Uspokojenie ruchu na ulicach Warszawy

Moderator: Wiliam

Awatar użytkownika
Emyl
Podrzędne Chamidło
Posty: 6920
Rejestracja: 13 wrz 2009, 16:34
Lokalizacja: E91 ▸ Sbarascherstr.
Kontakt:

Uspokojenie ruchu na ulicach Warszawy

Post autor: Emyl » 13 lip 2016, 3:58

Chciałbym - trochę w ramach prywaty a trochę w ramach zainicjowania dyskusji - bardzo pochwalić ZDM za reakcję na wniosek Rady Rodziców SP 114 (który zresztą sam współredagowałem) o progi proautobusowe na Handlowej - progi rzeczywiście się pojawiły. Na dodatek nie tylko w bezpośrednim sąsiedztwie szkoły, ale także przed mniej newralgicznymi przejściami. Dasię? Dasię! :)

Gorzej w kwestii spowalniania jest np. z Targową. Koszmarny wypadek sprzed bodaj dwóch tygodni przy Kijowskiej pokazuje, że Targowa chyba rzeczywiście jest nieco zbyt szeroka. Na dodatek po otwarciu metra korki nie zdarzają się tam prawie wcale, toteż tym bardziej uzasadnione wydaje się spowodowane wypadkiem larum podniesione przez czytelników GW, że urzędnicy wykazali się asekuranctwem, gdy wcześniej tłumaczyli, że zwężanie tej ulicy sparaliżuje Pragę.

Co Państwo na to? Jakieś przemyślenia/pomysły?

ashir
Posty: 27688
Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
Lokalizacja: Targówek

Post autor: ashir » 13 lip 2016, 7:43

Emyl pisze:Chciałbym - trochę w ramach prywaty a trochę w ramach zainicjowania dyskusji - bardzo pochwalić ZDM za reakcję na wniosek Rady Rodziców SP 114 (który zresztą sam współredagowałem) o progi proautobusowe na Handlowej - progi rzeczywiście się pojawiły. Na dodatek nie tylko w bezpośrednim sąsiedztwie szkoły, ale także przed mniej newralgicznymi przejściami. Dasię? Dasię! :)
Żartujesz? Pomysł może słuszny, ale wykonanie niestety koszmarne. :evil:

cns80
Posty: 981
Rejestracja: 01 wrz 2011, 12:33
Lokalizacja: Warszawa-Lucerny

Post autor: cns80 » 13 lip 2016, 10:53

Odniosę się do progów autobusowych na Umińskiego.
Miało być pięknie, a wyszło jak zwykle. Karani są "uczciwi" kierowcy tzn Ci którzy jeżdżą rozsądnie i nie pędza w okolicach przejść dla pieszych. Pieszym za to włączyła się nieśmiertelność. I tak byłem świadkiem jak 3 dni po instalacji progów motocyklistka wyhamowała jakieś 2-3 metry za przejściem w międzyczasie przejeżdżając na przejściu pomiędzy matką i jej dzieckiem. Było cholernie niebezpiecznie . Oczywiście wina motocyklistki.
Jakiś tydzień może 10 dni później widziałem terenówkę hamującą z piskiem (kto zna dźwięk opon terenowych hamujących na asfalcie) tuż przed przejściem. Znowu wina kierowcy.

Zastanawiam się kiedy na tych przejściach pojawią się kolejne ofiary.
Tam jednak idealnym rozwiązaniem byłaby sygnalizacja wzbudzana przyciskiem z bardzo krótkim czasem oczekiwania równym dość długiemu czasowi międzyzielonego. Np. 1 sekunda od naciśnięcia przycisku do żółtego, następnie czerwone i jeszcze kilka sekund dla bezpieczeństwa.

