Priorytety dla tramwajów

Moderator: Wiliam

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26816
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 27 lip 2010, 22:30

Majusi pisze: Według założeń priorytet nadawany jest max. raz na cykl (ze względu na innych uczestników ruchu).
Według czyich założeń? Czerwona księga? Nic takiego nie mówi. Zarządzenie Prezydenta Wojciechowicza? Nic takiego nie mówi. Wstępniak IR bredzący o priorytetach warunkowych? Nic takiego nie mówi.

Ergo kolejna bzdura wymyślona przez renomowane warszawskie "środowisko projektantów" (chociaż lepszym słowem byłaby mafia :-$ ). Ale spokojnie, priorytetów też podobno nie dało się zrobić. I skrzyżowania przy Wołoskiej też się nie dało zrobić.

A tymczasem, na sporej części skrzyżowań wielofazowych, dwukrotny sygnał zielony dla tramwajów w cyklu wystarczyłby, żeby znacząco zwiększyć przepustowość oraz skrócić czas przejazdu tramwajów bez żadnych zaawansowanych technicznie rozwiązań, których ZDM i tak nie będzie chciał serwisować (pół roku niewymieniona antenka do priorytetów).
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 27 lip 2010, 22:38

Glonojad pisze: A tymczasem, na sporej części skrzyżowań wielofazowych, dwukrotny sygnał zielony dla tramwajów w cyklu wystarczyłby, żeby znacząco zwiększyć przepustowość oraz skrócić czas przejazdu tramwajów bez żadnych zaawansowanych technicznie rozwiązań, których ZDM i tak nie będzie chciał serwisować (pół roku niewymieniona antenka do priorytetów).
Oczywiście, i właśnie o takie rozwiązania trzeba walczyć, a nie o wydłużenie fazy tramwajowej.
Niedobrze mi się robi, jak widzę narzekania, że gdzieś tramwaj ma tylko 7 sekund, czy tam ileś. Nie o to chodzi! Po co mu więcej? Wystarczą 4 sekundy, byle się zapaliły wtedy, kiedy ich potrzebuje.

Awatar użytkownika
piotram
Posty: 2849
Rejestracja: 27 lut 2006, 19:42
Lokalizacja: W-wa Kercelak

Post autor: piotram » 27 lip 2010, 22:38

Właśnie, a kto zjadł podwójne zielone przy Emilce? Teraz wszystko co jedzie od patelni zalicza dwukrotnie kocie oczka: przy Emilii i potem Chałubińskiego.

[ Dodano: |27 Lip 2010|, 2010 22:41 ]
MichalJ pisze: Niedobrze mi się robi, jak widzę narzekania, że gdzieś tramwaj ma tylko 7 sekund, czy tam ileś. Nie o to chodzi! Po co mu więcej? Wystarczą 4 sekundy, byle się zapaliły wtedy, kiedy ich potrzebuje.
Ale są stałe cykle, w których jesli nie wymiana sterownika, to tylko wydłużenie fazy pomoże (a są takie, ze auta=50 s, T = 7 s w tym samym kierunku)

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26816
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 27 lip 2010, 22:50

MichalJ pisze: Niedobrze mi się robi, jak widzę narzekania, że gdzieś tramwaj ma tylko 7 sekund, czy tam ileś. Nie o to chodzi! Po co mu więcej? Wystarczą 4 sekundy, byle się zapaliły wtedy, kiedy ich potrzebuje.
No nie do końca. Po pierwsze, 4 sekundy nie wystarczą, jeśli nie ma żadnej informacji uprzedzjącej motorniczego, kiedy nadejdą (chociaż pomarańczowe migające na 3 sekundy wcześniej, cokolwiek!). Zanim się zorientuje, zanim rzuci okiem w lusterko/monitor, zanim drzwi skończą piszczeć - poszło.

Po drugie jak są dwa tramwaje na przystanku (a perony z reguły się robi podwójne), to drugi zamyka drzwi najwcześniej, gdy pierwszy zamykać zacznie i motorowy to zauważy (pomijając sytuacje nietypowe). Zanim to zrobi, pewne opóźnienie nastąpi. Zanim dojedzie do linii zatrzymania, parę sekund następnych poleci. Z moich obserwacji wynika że, gdy nie ma na wlocie zwrotnicy a jest peron, to 12 sekund jest zbyt mało by dwa tramwaje bezpiecznie przeskoczyły.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 27 lip 2010, 22:58

A nie, oczywiście mówię o sygnalizacji dla jednego tramwaju, jak są dwa, to co innego.

Ale - gdyby było zielone dla tramwaju dwa razy w cyklu, to par tramwajów byłoby o wiele mniej.

No i odliczanie do zielonego to jest oczywistość.

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26816
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 27 lip 2010, 23:15

na razie Inżynier Ruchu wydusił z siebie, że w sumie jest za, o ile nie naruszy się żadnych przepisów (które oczywiście odliczania nie przewidują, a niestandardowych sygnałów nie dopuszczają). Czyli tak a 'la Wałęsa... Jedyne co mi na dziś przychodzi do głowy, to dodatkowy słup sygnalizatorów tramwajowy przed zasadniczym (na końcu pochylni np) wyświetlający pałkę przez caly cykl za wyjątkiem kilku sekund przed pałką dla tramwajów na zasadniczym. Byłby to taki sygnał 'zamknij drzwi'. Niektórzy twierdzą jednak, że to utrudnia stosowanie priorytetów.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 27 lip 2010, 23:18

A "UTRUD PRZED LUDNĄ" w przepisach jest?

