoszenia rowerów po wysokich schodach. Zmusza, bo nie przewiduje możliwości wstawienia do wind roweru w pozycji pionowej, gdyż – jak tłumaczą inwestorzy – grozi to uszkodzeniem dźwigu.

Dziwi brak wyobraźni u projektanta, który nie przewidział możliwości transportu rowerów przez przejście. Dziwi zwłaszcza w sytuacji, gdy przejście będzie służyło także jako droga na perony, do których będą podjeżdżać składy wyposażone w możliwość bezpiecznego przewozu rowerów. Niestety nie dla legionowian.

KG.

http://www.gazetapowiatowa.pl/index.php ... Itemid=195

[Solaris U10]

I co jest takiego strasznego w tych schodach, że nie można roweru wnieść? Jak ktoś nie czuje się na siłach, zawsze jest winda.

[Bastian]

W tym sęk, że za mała.

[humptyangel]

Sęk jeszcze w tym, iż windy często służą jako toalety. Zaś pochylnia pomimo większej zajętości terenu jednak jest mnie awaryjna.

[kebe]

A prawda jest taka, że windy jeszcze nie działają... Więc jak ktoś może twierdzić, że są za małe? Może i roweru nie wstawi się na dwóch kołach ale zawsze można podnieść go do góry.

[zofey]

W Mińsku zrobili że da się przejechać (aczkolwiek jest w tym pewna ekwilibrystyka) to postawili zakazy. To by było pół problemu, ale pewnego razu musiałem błagać strażnika miejskiego żeby mi mandatu nie wypisał.

ps. w Mińsku też windy "jeszcze" nie działają (zwykle)

[hafilip84]

Ale na prawdę rower jest najmniejszym problemem... Na rowerze nie jeżdżą osoby z problemami ruchowymi przecież... Za to matka z dzieckiem w wózku albo inwalida - to dla nich brak pochylni jest największym problemem...

[Bernard]

Brud i smród

Przejście podziemne przy stacji PKP Legionowo, całkiem niedawno przecież otwarte, jest już oazą dla śmieci i brudu.

- Mam wrażenie, że od otwarcia nikt tam nie sprzątał. A przejście podziemne jest niewątpliwie naszą wizytówką. Każdy podróżny wysiadający na stacji Legionowo musi przez nie przejść - mówi pan Jarosław.

Koleje przyznają, że na razie sprzątają tam w miarę potrzeb. - Tak będzie do czasu zakończenia wszystkich prac budowlanych - mówi Robert Kuczyński z PKP PLK. - Po całkowitym zakończeniu prac inwestycyjnych zostanie tam skierowana firma wyłoniona w przetargu, która zajmie się utrzymaniem porządku na całym te-renie - dodaje. Problem w tym, że prace potrwają do lipca. Do tego czasu jesteśmy skazani na nie do końca rzetelną ocenę kolejarzy co do "potrzeby" sprzątania w tym miejscu.

http://www.gazetaecho.pl/cgi-bin/echo/e ... 0-04_20-13

Wiadukt w Chotomowie będą budować rok

W połowie roku rozpoczną się prace przy budowie wiaduktu w Chotomowie. Prace potrwają rok.

- Pozwolenie na budowę tego wiaduktu uzyskaliśmy w styczniu 2010 roku. Pod ko-niec maja powinien zostać wyłoniony wykonawca, a na przełomie lipca i sierpnia ruszymy z budową - mówi Robert Kuczyński z PKP PLK. - Inwestycja w Chotomo-wie ma być skoordynowana z budową dwóch wiaduktów w Warszawie i tunelem w Legionowie, tak aby ewentualne ograniczenia w ruchu były jak najkrótsze - dodaje.

Wiadukt ma się znajdować około 150 m w kierunku Legionowa od istniejącego przejazdu na ulicy Partyzantów. Na tej właśnie ulicy miałby zaczynać się dojazd do wiaduktu, w miejscu, gdzie (patrząc od strony chotomowskiego ronda w stronę przejazdu) kończą się zabudowania. Potem łukiem, po terenie kurii ma omijać sklep spożywczy i przekraczać tory za piekarnią po ich drugiej stronie. Stamtąd, znowu łukiem, przez zabudowania, ma się połączyć z ul. Kordeckiego w okolicy krzyża przy ul. Wypoczynkowej.

http://www.gazetaecho.pl/cgi-bin/echo/e ... 10-04_20-7

[kebe]

Obrazek

Brud i smród

Przejście podziemne przy stacji PKP Legionowo, całkiem niedawno przecież otwarte, jest już oazą dla śmieci i brudu.

