Koleje Dużych Prędkości (tzw. Ygrek)

Moderator: JacekM

Awatar użytkownika
person
(geograf)
Posty: 8299
Rejestracja: 15 gru 2005, 2:45
Lokalizacja: z szafy

Post autor: person » 16 gru 2011, 11:23

Aligator pisze:Niedługo otworzą Modlin i zwiększy się siatka połączeń krajowych, ceny powinny spaść.
No, bo przecież lotnisko w Modlinie jest rzut kamieniem od Warszawy, niemalże w centrum ;-)

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10642
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 16 gru 2011, 11:26

Aligator pisze:Póki co to jest tak że jak ktoś chciał i przeglądał strony np. Lotu to mógł kupić sobie zapas biletów lotniczych na jakie chciał połączenia krajowe w cenach od 50 do 90 pln na terminy od bodajże grudnia do czerwca przyszłego roku w praktycznie każdym samolocie.
Kiedy? W takim razie LOT zlamił, bo nie słyszałem o tych promocjach. A reklamę połączenia Łódź-Sztokholm wykupioną przez
niezadowolonego klienta już widziałem, serio.
Aligator pisze:komfortem jest to że mogę sobie rozplanować dzień,
W rozkładzie na wt, 20.12 Wawa-Wroc widzę 6 ekspresów (i masę innych pociągów) i 6 samolotów. Fajnie, co? Tylko że jest jeden lot w najniższej cenie, reszta jest droższa nawet o 50%.
Aligator pisze:później jeździły nimi puste pociągi napędzane na kasę podatnika
=;
Aligator pisze:tylko po to
Nie tylko po to, przecież to jest jeden z wielu moich argumentów, ftagn.
Aligator pisze:proszę nie pisz mi o trasowaniu pociągów bo to nie jest argument za budową torów
Oczywiście, że jest. Jak nie możesz puszczać pociągów, bo brak miejsca na torach, to co masz robić :?: Wiesz, jaką prędkość osiągają towarowe i dlaczego? 15-20 km/h. A dlaczego, to właśnie o tym piszę. W ten sposób PKP Cargo przewozi cement, piach, żwir, złom, węgiel, ale z tirami konkurować nie może.
Aligator pisze: Jednak patrząc na ceny "normalnych" biletów międzynarodowych np. w Wizzie czy Locie mogę Ci spokojnie powiedzieć że do zaporowych należeć nie powinny.
Ja patrzę na ceny krajowe i widzę 500 zł i więcej. Zaporowe. Pisałeś o jakieś promocji na 50-90 zł, to już lepiej. Tylko pytanie - czemu, jako klient, nic o tym nie wiedziałem?
Aligator pisze:Pierwszą jest sam "Peak Oil" który towarzyszy nam od lat 70-tych i szoku naftowego jaki wtedy nastąpił. Pomimo to wydobycie ciągle rośnie.
Nie, błąd, mieszasz różne rzeczy:
- w latach 70. Arabowie zorientowali się, że ropa ma jakąś wartość. Szokowy koniec z nieograniczoną podażą spowodował oderwanie się ceny ropy od (praktycznego) zera.
- peak oil to hipoteza polegająca na obserwacji wielkości wydobycia ropy ze złoża. Najpierw rośnie, osiąga maksimum, potem spada. Hipoteza zakłada, że w podobny sposób są odkrywane kolejne złoża, a co za tym idzie - globalne wydobycie. Otóż cena ropy wzrosła 6x (słownie: sześciokrotnie), a o ile wzrosło wydobycie?
Być może będzie można produkować ropę z węgla, ale wzrost cen jest nieunikniony (chociażby żeby sfinansować budowę nowego przemysłu).
Aligator pisze:Co się stanie gdy państwo przestanie sponsorować kolej?
Którą, Y czy pospieszne? Pospiesznych nie będzie, będzie Polski Bus i podobne. Państwo będzie sponsorować drogi, ViaTolle się okażą tylko trochę skuteczne ("Miśki, a jak ominąć najbliższego ViaTolla?"). Z drugiej strony ekspresy przetrwają, choć nikogo nie będzie stać na rewitalizację infrastruktury, więc z czasem też zmarnieją do poziomu Amtraku (silnie sponsorowanego przez państwo, ciekawe po co?).
Aligator pisze:We Włoszech już dziś wprowadzają projekt KDP kompletnie prywatnej
Co tylko oznacza, że KDP może się opłacać i sugeruje, że polskie KDP będzie najwyżej nieco pod kreską, nawet po dodaniu kosztów budowy.