Awatar użytkownika
Wiliam
Posty: 4760
Rejestracja: 01 kwie 2012, 21:30
Lokalizacja: Saska Kępa

Post autor: Wiliam » 13 lip 2016, 12:36

Czym są karani ci uczciwi kierowcy? Redukcją biegu?
Obrazek

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10640
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 13 lip 2016, 12:50

Koniecznością ustąpienia pierwszeństwa pieszemu.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

Awatar użytkownika
person
(geograf)
Posty: 8267
Rejestracja: 15 gru 2005, 2:45
Lokalizacja: z szafy

Post autor: person » 13 lip 2016, 13:44

cns80 pisze: Miało być pięknie, a wyszło jak zwykle. Karani są "uczciwi" kierowcy tzn Ci którzy jeżdżą rozsądnie i nie pędza w okolicach przejść dla pieszych. Pieszym za to włączyła się nieśmiertelność. I tak byłem świadkiem jak 3 dni po instalacji progów motocyklistka wyhamowała jakieś 2-3 metry za przejściem w międzyczasie przejeżdżając na przejściu pomiędzy matką i jej dzieckiem. Było cholernie niebezpiecznie . Oczywiście wina motocyklistki.
Jakiś tydzień może 10 dni później widziałem terenówkę hamującą z piskiem (kto zna dźwięk opon terenowych hamujących na asfalcie) tuż przed przejściem. Znowu wina kierowcy.
Skoro piszesz, że karani są "uczciwi" kierowcy, a pieszym "włącza się nieśmiertelność", czyli brawura, nieokiełznanie, brak szacunku dla innych, to gdzie w dwóch powyższych przykładach (mających - jak mniemam - udowodnić tezę o złym postępowaniu dwunożnych) jest dowód na błędy czynione przez pieszych?

Awatar użytkownika
Emyl
Podrzędne Chamidło
Posty: 6920
Rejestracja: 13 wrz 2009, 16:34
Lokalizacja: E91 ▸ Sbarascherstr.
Kontakt:

Post autor: Emyl » 13 lip 2016, 14:16

ashir pisze:Żartujesz? Pomysł może słuszny, ale wykonanie niestety koszmarne. :evil:
Oświecisz nas w czym problem? Jeśli coś jest spaprane to pewnie też warto to zgłosić.

Dodano po 5 minutach 2 sekundach:
cns80 pisze:Tam jednak idealnym rozwiązaniem byłaby sygnalizacja wzbudzana przyciskiem z bardzo krótkim czasem oczekiwania równym dość długiemu czasowi międzyzielonego. Np. 1 sekunda od naciśnięcia przycisku do żółtego, następnie czerwone i jeszcze kilka sekund dla bezpieczeństwa.
Niezbyt dobrze znam ten rejon Gocławia, ale w przypadku Handlowej już w starciu progi vs. sygnalizacja, to właśnie progi mają szansę sprawdzić się o wiele lepiej. Przy wszystkich przejściach świateł nie postawisz, bo drogo, a jak postawisz przy jednym, to spadnie poziom bezpieczeństwa pozostałych.

