Przystanki (lokalizacja)
Moderator: Wiliam
Wróbla jest dla mieszkańców a Służew na przesiadki.
Nie daj się zepchnąć z twojej drogi nawet przez ludzi idących w tym samym kierunku.
S.J.Lec
S.J.Lec
-
- Posty: 4069
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Ale to prawda że Wróbla zrobiono zanim powstał przystanek przy Rolnej który powstał razem z budową metra.
I otwarcie stacji metra ma zmuszać ludzi do większego chodzenia? Chyba po to są te dowozówki, żeby z każdego zakamarka Ursynowa (nawet tego bardzo bliskiego) dowieźć w miarę często do linii metra. Nie są te linie ekspresowe, więc nie ma co się burzyć.Mong pisze: Przystanki typu Lanciego <-> Natolin <-> Małcużyńskiego, Polinezyjska <-> Imielin, czy Służew <-> Wróbla to żadna troska o starszych ludzi (jak ci się chyba wydaje) a pozostałość po układzie przystanków sprzed metra. Jak otwierano metro to zamiast przystosować usytuowanie przystanków w okolicy po prostu tworzono przystanek przy stacji.
-
- Posty: 4069
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
To chyba normalne że jak stawiasz nowy dom zamiast starego to tego starego nie zostawiasz dla "awaryjnych sytuacji? A nie, przepraszam, to reserved, nie było rozmowy.I otwarcie stacji metra ma zmuszać ludzi do większego chodzenia?
Matrix2441 pisze:W tym, że do Strzeleckiego jest nie więcej, niż 150 metrów. Ale to już niestety powszechne, że istnieją przystanki, które są w minimalnej odległości od innych. Sensu istnienia np. takiego ZP Os. Lewandów II czy Klonowa w Koczargach także nie ma. Os. Lewandów II leży tak blisko Oknickiej i Internetowej, że nie jest tam nikomu potrzebny. Internetową jeszcze mogę zrozumieć (choć kiedyś i jej nie było i ludzie też żyli), ona chociaż leży w połowie odległości między Oknicką, a Grodziskiem. A Klonowa jest za blisko przystanku Koczargi Stare. Ponadto w drugą stronę przystanku nie ma. No i nie zapominajmy, że to jest wieś. Parę domów wokół drogi, dalej pola, pola i las. No i kultowy już przystanek Syreny. Tego się chyba nie da ruszyć, ale to już naprawdę przesadne wygodnictwo, by zatrzymywać linię chwilę po jej ruszeniu z poprzedniego przystanku.
A Tułowicka i Dankowicka na 181 i 303 to pies?
1069, 7722
Ulubione wozy: 6207, 8888
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 10(linia elektryczna),
Od dnia 06.03.2023 linia 8 uległa likwidacji
817, WKD, R1, S1
Ulubione wozy: 6207, 8888
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 10(linia elektryczna),
Od dnia 06.03.2023 linia 8 uległa likwidacji
817, WKD, R1, S1
Dalej będę twierdził, że to komunikacja powinna być dla pasażerów, a nie pasażerowie dla komunikacji. Jeżdżę ostatnio często przez przystanek Małcużyńskiego i jeśli w 90% zatrzymań ktoś wsiada lub wysiada (fakt, że są to zazwyczaj pojedyncze osoby, ale jednak zawsze ktoś się znajdzie), to znaczy, że ten przystanek jest potrzebny i kropka.Autobus Czerwon pisze:To chyba normalne że jak stawiasz nowy dom zamiast starego to tego starego nie zostawiasz dla "awaryjnych sytuacji? A nie, przepraszam, to reserved, nie było rozmowy.I otwarcie stacji metra ma zmuszać ludzi do większego chodzenia?
PS doczekam się kiedyś Twojego postu bez docinek personalnych? Sorry, po prostu mało zabawne są te Twoje ironie. Jesteśmy tu po to, żeby dyskutować na różne tematy, możesz mieć inne zdanie niż ja, ale jeżeli nie podoba Ci się to, że mam na jakiś temat inny pogląd, to zawsze możesz opuścić to forum.
Nie potrzeba starszyc osób, ja też mając wybór dwóch przystanków, wybiorę ten, który w danym momencie najbardziej mi odpowiada. To nie znaczy, że jest mi tak bardzo potrzebny. Po prostu: mam bojkotować przystanek nieoptymalny z punktu widzenia układu komunikacyjnego?! To nic nie da, myślenie magiczne nie należy do listy moich kłopotów zdrowotnych.reserved pisze: Dalej będę twierdził, że to komunikacja powinna być dla pasażerów, a nie pasażerowie dla komunikacji. Jeżdżę ostatnio często przez przystanek Małcużyńskiego i jeśli w 90% zatrzymań ktoś wsiada lub wysiada (fakt, że są to zazwyczaj pojedyncze osoby, ale jednak zawsze ktoś się znajdzie), to znaczy, że ten przystanek jest potrzebny i kropka.
