Niebezpieczne hamulce

Moderator: JacekM

Awatar użytkownika
Kleszczu
Stoi... Sofista?
Posty: 13046
Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
Lokalizacja: Nowe Włochy
Kontakt:

Post autor: Kleszczu » 10 sty 2006, 22:13

RADIO MUZYKA FAKTY - RMF FM pisze:Niebezpieczne hamulce pociągów osobowych
Podróże polskimi pociągami osobowymi są niebezpieczne - ostrzegają maszyniści. PKP, chcąc zredukować hałas i zaoszczędzić pieniądze, wprowadziły nowe klocki hamulcowe - wkłady kompozytowe zastąpiły żeliwne. W zimie to fatalny pomysł - obawy kolejarzy potwierdzają specjaliści.


Może się zdarzyć, że pociąg na szlaku pozostanie bez hamulców - alarmują przerażeni maszyniści. I już raz się tak zdarzyło. Trzy tygodnie temu pociąg relacji Sucha Beskidzka - Żywiec przejechał kilka stacji bez hamulca i uderzył w inny pociąg.

Tylko dzięki zimnej krwi maszynistów nikt nie zginął. Dotarliśmy do tajnego raportu komisji, która badała ten wypadek. Stwierdziła ona, że na nowych klockach osadził się lód. Zdaniem prof. Stanisława Dżuły z Instytutu Pojazdów Szynowych, można to było przewidzieć – kompozytowe klocki, woda i mróz to fatalne połączenie. Właśnie w tych warunkach nie sprawdzają się, praktycznie nie ma hamowania - mówi.

Nowe klocki zostały dopuszczone przez PKP do tzw. eksploatacji obserwowanej. Władze kolei zapewniają, że hamulce są bezpieczne i trwalsze, czyli tańsze w użytkowaniu; mniej hałasują, a ich skuteczność zależy od umiejętności maszynistów. Klocki kompozytowe wymagają innej techniki hamowania. Maszyniści są przez nasz szkoleni - tłumaczy Łukasz Kurpiowski ze spółki PKP Przewozy Regionalne.
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"

"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel

Dęboszczak
Posty: 1934
Rejestracja: 25 gru 2005, 23:29
Lokalizacja: Dolny Mokotów

Post autor: Dęboszczak » 10 sty 2006, 23:23

Nastąpiło zalodzenie plastikowych klocków, więc zostaną zastąpione droższymi żeliwnymi.

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 10 sty 2006, 23:29

INFORMACJA PRASOWA RZECZNIKA GRUPY PKP
10.I.2005


W związku z absurdalnymi „informacjami” podanymi przez Radio RMF FM i portal www.interia.pl jakoby kompozytowe wstawki hamulcowe nie spełniały parametrów, szczególnie zimą, informuje że:

- kompozytowe wstawki hamulcowe nie stanowią żadnego zagrożenia dla podróżnych polskich pociągów, a ich parametry w niczym nie ustępują starym klockom żeliwnym, jest wręcz odwrotnie.

- kompozytowe wstawki hamulcowe, udostępnione do eksploatacji w taborze kolejowym „PKP Przewozy Regionalne” spółka. z o.o., są 7-krotnie trwalsze od żeliwnych, używanych wcześniej. Gwarantują zatem zdecydowanie większy poziom bezpieczeństwa podczas jazdy i hamowania.

- kompozytowe wstawki hamulcowe używane są już w kolejach europejskich w tym w Norwegii i Szwecji, w których temperatury ujemne utrzymują się znacznie dłużej niż w Polsce.

- przed wdrożeniem do eksploatacji kompozytowych wstawek hamulcowych dokonano wielu prób hamowania elektrycznych zespołów trakcyjnych w różnych warunkach pogodowych. Ich wyniki potwierdziły, że droga hamowania pojazdu z prędkości 100 km/h wynosi 500 - 550 m, podczas gdy wymagana długość wynosi maksymalnie
650 m. Wielkości te w żadnym razie nie odbiegają od drogi hamowania elektrycznego zespołu trakcyjnego, wyposażonego we wstawki hamulcowe z żeliwa.

- kompozytowe wstawki hamulcowe otrzymały „Świadectwo Nr T/2004/048/EL dopuszczenia do eksploatacji typowego elementu pojazdu kolejowego”, wydane przez Prezesa Urzędu Transportu Kolejowego, w dniu 29 marca 2004 r. Ważność powyższego dokumentu upływa 30 listopada 2007 roku.

- kompozytowe wstawki hamulcowe zostały dopuszczone do eksploatacji po serii badań, wymaganych przez ww. Urząd. Dopełniono wymaganych procedur, zgodnych z przepisami obowiązującymi we wszystkich kolejach europejskich. Odbyła się również - trwająca wiele miesięcy - tzw. eksploatacja obserwowana.

Brzydal
Posty: 143
Rejestracja: 15 gru 2005, 22:18

Post autor: Brzydal » 11 sty 2006, 14:39

Czytałem to samo dziś w gazecie. Konia z rzędem temu kto stwierdzi kto tu ma rację...

Awatar użytkownika
bohunu
Posty: 5753
Rejestracja: 14 gru 2005, 23:26
Lokalizacja: dolina absurdu

Post autor: bohunu » 11 sty 2006, 18:54

A prawda jest jak zwykle pośrodku... o tych hamulcach to chyba już z rok piszą...
1 10 20 22 24 26 103 109 151 157 171 180 190 507 520 645 691 695 KM2 KM7 KM8 KM26 KM31 IC3 IC4 IC7 IC8 IC10
To, że pracuje tam gdzie pracuję nie oznacza, że zawsze zgadzam się z decyzjami swojej firmy, a wszystko co tu wyprodukuje jest moim własnym zdaniem.
a poza tym zgadzam się z maksymą pawcia!

xxl
Posty: 38
Rejestracja: 01 sty 2006, 20:20

Post autor: xxl » 11 sty 2006, 21:24

Znajomi mechanicy wypowiadają się o tych kompozytowych klockach wyłącznie negatywnie Słyszałem od nich że wystarczy że trochę się nagrzeją a skład ma dwukrotnie dłuższą drogę hamowania Przyznaję że nie wiedziałem że klocki mogą ulec oblodzeniu To tłumaczy dlaczego jeden z pociągów nie mógł zahamować i omal nie doszło do tragedii
Tyle osób wypowidada się o tych kompozytach negatywnie a kolej chowa głowę w piasek bo przecież najważniejsza jest kasa

Awatar użytkownika
Proboszcz
Posty: 2271
Rejestracja: 15 gru 2005, 21:04
Lokalizacja: WWA - TGK

Post autor: Proboszcz » 12 sty 2006, 13:17

"Klocki kompozytowe wymagają innej techniki hamowania"
To tera trzeba rozpocząć hamowanie kilometr od miejsca zahamowania :lol: A PKP PR się wykręcają sianem poprostu...

ODPOWIEDZ