- Mam wrażenie, że od otwarcia nikt tam nie sprzątał. A przejście podziemne jest niewątpliwie naszą wizytówką. Każdy podróżny wysiadający na stacji Legionowo musi przez nie przejść - mówi pan Jarosław.

Koleje przyznają, że na razie sprzątają tam w miarę potrzeb. - Tak będzie do czasu zakończenia wszystkich prac budowlanych - mówi Robert Kuczyński z PKP PLK. - Po całkowitym zakończeniu prac inwestycyjnych zostanie tam skierowana firma wyłoniona w przetargu, która zajmie się utrzymaniem porządku na całym te-renie - dodaje. Problem w tym, że prace potrwają do lipca. Do tego czasu jesteśmy skazani na nie do końca rzetelną ocenę kolejarzy co do "potrzeby" sprzątania w tym miejscu.

Ktoś wreszcie zauważył tą kupę, która leży w windzie na pierwszy peron od miesiąca...
Poza tym, to nie ma jeszcze tam żadnych bazgrołów

BTW.
Na przystankach osobowych Warszawa Choszczówka i Warszawa Płudy już nie ma drewnianych siedzeń... Komuś się przydały.

[Michał W.]

skutki głupoty, tzn. nie instalowania monitoringu w ramach modernizacji przystanków

[Kleszczu]

skutki głupoty, tzn. nie instalowania monitoringu w ramach modernizacji przystanków

Najgorsze w tym jest to, że nikt na kolei nie uczy się na własnych błędach

[Bernard]

skutki głupoty, tzn. nie instalowania monitoringu w ramach modernizacji przystanków

Najgorsze w tym jest to, że nikt na kolei nie uczy się na własnych błędach

W Rembertowie znowu paskudnie pomazane przejście na stację od strony Nowego Rembertowa. I tak się długo utrzymało od akcji wielkiego czyszczenia po interwencji TVN Warszawa. Zastanawiające jest to, że nigdy nie odnowiono ścian w przejściu od strony Starego Rembertowa.

[JotPeCet]

skutki głupoty, tzn. nie instalowania monitoringu w ramach modernizacji przystanków

Najgorsze w tym jest to, że nikt na kolei nie uczy się na własnych błędach

No bo po co, jak za parę miesięcy przejdzie do innej spółki. Kolejowej oczywiście.

P.S.Nie odnoszę się tu do jakiejś konkretnej osoby. Znam kilku kolejarzy i ich kolejne szczeble kariery. Można powiedzieć że takie skakanie po spółkach to norma.

[Bernard]

Horror jeszcze potrwa?

Prostują tory i likwidują przejazdy kolejowe, żeby pociągi w stronę Gdańska mogły się rozpędzać do 160 km/h. Kolej od lat zapowiada, że usprawni ruch komunikacyjny w Legionowie, jednak główny tranzyt przez Legionowo nadal odbywa się drogą krajową nr 61 (ul. Warszawska i ul. Zegrzyńska). Jednocześnie PKP PLK zamierza wybudować do 2011 r. tunel w ciągu ul. Krakowskiej i Alei Róż, który odciążyłby część ruchu na głównej arterii komunikacyjnej.