cns80
Posty: 981
Rejestracja: 01 wrz 2011, 12:33
Lokalizacja: Warszawa-Lucerny

Post autor: cns80 » 13 lip 2016, 15:09

Wiliam pisze:Czym są karani ci uczciwi kierowcy? Redukcją biegu?
Jeżdże tam bardzo często (kilka do kilkunastu razy dziennie) i mimo że jeżdżę 20 km/h (na znaku jest 30) to od czsu tych progów już dwukrotnie wymieniłem łączniki stabilizatora po ok. 70 zł sztuka. O ogólnym zużyciu pojazdu i braku komfortu pokonywania takiej przeszkody nawet nie wspominam.
Większość została ukarana za to że kilka sztuk nie potrafi się dostosować.
person pisze:Skoro piszesz, że karani są "uczciwi" kierowcy, a pieszym "włącza się nieśmiertelność", czyli brawura, nieokiełznanie, brak szacunku dla innych, to gdzie w dwóch powyższych przykładach (mających - jak mniemam - udowodnić tezę o złym postępowaniu dwunożnych) jest dowód na błędy czynione przez pieszych?
Piesi wiedząc że pojazd dojeżdża z niewielką prędkością włażą "wprost przed nadjeżdżający pojazd". Nie ma problemu z zahamowaniem, chyba że:
- kierowca obserwuje drogę z równą nonszalancją co pieszy wchodzi na przejście,
- jedzie nieogarnięta na motocyklu (wspominałem wcześniej),
- jedzie nieogarnięty w terenówce (wspominałem wcześniej).
Po prostu piesi na tym przejściu przestali dbać o swoje bezpieczeństwo myśląc że progi zrobią to za nich co prędzej czy później doprowadzi do nieszczęścia. I nie ważne kto będzie winien, ale ważne że rozwiązanie się nie sprawdzi.
Emyl pisze:Niezbyt dobrze znam ten rejon Gocławia, ale w przypadku Handlowej już w starciu progi vs. sygnalizacja, to właśnie progi mają szansę sprawdzić się o wiele lepiej. Przy wszystkich przejściach świateł nie postawisz, bo drogo, a jak postawisz przy jednym, to spadnie poziom bezpieczeństwa pozostałych.
Na odcinku od skrzyżowania z sygnalizacją do drugiego takiego samego są 4 przejścia dla pieszych.
Pierwsze jest lokalne i w sumie mniej (co nie oznacza że strasznie mało) uczęszczane bo nawet nie ma przystanku obok. To przejście jest na łuku i jest chronione połowicznie ponieważ progi są tylko od jednej strony (od drugiej się nie dało bo skrzyżowanie).
Drugie jest też na łuku i przy przystankach obok szkoły i tu już są progi z obu stron (to tu było to potrącenie po którym Błaszczak zaczął robić sobie PR progami). Jest mocno uczęszczane
Trzecie i czwarte są na długiej prostej. Tuż obok jest Biedronka, komisariat sklep hydrauliczny i jest to połowa tej długiej prostej czyli jedyne miejsce gdzie można ją przekroczyć. Te przejścia są najmocniej uczęszczane, prędkości pojazdów są większe niż na łuku, do tego dochodzą pojazdy włączające się i do ruchu i skręcające (efekt mimowolnego wyprzedzania na przejściu) i najmłodsi uczestnicy ruchu (przedszkolaki nie uczniowie). Tu nie ma żadnej ochrony w postaci progów.

Jeśli chronione byłoby tylko drugie i zespół trzeciego z czwartym to pierwsze można by było zostawić w spokoju. Zwłaszcza gdy ochroną byłaby sygnalizacja świetna. Przy czym przy drugim należałoby postawić szykany z płotków jak to się robi przy szkołach żeby ograniczyć możliwość wtargnięcia dzieciakom wybiegającym zza kiosku lub wprost z autobusu (po przeciwnej stronie).

Co do potrącenia to historia wyglądała tak że mieszkaniec Kanady (chyba bez międzynarodowego PJ) wyprzedził (właściwie w końcowej fazie ominął) pojazd zatrzymujący się żeby przepuścić babcię z wnuczkiem, a wnuczek wyrwał się babci i zdążył dobiec na lewy pas wprost pod bmw kanadyjczyka. Dzieciak w stanie ciężkim, stabilnym dość długo leżał w szpitalu - nie wiem czy już wyszedł.
Dość niefortunny zbieg okoliczności.

ashir
Posty: 27688
Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
Lokalizacja: Targówek

