Jechałem w Niedzielę na dalekiej północy rowerem.Przejechałem na wszystkich światłach na czerwonym.Ile można czekać.Jeszcze trochę i korzenie bym zapuścił.Stary Pingwin pisze: ↑08 maja 2018, 9:58Jestem prosty robol i nie rozumiem, dlaczego Wołoska od miasta ma zawsze zezwalające dla trama, 31 ma zawsze zezwalające w obu relacjach, a Woronicza prosto i prawo w Wołoską jest wzbudzana. Nie można wszystkich relacji załączać po kolei, bez wzbudzenia? Przypomnę, że samochody na Wołoska/Woronicza mają światełko zielone ZAWSZE, nie muszą czekać na wykrycie przez pętlę indukcyjną. Tramwaje w niektórych relacjach muszą czekać. Na marginesie, jak tam światełka na dalekiej Północy(Warszawy)?
Priorytety dla tramwajów
Moderator: Wiliam
Ostatnia skonsumowana "PARÓWKA"
21.12.2012
366+218 013B/28
Przedostatnia:
7.12.2012
140+685 019B/33
21.12.2012
366+218 013B/28
Przedostatnia:
7.12.2012
140+685 019B/33
Dziś na Babce coś się zaczęło dziać. Pojawiła się nowa pętla indukcyjna na torowisku przed przystaniem od strony Pl. Grunwaldzkiego, pojawiły się zaznaczone na jezdni sprajem miejsca gdzie mają być pętle indukcyjne dla samochodów a panowie konserwatorzy grzebali w studzienkach od pętli indukcyjnych.
Czy pętla indukcyjna wykrywa stojący tramwaj, czy tylko poruszający się?
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
To pewnie dlatego dzisiaj o 8 rano korek tramwajów kończył się na wiadukcie nad torami kolejowymi? Faktycznie POSTĘP.drobert pisze: ↑09 maja 2018, 17:03Dziś na Babce coś się zaczęło dziać. Pojawiła się nowa pętla indukcyjna na torowisku przed przystaniem od strony Pl. Grunwaldzkiego, pojawiły się zaznaczone na jezdni sprajem miejsca gdzie mają być pętle indukcyjne dla samochodów a panowie konserwatorzy grzebali w studzienkach od pętli indukcyjnych.
To połowa korka do pl. Grunwaldzkiego?
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Korek samochodowy kończył się mniej więcej w tym samym miejscu.
BTW: na początku peletonu stało 22, na końcu też (oczywiście chodzi o moment, w którym przejeżdżałem obok po DDRce). Przynajmniej 8 minut w plecy w jednym miejscu...
BTW: na początku peletonu stało 22, na końcu też (oczywiście chodzi o moment, w którym przejeżdżałem obok po DDRce). Przynajmniej 8 minut w plecy w jednym miejscu...
Póki co cykle są po staremu. Dziś też grzebali przy sygnalizatorach wiec może coś się ruszy w końcu.
Podobno dzisiaj pojawił się nowy program na rondzie Babka od strony Grunwaldzkiego. Ktoś potwierdzi naocznie czy była różnica?
Były próby.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Dziś już chyba nowy program został wdrożony bo dwa tramwaje przejeżdżają bez problemów
Widać próby zakończyły się sukcesem.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Niestety piesi biegają na czerwonym jak tylko pierwszy wóz zjedzie z przejścia dla pieszych...
Trzymam kciuki, aby pod wpływem większego niż zwykle korka aut (zapewne tylko w pierwszych dniach funkcjonowania) nie podjęto decyzji o zmianie programu sygnalizacji.
Około 8 korek sięgał do pl. Grunwaldzkiego, za to nie było sznurka tramwajów.
Około 8 korek sięgał do pl. Grunwaldzkiego, za to nie było sznurka tramwajów.
Samochody działają jak natura, rozpłyną się dookoła - oby przetrwać tydzień-dwa.person pisze:Trzymam kciuki, aby pod wpływem większego niż zwykle korka aut (zapewne tylko w pierwszych dniach funkcjonowania) nie podjęto decyzji o zmianie programu sygnalizacji.
Około 8 korek sięgał do pl. Grunwaldzkiego, za to nie było sznurka tramwajów.