Niestety likwidacja przystanku zwykle powinna być skutkiem zdroworozsądkowego rozumowania uwzględniającego uwarunkowania miejscowe. Twoja propozycja prowadzi do zaśmiecania tras niepotrzebnymi zatrzymaniami - zmniejszania konkurencyjności KM. Na Wróbla stają 189, 317 które wcale nie są lokalnymi socjalami i 193, którego ważnym zadaniem jest dowóz z metra na SGGW. Tak żeby nie być gołosłownym.
Nie potrzeba starszych osób, ja też mając wybór dwóch przystanków, wybiorę ten, który w danym momencie najbardziej mi odpowiada. To nie znaczy, że jest mi tak bardzo potrzebny. Po prostu: mam bojkotować przystanek nieoptymalny z punktu widzenia układu komunikacyjnego?! To nic nie da, myślenie magiczne nie należy do listy moich kłopotów zdrowotnych.reserved pisze: Dalej będę twierdził, że to komunikacja powinna być dla pasażerów, a nie pasażerowie dla komunikacji. Jeżdżę ostatnio często przez przystanek Małcużyńskiego i jeśli w 90% zatrzymań ktoś wsiada lub wysiada (fakt, że są to zazwyczaj pojedyncze osoby, ale jednak zawsze ktoś się znajdzie), to znaczy, że ten przystanek jest potrzebny i kropka.
Niestety likwidacja przystanku zwykle powinna być skutkiem zdroworozsądkowego rozumowania uwzględniającego uwarunkowania miejscowe. Twoja propozycja prowadzi do zaśmiecania tras niepotrzebnymi zatrzymaniami - zmniejszania konkurencyjności KM. Na Wróbla stają 189, 317 które wcale nie są lokalnymi socjalami i 193, którego ważnym zadaniem jest dowóz z metra na SGGW. Tak żeby nie być gołosłownym.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27355
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Zróbmy na wszystkich liniach w centrum przystanki co 50 metrów. Gwarantuję, że na każdym ktoś wsiądzie lub wysiądzie.reserved pisze:Dalej będę twierdził, że to komunikacja powinna być dla pasażerów, a nie pasażerowie dla komunikacji. Jeżdżę ostatnio często przez przystanek Małcużyńskiego i jeśli w 90% zatrzymań ktoś wsiada lub wysiada (fakt, że są to zazwyczaj pojedyncze osoby, ale jednak zawsze ktoś się znajdzie), to znaczy, że ten przystanek jest potrzebny i kropka.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36584
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Wystarczą 127, 158, 208 i 517, od innych się odczepfik pisze:Zróbmy na wszystkich liniach w centrum przystanki co 50 metrów. Gwarantuję, że na każdym ktoś wsiądzie lub wysiądzie.reserved pisze:Dalej będę twierdził, że to komunikacja powinna być dla pasażerów, a nie pasażerowie dla komunikacji. Jeżdżę ostatnio często przez przystanek Małcużyńskiego i jeśli w 90% zatrzymań ktoś wsiada lub wysiada (fakt, że są to zazwyczaj pojedyncze osoby, ale jednak zawsze ktoś się znajdzie), to znaczy, że ten przystanek jest potrzebny i kropka.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Dobra, poddaję się, nie wygram z populizmem fika. Nigdzie nie pisałem, że chcę w całym mieście przystanki co 50 m. Pisałem tylko o tym konkretnym przystanku, który obserwuję często i który wg mnie przydaje się okolicznym mieszkańcom. Idąc tym tokiem rozumowania może pousuwamy wszystkie przystanki? Wiem, że kretyński pomysł, ale dokładnie na tym samym poziomie, co pomysł fika.
Dlaczego?
Dlatego, że tak można uzasadnić potrzebę praktycznie jakiegokolwiek przystanku.reserved pisze:Dlaczego?
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27355
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Bo korzystanie przez kogokolwiek z przystanku nie jest jakąkolwiek miarą potrzebności. To świadczy co najwyżej, że komuś ten postój jest przydatny. Jeśli istniałby dodatkowy przystanek między Narutowiczem a Daleką, też byłby wykorzystany. Czy jest potrzebny? Jeśli postawić przystanek przy Miłej, między Anielewicza a Stawkami, też miałby niezerowe wykorzystanie, i tak dalej.
Miarą potrzebności jest minimalizacja sumy strat czasowych w systemie.
Miarą potrzebności jest minimalizacja sumy strat czasowych w systemie.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?