A jak pasażer wsiada na przystanku Zadupice Dolne II do zawalonego PKSu, to co z nim robią?
[RJ] O rozkładzie jazdy PKP 2018
Moderator: JacekM
ŁK
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26798
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
A czemu na pokładzie nie można siedzących?
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
W Pendolino mimo niezakupienia wcześniej biletu można jechać. Trzeba tylko zapłacić za bilet i za karę za jazdę bez biletu. Wtedy nie ma problemu żeby jechać.
Nie wiem jak to wygląda w praktyce ale jak ktoś zgłosi się do kondiego po odjeździe z np. dworca zachodniego to będzie mógł dojechać do samego np. Krakowa bo między tymi stacjami nie ma go zwyczajnie gdzie wyrzucić.
Tylko jest trochę różnica między „nie było biletów, ale wsiadam i ryzykuję” a „kupiłem bilet na brak miejsc”.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
ŁK
Jeśli ktoś chce kupić bilet w pociągu to nie dlatego że nie było już biletów w kasie tylko dlatego że nie zdążyli tego zrobić (najczęściej) Tymbardziej że system sprzedaży biletów ma trochę niedociągnięć w tym brak możliwości zakupu biletu po godzinie odjazdu na pociąg opóźniony.
I te dziesiątki osób na korytarzach w tlk to są ci, którzy nie zdążyli kupić biletu przez internet na opóźniony pociąg?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
ŁK
TLK to inna bajka niż Pendolino. Tam pasażerowie stojący mają wcześniej kupione bilety.
W Pendolino jeśli ktoś chce kupić bilet w pociągu to bardziej nie zdążył do kasy i nie miał możliwości kupić przez internet (raz na parę tysięcy ktoś taki się trafi) niż godził się na jazdę na stojąco
W Pendolino jeśli ktoś chce kupić bilet w pociągu to bardziej nie zdążył do kasy i nie miał możliwości kupić przez internet (raz na parę tysięcy ktoś taki się trafi) niż godził się na jazdę na stojąco
Tylko że jazda z karą (bodaj 600 zł) to nie jest rozwiązanie systemowe.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Bodaj 600 zł było na początku, teraz jest chyba 20% tej kwoty.
I generalnie nie chodzi tu o to, że PIC to chce, tylko znowu przepisy.
IMO picowi na rękę, że gość kończy spotkanie i biegnie na pendolino do Krakowa, zwłaszcza z karą.
A miejsca i tak zawsze są. Raz, że nie ma overbookingu, a zawsze się ktoś nie zjawi,
a dwa - że nie wszystkie miejsca są objęte rezerwacją
(choćby bufor dla niepełnosprawnych jest zazwyczaj wolny, czy przedziały dla matki z dzieckiem).
Wars pomijam, ale też.
I generalnie nie chodzi tu o to, że PIC to chce, tylko znowu przepisy.
IMO picowi na rękę, że gość kończy spotkanie i biegnie na pendolino do Krakowa, zwłaszcza z karą.
A miejsca i tak zawsze są. Raz, że nie ma overbookingu, a zawsze się ktoś nie zjawi,
a dwa - że nie wszystkie miejsca są objęte rezerwacją
(choćby bufor dla niepełnosprawnych jest zazwyczaj wolny, czy przedziały dla matki z dzieckiem).
Wars pomijam, ale też.
ŁK
Jeśli płaci się na miejscu to kara za brak biletu to 130 zł. 650zł to płatność kredytowana powyżej 2 tygodni.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27362
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
a. Nie zawsze
b. Dyskusja toczy się właśnie o tym, że niektórzy życzą sobie wprowadzenia rozwiązania z EIP do TLK, co jest po pierwsze niewykonalne, a po drugie zwyczajnie głupie.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?