Tramwajowa fantastyka i futurologia
Moderator: Wiliam
Prywatna firma została wynajęta przez miejską spółkę. Gdzie ta ostatnia wyparowała?
A argument o pieniądzach unijnych - cóż, żyłem w błednym przekonaniu, że chodzi o to aby pasażerowie jeździli a nie aby tylko kasę wydać...
A argument o pieniądzach unijnych - cóż, żyłem w błednym przekonaniu, że chodzi o to aby pasażerowie jeździli a nie aby tylko kasę wydać...
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36586
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
W tym artykule parę rzeczy wyparowało, nie tylko miejska spółka
Że uzgodnienia wszelkich inwestycji, nie tylko tramwajowych, w mieście są drogą przez mękę, to przecież wiadomo. Nic tu specjalnie nowego nie ma...
Że uzgodnienia wszelkich inwestycji, nie tylko tramwajowych, w mieście są drogą przez mękę, to przecież wiadomo. Nic tu specjalnie nowego nie ma...
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Może darować sobie tę mękę i grzecznie oddać kasę zamiast robić to w 2023? Może pozwolą zbudować za to jakąś drogę...
Kiedyś czytałem, że powodem dla którego miasto tak parło na metro były nie tyle względy PR a świadomość, że miasto i jego jednostki organizacycjne nie są w stanie ogarnąć więcej niż jednej poważniejszej inwestycji szynowej naraz. Jak widać - ktoś miał, albo dobre wyczucie albo wiedział z jakim poziomem kompetencji ma do czynienia...
Kiedyś czytałem, że powodem dla którego miasto tak parło na metro były nie tyle względy PR a świadomość, że miasto i jego jednostki organizacycjne nie są w stanie ogarnąć więcej niż jednej poważniejszej inwestycji szynowej naraz. Jak widać - ktoś miał, albo dobre wyczucie albo wiedział z jakim poziomem kompetencji ma do czynienia...
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36586
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Ja nie mam nic do kompetencji. Po prostu z jednej strony mamy uciążliwe procedury i przeregulowane, a za to nie zawsze spójne przepisy, a z drugiej strony brakuje ludzi. A ponieważ wiem, ile miasto jest w stanie płacić, to nawet trudno mi się dziwić, że fachowcy nie garną się do pracy w miejskich instytucjach. Państwo (czy miasto, whatever) może być albo tanie, albo sprawne, jedno z dwojga...
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Tylko, że jak miasto ma tak działać (czy raczej nie działać) - to jaki ma to sens? Poza PR oczywiście...
Zamiast służby wojskowej powinien być obowiązek dwuletniej pracy w urzędzie publicznym. Żeby wszyscy potem rozumieli że urząd to nie korporacja.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
To na pewno rozwiązałoby problem ze zbyt niskimi płacami urzędników - jak już nikt nie będzie chciał pracować za niskie stawki to się wrzuci mięso armatnie na obowiązkową służbę urzędową. Chociaż taki przymusowy urlop lepiej byłoby planować w okolicach trzydziestki żeby więzić ludzi już z doświadczeniem i kompetencjami
Niemcy z dawnego RFN robili odwrotnie, jak się uchyliłeś od służby wojskowej to nie dostałeś żadnej pracy w administracji publicznej.
Przegubowce ,to sól tej ziemi .
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26798
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
zwracam uwagę, że tu mówimy o zgoła innej atrakcyjności administracji.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
W Niemczech urzędnicy maja odrębny system emerytalny, coś w stylu naszego dla sędziów.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
We Francji za uchylenie się od służby wojskowej też nie można dołączyć do służby cywilnej, przy czym z każdą kolejną pracą ryzykuje się przeniesienie na drugi koniec kraju.
Wniosek: w Polsce nie należy nic budować bo nie ma zasadniczej słuzby urzędniczej...
Ciąg dalszy fantastyki - wyniki badań na potrzeby Planu Transportowego Warszawy. Wnioski nader ciekawe. Do poczytania przede wszystkim prezentacje.
https://pliki.um.warszawa.pl/index.php/ ... iakATFrdFw
https://pliki.um.warszawa.pl/index.php/ ... iakATFrdFw
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26798
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
PST bym się strasznie nie przejmował, jest sporo wątpliwości metodologicznych.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.