WAWKOM

Znalazłem ciekawą statystyke i chciałbym sprowokonać dyskusje na temat warszawskich bus-pasów.

[img]http://www.zm.org.pl/share/logo/zm.png[/img] pisze: Wskaźnik długości wydzielonych pasów autobusowych w km/mln mieszkańców w dużych miastach europejskich, rok 2005: Miasto km bus-pasów / mln mieszkańców
Praga 235
Berlin 198
Wiedeń 185
Rzym 108
Helsinki 102
Madryd 93
... ...
Warszawa 9


Jednocześnie: ,,Zgodnie z wynikami badania aż 81% respondentów jest za uprzywilejowaniem autobusów i tramwajów w ruchu ulicznym nawet jeśli miałoby to pogorszyć warunki ruchu samochodów.''

Za: Studium możliwości uprzywilejowania komunikacji autobusowej i tramwajowej w Warszawie. TransEko sp.j. 2008.

Trochę stare to badanie, ale od tego czasu niewiele się w Warszawie zmieniło. Dlatego jestem ciekawy dlaczego Warszawa, zamiast wytyczyć bus-pasy z odpowiednimi separatorami i fotoradarami, kładzie grube miliardy na budowe metra.

Jedno z drugim nie ma związku, a wręcz przy budowie metra planowane jest wytyczenie nowych buspasów, by usprawnić ruch komunikacji w zakorkowanym mieście.

MeWa pisze:Jedno z drugim nie ma związku

Polemizowałbym, ponieważ inwestycje w usprawnienie ruchu powinn zaczynać się od tych najprostrzych i najmniej kosztownych (buspasów) a dopiero w następnej kolejności tramwaje czy metro (które powinno być stosowane jak najżadziej, bo koszty budowy są wręcz ogromne).

MeWa pisze:Jedno z drugim nie ma związku

Wręcz przeciwnie.

kajo pisze:ponieważ inwestycje w usprawnienie ruchu powinn zaczynać się od tych najprostrzych i najmniej kosztownych (buspasów) a dopiero w następnej kolejności tramwaje czy metro

brak buspasów nie powinien blokować budowy metra i tramwajów, buspasy można prosto wytyczyć...

MeWa pisze:buspasy można prosto wytyczyć...

Tym bardziej zacznijmy od nich.

Łatwiej zyskać poklask samochodziarzy (a nie brak wśród nich elit, w tym zwłaszcza dziennikarzy!) dla budowy metra, które zabiera komunikację i pieszych z dróg, a którego koszty są na tyle wysokie, by nie stanowiły realnej alternatywy dla budowy nowych dróg.

inż. Glonojad pisze: w tym zwłaszcza dziennikarzy!

Ostatnio gdy zobaczyli sonarze chyba zaczeli być za poprawieniem komunikacji publicznej. Wiadomo chorągiewka.

A to nie czytałes artykułów w tabloidach o "skandalicznym ograniczeniu ruchu na trasie W-Z", względnie "zbudujcie nam równoległy most pontonowy"?

Ja mówie o tym do czego się powinno zacząć. Skoro to takie łatwe, to dlaczego nie zaczęto właśnie od tego tylko od tej najtrudniejszej formy jaką jest Metro. Ja proponuje zacząć od buspasu na jerozolimskich w obie strony. Ale żeby nie był to martwy przepis w pakiecie ceperatory gumowe i fotoradary. Myśle że 2 fotoradary rotacyjne + 8 miejsc na latarniach na ich zawieszenie wystarczy.

[ Dodano: Pon 16 Cze, 2008 21:55 ]

inż. Glonojad pisze: tabloidach

Nimi chyba nikt się nie przejmuje. Pozatym jazda trwa tam krócej.

Nikt się nie przejmuje, ale bardzo wielu tzw. zwykłych ludzi czyta.

Ze strategii wypisałem taki fragment, który wskazuje na to, że rozwój buspasów powinien być uzależniony od rozwoju układu ulicznego (dróg obwodowych)...

"Utrzymanie obecnego stanu niewydolnego systemu, z dominującą rolą komunikacji
autobusowej, wymagającą modernizacji (tabor, infrastruktura) komunikacją tramwajową i źle funkcjonującą komunikacją kolejową, doprowadziłoby w przyszłości do dalszego, znaczącego pogorszenia jakości obsługi transportowej miasta. Dodatkowo, gdyby w kolejnych latach rozwój układu drogowo-ulicznego nie następował tak szybko jak to jest planowane, w tym szczególnie w zakresie tras obwodowych wokół strefy śródmiejskiej, to zadaniem wyjątkowo trudnym byłoby uprzywilejowanie autobusów m.in. poprzez wprowadzanie wydzielonych pasów na najbardziej newralgicznych ciągach ulic. Wiązałoby się to bowiem z pogorszeniem warunków funkcjonowania sieci drogowej, co w konsekwencji mogłoby w sposób wtórny negatywnie oddziaływać takŜe na ruch środków naziemnego transportu publicznego." (str. 120)

Ja tam nie widzę uzależnienia, raczej wskazanie na trudność z "przepchnięciem".

No tak, ale główne przesłani emasz takie: bez rozwoju dróg obwodowych uprzywilejowanie autobusów poprzez buspasy doprowadzić może do wtórnego pogorszenia warunków podróżowania komunikacją miejską.

Tak, tyle że jednocześnie w odpowednich podręcznikach przeczytasz, że długość buspasa musi wykraczać ponad długość korka. I tego problemu nie masz, tylko trzeba to przemyśleć od krańca do krańca i takie widzę ostrzeżenie.