Fazy wzbudzane w sygnalizacji świetlnej
Moderator: Wiliam
Tego bez symulacji się chyba nie da zrobić.
Założenia:
- rozpatrujemy 400-metrowy odcinek między skrzyżowaniami (obszar skrzyżowania poprzedzającego +20 metrów).
- przystanek znajduje się w odległości 20 metrów od skrzyżowania poprzedzającego.
- na końcowym skrzyżowaniu mamy cykl 120 s, z czego 70 s. na nasz kierunek, 30 s. dla poprzecznego, 10 s. na lewoskręty, 10 s. na czasy międzyzielone.
- przyspieszenie samochodu 4 m/s^2
- przyspieszenie autobusu 2 m/s^2, opóźnienie 2 m/s^2, czas obsługi przystanku 20 s.
- Vdop = 50 km/h = 13,9 m/s, pojazdy ruszają ze startu zatrzymanego.
Wyniki:
Samochód pokona tę trasę w czasie ts = 32 s. Autobus w ta = 70 s.
Jeśli sytuacja się powtórzy czasy te wyniosą ts2 = 62 s. ta2 = 136 s.
Jeśli trzykrotnie ts3 = 92 s. ta3 = 204 s.
Jeśli czterokrotnie ts4 = 122 s. ta3 = 271 s.
Teraz tak: Jeśli będziemy rozpatrywać koordynację prosamochodową, znaczy to, że autobus zatrzyma się na skrzyżowaniu 3 i tylko 3 (prawdopodobnie w warunkach naturalnych będzie to jednak 2 i 4). Jeśli natomiast założymy, że stosujemy model proautobusowy czyli autobus przyjeżdża na moment zapalenia się zielonego to wtedy samochody po prostu czekają na każdym skrzyżowaniu po te 30-kilka sekund. Rodzi to oczywiste chęci optymalizacji, a zatem zatrzymanie samochodu dopiero na drugim skrzyżowaniu. Co wtedy?
Ano wtedy jest źle. Bo samochód wpada wtedy w poprzedni cykl sygnalizacji (konkretniej zielone zapala się w 16 s., czyli widać jej jeszcze przed zatrzymaniem na skrzyżowaniu 1, a gaśnie 86 s.) czyli kierowca z daleka widzi zielone światło, co wywołuje odruch docisku pedału (NIE ZDĄŻĘ!!!111). CBDU.
Założenia:
- rozpatrujemy 400-metrowy odcinek między skrzyżowaniami (obszar skrzyżowania poprzedzającego +20 metrów).
- przystanek znajduje się w odległości 20 metrów od skrzyżowania poprzedzającego.
- na końcowym skrzyżowaniu mamy cykl 120 s, z czego 70 s. na nasz kierunek, 30 s. dla poprzecznego, 10 s. na lewoskręty, 10 s. na czasy międzyzielone.
- przyspieszenie samochodu 4 m/s^2
- przyspieszenie autobusu 2 m/s^2, opóźnienie 2 m/s^2, czas obsługi przystanku 20 s.
- Vdop = 50 km/h = 13,9 m/s, pojazdy ruszają ze startu zatrzymanego.
Wyniki:
Samochód pokona tę trasę w czasie ts = 32 s. Autobus w ta = 70 s.
Jeśli sytuacja się powtórzy czasy te wyniosą ts2 = 62 s. ta2 = 136 s.
Jeśli trzykrotnie ts3 = 92 s. ta3 = 204 s.
Jeśli czterokrotnie ts4 = 122 s. ta3 = 271 s.
Teraz tak: Jeśli będziemy rozpatrywać koordynację prosamochodową, znaczy to, że autobus zatrzyma się na skrzyżowaniu 3 i tylko 3 (prawdopodobnie w warunkach naturalnych będzie to jednak 2 i 4). Jeśli natomiast założymy, że stosujemy model proautobusowy czyli autobus przyjeżdża na moment zapalenia się zielonego to wtedy samochody po prostu czekają na każdym skrzyżowaniu po te 30-kilka sekund. Rodzi to oczywiste chęci optymalizacji, a zatem zatrzymanie samochodu dopiero na drugim skrzyżowaniu. Co wtedy?
Ano wtedy jest źle. Bo samochód wpada wtedy w poprzedni cykl sygnalizacji (konkretniej zielone zapala się w 16 s., czyli widać jej jeszcze przed zatrzymaniem na skrzyżowaniu 1, a gaśnie 86 s.) czyli kierowca z daleka widzi zielone światło, co wywołuje odruch docisku pedału (NIE ZDĄŻĘ!!!111). CBDU.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
- Solaris U10
- Posty: 2703
- Rejestracja: 18 gru 2005, 13:26
Koordynacja na 40 km/h wg moich obserwacji działa średnio - wszyscy i tak jadą te 60-70 km/h, a potem się zatrzymują bez sensu. Przyzwyczajenie do nieskoordynowanych skrzyżowań bierze górę. Dużym ułatwieniem byłyby wyświetlacze z zalecaną prędkością.Poc Vocem pisze:Generalnie błędem jest ustawianie zielonej fali na maksymalną dopuszczalną prędkość na danym ciągu, a z tym mamy do czynienia w tym wypadku. Przy 50 km/h prędkości dopuszczalnej zielona fala powinna być wyznaczana na 40 lub 45 km/h. Oczywiście jeśli chcemy nauczyć szacunku do przepisów, a nie wychodzić z założenia, że licznik i tak pokazuje z dokładnością do 10 km/h*, zatem, skoro na znaku jest 50 to wolno 60.