Ws. dopłat znowu mieszasz pospieszne z ekspresami. Jedne mają dotacje i są tanie, drugie nie. Jeśli państwo zwinie dotacje do kolei, to patrz wyżej.
MeWa pisze:ile metra za to byśmy zbudowali :D :D :D
Aż za dużo :D :P
MichalJ pisze:Promocje "bilet za 50 zł" świetnie się sprawdzają u pryszczersów, żeby sobie mogli polecieć w kółko samolotem nie wtedy, kiedy potrzebują, tylko wtedy, kiedy trafił im się bilet.
To się nazywa "poszerzanie rynku" i jest niezłą formą reklamy tegoż. Aha, na ogół 50 zł + opłaty lotniskowe.
Aligator pisze:Pomiędzy portem regionalnym a portem pokroju CPL jest ogromna różnica.
Tylko że CPL będzie logiczną konsekwencją wzrostu rynku lotniczego w Polsce.
MichalJ pisze:jak firma chce wysłać pana Kowalskiego na delegację albo serwis do naprawy na jutro,
Ja podaję ceny na 20.12, bo chcę do rodziny na święta pojechać. To, plus turystyka, podstawowy powód do podróży w PL.

[ Dodano: |16 Gru 2011|, 2011 11:29 ]
Rosa pisze:Bilet na jutro z Warszawy do Wrocławia kosztuje od 117 do 395 zł (LOT w zależnosci od godziny wylotu).
Link proszę.
person pisze:No, bo przecież lotnisko w Modlinie jest rzut kamieniem od Warszawy, niemalże w centrum ;-)
Nie no, tę godzinę dojazdu do Modlina to doliczamy. Drugą we Wrocku, trzecią na odprawę i czwartą samego lotu. Wobec 4,5h w ekspresie przez Poznań i 2h po igreku.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

Rosa
Posty: 4598
Rejestracja: 20 gru 2005, 14:47
Lokalizacja: os Wilga

Post autor: Rosa » 16 gru 2011, 13:15

KwZ pisze:
Rosa pisze:Bilet na jutro z Warszawy do Wrocławia kosztuje od 117 do 395 zł (LOT w zależnosci od godziny wylotu).
Link proszę.
Wejdź na LOT.com i wyszukaj.
W tym momencie na jutro od 136 zł

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 16 gru 2011, 13:33

Owszem, na jutro (sobota wieczór!!!) bilet jest za 1xx zł.
Na jutro rano jest za 770 zł.
Na wtorek na jakikolwiek rejs jest co najmniej 660 zł.
Więc owszem, jak się leci nie wtedy, kiedy się ma potrzebę, tylko wtedy, kiedy jest oferta, to może być tanio. Tylko co to ma do rzeczy? PKP IC może wprowadzić na każdy pociąg jeden promocyjny bilet za złotówkę i co, taką cenę weźmiecie do porównań?

Rosa
Posty: 4598
Rejestracja: 20 gru 2005, 14:47
Lokalizacja: os Wilga

Post autor: Rosa » 16 gru 2011, 14:11

Ale własnie to jest problemem IC. Nie ma tych biletów promocyjnych nie ma nawet prób regulowania popytu i w rezultacie jednego dnia mamy puste pociągi a nastepnego ludzie sie nie mieszczą. Takie cos na dłuższą mete nie ma szans się utrzymać.
Samoloty dobrze pokazuja jakie jest obecnie zapotrzebowanie na szybki ale naprawde drogi transport i wychodzi z tego że na trasie WAW WRO takie jedno KDP dziennie w wysokiej cenie by starczyło. Nie ma sensu pod coś takiego budowac infrastruktury.
Ja mając wybór w obecnej chwili nie rozwazam nawet pociągu. Chce jechac drogo to szukam jakiejś promocji lub wsiadam w samochód (tu dłużej ale tez drogo) chce jechać tanio i długo wybieram PB za 35 zł. Nie ma w tym momencie nic co mogloby mi zaoferowac PKP i nie bardzo widze w jaki sposób to mogłoby się zmienić.