Post autor: ashir » 13 lip 2016, 22:10

Emyl pisze:Oświecisz nas w czym problem? Jeśli coś jest spaprane to pewnie też warto to zgłosić.
Już cns80 wyjaśnił w czym problem, ale dodam, że jeśli chodzi konkretnie o te progi to podejrzanie często są omijane przez samochody, a nawet przez autobusy, bo raz że często są tak umiejscowione, że da się je ominąć, a druga sprawa, że muszą być strasznie niewygodne, że kierowcy samochodów potrafią zwolnić prawie do zera, a mimo wszystko je ominąć pod prąd, a kierowcy autobusów potrafią robić slalom np. przy Witebskiej przez zatoczkę przystankową byle ominąć próg, który jednak się czuje. ;)
Emyl pisze:Niezbyt dobrze znam ten rejon Gocławia, ale w przypadku Handlowej już w starciu progi vs. sygnalizacja, to właśnie progi mają szansę sprawdzić się o wiele lepiej. Przy wszystkich przejściach świateł nie postawisz, bo drogo, a jak postawisz przy jednym, to spadnie poziom bezpieczeństwa pozostałych.
Wiem, że narażę się na krytykę, ale na całej obwodnicy uważam za wystarczające zrobienie wysepek, doświetlenie przejścia (tak jak zrobiono przy Jana Szczepanika) i przy szkołach wprowadzenie w odpowiednich godzinach osób przeprowadzających uczniów przez ulicę. Serio, nigdy (nawet i bez tych udogodnień) nie miałem problemu w bezpiecznym pokonaniu przejścia przez ulicę. A za takie uspokajanie ruchu, jak rondo przy ZP Myszkowska to ja i inni mieszkańcy z pewnością "dziękują". I też bardzo "proautobusowe" było to rondo, na szczęście zniknęło i oby już nigdy nie wróciło! :)

Awatar użytkownika
Emyl
Podrzędne Chamidło
Posty: 6920
Rejestracja: 13 wrz 2009, 16:34
Lokalizacja: E91 ▸ Sbarascherstr.
Kontakt:

Post autor: Emyl » 13 lip 2016, 22:33

Cns nie wyjaśnił na czym polega niewłaściwe wykonanie progów na Handlowej, co sugerowałeś. I nadal tego nie wiem. Autobusy pod prąd przy Witebskiej? A co ma Witebska do Handlowej? Zwalnianie prawie do zera? No chyba o to chodzi, żeby zwolnić, prawda? Z reszty prawie nic nie zrozumiałem. Dałobysię jednak pisać nieco składniej?

Dodano po 10 minutach 13 sekundach:
Szkoła i Orlik działają od 7 do 20. Przeprowadzaczy byś musiał na dwie zmiany zatrudnić X liczba przejść. Powodzenia! :D

ashir
Posty: 27688
Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
Lokalizacja: Targówek

Post autor: ashir » 13 lip 2016, 22:37

Moim zdaniem napisałem zrozumiale, jak nie rozumiesz to nie moja wina. :-? Nigdzie nie napisałem, że autobusy omijają pod prąd progi, tak samo jak napisałem co kierowcy osobówek potrafią robić. Super, że zwalniają i to naprawdę prawie do zera, ale jeśli kilka aut pod rząd omija mimo wszystko taki próg to widocznie jest coś z nim nie tak. I traktuję problem uspokojenia ruchu na całej małej obwodnicy Targówka (czyli ciąg ulic: Handlowa - Ossowskiego - Barkocińska - Myszkowska), jako jeden, wspólny, a ty nie? Na Handlowej również są omijane progi i również można je łatwo ominąć. ;) Nie wiem także co w drugiej części wypowiedzi może być niezrozumiałe? W skrócie dotychczasowe udogodnienia uważam za, wystarczające w bezpiecznym przejściu przez ulicę, a progi jednak takie neutralne dla autobusów to nie są. :)

Awatar użytkownika
Emyl
Podrzędne Chamidło
Posty: 6920
Rejestracja: 13 wrz 2009, 16:34
Lokalizacja: E91 ▸ Sbarascherstr.
Kontakt:

Post autor: Emyl » 13 lip 2016, 23:18

Kompletnie się nie rozumiemy, rzeczywiście. W każdym razie progi nie są mniej neutralne niż jezdnie w fatalnym stanie albo wystające studzienki. Nie ma co dramatyzować. Ciągiem w tym kontekście nie nazywałbym jednak całej obwodnicy - ruch przełożony ze skrzyżowania o którym piszesz jest problemem po drugiej stronie osiedla. Okoloce ZP Witebska w porównaniu z Handlową są pod względem natężenia ruchu niczym podjazd pod mój blok. Co jest spaprane w progach? Konkretnie - złe lokalizacje? Są za wysokie? Są krzywe? Przecież wiadomo, że są tacy użytkownicy dróg, z którymi porządek da sie zrobić tylko przywiązując ich do krzesła w domach. Zawsze się znajdzie patafian omijający progi albo ignorujący inne mniej inwazyjne formy spowalniania ruchu.

