Alkohol w pociągu - za i przeciw

Moderator: JacekM

Martens
Posty: 223
Rejestracja: 14 mar 2011, 19:46

Alkohol w pociągu - za i przeciw

Post autor: Martens » 20 lut 2016, 19:50

Szczerze mówiąc, nie wiem, gdzie zapytać, to tu zapytam. Dość często bywam w Trójmieście, z tym, że zazwyczaj samochodem (ilość pasażerów plus bagaż plus mobilność na miejscu = taniej niż pociągi plus taksówki). Kilka dni temu zdecydowaliśmy się na jednak na podróż PKP IC, konkretnie Pendolino (bo tak wyszło z rozkładu). W związku z tą ekscytującą przygodą mam dwa pytania do obeznanych z meandrami kolejowej logiki:

1 Poranny pociąg do Gdyni: pierwszy wagon 2 klasy zapchany co do miejsca, w kolejnym zajęte pojedyncze miejsca, w następnych - nikogo, dosłownie nikogo. Kto/co decyduje o przydziale miejsc? Jest w tym jakaś niedostępna mi, szaraczkowi, logika? Oczywiście tuż za Wschodnią przenieśliśmy się do wolnego wagonu - pełen luksus, cały dla nas.

2 Podróż powrotna - zamawiamy w Warsie po daniu obiadowym i po piwie. Po opłaceniu okazuje się, że trzeba trochę poczekać, ale miła pani proponuje, żebyśmy poszli na swoje miejsca, ona przyniesie. Bierzemy więc piwa i w drogę, a tu jej kolega zastępuje nam drzwi, bo piwo można wypić tylko w wagonie WARS. Próbowaliśmy negocjować, ale był nieugięty, a my nieskorzy do kłótni, więc, jak za starych dobrych studenckich czasów "obaliliśmy je na hejnał" przy barze. Schabowe rzeczywiście przyniesiono nam kilkanaście minut później do wagonu. Co to za absurd z tym piwem? Oczywiście, każdy inny napój bez problemu można zabrać.

Łukasz
Posty: 10490
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 20 lut 2016, 19:54

Stary system przydziela miejsca - ma na celu optymalizację liczby wagonów,
co słabo sprawdza się w składach zespolonych, ale jeszcze w tym roku ma być system nowocześniejszy.

A piwa nie wolno i już, trzeba było kupić zamknięte (o ile się da). Na ławce w parku też nie można.
ŁK

ashir
Posty: 27688
Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
Lokalizacja: Targówek

Post autor: ashir » 20 lut 2016, 20:20

Dlatego warto (gdy jest taka możliwość) to wybierać samemu sobie miejsce w wagonie z wyższym numerem. :)

Łukasz
Posty: 10490
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 20 lut 2016, 20:23

Albo po prostu się przesiąść.
ŁK

Martens
Posty: 223
Rejestracja: 14 mar 2011, 19:46

Post autor: Martens » 20 lut 2016, 20:44

Łukasz pisze:Stary system przydziela miejsca - ma na celu optymalizację liczby wagonów,
co słabo sprawdza się w składach zespolonych, ale jeszcze w tym roku ma być system nowocześniejszy.

A piwa nie wolno i już, trzeba było kupić zamknięte (o ile się da). Na ławce w parku też nie można.
1. Dziękuję, to jednak jakieś ślady logiki (choć nieprzystającej do nowoczesności rodem z Italii) wykazuje.
2. Piwo wolno, z tym, że tylko w jednym wagonie, niezależnie czy otwarte, czy nie - tego nie rozumiem. Gdyby był całkowity zakaz sprzedaży/podawania/picia piwa w pociągu (jak palenia tytoniu), co innego.

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 20 lut 2016, 20:48

Alkohol wolno pić tylko w lokalu, w którym go podano. Z restauracji na ulicę też wyjść z piwem nie wolno. Ale chyba by można cały pociąg przekwalifikować na ogródek barowy...

JacekM
Śnieżynka
Posty: 10151
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:23
Lokalizacja: OX11

Post autor: JacekM » 20 lut 2016, 22:23

Ja rozumiem, że niektórym tęskno do tradycji panów z torbami z "piwem jasnym ciemnym", ale mimo wszystko nie każdy ma ochotę siedzieć koło kogoś spożywającego alkohol.
bury me in my favourite yellow patent leather shoes / and with a mummified cat / and a cone-like hat.

Łukasz
Posty: 10490
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 20 lut 2016, 23:22

Martens pisze: 2. Piwo wolno, z tym, że tylko w jednym wagonie, niezależnie czy otwarte, czy nie - tego nie rozumiem. Gdyby był całkowity zakaz sprzedaży/podawania/picia piwa w pociągu (jak palenia tytoniu), co innego.
Swojego czasu można było kupować piwo tylko w pociągach międzynarodowych.