Mam Cię! Za migające piszą mandaty.Glonojad pisze:Pieszy ma święte prawo wejść na pasy w ostatniej milisekundzie zielonego migowego i dlatego sygnalizacje od wielu lat liczy się tak, by mógł bezpiecznie dojść do najbliższego azylu na czerwonym. To nie Niemcy, gdzie zielone dla pieszego trwa kilka sekund.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27388
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
A za drapanie się po dupie nie?grzegorz pisze:Mam Cię! Za migające piszą mandaty.Glonojad pisze:Pieszy ma święte prawo wejść na pasy w ostatniej milisekundzie zielonego migowego i dlatego sygnalizacje od wielu lat liczy się tak, by mógł bezpiecznie dojść do najbliższego azylu na czerwonym. To nie Niemcy, gdzie zielone dla pieszego trwa kilka sekund.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
No właśnie ja nie rozumiem, kiedy jeżdżą ci wszyscy, co marudzą, że "muszą" jechać 70, żeby złapać zieloną falę. Z wyjątkiem takich dni jak ostatnia sobota (czy częściowo, ale tylko częściowo, dziś), jak dojeżdżam do następnego skrzyżowania, to ile bym nie jechał i co by się nie świeciło, zastaję tam samochody z poprzedniej fazy, dołączających przede mną z boku albo zwyczajnie korek. Nocami wszyscy jeżdżą czy jak?
Co niby to za odzywka?!fik pisze:A za drapanie się po dupie nie?grzegorz pisze: Mam Cię! Za migające piszą mandaty.
Możliwe, że policja była w błędzie, ale moja żona widziała co widziała. Gość był przed nią, przeszedł i go zgarnęli. Był zresztą ponoć nawet jakiś artykuł w prasie - gliniarze sobie chyba „akcję” urządzili. Tak, ja też byłem zdziwiony.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26816
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Niektórzy nie potrafią napisać "pińset", więc wykładnią krawężników bym się nie przejmował.grzegorz pisze:Mam Cię! Za migające piszą mandaty.Glonojad pisze:Pieszy ma święte prawo wejść na pasy w ostatniej milisekundzie zielonego migowego i dlatego sygnalizacje od wielu lat liczy się tak, by mógł bezpiecznie dojść do najbliższego azylu na czerwonym. To nie Niemcy, gdzie zielone dla pieszego trwa kilka sekund.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Dlatego dla mnie ustawianie zielonej fali ma mało i coraz mniej sensu. Ulice z tramwajami powinny być skoordynowane pod nie, gdyż tramwaj z priorytetu na pewno skorzysta (i wozi więcej ludzi), a samochód to randomowo (jeśli tylko zostają jakieś po poprzednim cyklu).No właśnie ja nie rozumiem, kiedy jeżdżą ci wszyscy, co marudzą, że "muszą" jechać 70, żeby złapać zieloną falę. Z wyjątkiem takich dni jak ostatnia sobota (czy częściowo, ale tylko częściowo, dziś), jak dojeżdżam do następnego skrzyżowania, to ile bym nie jechał i co by się nie świeciło, zastaję tam samochody z poprzedniej fazy, dołączających przede mną z boku albo zwyczajnie korek. Nocami wszyscy jeżdżą czy jak?
@Poc Vocem: oidp średni czas obsługi przystanku to coś koło 15 s w szczycie i 10-12 s (lub mniej) poza. Co rzecz jasna nie zmienia wniosku płynącego z obliczeń.
Natomiast jeśli jadę tramwajem w szczycie i stoję na każdych światłach, a o 21 w sobotę zdąża on na ostatnich kilku sekundach pałki - to coś jest nie tak.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Te 12 sekund może być problemem, skoro niutniutanie i procedura jakże szybkiego zamykania drzwi to 5-6 sekund (sprawdzić, czy nie 1390+86, tam dłużej).
Sęk w tym, że globalny średni czas niewiele ma tu do rzeczy - rozważamy raczej główne ciągi komunikacyjne, a tam średni czas obsługi przystanku będzie wyższy, podobnie jak wymiany. Generalnie podając te 30 s. sugerowałem się tym, co wychodziło mi z pomiarów na 131, które kiedyś z nudów sobie zrobiłem.
Równie dobrze możemy obalić w ten sposób sens stosowania jakiejkolwiek koordynacji. Oczywiście faktem jest, że wielu ludzi ma problem z cywilizowaną jazdą i im wyświetlacze by pomogły. Natomiast koordynacja na 40 km/h (lub nawet mniej) działa z tego z co pamiętam w wielu miastach zachodnich. Dlaczego? Bo tyle zazwyczaj udaje się wyciągnąć w szczycie.Solaris U10 pisze:Koordynacja na 40 km/h wg moich obserwacji działa średnio - wszyscy i tak jadą te 60-70 km/h, a potem się zatrzymują bez sensu. Przyzwyczajenie do nieskoordynowanych skrzyżowań bierze górę. Dużym ułatwieniem byłyby wyświetlacze z zalecaną prędkością.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
Zaczęło działać wzbudzanie świateł dla tramwajów na skrzyżowaniu Targowej i Zielenieckiej - da się? Da się!
We wszystkich relacjach?
Tak, jak nie ma tramwaju to faza dla nich jest pomijana.
-
- Posty: 5799
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
A ile wcześniej musi pojawić się tramwaj, żeby dostać światło?
miłośnik 13N
Nie wiem ale korek na Zielenieckiej i Targowej jest permanentny wiec nie spodziewałbym sie ze długo potrwa to ustawienie...
ŁK