BJ
(BJ.2052)
Posty: 7395
Rejestracja: 26 maja 2008, 13:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: BJ » 13 lip 2016, 23:58

Z perspektywy kierowcy progi na pewno są korzystniejsze niż kolejne sygnalizacje. Już wolę zahamować do prawie zera (gdybym przejeżdżał przez te progi zgodnie z ograniczeniem 30 km/h to bym nie mógł spojrzeć w lustro, że tak traktuję swoje piękne autko) niż zatrzymywać się na kilkadziesiąt sekund.
Z perspektywy pieszego progi też są korzystniejsze.

Ale chyba istnieją rozwiązania jeszcze lepsze. Jakieś spowalniające poprowadzenie jezdni (w sensie "eska)? To byłoby jeszcze efektywniejsze niż progi, które - jak już zauważono - wielu niestety omija.
Poza tym te progi nie są ani ładne, ani zbyt trwałe. Kilka razy w tygodniu jeżdżę ulicą Vogla, do niedawna jeszcze byłem częstym gościem na Skoroszach. W obu tych miejscach takich progów jest sporo i przynajmniej raz na kilkanaście dni widziałem jak próg się oderwał i miotał się po jezdni kilka metrów dalej.

cns80
Posty: 981
Rejestracja: 01 wrz 2011, 12:33
Lokalizacja: Warszawa-Lucerny

Post autor: cns80 » 14 lip 2016, 8:13

BJ pisze:Z perspektywy kierowcy progi na pewno są korzystniejsze niż kolejne sygnalizacje.
Utrzymujesz swój samochód sam czy masz sponsora ? Progi nigdy nie będą korzystniejsze dla kierowcy pod względem ekonomicznym. Pod względem wygody korzystniejsz jest sygnalizacja. No chyba że ktoś wymyśli taką sygnalizację, która ma permanentne czerwone dla samochodów i dopiero gdy ktoś zatrzyma się na pętli indukcyjnej dostanie zielone :) Na całe szczęście takich debilizmów nie ma.

Rosa
Posty: 4598
Rejestracja: 20 gru 2005, 14:47
Lokalizacja: os Wilga

Post autor: Rosa » 14 lip 2016, 9:17

cns80 pisze:
BJ pisze:Z perspektywy kierowcy progi na pewno są korzystniejsze niż kolejne sygnalizacje.
Utrzymujesz swój samochód sam czy masz sponsora ? Progi nigdy nie będą korzystniejsze dla kierowcy pod względem ekonomicznym. Pod względem wygody korzystniejsz jest sygnalizacja. No chyba że ktoś wymyśli taką sygnalizację, która ma permanentne czerwone dla samochodów i dopiero gdy ktoś zatrzyma się na pętli indukcyjnej dostanie zielone :) Na całe szczęście takich debilizmów nie ma.
No szczerze mówiac to ja wolę te progi od świateł które sa na Bora Komorowskiego. Jadąc od TS wole skręcic w Umińskiego niz miec gwarantowany minutowy postój na Bora bo jedna osoba przechodzi (zastanawiam się też czy nie lepiej jest skręcić w Rechniewskiego i do Filedorfa dojechać Nowaka, może być najszybsza opcja bo nie ma żadnych swiateł a progi ostatnio zmniejszyli).
Ale kurczę, jak ja chodziłem do podstawówki to wbijano nam do głowy aby uważać, patrzeć w lewo, prawo potem znowu w lewo, dopiero wtedy wchodzic na jezdnię. Człowiek bal sie samochodow i generalnie takie podejście było dużo lepsze od podejścia "jako pieszy masz PRAWO, egzekwuj to i staraj się nawet nie patrzec czy cos jedzie bo i tak masz pierwszenstwo".

ODPOWIEDZ