Inteligentna sygnalizacja rozładuje korki na Powiślu
Krzysztof Śmietana 15-01-2006 , ostatnia aktualizacja 15-01-2006 21:21
Dzięki automatycznemu sterowaniu sygnalizacją świetlną na Powiślu i w części Śródmieścia zmniejszą się korki. Będzie to możliwe dzięki dotacji Unii Europejskiej, którą dostała Warszawa
Zarząd Dróg Miejskich właśnie zaczął szukać firmy, która zajmie się usprawnieniem ruchu na Wisłostradzie, na mniejszych ulicach wokół tunelu na Powiślu oraz w Al. Jerozolimskich. To pierwszy etap tzw. systemu zarządzania ruchem, na który stolica zdobyła dotację unijną - ok. 40 mln zł.
Jak to ma działać? Musi powstać centrum zarządzania ruchem, które będzie automatycznie sterować sygnalizacją świetlną na wyznaczonym obszarze. Upłynni to przejazd na poszczególnych skrzyżowaniach. Na początek system obejmie 30 skrzyżowań z sygnalizacją świetlną. - Z tego dziewięć sygnalizacji trzeba całkowicie przebudować, bo są przestarzałe - mówi Urszula Nelken, rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich.
W jaki sposób będą zbierane informacje o natężeniu ruchu? Najczęściej stosowane są specjalne czujniki zatopione w asfalcie. Liczbę przejeżdżających samochodów można też sprawdzać za pomocą kamer.
Ruch usprawnią wyświetlacze zamontowane nad jezdnią. Poinformują np. o wypadku, robotach na jezdni czy o korku. Kierowcy zobaczą na nich trasy proponowanego objazdu i zalecaną prędkość jazdy.
Przy okazji ZDM chce też wprowadzić przywileje dla komunikacji miejskiej. W pierwszej kolejności w Al. Jerozolimskich. Dzięki przeprogramowaniu sygnalizacji świetlnej na kolejnych skrzyżowaniach wzdłuż tej arterii przejazd tramwajem z Ochoty do ronda Waszyngtona ma się skrócić o kilka minut.
Firma, która wprowadzi ten system w życie, ma być wybrana najwcześniej w marcu. Efekty jej prac poznamy zaś w drugiej połowie 2007 r. W dalszej kolejności system zarządzania ruchem obejmie już całe Śródmieście oraz Pragę Północ i Pragę Południe, a docelowo także Mokotów, część Woli, Żoliborza, Bielan oraz ważniejsze trasy wylotowe z miasta.
Na razie takiego systemu sterowania ruchem nie ma w żadnym mieście w Polsce. Warszawę najprawdopodobniej wyprzedzi jednak Kraków. Już jesienią zeszłego roku podpisano tam umowę z firmą Siemens na utworzenie systemu zarządzania ruchem, który obejmie większą część centrum miasta. W 2007 r. inteligentne sterowanie ruchem obejmie ok. 100 krakowskich skrzyżowań.
Sygnalizacja świetlna (skrzyżowania bez tramwajów!)
Moderator: Wiliam
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36618
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
-
- Posty: 1443
- Rejestracja: 31 mar 2008, 17:51
- Lokalizacja: z bažin
- Kontakt:
Przeczytaj najpierw te przepisy, a potem pisz głupoty. Bo tak jedynie można określić to, co piszesz.pawcio pisze:Te same przepisy, na które powołuje się pan Galas uniemożliwiając 4 skręt na Bankowym, określają, że nowe oraz zmodernizowane sygnalizacje nie mogą się przełączać na tryb migający w nocy.
[ Dodano: 2006-01-20, 21:10 ]
Nowe przepisy mówią o czym innym. O konieczności częstszego stosowania sygnalizacji kierunkowej. Co to spowoduje pisać nie muszę. A jak masz sygnał zielony dla skręcających w lewo (sygnał kierunkowy) to dla jadących na wprost z przeciwka zawsze musi być wyświetlany sygnał zabraniający. W poprzednich przepisach też tak było. Sygnał zezwalajacy pozany za pomocą sygnalizatora kierunkowego oznacza, że podczas jazdy nie następuje kolizja z innymi uczestnikami ruchu.MZ pisze:Przede wszystkim obecne przepisy wymagają tego, żeby poszczególne cykle sygnalizacji nie kolidowały ze sobą. Jeśli na przykład jest zielone dla skręcających w lewo, to z przeciwnego kierunku musi być czerwone dla jadących prosto. Mniej więcej tak, jak u zbiegu Płowieckiej, Marsa i Ostrobramskiej.