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26816
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 27 lip 2010, 23:29

nie, ale musiala być przewidziana (żeby legalnie robić zmienną treść, każdy komunikat musiałby zatwierdzać IR). Rozumiem, że sugerujesz znak zmiennej treści? Obawiam się, że nie ma go na liście rzeczy, które wolno do sterownika podłączyć, ale sprawdzę.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Awatar użytkownika
Majusi
Posty: 605
Rejestracja: 08 lip 2008, 18:23
Lokalizacja: Zielona Białołęka

Post autor: Majusi » 28 lip 2010, 12:54

Priorytet raz na cykl to znaczy, że w przypadku gdy jest zapotrzebowanie w innej fazie niż z T (a była ona wcześniej) T dostanie zielone drugi raz (podwójne zielone), ale tylko w tym przypadku gdy spełnia warunki określone w założeniach. Tramwaj porusza się w pewnej rzeczywistości i nie jest jedynym uczestnikiem ruchu chociaż wprowadzanie nawet tak określonych priorytetów może drastycznie obniżyć ich poziom obsługi. Sygnalizacja nie jest rozwiązaniem dla ciągów głównych podnoszących prędkość podróży, ale rozwiązaniem podnoszącym poziom bezpieczeństwa i możliwości zminimalizowania strat czasu dla ciągów podporządkowanych.
Pan Prezydent zachowuje się dla mnie trochę populistycznie (rowerzyści potem buspas teraz priorytety dla T na istniejącej infrastukturze drogowej) a potem czytamy, że Wawa jest w czubie najbardziej zakorkowanych miast Europy. To odbija sie na poziomie życia i zadowalenia ich mieszkańców czyli potencjalnych wyborców.

Awatar użytkownika
piotram
Posty: 2849
Rejestracja: 27 lut 2006, 19:42
Lokalizacja: W-wa Kercelak

Post autor: piotram » 28 lip 2010, 13:08

Ale nie widzisz, ze jedno nakręca drugie? Korki - więc próbuje sie nie zabierać autom. To powoduje, ze KM jest nieefektywna. KM nieefektywna - przesiadka do aut. I jedni i drudzy psiocza. Niemcy jakoś zrozumieli, że priorytet jest dla T. Jak sobie poradzili z ruchem "innym"? Przy takim zagęszczeniu ruchu w miastach zawsze będzie jakiś chętny do przejścia/jazdy w poprzek i przy takich założeniach żaden efektywny priorytet dla T nie powstanie.

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26816
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 28 lip 2010, 13:12

Skoro się przesiedli kiedyś do samochodów, to mogą się i przesiąść z powrotem.

W amerykańskim przecież Nowym Jorku udział transportu zbiorowego w podróżach wynosi 90% mimo, że pluszowych foteli dla każdego pasażera nie ma.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Awatar użytkownika
Majusi
Posty: 605
Rejestracja: 08 lip 2008, 18:23
Lokalizacja: Zielona Białołęka

Post autor: Majusi » 28 lip 2010, 13:13

W Niemczech z tego co wiem priorytet jest dla T na podobnych warunkach jak wyżej opisałem. Dodatkowo jeszcze okresla się średnie straty czasu (za pomocą wag i kolejek) dla wszystkich uczestników ruchu. Ale to są dość drogie rozwiązania, ale ich na to stać.

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26816
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 28 lip 2010, 13:17

Majusi pisze: Pan Prezydent zachowuje się dla mnie trochę populistycznie (rowerzyści potem buspas teraz priorytety dla T na istniejącej infrastukturze drogowej) a potem czytamy, że Wawa jest w czubie najbardziej zakorkowanych miast Europy. To odbija sie na poziomie życia i zadowalenia ich mieszkańców czyli potencjalnych wyborców.
Populistyczna to jest Twoja wypowiedź. Priorytetów dla T nie ma, buspasów jest tyle, co w niemieckim stutysięcznym mieście, a infrastruktura rowerowa to rozfragmentowana sieczka nie trzymająca żadnych standardów (nawet tak skromnych, jak te opisane w 43/430 niejednokrotnie). Są za to sześciopasmowe "prospekty" przez środek miasta, obowiązkowa koordynacja dla KI zamiast TZ, ścieżki rowerowe urywające się nigdzie lub 4 razy zmieniające stronę drogi. I właśnie dlatego Warszawa jest w ogonie zakorkowanych miast. I właśnie dlatego należy obecną, prosamochodową politykę zmienić. By z tego ogona wyjść. Mylisz skutek z przyczyną, ale mnie to nie dziwi - nie jesteś z IL.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Awatar użytkownika
Daniel_FCB
(kaczofob)
Posty: 1597
Rejestracja: 23 lut 2008, 20:54
Lokalizacja: Natolin

Post autor: Daniel_FCB » 28 lip 2010, 13:24

Glonojad pisze:infrastruktura rowerowa to rozfragmentowana sieczka nie trzymająca żadnych standardów
Gorsze jest chyba jednak to, że nie ma gdzie roweru zostawić - trzeba by najpierw powystrzelać wszystkich złodziei i/lub zorganizować dużo parkingów z tymi fajnymi stojakami na kartę miejską.
Wciąż się zastanawiał, jak nielogiczne może się stać logiczne rozumowanie, jeśli zajmuje się nim dostatecznie duży komitet - Pratchett, Świat finansjery
A mówili nauczyciele "z gminem nie zadajemy się nie z powodu ich niskiego urodzenia, ale dlatego, że nie ma po co" - Ziemiański, Achaja
FCBARCA.COM

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26816
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 28 lip 2010, 13:27

Parkowanie to też jest element standardów. Ale to nieważne, Majusi już wie, że te stojaki nieistniejące i ta wspaniała pocięta sieć spowodowały, że Warszawa jest najbardziej zakorkowanym miastem na świecie!
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

ODPOWIEDZ