ŁK
W dniu wczorajszym (29.05) odbyło się komisyjne uruchomienie akomodacji na Rondzie Radosława. Nie wiem na pewno, ale być może było to pierwsze uruchomienie akomodacji tam. Ever. Niestety skrzyżowanie natychmiast całkowicie się zablokowało, w związku z czym załączony został z powrotem program stałoczasowy. Kolejna komisja odbyła się o godzinie 16. W międzyczasie priorytet dla tramwajów został w algorytmie zdławiony prawie do zera. Akomodacja miała tylko za zadanie przepychać po dwa tramwaje no i oczywiście usunięto wszystkie sztuczne dławienia tramwajów (zwłaszcza na wlocie ul. Okopowej). I się udało. Rondko się kręciło, tramwaje jeździły lepiej. To jednak wciąż nie było to.
Przez całą noc i cały dzisiejszy (30.05) dzień trwały prace mające na celu wykalibrowanie wszystkich programów akomodacyjnych, aby wycisnąć ze skrzyżowania maksimum. Priorytetu także. Czy się udało, pokażą kolejne dni. Niestety rondo Radosława jest skazane na pozostawanie kolejek pojazdów na środku. Żeby ich nie było, to np. po południu przejście przy Arkadii nie powinno się wcale uruchamiać - bo zawsze ktoś jedzie (Słomińskiego, al. JPII lub Okopowa - przez cały cykl coś). No ale jakoś udało się te resztki kolejek podzielić, aby pojazdy oczekiwały w różnych miejscach ronda.
Na dokładkę skoordynowane zostało protramwajowo skrzyżowanie z ul. Pamiętajcie o Ogrodach. Wiązki ustawiono z myślą o programach cyklicznych, bo tak się zwykle robi, ale nie działało to w 100% idealnie. Od jutra koordynacja będzie ustawiona pod rozwiązania akomodacyjne.
W skrócie można powiedzieć, że na każdym wlocie mają przejeżdżać dwa tramwaje i wszystkie główne relacje tramwajowe powinny być z tylko niewielką stratą na wyspie lub bez straty. Wjazd tramwaju na rondo implikuje przywołanie sygnału zezwalającego na zjeździe tak szybko, jak to tylko możliwe. Z powodu ograniczeń sekwencji faz skręcające w prawo 22, 27 i 28 muszą wytracić 3/4 cyklu. Nic się na to nie poradzi. Niemniej i tak powinny stać o jakieś 15-20s krócej niż wcześniej. Kolejek tramwajowych na wlotach nie ma prawa być.
Chętnie zapoznam się z Waszymi obserwacjami. Jeśli "Radosław" da radę, to trzeba się będzie zabrać za pl. Zawiszy.
Przez całą noc i cały dzisiejszy (30.05) dzień trwały prace mające na celu wykalibrowanie wszystkich programów akomodacyjnych, aby wycisnąć ze skrzyżowania maksimum. Priorytetu także. Czy się udało, pokażą kolejne dni. Niestety rondo Radosława jest skazane na pozostawanie kolejek pojazdów na środku. Żeby ich nie było, to np. po południu przejście przy Arkadii nie powinno się wcale uruchamiać - bo zawsze ktoś jedzie (Słomińskiego, al. JPII lub Okopowa - przez cały cykl coś). No ale jakoś udało się te resztki kolejek podzielić, aby pojazdy oczekiwały w różnych miejscach ronda.
Na dokładkę skoordynowane zostało protramwajowo skrzyżowanie z ul. Pamiętajcie o Ogrodach. Wiązki ustawiono z myślą o programach cyklicznych, bo tak się zwykle robi, ale nie działało to w 100% idealnie. Od jutra koordynacja będzie ustawiona pod rozwiązania akomodacyjne.
W skrócie można powiedzieć, że na każdym wlocie mają przejeżdżać dwa tramwaje i wszystkie główne relacje tramwajowe powinny być z tylko niewielką stratą na wyspie lub bez straty. Wjazd tramwaju na rondo implikuje przywołanie sygnału zezwalającego na zjeździe tak szybko, jak to tylko możliwe. Z powodu ograniczeń sekwencji faz skręcające w prawo 22, 27 i 28 muszą wytracić 3/4 cyklu. Nic się na to nie poradzi. Niemniej i tak powinny stać o jakieś 15-20s krócej niż wcześniej. Kolejek tramwajowych na wlotach nie ma prawa być.
Chętnie zapoznam się z Waszymi obserwacjami. Jeśli "Radosław" da radę, to trzeba się będzie zabrać za pl. Zawiszy.