xxx
Ale tylko w przypadku pełnego sygnalizatora kierunkowego (strzałka czerwona, żółta i zielona). Jeśli jest tylko zielona strzałka w prawo obok zwykłego sygnalizatora, to brak punktu kolizyjnego nie jest już taki oczywisty - najpierw piesi, a potem inne pojazdy.Hieronim pisze:Sygnał zezwalajacy pozany za pomocą sygnalizatora kierunkowego oznacza, że podczas jazdy nie następuje kolizja z innymi uczestnikami ruchu.
-
- Posty: 1443
- Rejestracja: 31 mar 2008, 17:51
- Lokalizacja: z bažin
- Kontakt:
Widzę, że nie rozróżniasz pojęcia syganłu dopuszczającego warunkowy skręt w kierunku wskazanym strzałką i sygnalizatora kierunkowego. To są dwa różne urządzenia oznaczone w przepisach jako S-2 i S-3. Polecam lekturę obowiązujących przepisów i zapraszam do dalszej dyskusji. I jeszcze jedno - co to niby jest "niepełny sygnalizator kierunkowy"?MZ pisze:Ale tylko w przypadku pełnego sygnalizatora kierunkowego (strzałka czerwona, żółta i zielona). Jeśli jest tylko zielona strzałka w prawo obok zwykłego sygnalizatora, to brak punktu kolizyjnego nie jest już taki oczywisty - najpierw piesi, a potem inne pojazdy.
xxx
Od zawsze przecież było tak, że jeśli była oddzielna sygnalizacja do skrętu w lewo lub w prawo, to z każdego kierunu, który jest kolizyjny było czerwone. Zielona strzałka to nie oddzielna sygnalizacja tylko oznacza skręt warunkowy. Ostatnio doszła oddzielna sygnalizacja do zawracania, czyli strzałka w dół. Teraz gdy jest tylko sygnalizacja do skrętu w lewo, to pomimo braku znaku zakazu zawracania, taki manewr jest zabroniony.
MZ pisze:Ale tylko w przypadku pełnego sygnalizatora kierunkowego (strzałka czerwona, żółta i zielona). Jeśli jest tylko zielona strzałka w prawo obok zwykłego sygnalizatora, to brak punktu kolizyjnego nie jest już taki oczywisty - najpierw piesi, a potem inne pojazdy.
Bardzo dobrze rozróżniam, tylko widocznie nie potrafisz poprawnie odczytać intencji mojego wpisu. Przeczytaj go uważnie jeszcze raz. Próbowałem najprostszym językiem (nie używając urzędowych określeń) wyjaśnić innym różnicę między jednym i drugim sygnalizatorem, żeby niektórzy nie myśleli, że każda świecąca się zielona strzałka gwarantuje bezkolizyjny skręt. Poza tym nigdzie nie użyłem określenia "niepełny", a jedynie "pełny" w odniesieniu do sygnalizatora, na którym są strzałki w kolorach czerwonym, żółtym i zielonym. To chyba jest lepiej zrozumiałe, niż gdybym napisał "sygnalizator S-2".Hieronim pisze:Widzę, że nie rozróżniasz pojęcia syganłu dopuszczającego warunkowy skręt w kierunku wskazanym strzałką i sygnalizatora kierunkowego. To są dwa różne urządzenia oznaczone w przepisach jako S-2 i S-3. Polecam lekturę obowiązujących przepisów i zapraszam do dalszej dyskusji. I jeszcze jedno - co to niby jest "niepełny sygnalizator kierunkowy"?
- tarantula01
- Posty: 1714
- Rejestracja: 15 gru 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Nazgul pisze:Ostatnio doszła oddzielna sygnalizacja do zawracania, czyli strzałka w dół. Teraz gdy jest tylko sygnalizacja do skrętu w lewo, to pomimo braku znaku zakazu zawracania, taki manewr jest zabroniony.
Jak to sygnalizacja zabrania zawracania? Można jasniej?
Tak dla warszawskiej obwodnicy www.siskom.waw.pl
Na zdjęciu jest ul. Światowida. Ciekawe, czy tramwaj też tak będą budować?
