MichalJ pisze:
Pewnie skręt 19, pardon, 10 w Nowowiejską też by skasował. Bo 29 się udało utrupić.
Moment, moment, 29 było skrajnym muchowozem i samo się utrupilo. Wyjazdy z R-3 nie są trudniejsze ruchowo - wyjazd na północ jest porównywalny z relacją d.33, a wyjazd na południe z relacją 18'ki. Tyle, że wyjazdy odbywają się rzadziej i poza godzinami ścisłego szczytu (chociaż z tą tezą można polemizować w przypadku zjazdów porannych dodatków), więc, o ile będzie działała akomodacja, na funkcjonowanie skrzyżowania w szczycie nie wpłyną.
Gwoli sprawiedliwości - na Zachodzie pełnych gwiazd się za wiele nie widuje; w Niemczech skrzyżowania czterowlotowe, które widziałem mają zwykle jedną - dwie relacje skrętne (zwykle współbieżne) a jeśli mają więcej, to część z nich odbywa się w ogóle poza jezdniami (węzeł przy dworcu głównym w Dreźnie). Myślę, że to jest jednak kwestia maksymalizmu ZTM, który oddać nic nie chce, jakby zaraz liniowo wszystko mogło być wykorzystane.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.