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10642
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 16 gru 2011, 14:36

Rosa, jeśli będziesz się upierać przy braniu pod uwagę najtańszej oferty lotniczej, to ja wezmę najtańszą możliwość z przykładu Paryż-Metz. I twoje 136 zł porównamy do 20€, czyli 90 zł (kiepski kurs €/zł): -34%. Kolej jest tańsza od lotnictwa i uważam, wobec oil peaku, że tak będzie także w przyszłości.
Rosa pisze:Nie ma tych biletów promocyjnych nie ma nawet prób regulowania popytu
Wprowadzone zostały pilotowo fakultatywne miejscówki w tych rzeźniach, które rzeczywiście nie domagają. Więc nie mów, że nie ma prób. A w ogóle wynika to imo z przeregulowania rynku. Pojawiło się IR, taka jaskółka. Może poprawi się, jak poprawi się kondycja gospodarcza i PO wreszcie sprywatyzuje PKP IC.
Rosa pisze:Nie ma w tym momencie nic co mogloby mi zaoferowac PKP i nie bardzo widze w jaki sposób to mogłoby się zmienić.
Bo jak pada propozycja KDP, to ty odpowiadasz
Rosa pisze:Ja mając wybór w obecnej chwili nie rozwazam nawet pociągu.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

Awatar użytkownika
Delfino
Posty: 934
Rejestracja: 03 lut 2007, 14:42
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Delfino » 16 gru 2011, 14:47

KwZ pisze:Rosa, jeśli będziesz się upierać przy braniu pod uwagę najtańszej oferty lotniczej, to ja wezmę najtańszą możliwość z przykładu Paryż-Metz. I twoje 136 zł porównamy do 20€, czyli 90 zł (kiepski kurs €/zł): -34%. Kolej jest tańsza od lotnictwa i uważam, wobec oil peaku, że tak będzie także w przyszłości.
No poczekaj, ale kolej we Francji jest bardzo mocno dotowana. Lotnictwo nie jest dotowane chyba nigdzie. Ja nie wiem, ale chyba nie zdajecie sobie sprawy, że znaczący % ceny biletu kolejowego pokrywany jest z budżetu. Kto wie czy gdyby nie zrobić dokładnego rachunku, to by nie wyszło, że bilet na jakieś InterRegio nie będzie droższy, niż lotniczy.

Rosa
Posty: 4598
Rejestracja: 20 gru 2005, 14:47
Lokalizacja: os Wilga

Post autor: Rosa » 16 gru 2011, 14:51

Bo KDP byłoby jeszcze droższe od obecnego EIC więc w czym pojawienie się takowego zmieniłoby moje mozliwości wyboru?

Podawałem najtańszą ofertę NA JUTRO. Oczywiście nie jest ona najtańsza w dłuższym okresie czasu bo jak ktos planuje sobie wyjazdy to moze znaleźc cos tańszego. Z drugiej strony inni podają cenę 700 zł, co biorąc pod uwage że jest to najblizszy i to w dodatku przedświąteczny tydzień jest ceną najwyższą z mozliwych.

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27387
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 16 gru 2011, 15:01

Delfino pisze:Lotnictwo nie jest dotowane chyba nigdzie.
Ehe.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10642
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 16 gru 2011, 15:09

Co to znaczy mocno dotowana? Szukałem, nie znalazłem. Znalazłem tylko, że TGV przyniosło 910 mln € zysku w 2010 (brutto).
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

Awatar użytkownika
Delfino
Posty: 934
Rejestracja: 03 lut 2007, 14:42
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Delfino » 16 gru 2011, 15:24

W Wiki piszą tak:
Od strony czysto ekonomicznej dane na temat dochodowości przedsięwzięć związanych z TGV są trudne do oszacowania. Dokładne dane na temat rzeczywistej rentowności całej sieci TGV nie są znane, gdyż SNCF jest dotowana zarówno bezpośrednio jak i poprzez udział państwa, a także instytucji europejskich i samorządowych w budowie jego infrastruktury oraz w zakupach taboru. SNCF twierdzi, że notuje znaczące zyski na trasie Paryż – Lyon, a cała inwestycja w budowę nowej linii zwróciła się w ciągu dekady. Z drugiej strony, uruchomienie połączenia TGV Brive-la-Gaillarde – Limoges – Orlean – Lille wymagało subwencji władz samorządowych w wysokości 5,6 mln EUR. W latach 2008-2010 subwencja została zmniejszona do 2,2 mln EUR
Ale warto wiedzieć, że ew, zyski TGV biorą się właśnie z tego, że przez lata zarówno budowa linii, zakupy taboru jak i wiele innych kosztów, było całkowicie finansowanych z budżetu, co siłą rzeczy musiało wyeliminować konkurencję pod postacią niedotowanego lotnictwa i teraz z tego czerpią oni profity. Gdy popatrzymy na kraje w których kolej działa na bardziej rynkowych warunkach np. USA to okaże się, że dalekobieżny transport osobowy praktycznie nie istnieje - szybkie pociągi wykształciły się tylko tam, gdzie łączyły duże i blisko położone aglomeracje (np. NY, Waszyngton).

