Informacja pasażerska
To nie chodzi o przypadek jednego przystanku. Po prostu pozostawiono rozkłady feryjne dla pewnych linii na całej trasie.
Mam dziwne uczucie, że tylko ja mam jakieś problemy z tym.
Mam dziwne uczucie, że tylko ja mam jakieś problemy z tym.
- Emyl
- Podrzędne Chamidło
- Posty: 6925
- Rejestracja: 13 wrz 2009, 16:34
- Lokalizacja: E91 ▸ Sbarascherstr.
- Kontakt:
No i proszę, macie kolejny dowód na to, że rozdrobnienie układu jest za duże. Im więcej linii, tym więcej rozkładów do wymiany. A powinno być mniej linii, częściej i modułowo i wtedy do zmiany byłoby sporo mniej
To swoją drogą. Ja odnoszę wrażenie, że Organizator przestał nad tym panować i prozaiczna wymiana tabliczek rozkładowych staje się problemem niczym skup butelek w minionej epoce.
A dlaczego to w ogóle jest outsource'owane?
Trochę ludzi do tego potrzeba i to w systemie akcyjnym. Jeśli mieliby robić tylko to, to mieliby olbrzymie przestoje. A taki FB Serwis może ich zatrudniać albo do karteczek albo do jednego z wielu swoich innych kontraktów.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26817
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Poza tym - kłuje w oczy liczba etatów. Usługi zewnętrzne kłują dużo mniej. Tak to już w neoliberaliźmie jest.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
-
- Posty: 4091
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Ostatnio Stołeczna podawała że ZTM zatrudnia 700 osób. Naprawdę nie wiem czy te +/- 10 osób aż tak kłułoby w oczy
Czy te +/- 10 osób wymieni w ciągu jednej nocy rozkłady np. na wszystkich przystankach tramwajowych?Autobus Czerwon pisze: ↑14 sty 2022, 21:23Naprawdę nie wiem czy te +/- 10 osób aż tak kłułoby w oczy
Albo całą sieć nocną przez cały dzień.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Właśnie się zastanawiałem czym jeszcze się może taka firma zajmować, bo w pierwszym odruchu moja ograniczona wyobraźnia ubzdurała sobie że tylko tymi rozkładami i naklejkami. Ale widzę że jeszcze serwis/wymiana latarń i jakaś opieka nad obiektami. To może rzeczywiście pracownicy zajmują się też innymi rzeczami.
Inna sprawa, że wydaje mi się że Warszawa jest tak wielka, że codziennie gdzieś się grzebie przy rozkładach czy naklejkach, jeśli nie z powodu zmian, to nawet wandalizmu. A i akcyjność tego fachu chyba nie jest aż tak gigantyczna, skoro w zasadzie wszystko dzieje się z wyprzedzeniem. Czyli w sumie ZTM i tak mógłby mieć takie brygady na stanie.
No ale co z tego że wiesz wcześniej, jak potrzebujesz jednego dnia 30 ludzi a na co dzień 2-3 do konserwacji. A 10 na początku sezonu do mycia. Akurat w tym miejscu outsourceing może być zasadny. To tak jakbyś miał firmę potrzebującą tira raz w tygodniu. Lepiej opłaci się to zlecić komuś kto to doda do swoich zleceń i będzie jeździł codziennie i w dwie strony.
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Przetarg był na okres 4 lat i został wygrany kwotą 20 mln zł. W jego zakres nie wchodziła nie tylko wymiana tabliczek, ale też szeroko rozumiana konserwacja przystanków z naprawą nawierzchni, elektryki i wod-kan. Wychodzi to ok. 416 tys. zł/miesiąc. A niestety dziś są tu już inne pieniądze niż w 2019 roku. Może za te pieniądze można kupić/wyleasingować 8 samochodów i zatrudnić ludzi na etat, to wymaga szczegółowej kalkulacji.
Ale skoro podjęto decyzję przetargową to trzeba egzekwować obowiązki, a nie godzić się na pewien stan rzeczy. Tak jak dla 90% pasażerów za kółkiem siedzi "kierowca ZTM", to dla 99% nieprawidłowy rozkład to wina ZTM.
Wiele dużych firm zleca obsługę kadrowo-finansową na zewnątrz. I gdyby w jakiejś z firm pensje poszły na konta pracowników z 1-2 tyg. opóźnieniem z powodu "obniżenia standardu obsługi" to byłaby potężna awantura. Dla ZTM to widać obojętne co wisi. Rozkład 41 stracił ważność 6.01, a wczoraj dalej sobie wisiał.... Chyba udało się powiesić aktualny dla 4, więc może to ogarną.
Ale skoro podjęto decyzję przetargową to trzeba egzekwować obowiązki, a nie godzić się na pewien stan rzeczy. Tak jak dla 90% pasażerów za kółkiem siedzi "kierowca ZTM", to dla 99% nieprawidłowy rozkład to wina ZTM.
Wiele dużych firm zleca obsługę kadrowo-finansową na zewnątrz. I gdyby w jakiejś z firm pensje poszły na konta pracowników z 1-2 tyg. opóźnieniem z powodu "obniżenia standardu obsługi" to byłaby potężna awantura. Dla ZTM to widać obojętne co wisi. Rozkład 41 stracił ważność 6.01, a wczoraj dalej sobie wisiał.... Chyba udało się powiesić aktualny dla 4, więc może to ogarną.
Bo to jest wina ZTM. Jeśli ZTMowi nie dostarczą, dajmy na to, papieru do drukarek, to też brak rozkładów czy wydruków będzie winą ZTM.
ŁK
- Piotrek_2274
- Posty: 667
- Rejestracja: 15 sty 2006, 21:46
- Lokalizacja: Nowe Górce
Z wieszaniem rozkładów też jest taki problem (wg mnie powtarzający się), że jak przystanek zostanie zdewastowany, to często przykleja się nowe rozkłady na słupku pod pleksi, ale już bez białego tła. Ewentualnie przykleja się na białe tło, ale nie uzupełnia się pleksi z zewnątrz, przez co te rozkłady za chwilę giną... Po prostu nie jest to robione kompleksowo, ani z jakimkolwiek przemyśleniem, byle odwalić. Ewentualnie, gdy obowiązuje rozkład specjalny na jakiś tam dzień, to wiesza się go gdzieś w kącie, a większość pasażerów i tak spojrzy na rozkład normalny.