Wojciech Tumasz
radny dz. Białołeka
www.radny.com.pl
Na zdjęciu jest ul. Światowida. Ciekawe, czy tramwaj też tak będą budować?
Wojciech Tumasz
radny dz. Białołeka
www.radny.com.pl
-
- Posty: 1443
- Rejestracja: 31 mar 2008, 17:51
- Lokalizacja: z bažin
- Kontakt:
http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=584508tarantula01 pisze:Jak to sygnalizacja zabrania zawracania? Można jasniej?
xxx
- tarantula01
- Posty: 1714
- Rejestracja: 15 gru 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Musi być samo oznakowanie poziome w lewo, czy też łączone prosto i w lewo także zabrania zawracania przy umieszczonym S-3? Rozumiem, że samo oznakowanie pionowe już nie powoduje takich perturbacji. Jeśli tak, to chyba niedługo znikną znaki poziome.
Nie można w takim razie zawracać: Marszałkowska/Nowogrodzka, Al. Wilanowska przy DS, Jagiellońska (wjazd na teren FSO od Modlińskiej) i jeszcze pewnie w kilkunastu miejscach.
Nie można w takim razie zawracać: Marszałkowska/Nowogrodzka, Al. Wilanowska przy DS, Jagiellońska (wjazd na teren FSO od Modlińskiej) i jeszcze pewnie w kilkunastu miejscach.
-
- Posty: 1443
- Rejestracja: 31 mar 2008, 17:51
- Lokalizacja: z bažin
- Kontakt:
-
- Posty: 1443
- Rejestracja: 31 mar 2008, 17:51
- Lokalizacja: z bažin
- Kontakt:
W zieloną falę jakoś nie wierzę, po tym jak chyba w zeszłym roku zrobiono światła na Wrocławskiej tuż obok przystanku Widawska, które działają w znakomitej synchronizacji z tymi na skrzyżowaniu z ulicą Widawską... tzn. że gdy na skrzyżowaniu jest zielone, to tam jest czerwone i odwrotnie - ktoś się chyba nieźle napracował, żeby to ustawić tak.[img]http://www.rzeczpospolita.pl/gifs/head.gif[/img] pisze:DROGI Walka o sygnalizację
Bez świateł na Woli niebezpiecznie
Mieszkańcy Woli zebrali 300 podpisów pod petycją o montaż świateł na skrzyżowaniu ul. Kasprzaka i Bema. W ciągu trzech lat doszło tam do pięciu wypadków, obrażenia odniosło siedem osób.
- Byłem świadkiem dwóch wypadków na tych pasach. Raz samochód wjechał w grupę uczniów. Siła uderzenia odrzuciła jedną dziewczynę wysoko do góry -opowiada Mateusz Tomala, pomysłodawca akcji.
Zbieranie podpisów odbyło się w niedzielę w kościele św. Stanisława Biskupa Męczennika przy ul. Bema. Teraz mieszkańcy piszą petycję do Zarządu Dróg Miejskich. - Sygnalizacja powinna powstać. Z przejścia korzysta wielu uczniów. Nie tylko naszych, także z zespołu szkół katolickich - mówi Albert Stomma, dyrektor LO im. Kopernika.
Walka o lepsze oznakowanie tego przejścia trwa od kilku lat. Do tej pory ZDM twierdził, że zbyt blisko - niespełna sto metrów - znajduje się skrzyżowanie pod wiaduktem al. Prymasa Tysiąclecia. Na szczęście drogowcy zmienili zdanie. Według Urszuli Nelken z ZDM skrzyżowania ul. Kasprzaka i Bema oraz Kasprzaka i Karolkowej w tym roku doczekają się sygnalizacji.
- Jeśli światła będą ustawione w jednym cyklu z pozostałymi skrzyżowaniami, to nie będzie problemu z płynnością ruchu -uważa mł. insp. Jacek Zalewski, szef stołecznej drogówki.
W tym roku drogowcy planują zainstalować światła w 13 miejscach. Montaż sygnalizacji w każdym z nich to wydatek od 300 tys. do 1 mln zł.
//oryginał: http://www.rzeczpospolita.pl/dodatki/wa ... _a_11.html
[ ... ::: Mądry głupiemu ustępuje... i dlatego ten świat tak wygląda ::: ... ]