Przejazd do likwidacji

Powolne tempo robót na linii kolejowej pomiędzy Warszawą a stacją Świercze za Nasielskiem da się podróżnym bardziej we znaki – i to nie tym podróżującym koleją, a tym, którzy jeżdżą samochodem. Remont jak na razie przyczyniał się do ograniczania liczby pociągów dalekobieżnych i podmiejskich jadących w stronę Legionowa. Wiele z nich miało skróconą trasę. W ramach inwestycji PLK, realizowanych na linii kolejowej E–65, na legionowskim odcinku wyremontowane zostały tory, perony, wybudowano przejście podziemne, a także zmodernizowano przejazd kolejowy Kwiatowa–Polna. Liczba składów przejeżdżających przez nasze miasto wkrótce osiągnie apogeum, a plany kolei przewidują likwidację przejazdu na ul. Parkowej. Przejście w jego obecnej formie (tj. jednopoziomowego skrzyżowania) Z uwagi na parametry projektowe linii kolejowej (dopuszczalna prędkość) nie można zachować go w obecnej formie jednopoziomowego skrzyżowania, a budowę dwupoziomowego (z wiaduktem lub tunelem) uniemożliwia zwarta zabudowa w tym rejonie miasta. Na miejscu obecnego przejazdu planuje się jednak pozostawienie przejścia dla pieszych w formie niewielkiego tunelu. Zamknięcie przejazdu na Parkowej nie nastąpi wcześniej niż przed ukończeniem tunelu w Al. Róż.

Tyle wynika z ustaleń władz miasta z PKP. – Dążymy do tego, aby w przyszłości powstało w tym miejscu bezkolizyjne przejście dla pieszych lub tunel z ograniczoną skrajnią, np. dla samochodów osobowych, jeżeli znajdą się możliwości w przepisach szczególnych dla tego rodzaju rozwiązań inżynierskich – wyjaśnia Lucjan Chrzanowski. Oprócz dwupoziomowego skrzyżowania w ciągu ul. Krakowskiej na terenie powiatu wykonane też będą: wiadukt w ciągu ul. Partyzantów i Kordeckiego w Chotomowie, tunel w ul. Dworcowej i Warszawskiej w Janówku. – Z rozmowy, którą przeprowadziłem z panem Krzysztofem Pietrasem wiem, że tunel w Janówku będzie budować firma Energopol Szczecin S.A. Dyrektor Pietras zapewnił mnie także, że trwają prace nad przygotowaniem budowy tunelu w Legionowie i wiaduktu w Chotomowie. W tej chwili weryfikowana jest Specyfikacja Istotnych Warunków Zamówienia i w najbliższym czasie ma być ogłoszony przetarg. Władze powiatu deklarują wszelką możliwą pomoc inwestorowi, czyli PKP PLK, by te i inne budowy związane z modernizacją linii E-65 zostały zrealizowane sprawnie i bez większych kłopotów dla jego mieszkańców – zapowiedział wicestarosta Janusz Kubicki.

Mieszkańcy Legionowa, chcąc przedostać się do części miasta za torami, stoją w coraz większych korkach przed przejazdami kolejowymi. Pociągów będzie coraz więcej, samochodów także. Niekiedy na przejeździe kolejowym na ul. Parkowej stoi się nawet dwadzieścia minut. Zdaniem wielu kierowców tunel powinien również powstać na ulicy Kwiatowej: – Koszmar z tym przejazdem. Zamykają go 10 minut przed przyjazdem pociągu a otwierają 5 minut po jego przejechaniu – mówią zdenerwowani kierowcy. Sytuację ma poprawić tunel pod torami, który Polskie Linie Kolejowe zamierzają wybudować od Al. Krakowskiej do Al. Róż. Najpierw w PKP PLK zakładano, że budowa tunelu ruszy na wiosnę tego roku, jednak to nierealne: – Dokumentacja projektowa musi zostać poddana obowiązkowej kontroli przez Ministerstwo, co rozpoczęło się 13.04.2010 r. i będzie trwać do 30 dni. Następnie planujemy ogłosić przetarg, w rezultacie którego wyłonimy wykonawcę. Oznacza to, że jeśli nie będzie protestów, przewidujemy przekazać plac pod budowę na przełomie lipca i sierpnia – poinformował Robert Kuczyński z PKP PLK S.A. Okres realizacji tej inwestycji to minimum 12 miesięcy od dnia zawarcia umowy. Zwróciliśmy się z pytaniem do Urzędu Miasta Legionowo, co jest przyczyną takich opóźnień w realizacji projektu. – Z posiadanych przeze mnie informacji wynika, ze przyczyną opóźnień w przystąpieniu do realizacji budowy tunelu były przedłużające się prace projektowe po stronie inwestora, którym jest PKP PLK S.A. – odpowiedział Lucjan Chrzanowski, zastępca prezydenta Legionowa. Władze miasta cały czas – na miarę swoich możliwości – monitorowały postęp prac i ponaglały inwestora do jak najszybszego rozstrzygnięcia przetargu na to zadanie. – Zdajemy sobie sprawę, że większość czasu realizacji inwestycji pochłania faza przygotowawcza, ale w tym przypadku ta kwestia trwała, moim zdaniem, zbyt długo i to wiele za długo – dodaje Chrzanowski. Na szczęście projekt został już zakończony i cały wniosek z przedmiotową inwestycją został przekazany przez PKP do ministerstwa infrastruktury celem sprawdzenia zachowania wszystkich procedur związanych z korzystaniem dotacji unijnych w ramach Funduszu Spójności przy tej inwestycji. Dużym sukcesem byłoby uruchomienie procedury przetargowej i wyłonienie wykonawcy na przełomie maja i czerwca tego roku.