Być może ciekawym przykładem do analizby byłąby Japonia, bo tam odległości są niewielkie, mają w odróżnieniu od USA dużą kulturę wykorzystania transportu zbiorowego, szybkie i komfortowe linie kolejowe, ale co ciekawe normalką też są przeloty Boeingów 747 na krótkich trasach lokalnych - chyba niespotykane nigdzie indziej na świecie.

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10642
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 16 gru 2011, 15:26

Delfino pisze:No poczekaj, ale kolej we Francji jest bardzo mocno dotowana.
Co to znaczy mocno dotowana? Szukałem, nie znalazłem.
S. 30. Część na osłonę socjalną pracowników, część na tabor, większość od samorządów - to chyba nie na TGV.

[ Dodano: |16 Gru 2011|, 2011 15:30 ]
Delfino pisze:kolej działa na bardziej rynkowych warunkach np. USA
...gdzie wybudowano za ciężkie pieniądze autostrady, nie inwestując w kolej, to koleje upadły. A teraz Amerykanie stoją w korkach i się zastanawiają, co robić. Właśnie przed takim scenariuszem przestrzegam.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

Awatar użytkownika
Delfino
Posty: 934
Rejestracja: 03 lut 2007, 14:42
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Delfino » 16 gru 2011, 16:44

No więc ja nie jestem przeciwko kolejom regionalnym, szybkim kolejom dojazdowym czy nawet niskobudżetowym pociągom dalekobieżnym. Po prostu uważam, że kolej dużych prędkości w tak biednym kraju jak Polska nie ma większego sensu, bo mało kto będzie nią jeździł. Być może miała by ona sens gdyby zapotrzebowanie było duże, a przez co także i częstotliwości kursowania były sensowne. Patrząc na dzisiejsze obłożenia samolotów (np. 3 loty dziennie Warszawa-Szczecin) stawiam na to, że wszystkich zainteresowanych na taki kurs koleją przez cały dzień dałoby się upchnąc w jednym-dwóch wagonach, a przy takim obłożeniu bilety byłyby koszmarnie drogie...

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26816
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 16 gru 2011, 18:01

KwZ pisze: ...gdzie wybudowano za ciężkie pieniądze autostrady, nie inwestując w kolej, to koleje upadły. A teraz Amerykanie stoją w korkach i się zastanawiają, co robić. Właśnie przed takim scenariuszem przestrzegam.
Porównywanie Polski ze Stanami Zjednoczonymi jest moim zdaniem bezsensowne. Na podróże krajowe kolej konwencjonalna z siecią 160/200 na godzinę (no, 120/150 na terenach podgórskich) absolutnie i całkowicie by wystarczyła.

Jakąśtam analogię można ewentualnie szukać między Unią Europejską a USA z tym, że Europa jest chyba jednak bardziej równomiernie zaludniona.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

ness
Posty: 1029
Rejestracja: 13 lut 2007, 20:19
Lokalizacja: pro-Q3dm6

Post autor: ness » 16 gru 2011, 18:33

Kwz pisze:...gdzie wybudowano za ciężkie pieniądze autostrady, nie inwestując w kolej, to koleje upadły

Zeby u nas tak koleje podupadaly jak w USA.
http://en.wikipedia.org/wiki/BNSF_Railway
http://en.wikipedia.org/wiki/CSX_Corporation
http://en.wikipedia.org/wiki/Union_Pacific_Railroad
http://en.wikipedia.org/wiki/Norfolk_So ... orporation
plus jeszcze pare innych nieco mniejszych.

Zyski na poziomie 1-2 mld $ kazda (czyli te 3-6 mld zlotych) dla porownania nasze rodzime cargo zatrudniajace niewiele mniej pracownikow niz ww amerykanskie spolki ma zysku 200 czy 300 mln po latach strat i jest wielkie swieto z tego powodu.

ODPOWIEDZ