Trasa tramwajowa Dw.Zachodni - Wilanów
Moderator: Wiliam
-
- Posty: 5791
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Pewnie, że lepsze. Batorego-Waryńskiego- Goworka. Łagodniejsze łuki.
miłośnik 13N
To wówczas S-W musiałoby lecieć przez Waryńskiego, a ewentualne N-W przez Boya. A do Rostafińskich trzeba by było jechać przez Niepodległości. Poza trudną kwestią Puławskiej Rakowiecka lepiej łączy się z siecią, a poza tym bliżej do osiedli. Sam węzeł zaś mógłby przypominać łódzką Stajnię Jednorożców, gdyby nie to, że relacja S-W z Puławskiej z Rakowiecką, mimo, że ma być rezerwowa, to jednak mogłaby być używana w jakiejś codziennej relacji, a tramwaje z centrum w kierunku Sielc tak samo będą omijać to miejsce.
Dodam też, że wariant przez Batorego był brany pod uwagę na etapie projektów, ale wybrano ten przez Rakowiecką.
Dodam też, że wariant przez Batorego był brany pod uwagę na etapie projektów, ale wybrano ten przez Rakowiecką.
Tak Znam parę budynków rządowych na świecie, które znajdują przy deptakach.Stary Pingwin pisze: ↑10 paź 2018, 21:42Dantte, czy wyobrażasz sobie zamknięcie ulicy w celu puszczenia tam tramwaju? Co na to MSWiA?
A zamknąć wystarczyłoby ostatni fragment, nie całą ulicę.
wszystkie linie metra na bialoleke!
2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 17
2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 17
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26798
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Tramwaj ma być tam, gdzie ludzie, a nie na wygwizdowie przy Batorego. Zresztą zostalo to sprawdzone w studium wykonalności i wynik nie budzi wątpliwości.
Jest mnóstwo systemów szybkiego tramwaju, które w centrum jadą przez strefy piesze i trudne węzły komunikacyjne i nie zawsze robią to na pełnej petardzie, a mimo to nikt nie twierdzi, że taki Manchester Metrolink to porażka.
Tunel przegrał na etapie decyzji środowiskowej, a poza tym nigdy nie byłoby na niego kasy. To nie budowa metra (które notabene także nie odważyło się ma na przecięcie skarpy portalem).
Jest mnóstwo systemów szybkiego tramwaju, które w centrum jadą przez strefy piesze i trudne węzły komunikacyjne i nie zawsze robią to na pełnej petardzie, a mimo to nikt nie twierdzi, że taki Manchester Metrolink to porażka.
Tunel przegrał na etapie decyzji środowiskowej, a poza tym nigdy nie byłoby na niego kasy. To nie budowa metra (które notabene także nie odważyło się ma na przecięcie skarpy portalem).
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Paradoksalnie, wcale dodawanie kolejnych ulic nie powoduje zwiększenia przepustowości. Akurat Rakowiecka jest przyczyną całego zamieszania na Puławskiej, bo wyjeżdżające z Rakowieckiej samochody blokują 3 pasy, próbując skręcić w prawo w dół. Dlatego może nie zamknięta, ale wyjazd tylko w prawo i ewentualnie zawrotka na wysokości Narbutta.Dantte pisze:Czy ślepa dla samochodów Rakowiecka to naprawdę taki problem przy istneniu wolnej od zbiorkomu i będącej z jednej strony nieuzytkiem ulicy Batorego?
ŁK
-
- Posty: 5791
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Nie mogę znaleźć podobnego odcinka na istniejącej sieci- pod kątem prostym w lewo, 80 metrów prosto i pod kątem ostrym w prawo. Na 100 metrach dwa ostre łuki, dużo krzyżaków i zwrotnic. Jeżeli mamy to pokonać jazzem, to zabawa będzie przednia.
miłośnik 13N
Wybó Rakowieckiej miał większy sens bo mamy:
- lepsze podłączenie do Metra Pole Mokotowskie
- podłączenie do istniejącej sieci
- większe potoki z uwagi na budynki rządowe plus generalnie zabudowę.
Plusy Batorego:
-dużo prostszy ukłąd torowy (zamiast Placu Puławskiego) a przesiadki mogły zostać spokojnie zrobione przy Placu Unii Lubelskiej
- jeśli by "obciąć" kawałek Pola Mokotowskiego można by też wyprostować linię wzdłuż samego Pola, ale to było mało realne
Stąd też decyzja o Rakowieckiej była lepsza. Problem jest jednak z Placem...
- lepsze podłączenie do Metra Pole Mokotowskie
- podłączenie do istniejącej sieci
- większe potoki z uwagi na budynki rządowe plus generalnie zabudowę.
Plusy Batorego:
-dużo prostszy ukłąd torowy (zamiast Placu Puławskiego) a przesiadki mogły zostać spokojnie zrobione przy Placu Unii Lubelskiej
- jeśli by "obciąć" kawałek Pola Mokotowskiego można by też wyprostować linię wzdłuż samego Pola, ale to było mało realne
Stąd też decyzja o Rakowieckiej była lepsza. Problem jest jednak z Placem...