Tunel wraz z posadowionym na nim wiaduktem kolejowym będzie miał dokładnie 396,9 m długości i 32,49 m szerokości. Projekt jego budowy był przedmiotem wielu konsultacji społecznych. Ostateczna z nich uwzględnia wszystkie zebrane od mieszkańców opinie i propozycje. Jak zapowiada Krzysztof Pietras, dyrektor projektu z ramienia PLK, budowa tunelu ma być przeprowadzona szybko i sprawnie. Jednakże do tego czasu kierowcy muszą czekać na zmiany umożliwiające szybsze przedostanie się przez tory kolejowe. Największy problem mają z tym służby ratownicze i porządkowe: w jaki sposób karetka pogotowia czy straż pożarna może dotrzeć na miejsce na czas, skoro musi stać w korku przed zamykanym co kwadrans przejeździe kolejowym? Między innymi z tego powodu budowa tunelu wraz z całym układem komunikacyjnym ma dla Legionowa znaczenie strategiczne. Dzięki niemu miasto otrzyma wreszcie drugą bezkolizyjną przeprawę z torami linii kolejowej E-65, co oprócz wypełnienia warunków zdecydowanego polepszenia komunikacji pomiędzy poszczególnymi dzielnicami Legionowa, będzie miało również wymiar historyczny. Oprócz zmodernizowanego wiaduktu pojawi się wreszcie w naszym mieście pełnowymiarowy tunel.

Prawie jak TGV

Na odcinku do Nasielska PKP PLK chce zlikwidować w sumie 22 przejazdy kolejowe, które zastąpi 16 wiaduktami i tunelami. Łącznie zniknie 58 niepotrzebnych zwrotnic, a 29 peronów doczeka się przebudowy. Poprawi to bezpieczeństwo i przyspieszy przejazd pociągów. Większą prędkość ma też zapewnić prostowanie zakrętów, np. w obrębie stacji Warszawa–Praga. Obecnie 60-kilometrowy odcinek z Warszawy do Nasielska pokonuje się aż 71 minut. Po wprowadzeniu zapowiadanych zmian czas ten ma się skrócić do 40 minut, a więc niemal o połowę. Po modernizacji pociągi pasażerskie będą się mogły rozpędzać do 160 km/h, a składy z tzw. wychylnym pudłem nawet do 200 km/h. Niestety opóźnia się realizacja robót na poszczególnych etapach, dlatego pasażerowie podróżujący ze stolicy do Trójmiasta w dalszym ciągu zmagają się z wieloma utrudnieniami. Przebudowa torów i peronów na Dworcu Gdańskim oraz tunelu łączącego go ze stacją metra i południowym Żoliborzem wedle planów miała być ukończona w pierwszym półroczu 2010 r. Tymczasem już wiadomo, że termin ten również nie zostanie dotrzymany.

http://www.gazetapowiatowa.pl/index.php ... Itemid=195

[Bernard]

Korki na ulicach, a szyny czekają

Opóźniają się remonty torów kolejowych i peronów w Warszawie i okolicach. Nie wiadomo, czy przed Euro 2012 uda się je przebudować na Dworcu Wschodnim. Na razie priorytetem jest stacja Stadion i linia na lotnisko

O tym, że w coraz bardziej zatłoczonej aglomeracji stołecznej trzeba postawić na transport szynowy, mówili niemal wszyscy uczestnicy wczorajszej konferencji w Naczelnej Organizacji Technicznej. Niestety, wiele planów jeszcze długo może pozostać na papierze.

Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz zapowiedziała, że miasto chce budować dwie nowe linie tramwajowe - do Wilanowa i na Gocław. Terminów jednak nie podała. Szef ZTM Leszek Ruta chciałby zaś rozszerzyć zasięg wspólnego biletu z Kolejami Mazowieckimi o trzecią strefę.

Odchudzone inwestycje

W jakich warunkach będą jednak jeździć pasażerowie? Zbigniew Szafrański, prezes spółki PKP Polskie Linie Kolejowe, przyznał, że przesuwa się gruntowna przebudowa linii średnicowej od Dworca Zachodniego do Wschodniego. Ten wielki projekt miał objąć nie tylko modernizację torów i peronów np. zapuszczonej stacji Ochota, ale też remont mostu średnicowego i zniszczonych wiaduktów na Powiślu czy nad Targową. Przed Euro 2012 kolejarze chcą zrealizować plan minimum i przebudować przystanek Stadion, gdzie nad peronami ma powstać szklane zadaszenie. Termin - 2011 r.

Prezes Szafrański liczy na to, że wtedy zacznie się też remont trzech z siedmiu peronów na Dworcu Wschodnim. Jednak Jacek Prześluga z zarządu PKP powiedział "Gazecie", że spółka PLK zastanawia się, czy nie przesunąć tych prac na drugą połowę roku 2012 lub nawet 2013. Chodzi o to, że przebudowa peronów wiąże się z ich poszerzeniem oraz przesunięciem torów. To zaś grozi rozgrzebaniem Dworca Wschodniego w czasie Euro 2012. Inny nasz informator z branży kolejowej mówi, że spółka nie ma na razie pieniędzy na te roboty. PKP zarzeka się za to, że do wiosny 2012 r. wyremontuje na Wschodnim hale dworcowe - główną od strony Kijowskiej i podmiejską od Kijowskiej. Reszta, czyli przejścia podziemne, perony i tory, pozostaną zaniedbane.

Jedna nowa stacja

Zbigniew Szafrański mówił też o remontach głównych tras kolejowych ze stolicy. - W grudniu powinien się skończyć remont linii do Gdańska między Warszawą a Nasielskiem - zapowiedział. W listopadzie można się spodziewać pierwszych utrudnień na trasie do Łodzi, gdzie będą modernizowane tory dalekobieżne z Dworca Zachodniego do Skierniewic. Tu prace mają potrwać do maja 2012 r. Na razie modernizacji nie doczekają się za to równoległe tory podmiejskie. PKP PLK wspólnie z miastem chce w ciągu dwóch lat zbudować jedynie przystanek Ursus Niedźwiadek z parkingiem przesiadkowym.

Przeciąga się przebudowa linii radomskiej. Na razie powstaje tylko odnoga w tunelu od stacji Służewiec do Lotniska Chopina. Według naszych informacji ta inwestycja ma cztery miesiące opóźnienia i może się skończyć dopiero w grudniu 2011 r. A co z modernizacją całej linii do Radomia? W latach 2012-13 ma być wyremontowany odcinek z Okęcia do Czachówka, dalszy - w latach 2012-14. Wtedy wreszcie powstanie drugi tor za Warką.

Szef PKP PLK odniósł się też do planów wyburzenia zabytkowych wiat na linii do Otwocka, o czym ostatnio alarmowała "Gazeta", a za nami - inne media. Stwierdził, że to była propozycja firmy, która przygotowuje studium wykonalności. Przekonywał, że jest za zachowaniem wiat, ale przyznał, że uniemożliwi to dobudowę trzeciego toru. Uważa, że odcinek od Grochowa do Otwocka i Pilawy powinien pozostać tylko dla pociągów podmiejskich, a dalekobieżne mogą być kierowane objazdem przez Mińsk Maz.

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95 ... ekaja.html