Dodano po 1 minucie 11 sekundach:
JacekM pisze:Ja rozumiem, że niektórym tęskno do tradycji panów z torbami z "piwem jasnym ciemnym", ale mimo wszystko nie każdy ma ochotę siedzieć koło kogoś spożywającego alkohol.
Ta tradycja chyba jeszcze nie upadła - choć w pendolino raczej jej nie ma :(

Poza tym dlatego lepiej siedzieć w bezprzedziałówkach ;]
ŁK

Martens
Posty: 223
Rejestracja: 14 mar 2011, 19:46

Post autor: Martens » 21 lut 2016, 11:49

JacekM pisze:mimo wszystko nie każdy ma ochotę siedzieć koło kogoś spożywającego alkohol.
Podobnie jak nie każdy (w tym ja) ma ochotę siedzieć obok kogoś spożywającego posiłek (zapachy, możliwość zabrudzenia itd.). Nie rozumiem rozróżnienia: jedzenie można wynieść z WARSu do innego wagonu, piwa nie można. Rozumiałbym rozwiązanie: posiłki i napoje podawane w WARSie spożywamy w WARSie.

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10640
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 21 lut 2016, 12:33

Ja to widzę raczej w kategorii wychowywania społeczeństwa. Publicznie popieramy jedzenie, a picie alkoholu i palenie papierosów potępiamy i w pewnym sensie szykanujemy. Dawniej można było palić w wagonach, potem tylko w przedsionkach, teraz w ogóle nie - bo chcemy, żeby palenie papierosów było odbierane jako społecznie niechciane.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

Awatar użytkownika
Poc Vocem
(volviak)
Posty: 3612
Rejestracja: 01 mar 2008, 13:15
Lokalizacja: al. Rzepy pospolitej

Post autor: Poc Vocem » 21 lut 2016, 14:16

Ja tej nagonki na alkohol nie rozumiem. To miało sens w czasie, gdy mieliśmy problem z alkoholizmem i byliśmy jednym z najbardziej pijących narodów w Europie. Teraz jesteśmy w ogonku spożycia w UE, więc to wydaje się na wyrost, a na dodatek szkodzi gospodarce (malejące wpływy z akcyzy).

Z drugiej strony wciąż mamy problem z pijanymi kierowcami (ale czy aby na pewno? W wielu krajach Europy dopuszczalny limit alkoholu we krwi to 0,5-0,8 promila, u nas 0,0, więc liczba złapanych pijanych kierowców jest większa), więc może należałoby raczej premiować rozwiązanie chcesz pić, jedź pociągiem? Oczywiście tu dochodzi jeszcze jeden aspekt czyli kultura picia jako taka. Nie możemy bowiem zapominać o ludziach, którzy pod wpływem robią się agresywni.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 21 lut 2016, 14:30

U nas jest 0,2 (i wyżej karane 0,5). 0,0 to właśnie kilka 'krajów Europy' ma.

Awatar użytkownika
Poc Vocem
(volviak)
Posty: 3612
Rejestracja: 01 mar 2008, 13:15
Lokalizacja: al. Rzepy pospolitej

Post autor: Poc Vocem » 21 lut 2016, 15:04

A, racja. Coś mi się uroiło, że zmieniono to parę lat temu na 0,0. Niemniej wciąż 0,2 i 0,5 mogą wpływać na różnicę statystyczną.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27359
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 21 lut 2016, 20:33

Martens pisze: 2. Piwo wolno, z tym, że tylko w jednym wagonie, niezależnie czy otwarte, czy nie - tego nie rozumiem. Gdyby był całkowity zakaz sprzedaży/podawania/picia piwa w pociągu (jak palenia tytoniu), co innego.
Ustawa z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi:

Art. 14. 1. Zabrania się sprzedaży, podawania i spożywania napojów alkoholowych:
(...)
4) w środkach i obiektach komunikacji publicznej, z wyjątkiem wagonów restauracyjnych i bufetów w pociągach, w których dopuszcza się sprzedaż, podawanie i spożywanie napojów alkoholowych do 4,5% zawartości alkoholu oraz piwa;
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

JacekM
Śnieżynka
Posty: 10151
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:23
Lokalizacja: OX11

Post autor: JacekM » 21 lut 2016, 21:43

Dobrze pamiętam, że w Warsie sprzedaje się cydr? Ile ma %?
bury me in my favourite yellow patent leather shoes / and with a mummified cat / and a cone-like hat.

ODPOWIEDZ