Chyba w lewo (?), ale rozumiemy o co chodzi. Generalnie zrobienie z Rakowieckiej ulicy jednokierunkowej np. do Wiśniowej miałoby sens aby tego uniknąć. Pytanie czy to wystarczy czy tak naprawdę by trzeba zwęzić po prostu Puławską. Problem w tym, że tramwaj jeśli powstanie to nikt na poważnie nie ruszy tej kwestii "bo kierowcy" i zostaniemy z pasztetem.bo wyjeżdżające z Rakowieckiej samochody blokują 3 pasy, próbując skręcić w prawo w dół.
Tu nie chodzi o pełną petardę tylko permanentną blokadę węzła.Jest mnóstwo systemów szybkiego tramwaju, które w centrum jadą przez strefy piesze i trudne węzły komunikacyjne i nie zawsze robią to na pełnej petardzie, a mimo to nikt nie twierdzi, że taki Manchester Metrolink to porażka.
Czyli jednak oszczędnościowo - z punktu widzenai środowiskowego tunel jest na plus jeśli chodzi np. o hałas... Perony podziemne pod Puławską i przejścia do przystanków na Rakowieckiej załatwiłyby problem przesiadek.Tunel przegrał na etapie decyzji środowiskowej, a poza tym nigdy nie byłoby na niego kasy. To nie budowa metra (które notabene także nie odważyło się ma na przecięcie skarpy portalem).
Nie doczytałeś. Portal na skarpie. Nikt nie miał najmniejszej ochoty ryzykować takiego czegoś, co by mu potem pół Górnego Mokotowa nie zjeachło na Dolny.Delwin pisze: ↑11 paź 2018, 9:22Czyli jednak oszczędnościowo - z punktu widzenai środowiskowego tunel jest na plus jeśli chodzi np. o hałas... Perony podziemne pod Puławską i przejścia do przystanków na Rakowieckiej załatwiłyby problem przesiadek.Tunel przegrał na etapie decyzji środowiskowej, a poza tym nigdy nie byłoby na niego kasy. To nie budowa metra (które notabene także nie odważyło się ma na przecięcie skarpy portalem).
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
80 metrów to jakieś 3 jazzy długości.Stary Pingwin pisze:Nie mogę znaleźć podobnego odcinka na istniejącej sieci- pod kątem prostym w lewo, 80 metrów prosto i pod kątem ostrym w prawo. Na 100 metrach dwa ostre łuki, dużo krzyżaków i zwrotnic. Jeżeli mamy to pokonać jazzem, to zabawa będzie przednia.
ŁK
Tramwaje mają ok. 32 m, więc 80 m to starczy na 2 tramwaje, nawet szczeniak do tego by się nie zmieścił.Łukasz pisze: ↑11 paź 2018, 13:5580 metrów to jakieś 3 jazzy długości.Stary Pingwin pisze:Nie mogę znaleźć podobnego odcinka na istniejącej sieci- pod kątem prostym w lewo, 80 metrów prosto i pod kątem ostrym w prawo. Na 100 metrach dwa ostre łuki, dużo krzyżaków i zwrotnic. Jeżeli mamy to pokonać jazzem, to zabawa będzie przednia.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
No bez przesady - a linia średnicowa czy trasa WZ to jak niby są zbudowane? To oczywiście jest koszt no i sama budowa będzie wyzwaniem logistycznym, ale wart poniesienia, chyba, że wywali sie połowę ruchu samochodowego (tylko prawoskręt z i w Rakowiecką plus zwężenie Pułąwskiej) z tego skrzyżowania... No chyba, że taki jest powód opóźnień - aby wyborców samochodowych nie straszyć za wcześnie .Nie doczytałeś. Portal na skarpie. Nikt nie miał najmniejszej ochoty ryzykować takiego czegoś, co by mu potem pół Górnego Mokotowa nie zjeachło na Dolny.
Przy dobrym ukłądzie świateł (tj. wykluczajacym wjazd na skrzyżowanie bez możliwości zjechania w Rakowiecką) to nie będzie problem. Zwłąszcza jeśli bedą tam 4 tory - czyli dwa oddzielne dla kierunkuw Rakowiecką czyli tylko jedno przecięcie z torami wzdłuż Puławskiej.80 metrów to jakieś 3 jazzy długości.
Odnośnie metrolink jako przykładu - tam jest na większości trasy 80 km/h co u nas nie przejdzie. Zdaje się maksimum jakie na obecnych przepisach to 70 km/h i to pewnie nie wszędzie.
-
- Posty: 5791
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
U nas chyba tylko stozłomki nie mają ogranicznika prędkości. Jak iks lat temu (po wypadku 3121 przy Stawkach) ograniczono elektronicznie prędkość, to chyba program komputerowy do odblokowania się gdzieś zapodział.
Ciekawostka- swing nawet z górki nie przekroczy 55.
Ciekawostka- swing nawet z górki nie przekroczy 55.
miłośnik 13N
A jednak to w tej części skarpy warszawskiej było osunięcie na budowie biurowca po kinie Moskwa przy Puławskiej czy też ostatnie problemy bodajże z hotelem przy Słonecznej.
Trasa wz jest tak zbudowana, że Św.Anna najchętniej by też emigrowała na Wisłostradę.
ŁK
-
- Posty: 5791
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Skarpa w tym miejscu jest bardziej betonowa niż ziemna.
miłośnik 13N